|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 10:29, 21 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
MaciejGnyszka napisał: | Drogie Panie, co za brzydka nomenklatura: "wpadka"... |
brzydka, brzydka, ale dzieci z wpadek są zwykle tak samo piękne i kochane, jak pozostałe
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaciejGnyszka
pierwszy wykres
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 15:12, 21 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
I mam nadzieję, że nie czytają tego forum.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:07, 21 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Wiecie, nei mam dzieci, ale dziwię sie takim fragmentom: teraz mam konkretne dziecko do wychowania, metoda zawiodła i mam dziecko itd. Nawet gdybym myslała w ten sposób, chyba nigdy bym nikomu o tym nie powiedziała, a tym bardziej nie napisąła. Wiem,z e kochasz, juko swoje wszytkie dizeci, i to bardzo na pewno, wiem, ze masz zal, ze NPR zawiodło ale dla mnei brzmi to troche ajkbys maiła żal, ze masz..dziecko. Serio ja tez mam nadzieje,z e dizeci nei czytaja tego forum. nie Twoje, w ogóle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:31, 21 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | Wiecie, nei mam dzieci, ale dziwię sie takim fragmentom: teraz mam konkretne dziecko do wychowania, metoda zawiodła i mam dziecko itd. |
może dlatego się dziwisz, że nie masz dzieci?to nie jest tak (w większości) że rodzice najbardziej martwią się nieprzespanymi noocami i ograniczeniem mozliwości chodzenia na imprezy... wychowanie dzieci niesie za sobą znacznie poważniejsze problemy.
kukułka napisał: | dla mnei brzmi to troche ajkbys maiła żal, ze masz..dziecko. |
a z czego konkretnie to wnosisz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaciejGnyszka
pierwszy wykres
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 21:35, 21 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | Wiecie, nei mam dzieci, ale dziwię sie takim fragmentom: teraz mam konkretne dziecko do wychowania, metoda zawiodła i mam dziecko itd. Nawet gdybym myslała w ten sposób, chyba nigdy bym nikomu o tym nie powiedziała, a tym bardziej nie napisąła. Wiem,z e kochasz, juko swoje wszytkie dizeci, i to bardzo na pewno, wiem, ze masz zal, ze NPR zawiodło ale dla mnei brzmi to troche ajkbys maiła żal, ze masz..dziecko. Serio ja tez mam nadzieje,z e dizeci nei czytaja tego forum. nie Twoje, w ogóle. |
No, i nie tylko dzieci. Ciekawe czy zaglądają tu jacyś, np. komuniści I sobie pomyślą: "Ach, to tak to jest z tą "otwartością na życie" o której pitolił śliniący się JPII? Buhahahaha!" Przykre. Naprawdę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:46, 21 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
drogi Macieju, faktycznie teraz z moją otwartością na zycie jest kiepsko - mam jednak troje dzieci, co chyba o czymś świadczy. nie zamierzam się (ani nikogo) usprawiedliwiać, powiem ci tylko tyle, że znacznie łatwiej jest rozprawiać o zamknięciu na zycie niż wychować choć jedno dziecko. wiem, bo przerobiłam jedno i drugie doświadczenie na sobie. a ty ile wychowałeś?
|
|
Powrót do góry |
|
|
tato
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:50, 21 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | Wiem,z e kochasz, juko swoje wszytkie dizeci, i to bardzo na pewno, wiem, ze masz zal, ze NPR zawiodło ale dla mnei brzmi to troche ajkbys maiła żal, ze masz..dziecko. Serio ja tez mam nadzieje,z e dizeci nei czytaja tego forum. nie Twoje, w ogóle. |
Czy w sytuacji gdy żałuję ze nie dane mi było poznać mojej żony wcześniej bo moglibyśmy wtedy spędzić wiecej czasu ze sobą zamiast być samym przez lata to brzmi jakbym żałował że mam żonę ?
Kwestia momentu pojawienia się dziecka i posiadania dziecka to zupełnie różne sprawy tak jak kwestia czasu poznania wspołmałżonka i posiadania go.
|
|
Powrót do góry |
|
|
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Pią 0:33, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
MaciejGnyszka napisał: | No, i nie tylko dzieci. Ciekawe czy zaglądają tu jacyś, np. komuniści I sobie pomyślą: "Ach, to tak to jest z tą "otwartością na życie" o której pitolił śliniący się JPII? Buhahahaha!" Przykre. Naprawdę. |
Przepraszam, to czego się spodziewasz? Że dla jakiejś tam osoby, która może do nas trafić nie będziemy szczerze rozmawiać o naszych problemach? Po to przecież jest to forum. Jeśli mamy problemy z zaakceptowaniem nauki Kościoła w pewnych wymiarach życia, to tu mamy jedno z miejsc, gdzie można o tym pogadać. Nie udawajmy, że wszyscy się ze wszystkimi zgadzamy i że jest cacy, żeby sobie ktoś o nas i o Kościele czegoś złego nie pomyślał. O "stawaniu w prawdzie" na pewno słyszałeś...
Może jak poczytasz więcej komentarzy na tym forum, to zobaczysz, że to nie jest potępianie w czambuł i odżegnywanie się od Kościoła - wiele tu dobrej woli i szczerej chęci zrozumienia.
A jeśli już mówimy o etykietkach, to "komunista" też nie jest za ładny
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:04, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Juka, spokojnie, wiem,z e dizecko kosztuje. A po czym wnoszę? Ciągle wracasz do teog tematu i nie w kwestii zawodnosci NPR, tylko zawodnosci i jej skutków. Ja chyba bym powiedizlaa, ze nPR zawiodło, a nei ze zawiodło no i teraz mam dizecko i trudno je wychowac. Subtelna róznica, ale moim zdaniem ważna.[/quote]
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 9:24, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | Ja chyba bym powiedizlaa, ze nPR zawiodło, a nei ze zawiodło no i teraz mam dizecko i trudno je wychowac. Subtelna róznica, ale moim zdaniem ważna. |
ja tej subtelnej różnicy nie widzę.
moim zdaniem szukasz dziury w całym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16712
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:25, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
espree napisał: | kukułka napisał: | Ja chyba bym powiedizlaa, ze nPR zawiodło, a nei ze zawiodło no i teraz mam dizecko i trudno je wychowac. Subtelna róznica, ale moim zdaniem ważna. |
ja tej subtelnej różnicy nie widzę.
moim zdaniem szukasz dziury w całym. |
Zgadzam się z espree
A dziecko i planowane, i nieplanowane, trudno wychować (choć mam niewielkie doświadczenie z planowanym, a przecież lekko nie jest)
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 12:58, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | Juka, spokojnie, wiem,z e dizecko kosztuje. A po czym wnoszę? Ciągle wracasz do teog tematu i nie w kwestii zawodnosci NPR, tylko zawodnosci i jej skutków. Ja chyba bym powiedizlaa, ze nPR zawiodło, a nei ze zawiodło no i teraz mam dizecko i trudno je wychowac. Subtelna róznica, ale moim zdaniem ważna. | [/quote]
kukułka, spokojnie . wracam do tematu w kontekście rozmów na forum, co nie znaczy że nie myślę o innych sprawach, nie zajmuję się niczym innym, ani też, że nie odczuwam WIELKIEJ radości z bycia mamą moich planowych i nieplanowych dzieci
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaciejGnyszka
pierwszy wykres
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 14:07, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
novva napisał: | MaciejGnyszka napisał: | No, i nie tylko dzieci. Ciekawe czy zaglądają tu jacyś, np. komuniści I sobie pomyślą: "Ach, to tak to jest z tą "otwartością na życie" o której pitolił śliniący się JPII? Buhahahaha!" Przykre. Naprawdę. |
Przepraszam, to czego się spodziewasz? Że dla jakiejś tam osoby, która może do nas trafić nie będziemy szczerze rozmawiać o naszych problemach? Po to przecież jest to forum. Jeśli mamy problemy z zaakceptowaniem nauki Kościoła w pewnych wymiarach życia, to tu mamy jedno z miejsc, gdzie można o tym pogadać. Nie udawajmy, że wszyscy się ze wszystkimi zgadzamy i że jest cacy, żeby sobie ktoś o nas i o Kościele czegoś złego nie pomyślał. O "stawaniu w prawdzie" na pewno słyszałeś...
Może jak poczytasz więcej komentarzy na tym forum, to zobaczysz, że to nie jest potępianie w czambuł i odżegnywanie się od Kościoła - wiele tu dobrej woli i szczerej chęci zrozumienia.
A jeśli już mówimy o etykietkach, to "komunista" też nie jest za ładny |
Ja nie mówię o niczym innym, niż o języku. Określenie "wpadka" uważam po prostu za niedelikatne i niegodne. Po prostu. To tak jak by Pan Jezus powiedział Marii Magdalenie: "Weź się ziomo nie rżnij po kątach, co?". Język odzwierciedla myśl i ducha, dlatego myślę, że i kukułka nie jest bez racji, juka zresztą przyznała że z Jej otwartością na życie jest krucho. I ja nie mam nic przeciwko! Wspaniale, że jesteście szczerzy, tylko sobie w tym pomagajcie, bo życie duchowe polega na tym żeby mieć trudności i je pokonywać. Juko, uważałbym, że jest coś nie tak, gdyby nie było u Ciebie krucho. I cieszę się, że jest - bo masz okazję się uświęcać. Kurczę, chciałbym w tym pomóc jak umiem, bo od tego są w końcu współkatole Żadnego dziecka nie wychowałem, ale mam zamiar. Co nie oznacza, że nie chcę wczuć się w te problemy i w nich pomóc. Problem jest bowiem po to, żeby umocnił i minął, a nie trwał i łamał. Odwagi
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:12, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Wiecej w tym temacie sie wypowiadac nie będcę, bo, jak mówię, dzieci nei mam. Ale słowa są wazne i przy tym będę obstawać. moze to moje zboczenie zawodowe , ale coż...
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:27, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
MaciejGnyszka napisał: | Kurczę, chciałbym w tym pomóc jak umiem, bo od tego są w końcu współkatole Żadnego dziecka nie wychowałem, ale mam zamiar. Co nie oznacza, że nie chcę wczuć się w te problemy i w nich pomóc. Problem jest bowiem po to, żeby umocnił i minął, a nie trwał i łamał. Odwagi |
dzięki za szczere chęci pomocy . doceniam ją, jednak mam rzeczywiście dosyć sceptyczny stosunek do tego rodzaju wypowiedzi - ale pewnie dlatego, że to jest to jakieś moje lusterko. powiem tyle: miałam bardzo dużo do powedzenia na temat otwartości na życie, dopóki moje rodzicielstwo pozostawało w sferze planów. dlatego, odkąd skonfrontowałam się z rzeczywistością, postanowiłam nikogo nie nawracać w tej sprawie, bo okazało się że sama jestem "nienawrócona... to oczywiście nie musi dotyczyc ciebie i oby nie dotyczyło.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|