..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

la_polaquita

Zaczęłam póki co takie obserwacje żeby sobie poćwiczyć - na serio zaczynam od nowego cyklu. Zaobserwowałam coś dziwnego. 13 i 14 dc miałam uczucie: mokro, śluz był przejrzysty, rozciągliwy, natomiast dzisiaj mam wręcz uczucie suchości i takiego śluzu ani śladu. Czy to znaczy, że 14 dc miałam szczyt śluzu? Na temperaturach na razie nie mogę polegać, bo zmierzyłam dopiero dwa razy o różnych porach.

hermiona

tak

14 dc jest dniem szczytu w takim razie.

la_polaquita

Próbowałam wczoraj zbadac szyjkę, ale była jakoś tak odwrócona, że trudno mi było stwierdzić czy jest otwarta czy zamknięta. Skoro była tak odwrócona jakby "do wewnątrz mnie" tą dziurką to znaczy, że jest wysoko, czy nisko?

Bo dla mnie to jest troszkę niejasne...

Widzę, że dzisiaj Hermiona ratuje honor tego forum Mruga

hermiona

Bo ja mam dzisiaj dzień przeznaczony na naukę

i tak go włąsnie spędzam

Z szyjką Ci nie pomogę bo się na niej nie znam Confused

la_polaquita

Hehe

No jakby nie było to nauczasz, może nie siebie, ale kogoś - mnieee

A czego sie powinnaś uczyc?

hermiona

Rachunkowości zakładów ubezpieczeń

Nic dziwnego, że co jakiś czas odświeżam forum

la_polaquita

oj, no to rzeczywiscie nic specjalnego... No nic, ja póki co ide zrobic cos konstruktywnego Mruga

Ech, bo uzalezniam się od tego forum..

Zajrzę tu wieczorkiem!
Miłej nauki!!

fresita

mysle, ze rok to niedlugo aby wytrwac w czystosci Mruga

i ze warto Mruga

ja natomiast w ogole majac 19 lat nie myslalam o zalozeniu rodziny

mialam wielkie plany "samorealizacji" czyli studiowania, poznawania wielu ludzi i chociaz mialam narzeczonego, to ani mi w glowie byl slub i rodzenie dzieci. ale doroslam

i wieku 25 lat tuz o obronie mgrki zalozylismy rodzine a rok pozniej powilam malenstwo

la_polaquita

Jejjku, super! Tak wręcz wzorowo, Fresita... Ja nigdy jakoś nie miałam takich wielkich myśli o samorealizacji i tych głupocikach, którymi karmi nas współczesny świat. (Tylko nie bijcie od razu, może trochę w tym prawdy jest, ale nie w takiej formie w jakiej prezentują to media). Uważam, że najlepsza samorealizacja dokonuje się w wychowywaniu dzieci. Nie wyobrażam sobie zatrudniania niańki, po to bym ja mogła się "samorealizować"! W przyszłości zamierzam z moim M założyć dużą rodzinkę, jeśli budżet na to pozwoli; oraz wspólnie z nim wychowywac nasze szkraby. Może jeszcze prywatnie będę uczyć niemieckiego i/lub angielskiego i może napiszę książkę

Ach, uwielbiam marzyć o przyszłości, zwlaszcza że teraźniejszość dla mnie niezbyt słodka jest - rozłąka + matura w perspektywie...

fresita

ucze zawodowo...niemieckiego

kocham moja bardzo trudna prace, traktuje ja jako powolanie, do ktorego powolal mnie Bog, mysle, ze dlatego mimo swietnie zdanej matury i egzaminow nie znalazlam sie w grupie szczesliwcow, ktorzy dostali sie na upragniona psychologie, za to na germanistyke bez problemu Mruga

w rodzinie tez sie realizuje jako zona i mama, staram sie byc na 100%(oczywiscie nie udaje sie to zawsze ale starania sa) ale w pracy tez staram sie byc na 100% Wesoly

nie uwazam ze samorealizacja jest zla albo egoistyczna, wszak sam Pan Bog zalecil rozwijac talenty i mnozyc je. gdybysmy sie jedynie realizowaly poprzez prowadzenie domu to absolutnie WSZYSKIE zawody swiata wykonywaliby mezczyzni! brrrrrrrrrrrrrrrrrr Mruga

la_polaquita

Rozumiem, jasne, zgadzam sie z Toba, ale chodzi mi o taka samorealizacje nie w sensie jedynie rozwijania talentow, ale tak jak napisalam taka jaka obecnie kreuja media: egoizm zapatrzenie w siebie, licze sie tylko ja i moje potrzeby, pogon za awansem, pieniedzmi, liczne imprezy, rodzina maksymalnie model dwa plus jeden aby przypadkiem moje cialo nie mialo sladow ciazy, by zachowac nienaganna sylwetke itd. Ponadto media lansuja w imie samorealizacji joge, buddyzm i to wszystko...
O to mi chodzilo... Mam nadzieje ze zrozumialas Wesoly

P.S.
znacie moze stronke skad moge pobrac jakies czytelne karty do wykresow?

hermiona

też kiedyś myślałam, że ja to tylko chce mieć dzieci i w tym się realizować

poglądy mi się zmieniły z biegiem czasu...

fresita

zrozumialam Wesoly

ale tez latwo popasc w druga skrajnosc, ze miejsce baby jest jedynie w kuchni i na porodowce... narazie moj model rodziny tez wyglada 2+1 i to tez dzieki niestety mojej niestabilnej pracy... Smutny

Cera

Łoooo ale postów Wesoly

Teraz idę kolacje dać dzieciaczkom potem kąpieluszka, usypianie (niestety wciąż nie zasypiają same) i wpadam poczytać co napisałyście...

la_polaquita

Oj, no to zycze Ci zeby Ci sie ta praca ladnie poukladala, zebys sie zdecydowala na powiekszenie rodzinki Wesoly

Mam problem, nie umiem pisac polskich zankow a w miejsce z mam y i odwrotnie. Co zrobic?? (Na pasku mam zaznacyone '' polski programisty'' wiec co jest nie tak??)
Aha ponawiam pytanie: skad bieryecie karty do obserwacji cyklu? Podajcie prosze jakies linki, bo mam jakas ale jest bardzo skomplikowana...

[Problem nieaktualny, la_polaquita jest inteligenta i sama go rozwiazala

]