|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Stosuję FAM, czy NPR? |
ortodoksyjny npr |
|
25% |
[ 15 ] |
fam czyli npr + prezerwatywy |
|
36% |
[ 21 ] |
fam czyli npr + "pieszczoty" nie dozwolone przez KK (sperma nie w pochwie) |
|
37% |
[ 22 ] |
|
Wszystkich Głosów : 58 |
|
Autor |
Wiadomość |
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 6:51, 11 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
nianiu chętnie się zapoznam z twoją wiedzą
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
matunia
za stara na te numery
Dołączył: 20 Lut 2012
Posty: 2827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:45, 11 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
anuszkaja skąd wzięłaś takiego spowiednika? Mój mówi coś zupełnie innego, nawet na mój prawie dwuletni cykl poporodowy mówi: "a kto mówił, że będzie łatwo" ?
Ale co z kolei z warunkiem koniecznym spowiedzi - mocne postanowienie poprawy?? Dla mnie jedno przeczy drugiemu. Spowiadam się z czegoś co i tak wiem, że będę robiła
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iskra
za stara na te numery
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wlkp Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:35, 11 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Busola, poszukaj sobie starszych postów Niani na ten temat. Jak dla mnie są bardzo mądrym spojrzeniem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:38, 11 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
anuszkaja - ciężkim językiem, ale tak. po prostu pomyśl o Bogu jak o przyjacielu.
Np że tego przyjaciela okradasz - żal niedoskonały to taki gdzie żałujesz kradzieży bo boisz sie ze przyjaciel się wścieknie, żal doskonały to taki, gdzie żałujesz bo ranisz przyjaciela.
celem wiary nie jest niegrzeszenie, ale robienie dobra.
Modlitwa jest bardzo ważna, ale bez nawrócenia (nawrócenie - metanoia - dosłownie zmienić myślenie) nie wyjdzie. Człowiek tak oklepał się w wierze kk, ze nie widzi jej absurdalności, niezwykłości...
Busola - pytaj przyznaje sie że jestem teologiem ale nie molem doktrynalnym -książkowym, także nie zawsze będę mogła odpowiedzieć technicznie, ale na pewno postaram się poprawnie
matunia - masz racje co do postanowienia poprawy, gdy jej nie postanawiamy to tak na prawdę spowiadamy sie dla siebie, by poczuć się usprawiedliwionym, by nie musieć dokonywać wyborów.
Ostatnio zmieniony przez Niania dnia Pon 9:41, 11 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:04, 11 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
ok - pytam
dużo mam pytań - ale nie wiem od czego zacząć i czy dam radę wytłumaczyć wszystko.
co to jest otwarość na życie? Dlaczego w większości jest wiązana tylko z npr?
Czy są sytuacje kiedy kościół dopuszcza/akcpetuje prezerwatywy (jako kościół, bo że poszczególni ksieża akceptują w różnym stopniu to z doświadczenia wiem)?
Czy formalnie jest nadzieja na zmianę nauki kościoła o antykoncpecji (bo w tej chwili nie ma woli takiej zmiany, ale czy to w ogóle formalnie jest możliwe)?
Nie zadowalają mnie te pytania jakoś - nie o to mi w sumie chodzi:/ - ale na ten moment nie umiem ubrać w słowa tego o co bym chciała pytać.
to coś bardziej w stylu anuszki - bo ja kocham Boga, może mało Go znam, ale w sumie chciałabym pełnić jego wolę - tylko jakoś nie umiem uwierzyć/zaakceptować że podporządkowanie sie Kośiołowi to jest jego wola, albo może raczej nie wierzę też że przy moich "trudnościach" dałabym radę. Formalnie teraz nie grzeszę - ale to też mnie nie zadowala, bo wiem że nadal nie mam poukładanych wielu kwestii i problem się wcale nie rozwiązał.
Dlaczego Bóg pozwala żeby w Jego kościele panował taki bałagan, masa błędów i niedopowiedzeń. Ja rozumiem, że ludzie mają tendencję do błędów i wypaczeń, ale Bóg jest wszchmocny - czemu czegoś z tym nie zrobi? Jeśli jego wolą jest, żeby ludzie stosowali npr, to czemu jakoś tego nie naprostuje? W HV jest takie zdanie, że Duch Święty będzie powadził małżonków i ich uzdalniał do zrozumienia o co w tym chodzi - no i co jakieś 80% ochrzczonych stosuje antykoncpcję, na tym forum - gdzie raczej jest statystycznie wiecej osób wierzących niż w całym społeczeństwie mamy ok 3/4 osób stosujących FAM zamiast NPR. Gdzie jest Duch Święty w takim razie? Czemu nie prowadzi sie formacji księży, tak żeby mogli być faktycznie przewodnikami dla wiernych - tylko oni też tak naprawdę realizują w tych relacjach ze spowiedzi swoją własną wizję tego jak powinno zycie małżeńskie wyglądać, i wizja każdego księdza jest inna.
No i ostatnia rzecz (na ten moment - bo to chyba nie wszystko) - czy stosując jakieś własne normy - luźno jedynie zwiazane z KK i jeszcze robiąc to świadomie - możemy zostać zbawieni? bo jakoś ostatnio sobie myślę, że chyba niewielu tych zbawionych będzie w sumie.
A i jeszcze po co właściwie Bogu nasza małżeńska wstrzemięźliwość? Jaki w tym cel i co to niby ma dobrego przynieść?
To chyba już zaczęły być pytanie nie do teologa - tylko w sumie nie wiem do kogo. Może ktoś kiedyś na nie odpowie .
|
|
Powrót do góry |
|
|
anuszkaja
za stara na te numery
Dołączył: 18 Sie 2014
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:24, 13 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Busola, niejednokrotnie czytalam na temat Twoich rozterek i wiele pojawia sie u mnie. Nie zawsze umiem ubrac "to" w slowa, z jednej strony pragnienie bycia blisko z Bogiem, smutek ze On wyciaga do mnie reke a ja jakbym ja opluwala
Ale jest we mnie tyle nieumiejetnosci zrozumienia pewnych aspektow wiary, niezgody, buntu... O najgorsze ze z jednej strony szukam, prosze Boga o sile a z drugiej wiem ze z niektorymi sprawami nie umiem dojsc do "ładu".
Czy zaluje? Oczywiscie ze zaluje i jest mi zle? Gdyby tak nie bylo, mysle ze w ogole nie dostrzegalabym problemu, tak jak ktos napisal, ze w jego sumieniu cos tam "to nie grzech". A dla mnie owszem i to z kat ciezkich. Kiedys ksiadz, gdy rozplakalamsie przed spowiedzia i zapytalam czy ja "nie za malo zaluje?" powiedzial: "To ze tu przyszlas i ukleklas jest najwiekszym dowodem na to jak bardzo zalujesz"...
Kurcze, pisze a sama nie wiem jak przekazac to co we mnie sie dzieje i czym to cos jest.
Przydalaby mi sie kilkugodzinna rozmowa z jakims ogarnietym ksiedzem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kleo
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 03 Cze 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:42, 13 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Wybrałam opcję 2 aczkolwiek chyba bardziej pasuje nam trzecia. Od kiedy stosujemy npr gumki kurzą się w szafie i częściej w fazie II zdarzają się intensywne pieszczony (powiedzmy że sprawdzam granicę I fazy albo to jest wyraz naszej otwartości na życie - w obu przypadkach jest to prawda )
Chciałabym mieć/wypracować taką wiarę i zaufanie jak niektóre z Was pokładają w Bogu. Podjęłam jednak takie a nie inne decyzje i dopiero w przyszłym roku (mam nadzieję) wrócę w pełni na łono Kościoła (ciekawe czy wówczas będę odczuwać takie rozterki jak Wy?) Wiem, że sposób w którym teraz żyję może budzić krytykę wśród głęboko wierzących, ja wiem jednak, że jestem szczęśliwa żyjąc z mężczyzną na punkcie którego szaleję.
Ostatnio zmieniony przez Kleo dnia Nie 13:45, 14 Cze 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:21, 13 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Busola napisał: | ok - pytam |
dużo mam pytań - ale nie wiem od czego zacząć i czy dam radę wytłumaczyć wszystko.
co to jest otwarość na życie? Dlaczego w większości jest wiązana tylko z npr?
-otwartość na życie to chęć posiadania dzieci o ile jest taka możliwość (na każdej płaszczyźnie ekonomicznej, sytuacyjnej) nie dotyczy ona ilości dzieci, dobrze Franciszek powiedział - katolicy to nie króliki do babki tora miała nie pamiętam X dzieci i była w następnej ciąży która zagrażała jej życiu.
otwartość to też opcja że jak coś nie wyjdzie w planowaniu nie mienia już dzieci - to nie będzie wrzasku płaczu i myśli o aborcji ale przyjęcie dziecka - na za sadzie stało się i będziemy cię kochać
moje prywatne zdanie - można być otwartym na życie stosując npr albo i gumki, a można być zamkniętym stosując orto npr. to nie metoda załatwia wszystko lecz nasze serce
Czy są sytuacje kiedy kościół dopuszcza/akcpetuje prezerwatywy (jako kościół, bo że poszczególni ksieża akceptują w różnym stopniu to z doświadczenia wiem)?
tak - gdy jedno z małżonków jest niewierzące, oraz w wyjątkowych sytuacjach dla dobra małżeństwa po uzyskaniu zgody kapłana
osobiście prywatnie nie widzę przeciwwskazań w trakcie leczenia np grzybicy u małżonków
Czy formalnie jest nadzieja na zmianę nauki kościoła o antykoncpecji (bo w tej chwili nie ma woli takiej zmiany, ale czy to w ogóle formalnie jest możliwe)?
tak, nauka o seksualności nie jest doktryną, podlega weryfikacji zgodnie z wiedzą danych czasów
to coś bardziej w stylu anuszki - bo ja kocham Boga, może mało Go znam, ale w sumie chciałabym pełnić jego wolę - tylko jakoś nie umiem uwierzyć/zaakceptować że podporządkowanie sie Kośiołowi to jest jego wola, albo może raczej nie wierzę też że przy moich "trudnościach" dałabym radę.
wybierz co chcesz i stosuj się, bo tak wybrałaś, a nie z przymusu. Bóg woli gorących lub zimnych, nie mdłych z przymusu.
Ważne jest by po wybraniu trzymać się tego i obserwować - siebie i wszystko co się dzieje, czy uważam czy to mam sens czy nie. Bóg nie jest kimś obok albo daleko, jest w nas. jeśli będziesz chciała - z czasem znajdziesz odpowiedzi. tylko trzeba próbować, błądzić i pytać, podważać to co się dotąd myślało. wielokrotnie pisałam, że nic mnie więcej nie nauczyło niż to, ze świadomie odeszłam na sporo lat od wiary. nigdy tego nie będę żałować (choć z punktu lękowego powinnam bo sporo lat żyłam w grzechach i to ciężkich).
Dlaczego Bóg pozwala żeby w Jego kościele panował taki bałagan, masa błędów i niedopowiedzeń. Ja rozumiem, że ludzie mają tendencję do błędów i wypaczeń, ale Bóg jest wszchmocny - czemu czegoś z tym nie zrobi?
właśnie dlatego że jest tak Wielki że mimo wszechmocy szanuje naszą kruchą wolną wolę
Jeśli jego wolą jest, żeby ludzie stosowali npr, to czemu jakoś tego nie naprostuje? W HV jest takie zdanie, że Duch Święty będzie powadził małżonków i ich uzdalniał do zrozumienia o co w tym chodzi - no i co jakieś 80% ochrzczonych stosuje antykoncpcję, na tym forum - gdzie raczej jest statystycznie wiecej osób wierzących niż w całym społeczeństwie mamy ok 3/4 osób stosujących FAM zamiast NPR. Gdzie jest Duch Święty w takim razie?
jest, tylko Go tak na prawdę nie szukamy.
nie da się znaleźć Boga bez ciszy, bez zrozumienia i poznania samego siebie, nie da się bez wejścia wewnątrz. Klepanie zdrowasiek płytko bez refleksji nawet w kilogramach nie zbliży nas o milimetr do prawdy wiary.
Ochrzczonych jest bardzo wielu, religijnych - sporo, szukających prawdziwej wiary - niewielu
Czemu nie prowadzi sie formacji księży, tak żeby mogli być faktycznie przewodnikami dla wiernych - tylko oni też tak naprawdę realizują w tych relacjach ze spowiedzi swoją własną wizję tego jak powinno zycie małżeńskie wyglądać, i wizja każdego księdza jest inna.
tak, szkoda.
No i ostatnia rzecz (na ten moment - bo to chyba nie wszystko) - czy stosując jakieś własne normy - luźno jedynie zwiazane z KK i jeszcze robiąc to świadomie - możemy zostać zbawieni?
oczywiście!!! bo wiara ma być z serca, przekonania, taka wiara jest prawdziwa,
zbawieni będą i ci co w ogóle nie wierzą w Boga. Zbawiony może być dobry buddysta. Czemu nie? Katolicki to znaczy powszechny. Bóg nie jest tylko nasz, On jest ponad wszelkimi religiami! Jest Stwórcą. Przekracza wszelkie pojęcie, wszelkie, nawet kk.
W kk łatwiej dojść do bliskości, ale nie jest to jedyna droga!
bo jakoś ostatnio sobie myślę, że chyba niewielu tych zbawionych będzie w sumie.
ja nie wiem czy ktoś będzie w piekle...
wiesz jak działa Boże miłosierdzie? Bóg wybacza w momencie grzechu, nie zgrzeszysz i żałujesz - On wybacza,
przypomnij sobie swój najgorszy grzech. On wtedy patrzył kochająco, bez wyrzutów, juz wybaczył, nie czekając na skruchę, to jest w kk miłosierdzie Boze
A i jeszcze po co właściwie Bogu nasza małżeńska wstrzemięźliwość? Jaki w tym cel i co to niby ma dobrego przynieść?
Bogu? Po nic. Wszystko jest dla nas, ma nas rozwijać.
Myślisz że modlisz się, chodzisz do kościoła dla Boga? Jemu nie można nic dodać! On jest absolutem, niczym Mu się nie przysłużysz. Wszystko jest dla Ciebie.
anuszkaja - myślę że wielki problem jest w tym, że mamy jakiś obraz Boga - z domu rodzinnego, ze szkoły, z nauk... ograniczamy Boga do jakiegoś pudełka z danymi. Dlatego nasza dusza się opiera. Nie chce zaufać czemuś, co Bogiem nie jest.
Ostatnio zmieniony przez Niania dnia Śro 20:36, 13 Maj 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elemka
za stara na te numery
Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 2172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:05, 13 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Ja w sumie zaznaczyłam 3. Ale to tak naprawdę już dawno się nie wydarzyło u nas. Ja nie pasuje ani do 1 ani do 2 ani do 3. Ze względu na naszą sytuację nie stosujemy nic, nie ograniczamy się nigdy.
A mnie zadziwiłi wasze odp. Ale najbardziej Buby Buba
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:58, 13 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
elemka napisał: | A mnie zadziwiłi wasze odp. Ale najbardziej Buby Buba |
Nie ukrywam.
Choć teraz przed ślubem sprawa wygląda trochę inaczej, ale to inna kwestia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 6:50, 14 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Nianiu, fajnie to napisałaś
|
|
Powrót do góry |
|
|
elemka
za stara na te numery
Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 2172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:57, 14 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Ja się nie czepiam Tak po prostu inną wizję miałam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:16, 14 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
niania - dziękuję
pomyślę
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:37, 14 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
mnie tam nie specjalnie wyniki zdziwily przeciez to temat w kolko walkowany na tym forum
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iskra
za stara na te numery
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wlkp Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:13, 14 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
bebe napisał: | mnie tam nie specjalnie wyniki zdziwily przecitez to temat w kolko walkowany na tym forum | to samo pomyslalam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> NPR Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 21, 22, 23 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 21, 22, 23 Następny
|
Strona 6 z 23 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|