Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Gdzie prowadzisz wykres? |
na papierze |
|
17% |
[ 3 ] |
w programie desktopowym (na komputerze) |
|
5% |
[ 1 ] |
w programie online (w Internecie) |
|
41% |
[ 7 ] |
w aplikacji mobilnej (w telefonie) |
|
23% |
[ 4 ] |
mam wersję papierową i elektroniczną |
|
11% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:52, 17 Lip 2017 Temat postu: Gdzie prowadzicie wykresy? Papier vs programy/aplikacje |
|
|
Jest wątek osobny o programach do prowadzenia wykresów (link), ale mam trochę inne pytania - nie "jaki program?" ale "dlaczego program?" bądź "dlaczego papier?".
Jestem ciekawa - czy ktoś jeszcze prowadzi obserwacje na papierowej karcie? Dlaczego wtedy woli wersję papierową od elektronicznej? Podobnie - dlaczego wolicie program od tradycyjnej karty?
Jeśli używacie np. i aplikacji, i programu online, to chyba najlepiej zaznaczyć tę opcję, w której jest "główny" wykres, gdzie robicie interpretację
W moim przypadku zaczynałam od papieru i 2 lata przed ślubem prowadziłam wykresy w zeszycie w kratkę Po jakimś czasie (gdy kupiłam sobie smartfon) zaczęłam wypróbowywać różne aplikacje i programy, ale żaden nie przypadł mi do gustu. Ostatecznie po porodzie prowadziłam obserwacje w Excelu w komórce, gdzie zrobiłam sobie elektroniczną wersję tradycyjnej karty. Wolę tak, bo nie mam wad papieru (nie zgubię, nie podrę, dzieci nie zjedzą ), a jednocześnie mam rano podświetlenie przy wpisywaniu temperatury, ale nie jestem zależna od dostępu do Internetu i czyjegoś serwera, mogę sobie dostosować wg moich potrzeb, zrobić dokładną interpretację. Plus komórkę mam zawsze pod ręką, mogę ją wszędzie zabrać, a raczej nikt niepowołany mi tam nie zajrzy I mam śliczne wydruki, na czym mi bardzo zależy, bo moje główne archiwum to wciąż zwykły segregator
Mnie nie zależy na linkowaniu wykresów, więc nie potrzebuję takiej opcji, bo wolę interpretować sama lub zapytać nauczycieli, zwłaszcza że tu na forum mało kto zna moją metodę
Jak to wygląda u Was?
Ostatnio zmieniony przez heidi dnia Pon 18:56, 17 Lip 2017, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 20:16, 17 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Mojego zapisywania nie ma w ankiecie...
Kiedyś papierowo....aktualnie wpisuje obserwacje w.....kalendarzu telefonie
Słabo czytelne...ale nie chce mi się nigdzie zapisywać
A temp mierze tylko okoloowu. Więc wykresu z tego nie da się zrobić..
Heidi a czemu mówisz że tu mało kto zna metodę LMM?
Ostatnio zmieniony przez Dona dnia Pon 20:19, 17 Lip 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:31, 17 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Zapisuję w enpr, dodatkowo archiwizuję na komputerze i generuję sobie z tego własne karty. Jestem informatykiem i dane na papierze są dla mnie mało ciekawe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:34, 17 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Kiedy jeszcze robiłam wykresy to w enpr
|
|
Powrót do góry |
|
|
Addis
za stara na te numery
Dołączył: 05 Mar 2015
Posty: 4622
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Pon 21:54, 17 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
papier, zeszyciki od zawsze. Ale też stosuję moje własne oznakowania śluzu, cięzko mi było wpisać się w ramy enpr czy fertility friend. Tych kolorków nie rozumiem,.... dlatego też mało pomagam, odkąd dziewwczyny linkujecie e-wykresy. W trybie tekstowym pomagałam więcej
5dc Ś b 36,4
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20003
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 1:43, 18 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Spora część osób "wywodzi" się tu z lmm
Ja prowadzę zapiski w pamięci nie ma takiej opcji
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:49, 18 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Ja też od lmm zaczynałam i papieru. Przez forum się przestawiłam na Rotzera.
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:58, 18 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Tylko że metoda LMM ma teraz inne zasady, Kippleyowie poszli swoją drogą. Są np. inne zasady odliczania szóstki. Zresztą mam wrażenie, że na forum większość chyba stosuje Roetzera?
Mnie w tych różnych programach denerwuje, że nie mogę zrobić dokładnie tak, jak bym chciała - z opisem śluzu i innymi szczegółami.
Addis, ja z kolei takie opisy omijam szerokim łukiem, wolę widzieć to wszystko na jakimś wykresie, takiej listy w ogóle nie umiem sobie zwizualizować...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 10:28, 18 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Teraz tzn od kiedy?
Jak uczylam sie metody 10 lat temu z ich podrecznika to bazowali na Metodzie Roezera...
Nie wiedzialam o jakichs zmianach.
Strzyga jest the best!
Minus takich "zapiskow" to to.....ze nie masz odniesienia do poprzednich cykli....
No chybaze pamieasz wstecz wszyskie daty skokow temp szczytow sluzu itd....
Mi odkad znormalizowaly sie cykle totalnie zmienila sie dl. 1 fazy wg doringa...musialam wlasnie sprawdzac skoki 6 cykli wstecz....
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:01, 18 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Wiem stąd:
[link widoczny dla zalogowanych]
Mam podręcznik z 2011. Reguły są bardzo podobne do Roetzera, ale gdybym miała pytać, to chodziłoby mi o niuanse, którymi się te metody różnią.
Nie wyobrażam sobie prowadzić wykresu w głowie Ja wieczorem nie pamiętam, jaki śluz obserwowałam w ciągu dnia, a co dopiero kilka dni wcześniej...
|
|
Powrót do góry |
|
|
anquelice
znawca NPR
Dołączył: 22 Sty 2016
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kuj.-pom. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:44, 18 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Ja zapisuję wszystko na enpr.
Wersji papierowej nie wybrałam, bo należę do osób gubiących kartki, poza tym nie chciałoby mi się wyciągać co wieczór tych kartek.
Wybrałam tę aplikację, bo jest tam dowolność w ustawieniach śluzu. Aplikacja jest darmowa i czytelna i mam ją też w telefonie.
Miałam kiedyś konto na stronie INER, jeny, masakra... co tam się działo na tej stronie... kasowały mi się cykle, nie zapisywały dane, coś zapisywałam a to się nie zapisało... nie dało się z tego korzystać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:06, 18 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Mam na FF i w zeszycie
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20003
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:20, 18 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
heh... nie potrafię podać nawet daty ostatniej miesiączki, która była jakiś tydzień temu. Nie jest mi to potrzebne - I fazy nie liczę, bo ze względu na długie miesiączki nigdy mi i tak nie wykraczała poza nie, no i raczej nie chcę kolejnego dziecka, a to zawsze niepłodność względna.
Temperatury na bieżąco do cyklu - potrafię pamiętać i półtora tygodnia wstecz.
Na śluz zwracam uwagę też z dnia na dzień - pamiętam kiedy była zmiana na gorszy - jak jest taki sam lub lepszy niż poprzedniego dnia - wyrzucam z pamięci, bo i tak nic to nie daje. Rzadko kiedy mam przedwcześnie podwyższone.
|
|
Powrót do góry |
|
|
anquelice
znawca NPR
Dołączył: 22 Sty 2016
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kuj.-pom. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:30, 19 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
strzyga napisał: |
Temperatury na bieżąco do cyklu - potrafię pamiętać i półtora tygodnia wstecz.
|
Wow, podziwiam! Ja już wieczorem zapominam, jaka była temperatura rano.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirabelka
nauczyciel NPR
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:24, 19 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Ja jestem z tych nienowoczesnych, co to nie mają internetu w telefonie, a komputera nie chce mi się włączać, żeby prowadzić zapiski.
Nie ma to jak papierowe karty. Używam kart ineru, bardzo się do nich przyzwyczaiłam i porobiłam dodatkowe, własne oznaczenia. Leżą sobie w szufladzie szafki nocnej razem z termometrem.
zaletą dla mnie jest też to, że mogę je sobie porozkładać jedna obok drugiej i analizować np. wcześniejsze cykle.
Czasem wklepuję aktualny wykres na enpr, kiedy muszę się Was poradzić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|