..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Miśka

Edwarda, sprawiłaś, że moje życie stało się łatwiejsze Wesoly

. Przyznaję nigdy nie wpadłam na taką prawidłowość Embarassed

Iskra

Edwarda, kochasz MNIE Laughing

emma

U mnie to będzie środek płodnych raczej. Ale ja i tak zawsze narozrabiam i mam różne pomiary i braki, więc nie powinnam mieć problemu.

RENATKA37 · Wysłany: Pon 13:55, 20 Mar 2017 Temat postu:

"Temperaturę należy mierzyć codziennie, o podobnej porze. Dopuszczalna różnica czasu pomiędzy skrajnymi, rannymi pomiarami może wynosić półtorej godziny, najpóźniejszy pomiar został wykonany do 7.30. Na karcie cyklu zapisuje się porę mierzenia (np. 5-6.30, 6-7.30). Wyniki pomiarów spoza przyjętego przedziału czasowego należy nanosić na kartę cyklu z adnotacją o porze mierzenia. "
To cytat z INER. Jak to się ma do zmiany czasu obecnie na letni skoro wg INER rozbierznośc w czasach pomiaru może wynosić półtorej godziny? Albo ja coś źle rozumiem albo już nic nie rozumiem. Czy jezeli ja majac niemowlę przy piersi codziennie nie mam mozliwosci zmierzyć temperatury o tej 05:30 tylko raz mierzę o 4:47, a raz o 5:30 czy nastepnego dnia o 5:08 robię źle? przecież z dzieckiem nie ma możliwosci budzić sie codziennie o tej samej godzinie i mierzyć tempkę.

Mirabelka · Wysłany: Pon 14:42, 20 Mar 2017 Temat postu:

Jeśli mierzysz temperaturę o 5:30, to najwcześniej wg Rotzera możesz zmierzyć o 4:45, a najpóźniej o 6:15.

Problem w tym, że każdy reaguje inaczej na takie różnice- znam osobę, dla której 30 minut jest już problematyczne, a są też takie, dla których różnica czasowa może być większa.

Co do zmiany czasu, to u mnie akurat nie ma problemu. Mierzę temperaturę po ok 6 godzinach snu. Także różnica czasu, nawet większa w przypadku podróży nie zaburza mi za bardzo temperatury, ewentualnie tylko pierwszego dnia.
Musisz chyba sama niestety sprawdzić drogą eksperymentalną, jak Twój organizm zareaguje...

Muflon · Wysłany: Pon 15:57, 20 Mar 2017 Temat postu:

Z tym 1,5 h rozbieżności jest dokładnie tak, jak pisze Mirabelka: w metodzie Roetzera ustalasz godzinę pomiaru i możesz zmierzyć do 45 min wcześniej lub później – razem to daje „okienko” 1,5 h. Pomiar poza tym okienkiem uznaje się za niemiarodajny.

Na początku tego wątku jest podany możliwy sposób na zmianę czasu polegający na przesuwaniu swojej ustalonej godziny pomiaru przez 3 dni o 20 minut. Tzn. w dniu zmiany czasu zmierzyć wg starego czasu +/- 20 minut – zależy, czy zmiana letnia czy zimowa – następnego +/- 40 minut, trzeciego +/- 60 minut – w ten sposób kończymy na tej samej godzinie „na zegarku”, co przed zmianą czasu...

Mi w tym roku zmiana czasu wypadnie akurat na początek mierzenia po @, więc będę od początku mierzyć o tej samej godzinie, najwyżej pierwsze 2-3 pomiary wyjdą wyraźnie zaburzone...

RENATKA37 · Wysłany: Pon 17:33, 20 Mar 2017 Temat postu:

To co mam robić by mój wykres był czytelny? Kiedy mały mnie zbudzi o 4 z minutami czekać do 5:30 z pomiarem?leżeć karmić i nie wstawać a o 5:30 mierzyć? Czuję się taka zagubiona że czsem chce mi się płakać z bezsilności Sad

Muflon · Wysłany: Pon 18:06, 20 Mar 2017 Temat postu:

Jeśli często dziecko budzi Cię tak wcześnie, że nie mieścisz się w swoich 90 minutach, to może spróbuj przestawić się na wcześniejszą porę? A jeśli zdarza się to rzadko, to może się na razie nie przejmuj, tylko zaznaczaj jako zaburzoną... W okresie poporodowym i tak często ciężko odróżnić zaburzenia od wykresu zębatego przez prolaktynę i inne hormony, więc trudno powiedzieć, na jak czytelny wykres możesz w ogóle liczyć...

Mirabelka · Wysłany: Pon 19:13, 20 Mar 2017 Temat postu:

U niektórych (jak u mnie na przykład) jest tak, że nawet jeśli leżysz i się nie ruszasz, ale nie śpisz to temperatura i tak się podnosi, jak przy normalnej aktywności...

Może spróbuj mierzyć wcześniej, tak jak podpowiada Muflon?

RENATKA37 · Wysłany: Pon 19:40, 20 Mar 2017 Temat postu:

Dzicko budzi się kilka razy i kilka razy go karmię bywają takie noce że i niemal co godzinę.
Także różnie się budzę a często nawet mierzę w teakcie karmienia.

Mirabelka · Wysłany: Pon 20:13, 20 Mar 2017 Temat postu:

Niestety, karmienie to bardzo niewdzięczny czas, jeśli chodzi o npr...