|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:00, 10 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
nitka88 napisał: | Ja bym wlasnie chciala zaplanowac,zawsze myslalam ze można.
|
Pomysł z planowaniem płci wziął się stąd, że plemniki niosące chromosom Y („męskie“) są lżejsze i szybsze od tych X-owych („żeńskich”), ale za to mniej żywotne. Wyciągnięto z tego wniosek, że współżycie kilka dni przed owulacją pozwoli przetrwać tym X-owym (Y-owe obumrą, zanim pojawi się komórka jajowa). Natomiast niedługo po owulacji (kiedy komórka już jest), to jest bardziej wyścig plemników, a nie survival w pochwie – większe szanse mają szybsze Y-owe. Ale nawet tutaj mowa jest o tylko o zwiększaniu prawdopodobieństwa (jak jest np. 70% szans, ze coś się zdarzy, to nie znaczy, że na pewno).
Tyle teorii. W praktyce okazuje się, że jest mnóstwo czynników, które powodują, że to nie działa na 100% (albo wręcz w ogóle nie działa). Więc nie da się zaplanować. Można próbować zwiększyć szanse na chłopca/dziewczynkę (może akurat u danej pary, w danym cyklu, to zadziała), ale ja bym tego nie nazwała planowaniem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:27, 10 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
bingo jeszcze jest wiele innych teorii na planowanie. Wszystko oprócz selekcji IVF mają mniejszą lub wieksza skuteczność
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:26, 10 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
jest tez genetyka, są takie rodziny, że dziecka danej płci tam nie uświadczysz (albo uświadczysz raz na ileś pokoleń - takie przypadki są akurat w rodzinie męża i mojej).
Poza tym - zwykła statystyka, im więcej dzieci, tym większe szanse na płeć inna niż przeważająca w rodzinie.
A tak na serio - czy to takie ważne, jakiej płci "ma być" dziecko?
I tak jakiejś płci będzie przecież
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:56, 11 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
czasem to wazne jaka płeć. Ze wzgledy na choroby, które wystepują u konkretnej a u drugiej juz nie. Wtedy rozumiem walkę o dziecko konretnej płci.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:08, 11 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Ja jestem w stanie zrozumieć też ludzi, którzy np. z trzema dziewczynkami marzą o chłopcu. Ale rozumiem to nie znaczy, że się z tym identyfikuję. Poza sytuacjami, o jakich pisze Krówka, chyba wolałabym zdać się na Boga i naturę – dla mnie to jest część „otwartości na życie” (a na pewno bardziej do mnie przemawia, niż współżycie „otwarte na życie” w ciąży, III fazie i po menopauzie ).
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:30, 11 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Ja tam nawet w ciąży nie chciałam znać płci dziecka Bo co, jeśli chciałam dziewczynkę, a pojawił się chłopiec, to będę go mniej kochać? Dla mnie z zafiksowania na punkcie płci niedaleko od dyktowania dziecku, kim ma być, co robić w życiu, jakie ma mieć poglądy. A dziecko to nie moja własność, tylko człowiek ze swoim własnym życiem...
Podobno w niektórych badaniach wychodziło na odwrót - ze współżycia bliżej owulacji rodziło się więcej dziewczynek...
|
|
Powrót do góry |
|
|
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:59, 11 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Może jeszcze ze względu na kredyt mieszkaniowy, żeby wystarczył jeden pokój. Sorry, ale rodzenie kolejnego dziecka dla jego płci jest chore, pierwszego też. Znam takie dziecko, ma przekichane (mama chciała inną płeć).
Ostatnio zmieniony przez agu dnia Pią 11:00, 11 Mar 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:06, 11 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
to jest przykre dla dziecka, ze miał byc kimś innym. Dyskryminacja ze wzgledu na płec jest chora, patologiczna ale tez stara jak swiat i obecna w wielu kulturach i wyznaniach...
Ja chciałam wiedziec ale dla lepszego kontaktu z dzieckiem zeby móc mówić imieniem itp. to bylo dla mnie wazne ale nie miało znaczenia on czy ona.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:09, 11 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
agu napisał: | Może jeszcze ze względu na kredyt mieszkaniowy, żeby wystarczył jeden pokój. |
Hehe, przed chwilą też pomyślałam o kwestiach lokalowych, że mogą być istotne .
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:15, 11 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
agu napisał: | Sorry, ale rodzenie kolejnego dziecka dla jego płci jest chore, pierwszego też. Znam takie dziecko, ma przekichane (mama chciała inną płeć). |
tez znam. było ubierane od dziecka jak dziewczynka, traktowane jak dziewczynka, w efekcie jest... homoseksualistą.
PS mam 2 synów i córkę. i jak słysze od sąsiadów: o, udało się, dziewczynka, to teraz juz macie wszystkie dzieci w domu, to mnei krew zalewa.
Co za głupie gadanie.
Zwłaszcza, ze nie wszystkie nasze dzieci są w domu, bo jedno jest w niebie.
Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Pią 11:17, 11 Mar 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:21, 11 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: |
tez znam. było ubierane od dziecka jak dziewczynka, traktowane jak dziewczynka |
Rety... Ja myślałam „tylko” o rozczarowaniu płcią dziecka i podejściu „no trudno, też może być” – że jest jakieś dziwne i cokolwiek niedojrzałe...
Płeć to ja sobie mogę wybrać, jak kupuję kotka... Chyba gdybym miała takie wymagania wobec przyszłego dziecka, to bym uznała, że jestem na nie zwyczajnie niegotowa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:40, 11 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
ja znam takie dziecko co chłopiec a mama chciała koniecznie dziewczynkę. Ich syn miał zapuszczane włosy, potem podkręcane na noc. Był w wieku przedzkolnym. Rano loczki podpinane spinkami. Ubranka robione jakby dziecznko- chłopiec, bo sweterek ale rózowy, spodnie itp. Matka krawcowa. Dziś to dorosły facet ale po rozwodzie i totalnie zagupiony... Całe zycie uwieszony na rodzicach...
Muflon całe pokolenia czekały na potomka męskiego i dziewcznka była rozczarowaniem w rodach królewskich i ziemskich a nawet chłopskich. Takie myslenie kwitło w głowach... czy dojrzałe czy nie ale powszechne.
Ostatnio zmieniony przez krówka dnia Pią 12:40, 11 Mar 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:29, 11 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
A jak nie było męskiego potomka, to była wina kobiety.
W islamie tak jest do dzisiaj.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:19, 11 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Historycznie – racja, męski potomek był wysoce pożądany (chociaż z kolei w sferach arystokratycznych, jak tych synów było za dużo, to młodsi byli kształceni na księży, żeby zbytnio nie dzielić majątku, i nikt ich o zdanie nie pytał), a córka to tylko kłopot, bo trzeba za mąż wydać i jeszcze posag dać. Ale chyba dzisiaj rzadziej chodzi o "przedłużenie rodu",a raczej o to, że niektórzy rodzice sobie potrafią "wymarzyć" (czyt. zaplanować) dziecko, łącznie z płcią, talentami, zainteresowaniami, i dążyć do realizacji tej wizji... I są potem takie biedne dzieciaki jak te, o których piszecie .
|
|
Powrót do góry |
|
|
rogalik
pierwszy wykres
Dołączył: 23 Cze 2016
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:59, 01 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
pomoze mnie ktos przekonac do NPRu? moj maz chce to stosowac, a ja niemoge sie przekonac... pomozcie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> NPR Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 15, 16, 17, 18, 19, 20 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 15, 16, 17, 18, 19, 20 Następny
|
Strona 16 z 20 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|