|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wero_nika
pierwszy wykres
Dołączył: 20 Sty 2017
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:14, 12 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Muflon, dziękuje za odpowiedź, podziwiam Wasza wiedzę. W npr brakuje mi jakiejś stałej, czegoś czego można się uchwycić, jak na razie wszystko wydaje mi się względne, różne w zależności od kobiety... różne w zależności od tak wielu czynników, że czuje zniechęcenie.
Heidi, u mnie obserwacje śluzu na pewno nie były dokładne. Przez stres wyłączyłam uwage... Nie dam sobie głowy uciąć, czy nie było czegoś wcześniej... ale jesli już, to pojedyncze pasma lub grudki. Pierwszy dzień ze śluzem, który zaznaczyłam na wykresie u mnie objawił się podobnym uczuciem do nagłego odkręcenia kranu ogromne ilości śluzu plodnego od razu. Albo ja w niedoswiadczonosci swojej tak go określam.
A temperatura u mnie wczoraj 36,74 i dzisiaj 36,78...
Oscyluje ciągle wokół tego poziomu. Temperatury wyższe to u mnie poziom od 36,8 do 37,0...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:30, 12 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Wero_nika napisał: | Muflon, dziękuje za odpowiedź, podziwiam Wasza wiedzę. W npr brakuje mi jakiejś stałej, czegoś czego można się uchwycić, jak na razie wszystko wydaje mi się względne, różne w zależności od kobiety... różne w zależności od tak wielu czynników, że czuje zniechęcenie. |
Ale są tu też rzeczy bardzo konkretne – np. dla wyznaczania wyższych temperatur jest obiektywna procedura. Ze śluzem trochę inaczej, bo trzeba się trochę siebie nauczyć, ale z czasem wchodzi to w krew.
Warto uporządkować sobie wiedzę – jeśli jeszcze nie przeczytałaś podręcznika/materiałów do wybranej metody, to koniecznie to zrób. I spokojnie –na początek skup się na mierzeniu temp., dokładnych obserwacjach śluzu i odczuć, bo to koniecznie musisz zrobić sama. Z interpretacją zawsze w razie czego pomożemy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wero_nika
pierwszy wykres
Dołączył: 20 Sty 2017
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:00, 12 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Dużo czytałam, ale przyznaje, że chyba nie do końca ze zrozumieniem. Albo nie potrafię tej wiedzy wykorzystać Najbardziej wkurza, że opisane są te wzorcowe, modelowe wykresy lub przypadki, a rzeczywistość rodzi wiele dodatkowych pytań.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wero_nika
pierwszy wykres
Dołączył: 20 Sty 2017
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:21, 17 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Mógłby ktoś jeszcze raz rzucić okiem na mój wykres?
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeśli uskarżałam się w poprzednich cyklach na brak śluzu, to w tym jestem usatysfakcjonowana mam problem z odróżnieniem śluzu, ale to nie był dobry cykl na interpretację i naukę więc jeszcze daję sobie trochę czasu.
Czy to możliwe, że temperatury od 12 do 16 dnia cyklu były zaburzone ze względu na silny stres??? czy jest możliwe w takim wypadku bezpieczne wyznaczenie III fazy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:11, 17 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Możliwe jest wszystko, ale według mnie te temperatury nie wyglądają na zaburzone, bo są bardzo równe.
Używasz Roetzera z termometrem elektronicznym (niepolecanym w tej metodzie), a to zawsze budzi wątpliwość, czy zaokrąglać, czy nie... Z zaokrąglaniem można by interpretować tak:
– 6-11 dc szóstka, poziom podst. 36,65
– 12–13 dc przedwcześnie podwyższona i spadek,
– 14-15-16-17 wyższe (potrzeba czterech, bo 16 dc tylko 0,15 nad linią podstawową).
Albo ostrożniej, ze pierwszą wyższą 16 albo 17 dc. Z pierwszą wyższą 16 dc problem taki, że przy zaokrąglaniu jest 0,05 nad linią podstawową, ale bez zaokrąglania – tylko 0,04. Na forum są podzielone zdania, czy w takiej sytuacji uznać wzrost, czy nie (a w metodzie R. nie zaleca się pomiaru elektronicznego, więc żaden podręcznik tu nie pomoże).
Ostatnio zmieniony przez Muflon dnia Pią 16:19, 17 Mar 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
RENATKA37
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 02 Lut 2017
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Pią 17:35, 17 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Przed chwilą wysłałam smsa do nauczycielki metody R. z pytaniem czy termometr elektroniczny w tej metodzie jest bezpieczny i odpowiedziała źe tak tylko musi mieć 2 miejsca po przecinku. Kurcze zgłupieç można bo na stronie iner mają inne zdanie. Kogo tu słuchać?.
Ostatnio zmieniony przez RENATKA37 dnia Pią 17:37, 17 Mar 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirabelka
nauczyciel NPR
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:19, 17 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
INER nie akceptuje termometrów elektronicznych, więc używamy go na własną odpowiedzialność.
W razie "wpadki", powiedzą Ci, że nie używałaś metody tak, jak trzeba.
Osobiście używałam elektronicznego, ale mam jakiś trefny, bo czasami zerkałam na temperaturę zaraz po pomiarze i często różniła się od tej zapamiętanej.Miałam też przypadki, że albo pokazywał mi 35,2 albo 39,5 i wcale chora nie byłam Także przy dobrym termometrze nie ma raczej problemu (jak dla mnie), ale wolę pewność, że nic się nie popsuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
RENATKA37
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 02 Lut 2017
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Pią 20:38, 17 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
A teraz jakiego używasz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:45, 18 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
RENATKA37 napisał: | Przed chwilą wysłałam smsa do nauczycielki metody R. z pytaniem czy termometr elektroniczny w tej metodzie jest bezpieczny i odpowiedziała źe tak tylko musi mieć 2 miejsca po przecinku. |
Bezpieczny (w sensie: daje wystarczająco dokładne i powtarzalne wyniki) raczej jest, bo dla innych metod (chyba m.in. dla metody LMM) zrobiono testy i dopuszczono pomiar elektroniczny, zalecając wybrane modele. O ile wiem, INER pozostaje przy cieczowych nie dlatego, że zrobili jakieś testy/eksperymenty i wyszło im, że elektroniczny jest nie OK, tylko dlatego, że po prostu do tej pory nie zrobili żadnych testów.
Ale efekt jest taki, jak pisze Mirabelka – gdyby się ktoś zgłosił z „wpadką” z termometru elektronicznego do INER, to mogą od razu uciąć temat, że zły termometr, zamiast szukać błędów w interpretacji (albo w metodzie!).
Bardzo jestem ciekawa, co radzi Twoja instruktorka w sprawie zaokrąglania temperatur. Bo w metodzie Roetzera nie ma żadnych wytycznych. Przy termometrze cieczowym każą odczytywać z dokł. do pół kreski, i temperatura wyższa też musi być pół kreski nad linią (bo mniej nad linią nie może być...). Z elektronicznym to jest tak, jak kiedyś tu pisała Heidi – można sobie wybrać jakiś sposób (np. zaokrąglać jak w LMM, i wtedy dalej wszystko jak w podręczniku Roetzera), ale to już będzie własna modyfikacja metody, nieautoryzowana przez INER... Nie twierdzę, że to od razu coś złego albo proszenie się o wpadkę, bo są na forum osoby, które z powodzeniem mierzą termometrem elektronicznym. Tylko nie spodziewałabym się, że instruktor da zielone światło, nie mogąc jednocześnie przekazać, jak wg INER postępować w takiej sytuacji (bo zwyczajnie nie wiadomo).
Ostatnio zmieniony przez Muflon dnia Sob 14:57, 18 Mar 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wero_nika
pierwszy wykres
Dołączył: 20 Sty 2017
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:16, 23 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Kupiłam termometr elektroniczny, aby sprawdzić, czy w ogóle załapię bakcyla mierzenia... jeśli termometr miałby się okazać problematyczny, zawsze można go zmienić...
A propos termometru to się zastanawiam właśnie czy aby na pewno mój działa poprawnie. Albo ja mam taki pokopany wykres. Faza wyższych temperatur w fazie III, o ile w ogóle to była III faza, chyba nie do końca jest złożona z wyższych temperatur nadal karmię piersią, ale to chyba nie powinno mieć aż takiego wpływu na wahania temperatur... Ktoś mógłby zerknąć na wykres jeszcze raz? Powinnam się martwić, czy robię z igły widły?
Ja już nic z tego wykresu nie rozumiem, nie potrafię go zinterpretować. Albo to jest cykl bezowulacyjny albo zmierza do cyklu bezmiesiączkowego??? wiem, muszę jeszcze trochę poczekać na rozwój sytuacji, ale denerwuje mnie nadal to, że nie wiem o co biega...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:51, 23 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Wykres wygląda dwufazowo, lada moment powinna przyjść @, bo temperatura już spada.
Jeśli chodzi o interpretację, to rzeczywiście trochę przeszkadza temperatura z 6 dc (nie działo się wtedy nic, co mogło ją zaburzyć?). Ale i tak da się wyznaczyć fazę wyższych (interpretacja z zaokrągleniem):
– sześć niższych 6–11 dc,
– linia podstawowa 36,65,
– 12 dc przedwcześnie podwyższona,
– 13 dc pojedynczy spadek,
– 14–17 dc „w kółku”.
Przy takiej interpretacji prawie wszystkie temperatury w III fazie są nad linią podstawową – spadek jest dopiero 26 i 27 dc, ale to normalne, bo już kończy się cykl.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wero_nika
pierwszy wykres
Dołączył: 20 Sty 2017
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:38, 23 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Muflon, bardzo jestem Ci wdzięczna za odpowiedzi i cierpliwość w odpowiadaniu
Miałaś rację, @ przyszła dzisiaj.... Cieszę się, że ten cykl już się skończył... Mam nadzieję, że kolejny będzie łatwiejszy do interpretacji, a przynajmniej zaoszczędzi mi schiz ciążowo-niewiadomo-jakich.
Na marginesie tylko dodam, że od 20 lat nie miałam cyklu krótszego niż 29 dni, a 26 nie miałam NIGDY...
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:18, 24 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Cykle z wiekiem mogą się skracać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wero_nika
pierwszy wykres
Dołączył: 20 Sty 2017
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:09, 13 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Czy jeśli obserwuję u siebie śluz żółty, rozciągliwy (+/_ 2 cm) , nieprzejrzysty, który pojawia się w drugim lub trzecim dniu podwyższonej temperatury to mam go zaliczać do śluzu płodnego? nie mogę znaleźć info u Roetzera co w takiej sytuacji? mam czekać kolejne 3 dni?
Mam tyle śluzu w tym cyklu, że prowadzę osobne notatki, żeby jakoś to ogarnąć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16717
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:25, 13 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
A jest o gorszy śluz od tego, który miałaś poprzednio?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Nasze wykresy Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 Następny
|
Strona 2 z 9 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|