Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sigma
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 01 Sie 2017
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:29, 10 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Na pms nieraz melisę, czasem persen łykam. Jem czekoladę Suplementuję magnez ale dość nieregularnie. Do melisy podchodzę ostrożnie, bo przed ważnym wydarzeniem piłam widocznie za często i mój żołądek reagował mało przyjaźnie Na pms mało co mi pomaga, psychicznie czuję się źle nieraz kilka dni, wściekła/płaczliwa/czepliwa. Nie każdy pms jest taki sam, ale są takie, że po prostu wiem, że musi minąć czas i że nic nie pomoże.
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19991
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:47, 10 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Na pms to jeszcze pokrzywa.
Czekolada to raczej zaostrza pms....
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:22, 10 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
czekolada raczej odpada jak czerwone wino i zólty ser wszystko to nie słuzy w III fazie... magnez zeby działał to trzeba duzo i regularnie plus b6. pms jest okropny. Pomaga tez aktywność fizyczna i wszystko co wyzwala endorfiny. Za mocny pms odp. czesto niski lub szybko spadający prog i duzo stresu. Wspolczuje bo psuje III faze
|
|
Powrót do góry |
|
|
anquelice
znawca NPR
Dołączył: 22 Sty 2016
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kuj.-pom. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:43, 11 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Ja też mam bardzo mocny pms
Czepiam się wszystkich i o wszystko, przeklinam w myślach...
Brałam kiedyś castagnus, ale nic mi nie pomógł.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nika12321
znawca NPR
Dołączył: 14 Lut 2017
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:31, 12 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czemu, ale ja z kolei nie odczuwam jakoś pms (chyba, że ludzie wkoło odczuwają). Najgorzej znoszę dwa najbardziej krwawe dni okresu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:47, 12 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Nieodczuwanie pms jest dobrym objawem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:47, 12 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Według Wikipedii negatywne objawy przed okresem ma 80% kobiet, a u 20% do 30% kwalifikują się one jako PMS. Więc brak napięcia przedmiesiączkowego jest absolutnie normalny. Tylko pozazdrościć.
Ostatnio zmieniony przez Muflon dnia Pią 19:47, 12 Sty 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:15, 12 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
dokładnie brak pms to bdb objaw
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beacia96
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 29 Paź 2017
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:01, 12 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Chciałabym nie mieć tego cholerstwa. Najgorsze jest rzucanie się na słodkości. Mi Castagnus pomógł na bolące piersi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:16, 12 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Dla mnie najgorsza jest drażliwość. Frustrujące jest dla mnie, że wiem, że to przez PMS i że ten nerw o byle co jest totalnie irracjonalny, a i tak go odczuwam.
Jeszcze parę lat temu potrafiłam zjeść w PMS-owej gastrofazie tabliczkę czekolady XXL. Teraz ogólnie mam mały ciąg na słodkie, ale gastrofaza została.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:39, 12 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
mi pms z wilkołakiem się kojarzy... brzydki, włochaty, pryszczaty, głodny i wsciekły... )) nic tylko romansować w alkowie...
Dla tych co PMS nie znają to jak wygrac los na loterii
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beacia96
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 29 Paź 2017
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:01, 12 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Nie, ja pryszczata i wściekła jestem w okolicach owulacji. Podczas III fazy to jestem obrażalskim płaczkiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:07, 12 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
to masz wersję dorastającej nastolatki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beacia96
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 29 Paź 2017
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:42, 13 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Oo, to są jakieś wersje przebiegu cyklu? U mnie z tą nastolatką to się zgadza, bo prawie 22 lata to taka wyrośnięta nastolatka (przynajmniej w moim przypadku).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nika12321
znawca NPR
Dołączył: 14 Lut 2017
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:09, 13 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
heidi napisał: | Nieodczuwanie pms jest dobrym objawem |
Źle się wyraziłem, wydaje mi się, że nie odczuwam, ale może osoby z mojego otoczenia mają inne zdanie, bo np. jestem wtedy bardziej nerwowa, a nie zauważyłam tego.
Ja w pryszczach jestem chyba cały cykl, ale się jeszcze przyjrzę, czy nie bardziej przed miesiaczką. Choć jak się zastanawiam, jak się na mnie mąż zaczaił i mnie dotknął, faktycznie miałam bolące piersi.
Ostatnio zmieniony przez Nika12321 dnia Sob 17:14, 13 Sty 2018, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|