Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Jak dowiedziałaś się o NPR/FAM? |
na kursie przedmałżeńskim |
|
8% |
[ 3 ] |
z mediów (czasopisma, książki, internet, inne) |
|
51% |
[ 18 ] |
od lekarza lub położnej |
|
0% |
[ 0 ] |
od bliskich osób |
|
17% |
[ 6 ] |
inaczej (napisz!) |
|
22% |
[ 8 ] |
|
Wszystkich Głosów : 35 |
|
Autor |
Wiadomość |
Ptysiak
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:21, 10 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Podobnie jak Antoine "jakieś mgliste pojęcie o metodach naturalnych miałam już jako dziewczynka" i z tych małoletnich czasów wyniosłam przeświadczenie, że npr jest jedyną antykoncepcją dopuszczaną przez Kościół (jakkolwiek teraz dziwnie by to nie brzmiało ). Wiedziałam, że coś takiego jest, jest dobre i że kiedyś przyjdzie ten czas, że dowiem się o co chodzi
Jednym z impulsów do poszukiwań był tekst mojego wtedy jeszcze nie Męża, że "będę sobie te jakieś tam tabelki i wykresy liczyć" i jego przeświadczenie, że będzie to głównie moja domena (jak powiedział, tak pozostało niestety ). Więc po zaręczynach uznałam, że w końcu przyszedł ten czas, że "wypadałoby" zainteresować się tematem i ku swojemu zdumieniu wsiąkłam. Z dnia na dzień zaczęłam przekopywać internet w tym kierunku (mam spory spis stron z tych czasów ) i najbardziej rzetelną wiedzę znalazłam na inerze, a najciekawszą na tym forum
Chciałabym, żeby moje dzieci, a zwłaszcza córki, nie traktowały strefy seksualności jako temat tabu, jak ja zostałam wychowana. Do tej pory pamiętam jedną, jedyną rozmowę z moją Mamą na ten temat z podstawówki. Wiem, że sama też stosowała npr, ale o jej niezbyt pozytywnej opinii na temat skuteczności dowiedziałam się późno Tu akurat na dobre wyszło mi to, że najpierw sama odważyłam się czegoś poszukać, a dopiero potem pochwaliłam się swoim odkryciem
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
babajaga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:43, 10 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Chyba pierwsze wzmianki dotarły do mnie w podstawówce na WOSie. Podstarzala nauczycielka opowiadała o badaniu śluzu wykonując przy tym gest obrazujący rozciaganie śluzu palcami. Wydało to się nam wszystkim strasznie obrzydliwe. Później chyba w gim. młoda i ładna katechetka opowiadała o mierzeniu temp i wykresach i planowaniu płci i to już do mnie trafiało.
Ale tak na serio to zainteresowałam się tym kiedy moja starsza koleżanka szykowała się do ślubu. Była strasznie podjarana nprem i na wspólnym wyjeździe mierzyła temp. Ja wtedy też myślałam że za kilka lat wyjdę za mąż i trzeba się wprawiać w wykresach. Od tamtego czasu minęło już 10 lat!
Ostatnio zmieniony przez babajaga dnia Pon 8:14, 11 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Polly
za stara na te numery
Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 7:26, 11 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
babajaga napisał: | Chyba pierwsze wzmianki dotarły do mnie w podstawówce na WOSie. |
Na WOSie? A co ma jedno do drugiego?
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19038
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 7:53, 11 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Ma. Jest to część tego przedmiotu, przygotowanie do życia w rodzinie
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisc
za stara na te numery
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:24, 11 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
U mnie WOS to była "Wiedza O Społeczeństwie" - jak działa Sejm, Parlament, jaka są prawa obywatelskie itp...
|
|
Powrót do góry |
|
|
babajaga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:50, 11 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
A nie było tematów typu miłość, przyjaźń, rodzina? Chodzi o WOS w podstawówce, nie ten późniejszy
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:04, 11 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Ja nie miałam WOSu w podstawówce... Tylko w szkole średniej - o parlamencie, wyborach, gminach itp., w sumie powinno się to bardziej nazywać Wiedza o Państwie
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisc
za stara na te numery
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:10, 11 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Miłość, przyjaźń, rodzina, płciowość to miałam na osobnym przedmiocie, który nie był obowiązkowy (rodzice podpisywali deklarację uczestnictwa), nie było oceny na świadectwo.
Natomiast WOS miał normalnie sprawdziany, ocenę do średniej, możliwość uczestniczenia w konkursach o ustawach itp.
|
|
Powrót do góry |
|
|
tilia
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 1159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:59, 11 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
U mnie w gimnazjum w ramach WOSu było Wychowanie do Życia w Rodzinie. Z tym samym n-lem co WOS (i historia), który na zakończenie stwierdził, że "nie będzie wiecej z nami seksu robił".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Polly
za stara na te numery
Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:41, 12 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
U mnie jak u liscia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
katmandu05
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 01 Kwi 2015
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:17, 12 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
U mnie na WOSie też nic takiego nie było. Za to na biologii były może ze 3 lekcje na które przyszła jakaś inna Pani (nie pamiętam już kim była) i przeprowadziła coś w rodzaju Wychowania do Życia w Rodzinie.
Ale o npr nie pamiętam ani słowa !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:40, 12 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
myślę że zależy to od naszego wieku,
u mnie w podstawówce były zwierzątka i roślinki na biologii
a w liceum był WOS jako wiedza o państwie,
a na 2 lekcje - chyba na wychowawczej godzinie - przyszła pani i wykładała o antykoncepcji i seksie oddzielnie dla chłopców i oddzielnie dla dziewcząt, to było przed maturą także mieliśmy po 19 lat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 11:41, 12 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Ja podstawy znam od mamy, resztę z mediów.
W szkole nigdy nie miałam żadnych lekcji związanych z edukacją seksulaną. Moje dzieci (zarówno syna, jak i córkę) zamierzam wprowadzić w to w odpowiednim czasie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:11, 13 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
ja od mamy tez ktora stosowala sama
a potem z forum jak sama zaczelam stosowac
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beacia96
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 29 Paź 2017
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:38, 30 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Pierwszy, nieudany styk miałam na lekcji religii w I klasie liceum. Pani tak wyjaśniała metodę, że żadna z nas nic nie rozumiała. Dostałyśmy wykresy do interpretacji, a ja swój od razu wyrzuciłam po wyjściu z sali. Potem dowiedziałam się o metodzie termicznej (reklama Lady Comp na Fejsie). Początkowo byłam sceptyczna, ale wiele Pań zachwalało komputerek. Potem z jakiegos forum dowiedziałam się, że można samodzielnie się poobserwować. Dotarłam na stronę iner-u, potem poczytałam podręcznik prof. Rotzera i zafascynowałam się metodami naturalnymi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|