..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Karafka

Dona, ja teraz bede testowac, o wynikach poinformuje Cool

Dona

spoko

espree

Bestabe, podeślij linka gdzie można kupić Microlife'a.
Mam na niego ochotę Mr. Green

Betsabe

Proszę bardzo [link widoczny dla zalogowanych] Very Happy

espree

Karafka

ni i prosze do czego ja doprowadzilam, mowimy rteci NIE Mr. Green

espree

ja na razie kupie do testowania. bo muszę się przekonać, muszę go sprawdzić, czy będzie dawał czytelne wyniki...

a jak będzie ok to nic, tylko świętować Yellow_Light_Colorz_PDT_05

bo i bezpieczniej, i szybciej, i wygodniej Mr. Green

Niania

to testujcie dziewczyny . amoze może ja się przekonam Wesoly

tylko jak bateria będzie padać.... to bedzie inaczej mierzyć... a wówczas - czapa Neutral

Karafka

mozna profilaktycznie wymienic co jakis czas Cool

Betsabe

ja mierze od maja zeszlego roku i wciaz dziala Cool

Karafka

specjalnie dla Dony: Very Happy

Ja z komorka spedzilam juz dwie zimy, wiec sie da z rteciowego Yellow_Light_Colorz_PDT_06

Dona

to fajnie, trzeba spróbowac...
ja mam nastawiony budzik- tylko wibrę, na 6:00, specjalnie na pomiar, ale i to maluszek sie czasami budzi..
Musze chyba tez nastawic budzik, na koniec pomiaru, bo zdarza mi sie coraz czesciej przysnac..

No ale jak ma mi sie mały znow zbudzic.....

To nie jest wszystko takie proste
..albo tylko w moich oczach urasta do problemów

Pomyslałam kiedys o tym "spioszku", ciekawa sprawa....w moim przypadku

[link widoczny dla zalogowanych]

acha, zobaczyłam cene.. wiec nie będzie to takie proste... Confused

Niania

ja zawsze nastawiam budzik w komórce, dzwoni, naciskam drzemkę, mierzę, dzwoni i patrzę ile mam temeraturki

espree

Mnie budzik budzi o 6:45. Wkładam termometr do ust, budzik przestawiam na 7:00. Po 5 minutach wyjmuję termometr, zapisuję tempkę (na zwykłej kartce, a nie na wykresie - rada mojej pani ginekolog) i śpię do 7:00.

W ten sposób o 7 jestem przytomna i po porannej drzemce Mr. Green

novva

Betsabe - nie jesteś sama! Ja też używam elektronicznego (microlife'a) i to nawet nie takiego polecanego modelu, bo mąż mi kupił w prezencie, a on nie jest tak oblatany w temacie. Kochany, pewnie chciał, żebym wcześniej wstawała, he he, nic z tego! Ale bardzo sobie go chwalę do tej pory. Pomiary czytelne (jak na mój zwariowany organizm), baterie wymieniamy profilaktycznie, a mierzenie trwa chwilę, sama rozkosz (bez podtekstów Wesoly

). Z tym, że ja jestem chyba nietypowym przypadkiem, bo rzadko kiedy trzymam się dokładnej godziny. Zdarzają mi się spore rozbieżności, ale wykresy nadają się do interpretacji.