|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:21, 09 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
heidi napisał: | Z tego, co wiem, to w metodzie Roetzera poleca się używanie termometrów cieczowych, szklanych, bo ta organizacja doszła do wniosku, że elektroniczne nie osiągają tej precyzji pomiaru. |
Ta organizacja po prostu nie zrobiła żadnych wiarygodnych badań i odrzuciła tak po prostu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:08, 09 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
No cóż, z naukowego punktu widzenia podeszli do tego poniekąd prawidłowo – nie mamy ani rzetelnego potwierdzenia, ani zaprzeczenia, że elektroniczny jest równie dobry, co cieczowy, więc „nie zmieniamy nauczania” .
Ale inna sprawa, to dlaczego nie mają. Pewnie im się nie chciało zrobić , ze szkodą dla użytkowniczek, bo pewnie spora ich grupa w ten sposób traci „oficjalne” wsparcie organizacji, nie stosując się do zasad...
|
|
Powrót do góry |
|
|
nitka88
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 04 Mar 2016
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:40, 09 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
O Matko, jak tak czytam to to jest takie zawile ze szok, dlatego właśnie wybralam Lady Comp bo przy nim nie trzeba się o to wszystko martwic i zyc spokojnie..
wg Was - lektroniczny czy cieczowy, który lepszy?
„i gdybyś zaszła w nieplanowaną ciążę, to obwinią termometr”-----> heh, wiesz jak ja to zrozumialam, jak przeczytalam pierwszy raz? ze jak zajde w nieplanowana ciaze to mam prawo im npisac „przez Wasza metode zaszklam w ciaze!” a oni odpisza „to pani wina bo stosowala Pani zly termometr”
przejrzalam stronke od Ciebie: [link widoczny dla zalogowanych]
z tych metod metoda Roetzera odpada więc zostaje mi angielska, Kippleyów, niemiecka – i teraz mam się uczyc kazdej z nich i wybrac jedna? Czy np. wybrac pierwsza lepsza i ja stosowac ale co jeśli jej zasady mi nie beda pasowaly.. i jeszcze jedno: czy na forum ktos pomoze mi zinterpretowac wykres jak np. wybiore Kippleyow? Czy okaze się ze nikt nie pomoze bo kazdy woli Roetzera?
I jeszcze jedno: jest gdzies podana skutecznosc która z metod jest najlepsza?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:52, 09 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
nitka88 napisał: | „i gdybyś zaszła w nieplanowaną ciążę, to obwinią termometr”-----> heh, wiesz jak ja to zrozumialam, jak przeczytalam pierwszy raz? ze jak zajde w nieplanowana ciaze to mam prawo im npisac „przez Wasza metode zaszklam w ciaze!” a oni odpisza „to pani wina bo stosowala Pani zly termometr” |
Ale z tego, co wiem, mniej więcej tak by mogło być . Do INER (oni zajmują się metodą Roetzera) można przysłać wątpliwy/podejrzany cykl, żeby pomogli zinterpretować. Ale gdybyś napisała, że pomiar był elektronicznym, to pewnie by napisali, że na własne ryzyko złamałaś zasady ich metody.
Większość tutaj chyba używa Roetzera, ale spójrz na ten wątek: http://www.naturalnemetody.fora.pl/font-color-darkblue-skutecznosc-w-zapobieganiu-color,4/roetzer-bilingsi-kippley,20-165.html. Na pewno z Kippleyami/angielską ktoś Ci pomoże .
O skuteczności trochę jest w tym wątku: http://www.naturalnemetody.fora.pl/font-color-darkblue-skutecznosc-w-zapobieganiu-color,4/indeks-pearla-angielska-kippley-e-niemiecka-etc,5693.html. Ale pamiętaj, że skuteczność zależy też od sposobu używania – można korzystać tylko z III fazy, i wtedy większość metod ma skuteczność praktycznie 100% (okupioną niestety większymi ograniczeniami... ), albo z I i III – wtedy skuteczność zależy od reguły, z której wyznaczasz koniec I fazy (np. reguła 5/6 dni, 20/21 dni, Doringa – na pewno w podręczniku wybranej przez Ciebie metody będzie to wyjaśnione, na czym one polegają i jaką mają skuteczność).
Ostatnio zmieniony przez Muflon dnia Śro 21:09, 09 Mar 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:25, 09 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
jak masz wybór ang czy K wybiesz angielska.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:30, 09 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi tylko o termometr to w angielskiej też nie zalecają elektronicznych tylko cieczowe. Chyba, że się coś zmieniło. Większość pomimo stosowania Rotzera i tak używa termometrów elekktronicznych - bo pomiar szybszy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:45, 10 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
U mnie w materiałach (2 podręczniki) twierdzą, że cieczowy najpewniejszy, ale precyzyjne elektroniczne też można. Plus nauczycielka, u której byłam, polecałam elektroniczne.
Ja mierzę elektronicznym, ale przez 5 minut, więc wcale nie szybciej. Dla mnie głównym argumentem jest fakt, że się nie tłucze A mi spadał już milion razy, a teraz jeszcze dziecko, które interesuje się mamy skarbami pod poduszką Najpierw miałam rtęciowy, który po kilku pomiarach się stukł, to był koszmar, zbieranie tej rtęci, z dzieckiem sobie tego nie wyobrażam. W tych nowych niby rtęci nie ma, ale szkło jak najbardziej...
Ja wcześniej stosowałam Kippleyów, a potem przerzuciłam się na angielską - bardzo polecam. Roetzer nigdy mi nie pasował. A dlaczego Roetzer odpada?
|
|
Powrót do góry |
|
|
nitka88
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 04 Mar 2016
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:34, 10 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
krówka napisał: | jak masz wybór ang czy K wybiesz angielska. |
czemu tak właśnie radzisz? Angielska jest latwiejsza? Co ogolnie oznacza nazwa podwojna ??
no ja już z mojego elektronicznego LC nie chcialabym przechodzic na cieczowy. Zreszta nie mam tyle czasu rano. Zmierzenie LC to jest chwila, pomiar trwa około 30-40 sekund
„Plus nauczycielka, u której byłam, polecałam elektroniczne.” → moge zapytac jaka nauczycielka ? jakas od konkretnej metody pewnie
mi LC niestety tez już spadl..
Heidi i co sadzisz o m.Kippleyów?
pytalas dlaczego Roetzer odpada – ze względu na termometr. Chce mieć taka metode która dopuszcza LC
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:30, 10 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Ang ma wiecej materiałów i jak dla mnie bardziej przejrzysta. Dla mnie to pierwsza metoda do nauki potem Roetzer...
|
|
Powrót do góry |
|
|
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:05, 10 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
jak termometr ma nawalić, to co za różnica w jakiej metodzie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:04, 11 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
termometr to narzedzie lepsze lub gorsze ale zawsze moze sie popsuć, dlatego inne obj, sa tak samo wazne do obserwacji. Samej tempce bym nie zaufała nawet termometrem zrobionym w NASA.
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:47, 11 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Nauczycielka metody podwójnego sprawdzenia, czyli angielskiej. "Podwójnego", bo w skrócie niepłodność ze śluzu i niepłodność z temperatury wyznacza się niezależnie, a na koniec wybiera późniejszy dzień - czyli tak jakby podwójnie się sprawdza
Z metody Kippleyów byłam zadowolona, ale dla mnie angielska jest bardziej elastyczna (np. często nie miałam wszystkich temperatur w szóstce przedwzrostowej, nigdzie nie mogłam znaleźć, co Kippleyowie proponują zrobić w przypadku spadku temperatury przy wyznaczaniu niepłodności poowulacyjnej). I w przypadku angielskiej mam łatwiejszy dostęp do nauczycieli, bo to metoda "obowiązująca" w mojej diecezji
Rozpoznawanie płodności, red. M. Troszyński napisał: | Izolowanego pomiaru podstawowej temperatury ciała można dokonać m.in. przy pomocy termometrów:
1) termometr owulacyjny rtęciowy (polskiej firmy AS POLONIA),
2) termometr owulacyjny cieczowy (niemieckiej firmy Geratherm),
3) termometry elektroniczne (Omron, Microlife),
4) ATOs - urządzenie służące do automatycznego pomiaru temperatury (APT) w czasie snu (...). |
Lady Comp też jest tam wymieniany jako pomoc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:54, 11 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
w mojej też, ale nie spotkałam podręcznika
|
|
Powrót do góry |
|
|
nitka88
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 04 Mar 2016
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:28, 12 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
"Ang ma wiecej materiałów i jak dla mnie bardziej przejrzysta. Dla mnie to pierwsza metoda do nauki potem Roetzer... "- jak bardziej przejrzysta to super, tylko kurcze juz zamowilam ksiazke od LMM,potem Roetzer ? czyli trzeba nauczyc sie wszystkich metod?
"Nauczycielka metody podwójnego sprawdzenia, czyli angielskiej. "Podwójnego", bo w skrócie niepłodność ze śluzu i niepłodność z temperatury wyznacza się niezależnie, a na koniec wybiera późniejszy dzień - czyli tak jakby podwójnie się sprawdza " - ale tak jest przeciez w kazdej metodzie, nie?
"Z metody Kippleyów byłam zadowolona, ale dla mnie angielska jest bardziej elastyczna (np. często nie miałam wszystkich temperatur w szóstce przedwzrostowej, nigdzie nie mogłam znaleźć, co Kippleyowie proponują zrobić w przypadku spadku temperatury przy wyznaczaniu niepłodności poowulacyjnej)." - a jak wtedy jest w angielskiej?
"Lady Comp też jest tam wymieniany jako pomoc." - jak pomoc??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:55, 12 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
nitka88 napisał: | "Ang ma wiecej materiałów i jak dla mnie bardziej przejrzysta. Dla mnie to pierwsza metoda do nauki potem Roetzer... "- jak bardziej przejrzysta to super, tylko kurcze juz zamowilam ksiazke od LMM,potem Roetzer ? czyli trzeba nauczyc sie wszystkich metod? |
Spokojnie, nie trzeba . Przeczytaj książkę, którą zamówiłaś (skoro LMMm to Kippleyowie, tak?), może akurat Ci przypadnie do gustu (tylko tam podobno jest dużo wstawek "ideologicznych", ale można je spokojnie ominąć). A jak nie przypadnie, to spróbuj innej. One się jakoś fundamentalnie nie różnią, to jest kwestia szczegółów, których trzeba przestrzegać konsekwentnie wg jednej metody. Ja np. używam Roetzera, ale to nie jest wynik żadnych głębszych przemyśleń – ot, na kursie przedmałżeńskim u mnie było wprowadzenie do Roetzera, spodobało mi się, więc uczyłam się dalej Roetzera, i jak na razie mi odpowiada, chociaż nie każdemu musi.
nitka88 napisał: | "Nauczycielka metody podwójnego sprawdzenia, czyli angielskiej. "Podwójnego", bo w skrócie niepłodność ze śluzu i niepłodność z temperatury wyznacza się niezależnie, a na koniec wybiera późniejszy dzień - czyli tak jakby podwójnie się sprawdza " - ale tak jest przeciez w kazdej metodzie, nie? |
Tak, zasadniczo w każdej. Ale to jest właśnie jedna z tych subtelnych różnic, bardziej w sformułowaniu – tak to sobie akurat postanowili nazwać. W ogromnym skrócie, w angielskiej wyznacza się "niezależnie" szczyt śluzu i skok temperatury, liczy "niezależnie" trzy dni od każdego z nich, i bierze późniejszy z tych trzecich dni jako początek III fazy. A np. u Roetzera niby też się wyznacza skok temperatury niezależnie od śluzu, ale już z odliczaniem tych trzech wyższych temp. czeka się na szczyt śluzu. W efekcie III faza wychodzi przeważnie tak samo, ale inny jest "algorytm wyznaczania".
Ale ja radzę Ci nie skupiać się na razie na różnicach między metodami, tylko uważnie, na spokojnie przeczytać wybrany podręcznik, np. ten, który zamówiłaś .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> NPR Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
|
Strona 8 z 10 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|