Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

hiperprolaktynemia a NPR
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> NPR
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karola07
pierwszy wykres



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 10:07, 06 Cze 2008    Temat postu:

no u mnie jako jedyna metoda antykoncepcji wchodząca w grę to oczywiście prezerwatywa. Nie chcę brać pigułek ponieważ bardzo podwyższają mi prolaktynę a wiem że przez to mogę mieć później problemy z zajściem w ciąże. Mnie to trochę śmieszy bo w poradniach najczęściej pokazują wykresy dziewczyn które cykle mają bardzo regularne i zachwalają tą metodę pod niebiosa. Oczywiście wcale jej nie neguję zupełnie jednak uważam że jest ona dobra dla osób które nie boją sie wpadek i które stać na dziecko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
novva
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mała Wieś przy Drodze

PostWysłany: Pią 11:01, 06 Cze 2008    Temat postu:

Czasami perspektywa się zmienia. Jestem tego dobrym przykładem Mruga Startowałam w npr z podejściem, że to wszystko pic na wodę i dziecko i tak zaraz będzie. Zdziwiłam się, jak zobaczyłam, że przestrzeganie reguł jednak działa, choć trochę nas to kosztowało i nie obyło się bez problemów - wyłączenie 1. fazy+nieregularności w przebiegu cyklu=długa niemożność spokojnego współżycia (bo nawet przy moich problemach na tym etapie poczęcie nie było wykluczone). Ale z czasem zaczynałam się coraz mniej bać "wpadki". Na pewnym etapie już nawet o niej marzyłam... Ten strach maleje, jak tylko się przekonasz, że reguły u Ciebie działają i że to nie jest kościelny wymysł. Do myśli o dziecku też się dorasta. Więc niezależnie od tego, co ustalicie z przyszłym mężem, namawiałabym Cię na spróbowanie obserwacji. Jeśli dla Ciebie stosowanie prezerwatyw nie jest z jakichś względów problemem światopoglądowym czy estetycznym, to bardzo ładnie da się to połączyć. Jest tu kilka osób, które z powodzeniem to stosują. Oczywiście, byłoby najfajniej, gdybyście oboje byli w pełni przekonani do stosowanej metody, ale taki komfort nie zawsze daje się osiągnąć. Przy dobrym nastawieniu i gotowości do kompromisów na pewno sobie poradzicie. Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karola07
pierwszy wykres



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 16:47, 06 Cze 2008    Temat postu:

novva może i masz rację że to kwestia przestrzegania reguł. Boję sie jednak że jestem trochę za leniwa na tą metodę ale to już tak całkiem na marginesie. poza tym moim subiektywnym zdaniem ta metoda odbiera trochę spontaniczności w seksie. Kochasz sie tylko wtedy kiedy możesz a nie kiedy masz na to ochotę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19993
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:12, 06 Cze 2008    Temat postu:

Dlatego jak napisała novva część osób stąd stusuje FAM, czyli npr+ środki barierowe, czyli gumki. wtedy tej spontaniczności nie odbiera Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aniąt
za stara na te numery



Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:33, 06 Cze 2008    Temat postu:

Karola07 napisał:
Mnie to trochę śmieszy bo w poradniach najczęściej pokazują wykresy dziewczyn które cykle mają bardzo regularne i zachwalają tą metodę pod niebiosa. Oczywiście wcale jej nie neguję zupełnie jednak uważam że jest ona dobra dla osób które nie boją sie wpadek i które stać na dziecko.


To mieliśmy szczęście, bo dostawaliśmy do interpretacji różne cykle, także długie i "wyboiste".

Ja się trochę boję wpadek (nie znoszę tego słowa Smutny ), czy mnie stać na dziecko? Uważam, że każdą rodzinę stać, patrząc na fajne rodziny wielodzietne.... Off topikując - zauważam, że często bogatym trudniej się zdecydować na dziecko niż biednym...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bystra
za stara na te numery



Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:04, 06 Cze 2008    Temat postu:

novva napisał:
Czasami perspektywa się zmienia. Jestem tego dobrym przykładem Mruga Startowałam w npr z podejściem, że to wszystko pic na wodę i dziecko i tak zaraz będzie. Zdziwiłam się, jak zobaczyłam, że przestrzeganie reguł jednak działa, choć trochę nas to kosztowało i nie obyło się bez problemów


I z takim przekonaniem jednak stosowaliście NPR? Było ci wszystko jedno, kiedy dziecko się pojawi? Nie myślałaś o tym, co zrobicie jak już będziecie mieć tę zaplanowaną n-kę - totalny celibat? Nie mieliście za każdym razem stresu? Jak przy takim nieprzekonaniu co do skuteczności metody w ogóle ją stosować i współżyć - nie lepiej nic nie stosować, skoro porzewidywane skutki identyczne?

Jakbym nie uwierzyła III fazie, to od początku małżeństwa byśmy stosowali antykoncepcję. Bo bez sensu jest stosować coś, co jest nieskuteczne nawet tylko według własnych przekonań.


Ostatnio zmieniony przez Bystra dnia Pią 18:05, 06 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
novva
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mała Wieś przy Drodze

PostWysłany: Pią 19:20, 06 Cze 2008    Temat postu:

Bystra, to dużo pytań na jeden raz Mruga Jeśli pozwolisz, nie będę na wszystkie odpowiadać, bo nie chcę mącić w tym wątku, a poza tym nie muszę się chyba ze wszystkiego tłumaczyć (jeśli jesteś bardzo dociekliwa, zapraszam na priv Mruga ). Może Twoje wątpliwości wynikły z tego, że tak mocno mi się to napisało. Z pewnych względów zdecydowaliśmy się jednak na NPR ze wszystkimi konsekwencjami, mimo mojego początkowego braku przekonania i różnych obaw, także związanych z brakiem gotowości na dziecko. Trochę to dla mnie przypominało rzucenie się na głęboką wodę bez koła ratunkowego, owszem, ale tylko na początku. Już po pierwszym małżeńskim cyklu byłam bardziej pewna siebie, bo "jednak zadziałało" i zaczęłam zdobywać coraz większą wiedzę. A potem główne problemy wynikały jednak z nieregularności cyklu, a nie braku zaufania do metody. W III fazę "uwierzyłam" bardzo szybko, niestety reguły dla zdecydowanie odkładających nie pozwalały nam korzystać z fazy I.

Rany, jak tak sobie nostalgicznie patrzę na tamte czasy, to widzę, jak wiele się we mnie zmieniło... Myślisz, że ja jedna miałam na początku wątpliwości dot. skuteczności metody? Zwłaszcza, jak się weźmie pod uwagę, jak npr jest postrzegany w społeczeństwie i ile mitów wokół niego narosło? Ja też się musiałam z takiego myślenia wyzwolić - co nie było łatwe, bo mam w swoim otoczeniu rodziny wielodzietne niekoniecznie planowane, choć szczęśliwe Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> NPR
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin