|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:40, 10 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Aglaia, dobrze że napisałaś jak to wygląda "z drugiej strony", bo rzeczwywiście to co ja słyszę, to jest zawsze z drugiej ręki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Bystra
za stara na te numery
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:37, 11 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Lekko spiskowa teoria na temat naprotechnologii:
naprotechnologia to odpowiedź na potrzebę zarobku przez ginekologów-katolików, którzy chcieli tak zarabiać, jak ich koledzy zarabiający na in vitro itp.
|
|
Powrót do góry |
|
|
cma
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:20, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
No dobra, jeśli chcemy obalać mity, to kilka słów z autopsji...
Napro nie jest tania - prawda, ogólnie diagnostyka w kierunku płodności tania nie jest bo NFZ niewiele badań refunduje. I oczywiście dużo zależy jak się zakręcisz - jeśli masz lekarza prowadzącego, który pracuje w klinice i część badań diagnostycznych może zrealizować załatwiając przyjęcie na oddział to o te koszty jest taniej (płacisz jednak w drogich wizytach prywatnych poza szpitalem...).
Napro nie rozwiązuje wszystkich problemów - prawda, są dolegliwości, których po prostu nie da się wyleczyć.
Ale - szukając problemu Napro leczy a nie tylko zmierza do "zapłodnienia". Zyskujemy diagnozę i redukujemy wiele problemów w zapoczątkowanej ciąży. W razie komplikacji najczęściej wiadomo z czym są związane i jak je leczyć.
Specjaliście IVF słabo diagnozują - najczęściej prawda. Na wykładzie w Poznaniu tej jesieni Prof. Hilgers jako przykłas przedstawiał statystyki z których wynikało, że endometriozę specjaliści stosujący IVF stwierdzają w ok 7% przypadków, specjaliści Napro w ponad 70%... Co to oznacza? Że ci pierwsi nie chcą jej znaleźć...
A wyleczenie endometriozy kolosalnie polepsza rokowania w dziedzinie płodności i i wielu przypadkach umożliwiłoby zupełnie fizjologiczną ciążę w wyniku fizjologicznego zapłodnienia... Tylko taka diagnostyka wymaga rozwinięcia metod na zdecydowanie wyższym niż przeciętnie w polskich klinikach poziomie. Ale... nikt w nie nie inwestuje - no bo na tym się zarabia znacznie mniej niż można na IFV... A to, że taka ciąża u pacjentki z nieprzewleczoną endometriozą może być dodatkowo skomplikowana...
No i na koniec diagnostyka w programie IVF - oczywiście w pewnym stopniu trzeba ją przeprowadzić, choćby po to żeby znać profil hormonalny i potrzebne do stymulacji leki - prawda.
Tylko w naszym przypadku wykonując diagnostykę zleconą prze lekarza Napro (często w przypadku Napro oraz IVF będą to te same badania) słyszałam już przynajmniej od trzech "specjalistów", którzy widzieli nas po raz pierwszy na oczy, że IVF to jedyna możliwość w naszym przypadku.
I nóż mi się w kieszeni otwiera, bo akurat jesteśmy już na takim etapie diagnostyki, że wiem doskonale jak małe są nasze szanse. Ale wiemy też doskonale o tym, że IVF byłoby lekiem tylko na poczucie bezczynności/ bezsilności i w niczym by nie polepszyło rokowań.
Staramy się bronić z całych sił przed poczuciem, że dziecko nam się należy... U rozsądnej (uczciwej, cierpliwie szukającej problemu i wcale nie zdzierającej mega kasy lekarki Napro) udaje się to poczucie zachować. Jak idziemy na konsultację do innych lekarzy wszędzie daje się do zrozumienie, że "wyprodukować" dziecko wcale nie jest trudno, i to zdziwienie, że nie chcemy IVF...
Tak wygląda Nasza autopsja...
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:08, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
cma- dokladnie z taka autopsja tez sie juz u kogo innego spotkalam
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 21:08, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
cma, życzę powodzenia w dalszych działaniach
i dzięki za to, że podzieliłaś się swoimi doświadczeniami
a możesz powiedzieć - prowadzisz obserwacje wg modelu C?
|
|
Powrót do góry |
|
|
cma
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:55, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Obserwacje prowadzimy tradycyjnie opierając się głównie na temperaturze bo u mnie akurat objaw śluzu z powodu zaburzeń hormonalnych jest mało czytelny.
Z resztą ja dyżuruję w szpitalu w systemie 12 godzinnym więc to w ogóle bardziej skomplikowane.
Generalnie naszej lekarce to wystarczyło (miałam obserwacje z dwóch wcześniejszych lat), nie namawiała nas koniecznie na CMS. Na podstawie klasycznych obserwacji ze zwróceniem uwagi na plamienia okołomiesiączkowe można wyciągnąć bardzo dużo wniosków.
Ja jestem położną, po kursie dla nauczycieli metody wielowskaźnikowej więc ją stosuję.
Ale gdybym miała dziś zaczynać obserwacje to CMS jest dobrą opcją do rozważenia prekoncepcyjnie moim zdaniem zarówno dla planujących jak i odkładających.
I koszty takiej nauki z instruktorem nie są chyba aż takie kolosalne. No dla nas przynajmniej 100pln za spotkanie (które chyba trwa znacznie dłużej niż godzinę) to jak wizyta u lekarza (która trwa max 20min?).
Pewnie jako metoda do odkładania w porównaniu z parafialnymi poradniami, które są bezpłatne wydaje się dużo. Ale jako metoda leczenia... Myślę, że rozsądna cena.
Dziękuję za dobre życzenia.
Trudne to wszystko się wydaje. Ale zmierzamy coraz bliżej do odczytywania innego powołania w życiu. Może Rodzinne Pogotowie Opiekuńcze? Droga do adopcji wydaje się jakaś strasznie nierealna w naszym systemie, ale zobaczymy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aglaia
za stara na te numery
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 10:18, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
cma, niezależnie od tego co wybierzecie to powodzenia życzę. Droga do adopcji nie jest taka straszna - chociaż nie dotarłam jeszcze do celu więc może nie wiem jeszcze wszystkiego .
Jak lekarze napro leczą endometriozę? Ja miałam dwie operacje, leczenie analogami itp. i wszystko to na g... się zdało. Wszystko wracało po góra pół roku... Generalnie wszyscy twierdzą, że tylko ciąża może u mnie pomóc (długi okres bez miesiączki, którego analogami się nie uzyska bo to zbyt niebezpieczne) ale ciąży jak nie było tak nie ma i koło się zamyka. W moim przypadku ciąża z IVF rzeczywiście mogłaby pomóc... Trochę dziwią mnie te statystki dot. diagnozowania endometriozy - jak lekarze napro to robią? 100% wiarygodność daje tylko badanie histopatologiczne - kierują wszystkie pacjentki na operację? No i ja ze zdiagnozowaną endo po transferze AZ dostałam zupełnie inny zestaw leków niż po standardowym IVF więc dla skuteczności IVF odpowiednia diagnoza endo powinna być jednak przeprowadzona.
|
|
Powrót do góry |
|
|
cma
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:59, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Generalnie z tego co się orientuję to endometriozę leczy się przede wszystkim operacyjnie. Tylko ta laparoskopia musi być przeprowadzona bardzo dokładnie, wiąże się to pewnie z koniecznością zastosowania lepszej niż przeciętnie aparatury. Specjaliści Napro krytykują powierzchownie przeprowadzone zabiegi jako te, które sprawiają, że lekarz prowadzący przestaje się koncentrować na problemie, który wcale nie został rozwiązany.
Ja byłam w zeszłym roku na konferencji Napro, gdzie swój wykład głosił Phil Boyl z Irlandii na ten temat. Ale wystąpienie miał też lekarz z Polski, który uczył się u Hilgersa w instytucie w Omaha właśnie metod mikrochirurgicznych stosowanych w operacyjnym leczeniu endometriozy.
Ten lekarz nazywa się Piotr Klimas, pracuje w Warszawie.
Ja na Twoim miejscu napisałabym do niego, opisała swój przypadek, efekty zastosowanego leczenia i zapytała czy jest w stanie zaproponować coś jeszcze. On odpisuje na maile (kiedyś dostałam odpowiedź, nie czekałam jakoś specjalnie długo).
Nie wiem jak daleko masz do Warszawy i czy jesteś zainteresowana jeszcze leczeniem, ale zapytać o możliwości przecież nie zaszkodzi...
Dane kontaktowe są na oficjalnej stronie: [link widoczny dla zalogowanych] w zakładce: "lekarze konsultanci".
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:17, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Zajrzałam z ciekawości jacy to lekarze, no i z mojego miasta jest lekarka, której nie poleciłabym absolutnie. Jest ona instruktorem NPR, a także ginekologiem dziewczęcy,. Znana jest z propagowania NPR za wszelką cenę, ale ok, ma prawo. Do pewnego momentu była dobrym lekarzem, ale obecnie jest raczej kiepskim diagnostą - nie umie przyznać się, że nie wie jak pomoc, wcale nie wysyła na szczegółowe badania, leczy na oślep itd. Chodziłam do niej kiedyś ja, moja mama, koleżanka. Do tego moja córka nabawiła się traumy po wizycie u niej (niestety w mieście jest tylko 1 poradnia dla dziewcząt). Nie wierzę więc, że średnio dobry gin., raczej kiepski diagnosta jest nagle dobrym lekarzem od napro.
|
|
Powrót do góry |
|
|
cma
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:52, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Podaj nazwisko, będzie wiadomo kogo omijać...
Ja tam myślę, że w każdej dziedzinie można trafić różnie a fora są świetnym źródłem żeby szukać opinii...
Oczywiście zachowując pewien dystans, bo ludzie mają różne wymagania i już nie jeden raz spotkałam się z ostrą krytyką specjalistów których bardzo cenię.
To trochę tak jak z ocenianiem personelu szpitala/ porodówek (temat mi zawodowo bliski) oczywiście jeśli zarządzający szpitalem/oddziałem kładą nacisk na dobre traktowanie pacjentów to przynosi pewne rezultaty, ale przecież każdy pracownik to tylko człowiek - ma prawo mieć lepszy czy gorszy dzień i po prostu nie zawsze i cały czas się uśmiechać...
Opiniom na tym forum jakoś szczególnie ufam:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:05, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
wysłałam na prv
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aglaia
za stara na te numery
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 16:15, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
cma napisał: | Generalnie z tego co się orientuję to endometriozę leczy się przede wszystkim operacyjnie. Tylko ta laparoskopia musi być przeprowadzona bardzo dokładnie (...). |
Tylko tu pojawia się "odwieczny" problem w leczeniu endo - stosuje się operacje oszczędzające żeby zachować jak największe fragmenty jajników żeby zwiększyć szanse na owulację i ciążę. Operacja mniej oszczędzająca zabiera z kolei więcej jajnika, spada rezerwa jajnikowa, jajnik gorzej owuluje i szanse na ciążę mniejsze. Akurat mam porównanie bo jeden jajnik okroili mi dość mocno i na nim praktycznie nie tworzą się nowe torbiele, drugi okroili trochę mniej i na tym ciągle coś mi rośnie. Tyle, że ten co jest mocniej okrojony praktycznie nie owuluje i tak w koło... Przestałam wierzyć, że to kiedykolwiek uda się wyleczyć - nie chodzi mi nawet o potencjalną ciążę ale o ogólne podniesienie komfortu życie .
Dzięki za polecenie dr Klimasa - na razie nie skorzystam bo całkowicie zarzuciłam leczenie tego cholerstwa (kosztowało mnie to chyba więcej zdrowia niż sama choroba ) ale jak mnie kiedyś jeszcze najdzie to może skorzystam.
Ostatnio zmieniony przez Aglaia dnia Nie 17:37, 13 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:58, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Aglaia napisał: |
Dzięki za polecenie dr Klimasa - na razie nie skorzystam bo całkowicie zarzuciłam leczenie tego cholerstwa (kosztowało mnie to chyba więcej zdrowia niż sama choroba ) ale jak mnie kiedyś jeszcze najdzie to może skorzystam. |
miałam okazję poznać Piotra
podobno bardzo dobry lekarz tylko uprzedzam... jest specyficzny tzn. może być taki trochę oschły, szorstki... ale poczucie humoru też chyba ma
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:48, 26 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Znam i stosuje model CrMS bardzo pomocne jak temperatura zawodzi. Należy tylko zwracać baczną uwagę na śluz. CrMS daje większy nawias na 2 fazę. Okres bezwzglednej niepłodności zaczyna się 4 dnia wieczorem po szczycie śluzu.
Wg metod objawowo -temicznych niejednokrotnie można szybciej wyznaczyć czas niepłodności poowulacyjnych, przynajmniej ja moge.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ptysiak
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:54, 26 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Krówka, gdzie się jej nauczyłaś? W jakimś innym temacie widziałam, że można ją poznać dobrze tylko i wyłącznie z instruktorem Czy źle zapamiętałam?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|