Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

NPR a kultura masowa ;)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> NPR
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
glr
za stara na te numery



Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 2486
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:38, 05 Gru 2013    Temat postu:

Ja z biologii w podstawówce pamiętam tylko tyle, że pani wyprosiła chłopców, a nam cośtam po łebkach poopowiadała, ale widać nic konkretnego, bo zapamiętałam tylko, że krew najlepiej zmywać zimną wodą. W sumie przydatna to informacja i korzystam z niej do dziś.

A mama, choć sama stosowała (ocaliłam jej pokaźny zeszyt z wykresami od linijki) to mnie ani siostrze nic nie powiedziała Smutny Nie wiem czemu. Mam jej trochę za złe, bo przez to nie miałam zielonego pojęcia o metodzie i zaczęłam obserwacje na kilka miesięcy przed ślubem, jak sobie zdałam sprawę, że to jedyna akceptowalna przez kk metoda...


Ostatnio zmieniony przez glr dnia Czw 23:40, 05 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 8:43, 06 Gru 2013    Temat postu:

a czemu wyprosiła chłopców? przecież książka do biologii jest dla wszystkich
chyba, że im oddzielnie tłumaczyła cykl?
my mieliśmy tą lekcję wspólnie, dosyć normalnie jak inne lekcje, tyle że po łebkach czyli mało z tej lekcji wynieśliśmy, ale i w książce był po prostu krótko przedstawiony cykl
przynajmniej tak to pamiętam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emma
za stara na te numery



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 9:34, 06 Gru 2013    Temat postu:

W której to klasie miałyscie? Ja nic takiego nie pamiętam, żadne cykle. Co najwyżej budowa układu. Może ja chora byłam czy co?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:49, 06 Gru 2013    Temat postu:

U mnie nauczycielka biologii była wierząca i nawet pytanie na klasówce miałyśmy o skok temperatury Mruga

Kiedyś miałyśmy spotkanie z pielęgniarką odnośnie badania piersi pod kątem raka. I też oddzielnie, chłopcy robili coś innego. Myślę, że takie spotkania z nauką cyklu i obserwacji też mogły by się odbywać. Właśnie bez chłopców, bo jak nie są dojrzali to mogą zawstydzać dziewczyny i tym samym zniechęcać je do takich obserwacji (np - fuuu, jaki ten śluz obrzydliwy)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:41, 06 Gru 2013    Temat postu:

ja w liceum miałam taką lekcje, jak o układach rozrodczych było Wesoly

Ostatnio zmieniony przez mamma dnia Pią 10:42, 06 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:49, 06 Gru 2013    Temat postu:

Ja pamiętam jak w liceum mieliśmy o układach rozrodczych i kolega się burzył dlaczego ma się uczyć kobiecej budowy i co? rok później został tatusiem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emma
za stara na te numery



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 20:16, 06 Gru 2013    Temat postu:

justek_w napisał:
Ja pamiętam jak w liceum mieliśmy o układach rozrodczych i kolega się burzył dlaczego ma się uczyć kobiecej budowy i co? rok później został tatusiem

Laughing

A jak to w liceum było to być może. Ja nie wiem, permanentnie nie słuchałam i uczyłam się z książki. Muszę sprawdzić czy tam jakiś cykl był. Za to mam w domu niesamowitą i znakomitą książkę Małżeństwo doskonałe. I tam jest o cyklu i temperaturze a książka z lat chyba 60 a przynajmniej przedruk z tych lat. Zresztą sprawdzę i podam potem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 22:25, 06 Gru 2013    Temat postu:

emma napisał:
W której to klasie miałyscie? Ja nic takiego nie pamiętam, żadne cykle. Co najwyżej budowa układu. Może ja chora byłam czy co?

ja miałam w podstawówce, nie pamiętam - może 6-7 klasa?
za moich czasów Mruga cala Polska miała takie same podręczniki, również odkupowane od starszych kolegów i koleżanek, nie to co teraz - co rok to nowe książki, w dodatku w każdej szkole mogą być inne -więc Ci, którzy są mniej więcej w moim wieku musieli mieć w tej samej klasie co i ja...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emma
za stara na te numery



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:49, 06 Gru 2013    Temat postu:

Czekaj Waleczna, nie wiem ile masz lat, ale w podstawówce to też wszystkie takie same książki miałam Mruga Ale sobie przypominam. Że jakieś zajęcia były i ja kompletnie zielona, bo dopiero po ospie wróciłam a tam coś o narządach czy ciąży było. Tak więc najważniejszy temat przechorowałam na ospę... lub inną ewentualnie zakaźną.
Ale pamiętam zajęcia osobno chłopcy i dziewczynki z wychowawczynią. Ona, biedulka, głownie powtarzała by się podmywać "od góry do dołu". Ale wtedy też dowiedziałam się, że jako jedna z pierwszych dostałam okres w klasie;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agu
za stara na te numery



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:07, 07 Gru 2013    Temat postu:

Też miałam jakieś osobne lekcje z wychowawczynią czy panią pedagog w podstawówce. Nie pamiętam z kim, ale na pewno rozdawali książeczkę i podpaski. Ja okres dostałam dopiero w LO Jakoś w na początku liceum mieliśmy specjalne zajęcia dla dziewczyn. Było sporo o różnych problemach, np. nowotworach i badaniu piersi (przydało mi się bardzo szybko). Ale o NPR nic. Z grubsza na biologii o cyklu, ale nie pod tym kątem. Klasa 3 albo 4... Praktycy nie zaliczyli, albo ledwo zaliczyli klasówkę z rozmnażania, a ja na 100% śmiech na sali.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:06, 07 Gru 2013    Temat postu:

W podstawówce tylko o dojrzewaniu bylo I podstawy o układzie rozrodczym tylko nazwy narządów i tyle
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Polly
za stara na te numery



Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:03, 07 Gru 2013    Temat postu:

U mnie w podstawówce była taka lekcja jak agu pisze. Przyszły jakieś panie, rozdały książeczki i podpaski i mówiły o miesiączce. Chłopcy wtedy mieli jakąś inną lekcję, ale nie wiem, o czym.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:04, 07 Gru 2013    Temat postu:

walecznaS napisał:
emma napisał:
W której to klasie miałyscie? Ja nic takiego nie pamiętam, żadne cykle. Co najwyżej budowa układu. Może ja chora byłam czy co?

ja miałam w podstawówce, nie pamiętam - może 6-7 klasa?
za moich czasów ;) cala Polska miała takie same podręczniki, również odkupowane od starszych kolegów i koleżanek, nie to co teraz - co rok to nowe książki, w dodatku w każdej szkole mogą być inne -więc Ci, którzy są mniej więcej w moim wieku musieli mieć w tej samej klasie co i ja...

ja jestem z Twoich czasow ;)
tez mialam w 6-7 kl jakos
plus zajecia z higienistką tylko dla dziewczyn
broszurka jakas i podpaski wtedy byly
ale pamietam, z ebylam zawiedziona, bo nei dowiedzialam sie niczego nowego niz to, co w domu - czyli z ekiedys dostane @ i dlaczego

pamietam, z ejedna moja kolezanka dostala @ w 5 kl, dla mnei to byl szok
o sluzie itp dowiedzialam sie ok rok przed slubem, z internetu, obserwacje zaczelam prowadzic pol roku przed slubem
na naukach przedmalz sie wynudzilam - byly z Rotzera, ale bardzo po lebkach, gdybym wtedy nei byla przekonana, toby mnei te zajecia do npr nie przekonaly WCALE

PS, do dzis pamietam date pierwszej @ ;)


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Sob 10:06, 07 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 11:28, 07 Gru 2013    Temat postu:

u nas nie było żadnych zajęć z higienistką , żadnych podpasek itd.

zwyczajnie omówiony temat z książki, w książce było o budowie narządów
i był też rysunek macicy, jajowodów, jajeczkowanie i jak endometrium przyrasta, jak dochodzi do złuszczenia i pojawia się krwawienie, taki prosty rysunek przedstawiający ten proces, raczej bez wskazania na śluz szyjkowy czy jak to się ma do dni płodnych/niepłodnych, wtedy chyba jeszcze bardziej był popularny kalendarzyk niż prowadzenie obserwacji, nie kojarzę, aby cokolwiek o śluzie było a już tym bardziej np. o mierzeniu temp.
tylko prosty schemat jak przebiega cykl
ja tak to właśnie z podstawówki pamiętam

ja w tym czasie już miesiączkowałam bo pierwszy okres miałam w wieku 9-10 lat... tak dokładnie nie pamiętam ale wcześnie
chyba jako pierwsza wśród dziewczyn z klasy


Ostatnio zmieniony przez walecznaS dnia Sob 11:31, 07 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:31, 07 Gru 2013    Temat postu:

walecznaS napisał:
u nas nie było żadnych zajęć z higienistką , żadnych podpasek itd.

zwyczajnie omówiony temat z książki, w książce było o budowie narządów
i był też rysunek macicy, jajowodów, jajeczkowanie i jak endometrium przyrasta, jak dochodzi do złuszczenia i pojawia się krwawienie, taki prosty rysunek przedstawiający ten proces, raczej bez wskazania na śluz szyjkowy czy jak to się ma do dni płodnych/niepłodnych, wtedy chyba jeszcze bardziej był popularny kalendarzyk niż prowadzenie obserwacji, nie kojarzę, aby cokolwiek o śluzie było a już tym bardziej np. o mierzeniu temp.
tylko prosty schemat jak przebiega cykl
ja tak to właśnie z podstawówki pamiętam

ja tez
a potem powtorka z higienistką
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> NPR
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14  Następny
Strona 10 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin