..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Karafka

jak w temacie...

u dziadka Rötzera pisze 0,1, wlasnie sie dowiedzialam po latach jak mnie dotknal debilny cykl Wsciekly

jak wy liczycie?

ja stosuje metode niemiecka, w ksiazce nie pisze. ale ze ona na dziadku sie bazuje, to od dzisiaj przyjmuje 0,1 °C Cool

minnesota

u mojego Rötzera pisze 0,05!

(Sztuka planowania rodziny)

Karafka

ha ha ale ja debilka jestem, szukalam na szybko i mam!! pisze tak: "(...), wenn sie die Hälfte von 0,1 °C höher..."

czyli polowe 0,1! idiotycznie napisane naprawde Laughing

od poczatku nie lubilam tej ksiazki, mialam dobre przeczucie

ok, czyli wg dziadka 0,05

dzieki

minnesota

no, po polskiemu to zawsze było coś w stylu pół kreski, a nie 0,05

koszatniczka

Ok podbijam wątek

Interesuje mnie to co nazywamy wzrostem temperatury. Zamieszczę link do mojego poprzedniego wykresu, bo od niego wzięły się moje rozważania.
Otóż:
W podręczniku Roetzera napisane jest, ze wzrost musi być o co najmniej 0,05 stopnia. Natomiast spotkałam się też z taką interpretacją, że temperatura musi być po prostu wyższa od sześciu poprzedzających.

Wytłumaczyłam sobie tą rozbieżność faktem, że dziadek R posługiwał się zwykłym termometrem i wtedy 0,05 to jest najmniejsza różnica, którą można zaobserwować
A co z termometrem elektronicznym?
Zakładając, ze microlife ma margines błędu 0,01, czyli jak mierzę i wychodzi 36,63 - to może to być 36,62 jaki i 36,64 to czy mogę założyć, że minimalny wzrost dla tego termometru to jest 0,02 stopnia?

Tu jest mój wykres ze wzrostem 0,03 stopnia. Czy można go tak interpretować?

[link widoczny dla zalogowanych]

lisc

sama jestem ciekawa odpowiedzi na to pytanie - a jeszcze większe wątpliwości budzi we mnie fakt, że elektryczne termometry mają tendencję do pokazywania tych samych cyfr (niedawno rozmawiałyśmy na którymś z wątków tutaj, np. często pokazuje 36,22 a nigdy 36,21 czy 36,23 i to praktycznie u każdej z nas występuje to zjawisko "ulubionych temperatur"

)

a w moich cyklach zdarzał mi się wzrost o 0,04 i nie wiedziałam, czy zaliczyć - do tego po wyraźnym szczycie śluzu, ale z kolei "reguła to reguła"

koszatniczka

liść - ja bym bała się używać termometru elektrycznego

a tak na serio, to jest kwestia dokładności termometru.
[link widoczny dla zalogowanych]

jeżeli pokazuję tą samą temp, to może sie wahać w granicach 0,01. Albo mu ufasz albo nie

a reguła to tak naprawdę: "pierwsza wyższa od sześciu poprzedzających"
Elwiraa lub Bystra z tego forum mówiły, że na wykresach kartkowych przykłada się linijkę żeby sprawdzić

lisc

Acayra

No to zgłupiałam. Czy jest jakakolwiek opcja, żeby bezspornie i oficjalnie wyklarować tą kwestię? Czy po prostu każdy na własną odpowiedzialność interpretuje cykl, jeśli się trafi wzrost o mniej niż 0,05 stopnia? Tak na logikę, te 0,02 stopnia to bardzo bardzo mało, żeby już nazywać zmianę temp. skokiem, ale w sumie 0,05 to też nie za dużo...

Iskra

jak poszukam to Wam pokażę cykl gdzie mam wzrost o 0,04!!!!!!!!!!!! i później okazuje się, że to skok nie był bo nastąpił później

emma

Na ovufrendzie widziałam wykres ze skokiem 0,04 i potem temp spadła. Więc byłabym ostrożna.

fiamma75

ale przecież nie liczy się tylko jeden dzien skoku, musza być 3 z tym, że ostatni wyższy o 0,2 więc nie widzę problemu - przecież chodzi o ogólną tendencję wzrostową, zawsze dla pewności można dodać 1 dzień dla bezpieczeństwa
Sama zaokrąglam w zeszycie w FF wpisuję jak jest.
Używam elektronicznego od lat i nie zauważyłam ulubionych temp.

Bałabym się rtęciowego termometru Wesoly

przy dzieciach elektroniczny to wybawienie Laughing

lisc

Iskra, emma - ale czy po pierwszej ze wzrostem tylko o 0,04 nastąpiły 2 wyższe z czego ta druga była wyższa o 0,2?

koszatniczka

Dokładnie tak jak liśc pisze - pierwsza wyższa po prostu, a potem trzecia wyższa o 0,2.

A czy w prezentowanym wyżej cyklu mogłabym uznać III fazę od 19dc? To jest przykład, żeby łatwiej było rozmawiać.

Bo wzrost nie było o 0,05 tylko o mniej - 0,03
Bo może po prostu należy zaokrąglać i wtedy wszystko jasne.

Fiamma - no i dobrze, aczkolwiek sądzę, że elektryczny mógłby być groźniejszy nawet niż rtęciowy Laughing

Zerknęłam do wikipedii - są termometry elektryczne ale one "wykorzystują wpływ temperatury na właściwości elektryczne materiałów wykorzystywanych do budowy czujników"

Koniec dygresji - wracam do podstawowego pytania:

Czy w takim razie należy zaokrąglać?

Miśka

koszatniczka ja na wykresach w enpr nie zaokrąglam, ale prowadzę też sobie w zeszycie i tam już zaokrąglam. Wcześniej miałam rtęciowy i tam wiadomo też, że się zaokrągla w zależności, czy różnica jest widoczna, czy minimalna i jakoś mi tak lepiej z zaokrąglaniem. Interpretacje mi się pokrywają, więc problemu nie mam Wesoly

. A jak zaokrąglać, to już Waleczna pisała, no i wiadomo - na matematyce było [raczej]. A czy należy? Myślę, że należy trzymać się jednej opcji: czyli jak zaokrąglamy to na całym wykresie, a jak nie zaokrąglamy to też na całym Wesoly

.
I tak, na tym Twoim wykresie z linku to temp. z 13 dc zaokrągliłabym do 36,70, a tę z 16 dc do 36,75 i już Wesoly

A! I jeszcze a propos' zaokrąglania, przypomniał mi się wierszy z podstawówki, który koleżanka recytowała na akademii z okazji Dnia Nauczyciela:

Matematyko, jedyna prawdy opoko!
O celne wieczności oko!
...

No to zaokrąglam