..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

strzyga

Jak LMM to raczej całej otoczki katolickiej bym się spodziewała.

Beacia96

To na pewno odpada. Wesoly

Pamiętam jak ktoś tu pisał, że dyskryminują osoby, które chcą zostać nauczycielami, a nie są w związku małżeńskim.

anquelice

Ja tez mialam ten kurs w soboty od 6 rano. Trzeba wcześnie wstać, ale pozatym jest ok. Można zadawać pytania na żywo, poradzić się w pewnych kwestiach, rozwiać wątpliwości.

heidi

W LMM nauczycielami może zostać tylko para małżeńska (nie pojedyncza osoba), zresztą zgodnie z nazwą - małżeństwo małżeństwu. W czasie kursu para dzieli się swoim doświadczeniem NPR w małżeństwie i oprócz samej metody jest też trochę o katolickiej etyce seksualnej.

Nie wiem, czy to jest dyskryminujące, taki format. Dla mnie - z punktu widzenia uczestnika-katolika - to jest bardziej przystępne, bo słyszę, jak sobie z tym oni radzą. Ale to zdecydowanie chodzi o NPR w katolickim wydaniu.

Beacia96

W sumie to coś w tym jest, bo mężczyzna może się wypowiedzieć co sądzi o tej metodzie i jak się angażuje w interpretacje albo budzi żonę na czas pomiaru i podaje termometr Mruga

Muflon

Jakoś wątpię, żeby dało się od takich instruktorów usłyszeć inne zdanie, niż pozytywne.

Nawet nie chodzi o to, że podejrzewam tych ludzi o zakłamanie, tylko jak u kogoś NPR się kiepsko sprawdza, to nawet, jeśli w imię wartości katolickich pozostaje przy tej metodzie, to raczej nie zaangażuje się w jej propagowanie.

Beacia96

Mnie ogólnie denerwuje bezkrytyczne zachwalanie metody. Podkreśla się same plusy, a rzeczywistość nigdy nie jest tak kolorowa, jakbyśmy tego chciały. I coś co dla jednego jest zaletą, dla kogoś innego może być wadą. Mówią, że NPR jest dobry dla wszystkich, a jednak nie jest. Jakby był dobry dla wszystkich, to koncerny wytwarzające tabletki anty już by splajtowały. Wesoly

Muflon

No niestety takie słodzenie często łączy się z katolickim profilem organizacji promującej metodę, bo skoro to jedyna dopuszczalna metoda, to trzeba ją przedstawić tak, jakby miała same zalety, albo przynajmniej znacznie przeważające nad wadami. Confused

Poza tym misja takich instytucji jest często podwójna: przekazać wiedzę o metodzie i nawrócić jak najwięcej par na NPR po katolicku. Przy czym trochę absurdalne jest dla mnie, jak z jednej strony przedstawia się metodę jako uniwersalną i mogącą przynieść korzyści każdej parze, a z drugiej strony wyraźnie kieruje się swoją działalność do wybranej grupy (tutaj: katolików)...

Brakuje mi w Polsce jakiejś solidnej inicjatywy, która uczyłaby metod naturalnych bezideowo, jako jednej z możliwości, a nie jedynej słusznej. Ale koniec końców ważne, żeby poznać zasady metody, a jak ktoś się nie zgadza z otoczką ideologiczną, to zawsze może ją zignorować, nawet, jeśli go to będzie kosztować trochę irytacji i przewracania oczami.

Ja chciałam się kiedyś zapisać na ten kurs, ale 6 rano mnie zniechęciła. Nie wiem, skąd taka barbarzyńska pora. Ja o tej godzinie po prostu nie funkcjonuję, więc byłyby to wyrzucone pieniądze. Smutny

Beacia96

Jestem ogólnie przeciw słodzeniu jakiejkolwiek metody- np wszechobecnemu kultowi środków hormonalnych. Obiektywny jest wg mnie Rotzer- jedyne, do czego mogę się przyczepić, to do oznaczenia "X"- współżycie małżeńskie. Ja też nie funkcjonuję o 6 rano, no i ta kasa- 250 zł. Smutny

Dlatego czekam na stacjonarny w okolicy (darmowy albo 150 zł) albo skuszę się na te filmiki za 25 zł (17 filmików o długości jakieś 1,5 h). Wolałabym stacjonarny (niedawno przegapiłam w mojej okolicy darmowy, skapnęłam się już jak trwał). Poczekam sobie na kolejny, bo te filmiki to ostateczne rozwiązanie, jak ciężko będzie z kursami normalnymi.

Karafka

Nie czaje dlaczego instruktorzy maja dawać kursy za darmo? Nikt sie nie rzuca jak odzie do fryzjera i płaci czy do dentysty i gina po receptę na tańszy. Ale za kurs nor juz nikt nie chce płacić...

Vetira

Dla mnie z kolei ta 6 rano byłaby wykonalna, tylko że mam taki system pracy, że w niektóre weekendy pracuję, najczęściej dwa w miesiącu Smutny

A już byłabym skłonna wydać te 250zł...

Beacia96

Ten darmowy to pewnie jakoś sporadycznie się trafił, bo co do zasady są odpłatne. Jeśli trafi się taki gdzieś w okolicy, to czemu by nie skorzystać? Mruga

Oczywiście, nie chcę tu wyjść na cebulaka. Jak będzie płatny stacjonarny, to się zapiszę. Wesoly

Mirabelka

Muflon

Beacia96

Hahah, z tym współżyciem pozamałżeńskim to dobry pomysł.

Z tym zamieszaniem to też troszkę problem, no i jakiś dziwny program do rysowania wykresu (nie ogarniam technicznych spraw). Wolę tradycyjnie interpretować wydrukowane karty Wesoly