..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Nika12321

Hej, nie wiem, czy taki temat był już poruszony, jeżeli nie, to nie mogłam go znaleźć. Jaką macie zwykle długość 3. fazy?

anquelice

No szału nie ma, u mnie około tydzień jest takich bezpiecznych dni, dlatego korzystam w miarę ostrożnie z 1-szej fazy Wesoly

Odkąd biorę magnez, cykle mi się poprawiły, chociaż nigdy nie miałam jakichś strasznych, ale ostatnio coś druga faza mi się przeciągała. Po magnezie się skróciła.

Nika12321

Mi też wychodzi bardzo krótka - u mnie też zwykle tydzień na miesiąc.

Busola

To nie krótko tylko standard. Mogłaby być dłuższa o 2 cz3dni tylko. Tak po prostu jest przy npr.

Nika12321

Hmm, no to nie podoba mi się to

Czyli co najwyżej można liczyć na 7-10 dni przy dobrych wiatrach?

agu

Można mieć rekordowe prawie 2 tygodniowe. A później przez kilka lat 0-2 dni

Busola

Dokładnie. Taki jest npr. Mało kto ma wyższe temperatury przez 15 dni wtedy 3 faza przy najlepszej wersji byłoby 15-3 czyli 12 ale tu jeszcze dochodzi kwestia że czasem się szczyt śluzu opóźni czasem czeka się do 4tej wyższej. I się wszystko skraca. Taki jest npr. Dobrze to jest tym co są młódź zdrowi bezdzietni i nie mają poważnych powodów do odkładania. A u reszty d..pa zbita.
Sory jestem rozgoryczona. Może inni mają lepsze nastawienie do tego.

Nika12321

14 dni rozumiem, ale 0-2 dni? Tego to nie rozumiem. Przy cyklach 15 dniowych albo po ciąży/w czasie karmienia?

No zobaczymy jak będzie u mnie w tym cyklu, współżyłam 20. dnia wieczorem (wczoraj), niby dziewczyny mi mówią, że wg opisu miałam już szczyt, ale dziś temperatura mi znów skoczyła o 0,05 stopnia. Jeżeli mi jutro znów skoczy o 0,05 to coś znaczy czy po wyznaczeniu III fazy może temperatura jeszcze się podnieść?

heidi

Przy idealnej 14-dniowej fazie lutealnej trzeba odliczyć minimum 3 dni na wzrost temperatury, więc wychodzi maksymalnie 11 dni. Dłuższe fazy lutealne to raczej rzadkość.

Przed 1. porodem miałam średnio 14 dni fazy lutealnej i ok. 10 dni niepłodności. Po porodzie (odliczając pierwsze krótkie fazy) 11 dni fazy lutealnej i ok. tydzień niepłodności. 7-10 dni to standard przy NPR. Z tym że niekoniecznie na miesiąc, ja np. mam do tego cykle 30-50 dni.

PS. Temperatura w fazie lutealnej może się trochę wahać. 0,05 st. to nic...

Busola

Czyli Heidi dodała info ze jeszcze gorzej może być. 😊. Jak ma się długie cykle. Czy tobie Nika też instruktor mówił/a że npr taki miły łatwy i przyjemny 😊.

Nika12321

Nie, koleżanka pasjonatka wyrażała się w samych superlatywach. W ogóle podobno mama ją nauczyła metody i kilka lat przed ślubem się obserwowała. To się dopiero nazywa przygotowanie.

Ale w sumie ona przyjmuje dla fazy I 6 pierwszych dni zawsze i przez dwa lata nic się nie stało. Choć zaczęła badać szyjkę i też na jej podstawie się kontroluje. Więc może te 6 dni wynikać z tego. O to nie dopytałam. Ale na początku (jak jeszcze nie umiała obserwować szyjki) to i tak za pewnik brała 6 pierwszych dni bez obaw. Bardzo ufa metodzie.

krówka

6 dni pierwsze to raczej jeszcze @ Smutny

ale są metody na wyzn. I fazy i ta tez sie w niej miesci pod pewnymi warunkami.

III faza to tez gorszy czas fizycznie, bo moze jeszcze PMS i spadek libido... 17 dni fl to max a raczej to 12-14 jest tej fl i wtedy jest w miare normalnie... gorzej jak 11 i problemy ze skokiem i szczytem to sie robi nieprzyjemnie,

agu

Miałam 16-17 dni przed dziećmi. Po porodzie na okres czekałam po kilkanaście miesięcy a na unormowanie cykli drugie tyle. Ze starszą już staraliśmy się o młodszego i nie zawracałam sobie głowy. Z młodszym przez ponad rok miałam pięknie 28 dniowe cykle i 0-2 dni pewnej niepłodności przez jakiś rok, później zrobiło się koło tygodnia (cykle 24-28 dni).

Nika12321

17 dni na III fazę?! Zazdroszczę.

agu