..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Iskra

buba, ze spokojem to ja piszę,ale na pewno spokojnie nie leżę Laughing

trzeba czekać, bo innej rady nie ma. Rano sobie patrzę na termometr, trochę powyzywam i żyję dalej...

ale czego wybaczać, nie ma co wybaczać Mruga

koszatniczka

To ja wracając do wątku głównego...
[link widoczny dla zalogowanych]

Pani ginekolog "sprubuje" doradzić... Snakeman

mamma

strach normalnie

jak taki ginekolog nie wie podstawowych rzeczy, to co jak się z chorobą przyjdzie

buba

Nie wiem czy to nie ściema... Mruga

Ale jeśli nie to żałosne...

koszatniczka

buba, ja też nie wiem, ale babka w niektórych tematach wypowiada się jakby była obeznana... Chociaż trochę się zdziwiłam jaki elaborat walnęła na temat seksu analnego... Shocked

buba

Reszty nie czytałam, więc może rzeczywiście źle oceniłam.
Ale trzeba ginekologom przynać (niestety nawet tym akademickim), że gadają bzdury do kwadratu, przykro mi tego słuchać.

koszatniczka

do poczytania dla chętnych - nowoczesne sposoby obliczania dni płodnych.
[link widoczny dla zalogowanych]

Ja się tej dziewczynie nie dziwię, że nie zrozumiała...

Na tym forum obowiązuje zasada: owulacja występuje 14 dni przed miesiączką.
I to by było na tyle

Muflon

Znalezione podczas porannego przeglądu prasy – obejrzeliśmy z ciekawości, córka Zborowskiego zachwala komputery cyklu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Z jednej strony fajnie, że w ogóle ktoś wypowiedział w takim programie jakąś konstruktywną krytykę antyków, ale pewnie dałoby się lepiej zareklamować NMRP (poza tym ja chyba nie potrafiłabym zaufać komputerowi cyklu – wolę sama mieć ostatnie słowo w kwestii interpretacji cyklu

). Mój mąż zrecenzował ten filmik jakoś tak „jakbym nie miał pojęcia, o co tych metodach chodzi, to uznałbym, że to jakieś bzdury”...

stokrocia222

Muflon

\Myślę, że komputer cyklu może bardzo fajnie wspierać i potwierdzać samodzielne obserwacje – właśnie tak, jak u Ciebie Wesoly

. A nie zdecydowałabym się na to, co poleca babka z filmiku – „komputer wszystko mi policzy” (łącznie z terminem owulacji – tu nawet mój mąż spojrzał z politowaniem Mruga

).

Edwarda

Czy ta pani to jest ktoś "znany"? Mruga

Nazwisko mi się kojarzy Laughing

Muflon

Córka Wiktora Zborowskiego (dopiero po chwili skojarzyliśmy nos...

).

Muflon

W głównym temacie wątku przypomniała mi się jeszcze scena z czeskiej komedii „Muži v naději”. Żona głównego bohatera podejrzewała go (słusznie zresztą) o zdradę i postanowiła „ratować związek dzieckiem” Wesoly

. Oglądałam kilka miesięcy temu, więc nie pamiętam dokładnie, ale to było jakoś tak, że ona oznajmia mu wieczorem, że będą się starać o dziecko, na co on mówi, że przecież ona się na niego gniewa. A żona mówi, że to może poczekać, a owulacja nie, bo dziś ma dobrą temperaturę i śluz. No i się starają Mruga

.