Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Żani
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:06, 23 Cze 2009 Temat postu: Czy to grzech???? |
|
|
Mam do Was moje Kochane pytanko- czy współżycie w małżeństwie tak nie do końca, tzn. tak tylko trochę w ramach pieszczot albo kończenie poza mną to też grzech? Mnie się wydaje, że tak jak antykoncepcja tak i powyższe to według kościoła grzech, ale pewności nie mam. Dlatego pytam. Nie daje mi to spokoju. A w dni płodne tak trudno się powstrzymać
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18909
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:13, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
grzech jak koniec poza toba, a jak tylko w ramach pieszczot bez wytrysku to juz nie. ale to tak do konca bezpieczne nie jest
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żani
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:24, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
A jak pieszczoty ręką lub ustami z wytryskiem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
milunia
za stara na te numery
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:53, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Według kościoła katolickiego jest to grzech i to grzech w materii ciężkiej, czyli śmiertelny, odcinający do przyjmowania sakramentów, zrywający więź z Bogiem.
Stosunek musi być z wytryskiem w pochwie - jedynym przeznaczonym do tego miejscu. Pieszczoty ręką bądź ustami są dozwolone jedynie jako gra wstępna.
Żani, tyle jesli chodzi o naukę kościoła, bo sumienia małżonków w zdecydowanej większości i generalnie większość Ludu Bożego nie zgadzają się z ową nauką... A i w kościele sa głosy czy do końca mówimy o grzechu śmiertelnym. Przykładowo o. Knotz z rozbrajającym mnie: jeśli Was poniosło i nie zamierzaliście grzeszyć to może i grzechu nie ma ale"trzeba uważac następnym razem!!! no, no !"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żani
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:22, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Kurczę to jest takie dziwne. Nie wiem już sama co wolno, a czego nie. Chciałabym by między mną a Bogiem wszystko było jak najlepiej, ale Kościół tylu rzeczy zabrania. Nie wiem już czy mówimy o nauce Kościoła, czy o nauce Boga, bo ostatnio wydaje mi się, że są to dwie różne sprawy. A wracając do tematu, to kiedyś brałam anty, potem były prezerwatywy i przyzwyczailiśmy się już do tego, że mamy siebie wtedy kiedy chcemy, a teraz tak nie można. Jesteśmy małżeństwem dopiero 4 miesiące i wciąż mamy na siebie ochotę, a tu takie wyrzeczenia. Wiem, że czekanie na siebie uczy wytrwałości, wiem o umacnianiu się związku i o szacunku i wiele innych rzeczy o których mówiono na naukach przedmałżeńskich i w poradni rodzinnej, ale nie wydaje mi się, że kiedy mąż ma na mnie ochotę akurat w danej chwili i ja na niego i nie chcemy czekać to jesteśmy ze soba tylko dla seksu i postrzegamy siebie tylko w sferze fizyczności. Tylko ja, mój mąż i Bóg wiemy jakie jest nasze małżeństwo. Dla mnie o wiele gorsze są inne rzeczy jakich mogą dopuścić się małżonkowie niż to, że akurat mąż nie skończył w żonie. Chociaż to jest tylko moje zdanie. Dobra bo się rozpędziłam chyba. To miala być tylko odpowiedź, a nie elaborat na temat niesprawiedliwości świata. Sorki;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
mk,
za stara na te numery
Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 6818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podkarpackie
|
Wysłany: Wto 17:58, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
polecam właśnie książki o. Knotza np.
-Akt małżeński.
Szansa spotkania z Bogiem i współmałżonkiem
Ksawery Knotz OFMCap
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19040
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:28, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
milunia napisał: | Według kościoła katolickiego jest to grzech i to grzech w materii ciężkiej, czyli śmiertelny, odcinający do przyjmowania sakramentów, zrywający więź z Bogiem." |
Ostatnio długo romawiałam na ten temat ze spowiednikiem, powiedział, absolutnie nie jest to grzech materii śmiertelnej zrywajacy więź z Bogiem i powiedział, że jak najczęściej i jak najbardziej do Komunii przystępować!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16710
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:30, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
mój spowiednik mówi to samo, co spowiednik fresity
|
|
Powrót do góry |
|
|
milunia
za stara na te numery
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:43, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
to nie zmienia faktu że ich opinie stoją w sprzeczności z oficjalna nauka kościoła.
mi ksiądz powiedział że prezerwatywa to nie grzech... teolog moralny, profesor
ale to tez nie zmienia faktu że z nauką kościoła jest to w sprzeczności
a dla mnie słowa że kto ciało i krew Pana przyjmuje niegodnie ten smierć na siebie sciaga sa wystarczającym odstraszeniem i wywoływaczem rozterek.
Nie chce w Tobie Żani wywoływac rozterek. Ja uważam że to nie jest grzech
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19040
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:48, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
mi powiedziala kolezanka bardzo religijna, nauczycielka lmm, ze nawet jesli ksiadz dopusci cos co stoi w sprzecznosci z oficjalna nauka kosciola, to bierzez ten grzech na siebie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żani
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:49, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Co prawda wydawało mi się, że to jest grzechem, ale żeby śmiertelnym? Przestraszyłam się kiedy przeczytałam wypowiedź Miluni. Teraz odetchnęłam trochę z ulgą. A Wy same- już bez księży, spowiedników, książek itd.- co sądzicie na ten temat?
|
|
Powrót do góry |
|
|
milunia
za stara na te numery
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:57, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
fresita napisał: | to bierzez ten grzech na siebie... |
"bierzesz" czy "bierze"
fresita ale tu chodzi o niezawiniona ignorancję, bo skoro ja wiem jaka jest oficjalna nauka kościoła, potrafie według niej ocenić moralnie moje postępowanie i zdaje sobie sprawę że spowiednik się myli, to moim zdaniem ja biore na siebie grzech. Na takiej zasadzie wystarczyłoby robić pielgrzymke od konfesjonału do konfesjonału az się znajdzie księdza który osobiście podziela nasze poglądy - odejść z czystym sumieniem i poprosić go o bycie stałym spowiednikiem
Chociaż ja własnie poszłam z moim problemem antykoncepcyjnym do księdza o którym akurat wiedziałam że jest... liberalny
|
|
Powrót do góry |
|
|
milunia
za stara na te numery
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:03, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Żani napisał: | Przestraszyłam się kiedy przeczytałam wypowiedź Miluni. Teraz odetchnęłam trochę z ulgą. |
Żani Ty sama musisz w swoim sumieniu odpowiedziec sobie na to pytanie, jeśli odpowiedź kościoła Ci nie wystarcza... Bo inaczej będziesz targana falami cudzych opinii. Ktoś powie że to grzech - przerażenie, ktoś powie że nie grzech - ulga.
Ja miałam taki okres kiedy dosłownie wertowałam setki odpowiedzi na to samo pytanie i przechodziłam non stop od przerażenia i buntu do euforii. W zależności od cudzej opinii...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18909
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:26, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
dokladnie, Zani, musisz to sama w swoim sumieniu ocenic i przy tym trwac, wkoncu twoje serce wie najlepiej
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:13, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Żani napisał: | Co prawda wydawało mi się, że to jest grzechem, ale żeby śmiertelnym? Przestraszyłam się kiedy przeczytałam wypowiedź Miluni. Teraz odetchnęłam trochę z ulgą. |
nasze głosowanie ma zdecydować czy to grzech?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|