Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:24, 02 Lip 2006 Temat postu: Kurs czy nauka w domu? |
|
|
Jestem początkująca, wszystko co wiem o npr to wiedza zaczerpnięta z książek, które już nabyłam, z serwisów www i, oczywiście , z forum.
LMM, ale także Iner organizują kursy npr'u. Co o nich myślicie? A może któraś z Was była na takim kursie?
Ja mam mieszane uczucia - z jednej strony pomysł wydaje się fajny, bo to niedrogo, kilka spotkań, a zawsze instruktor wie więcej, no i słowa docierają szybciej niż tekst z książki, i wątpliwości można wyjaśnić od razu, i swój wykres skonsultować.
Ale boję się indoktrynacji , braku możliwości polemiki, "prania mózgu", braku możliwości zgłoszenia wątpliwości albo podejrzeń. I tego, że będą uczyć podstaw, a ja, która trochę już o tym czytałam, będę się nudzić przez większość czasu.
Więc może olać kurs, a tylko za kilka miesięcy umówić się na konsultacje do poradni rodzinnej...?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16712
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:48, 02 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Zawsze możesz kupić podręcznik danej metody (Rotzera czy Kipleyów) i przerabiać samodzielnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12434
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 7:40, 03 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Ja zamówiłam domowy komplet do nauki NPR:
-Domowy kurs NPR
-ksiazke "sztuka naturalnego planowania rodziny" Kiplleyów
-zeszyt obserwacji
-Karty z cwiczeniami- swoja droga bardzo pomocne
i z termometrem owulacyjnym gratis
To moje podstawowe zrodlo wiedzy o NPR..,
Do tego codzienne siedzenie na forum lmm, i innych...pytania itd..
Wiedzę teoretyczna mam chyba juz duzą..
Gorzej z doswiadczeniem...
Obserwuję dopiero czwarty cykl.
ja ze swoja wiedza na kurs bym nie poszla, bo faktycznie duzo juz wiem i chyba bym sie nudziła, ale co najwyzej potrzebowalabym konsultacji swoich wykresow z kims kompetentmym.
Myslalam tez o innych ksiązkach, szczególnie Rotzera , ale nie wiem czy mieszac sobie w glowie rozne metody....
jak zaczelam od Kipleyów to sie chyba bede ich trzymac.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:37, 03 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
ja kupiłam książeczkę Roetzera i termometr owulacyjny, włączyłam internet.. i sie tak doszkalam.
jestem typem samouka - cieszy mnie gdy do czegoś sama dojdę.
a na kurs... szkoda mi kasy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nanka
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:34, 05 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
A czy korzystałyście kiedykolwiek z możliwości konsultacji przez maila?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12434
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 16:35, 05 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
ja korzystałam z konsultacji na lmm
przesłałam swoje cykle i pani ładnie mi wszystko opisała...
złego słowa powiedziec nie moge, no, moze tylko tyle ze za pierwszym razem dlugo czekalam na odp. ale uprzedzili mnie ze to moze potrwac bo maja akurat duzo cykli do analizy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nanka
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:13, 05 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Czy ktoś jeszcze z tego korzystał ? Bo jak rozumiem większość z Was jest także na forum LMM?
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:25, 06 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Tak, większość udziela się/udzielała sie na lmm, chociaż jak pewnie mogłaś wyczytać z niektórych wątków, budzi ono coraz większą irytację.
To forum pojawiło się dlatego, że na lmm nie można było swobodnie rozmawiać i kasowano niektóre posty.
Co do pytania o konsultacje - ja nie korzystałam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|