..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Sigma · Wysłany: Pią 21:10, 02 Mar 2018 Temat postu:

Kurcze, wiem, że śluz biały jest gorszej jakości, tylko jakoś, hmm, boję się go Mruga

Zazwyczaj szczyt mam 15-16dc, w tym cyklu [link widoczny dla zalogowanych] trudno mi to określić. 15 i 17dc mam śluz biały nieprzejrzysty, nie zauważyłam odczuć. 14 dc tak jakbym miała szklisty ale bardzo malutko. Podobnie 18dc, przepraszam za wyrażenie, ale jakby malutki ślimaczek taki co się zapodział w warzywach z działki przeszedł 1 cm po papierze

ledwo zauważyłam...
Czy to byłby szczyt? Żadnego 'mokro' ani nic podobnego. Skoro 18 dc byłby szczyt to byłaby pp i dopiero 19 dc liczyć jako "pełnoprawne" wyższe?

Beacia96 · Wysłany: Sob 7:18, 03 Mar 2018 Temat postu:

Ja bym uznała 18 dc za szczyt, bo nie liczy się ilość śluzu a jakość, nawet jeśli "lepszy śluz" pojawił się tylko raz dziennie i było go bardzo mało to należy oznaczyć ten dzień jako dzień ze śluzem lepszej jakości.

Nika12321 · Wysłany: Sob 9:01, 03 Mar 2018 Temat postu:

Z Twojego opisu wychodzi, że miałaś szczyt 18. dnia cyklu. To, że zwykle masz szczyt innego dnia, nie ma nic do rzeczy, bo każdy cykl jest inny.
Ilość śluzu nie ma znaczenia, można jednego dnia mieć śluz szklisty w znikome ilości, a drugiego nadprodukcję mętnego białego i szczyt jest dnia że śluzem szklistym.

Sigma · Wysłany: Sob 10:42, 03 Mar 2018 Temat postu:

Też się skłaniam ku temu, tylko ten szklisty to ledwo zauważam nieraz i muszę się przypatrzeć, mam obawy, że któregoś razu jak już będę żoną to go nie zauważę, źle policzę...

anquelice · Wysłany: Sob 21:42, 03 Mar 2018 Temat postu:

Tez wydaje mi się, że 18dc miałaś szczyt.
Sigma, nie przejmuj się, ja też miałam takie rozkminy

Vetira · Wysłany: Czw 23:11, 15 Mar 2018 Temat postu:

Mam taką sytuację, wcześniej się mi nie zdarzyło - miałam ostatnio okres i wczoraj już nie było plamienia, stała wydzielina, papier przy wizytach w toalecie czysty. Dzisiaj z kolei pojawiła się brązowa wydzielina i przy tym odczucie mokro - czy mam to traktować jako już początek okresu płodności czy jako plamienie po okresie?

Mirabelka · Wysłany: Pią 14:29, 16 Mar 2018 Temat postu:

Też mi się tak przytrafiło ze dwa-trzy razy. Dla mnie oznaczało to początek płodności, bo zaraz potem pojawiał się "czysty" śluz.

heidi · Wysłany: Nie 17:50, 18 Mar 2018 Temat postu:

Wg reguł - płodność.

Muflon · Wysłany: Pon 13:29, 19 Mar 2018 Temat postu:

anquelice · Wysłany: Pon 18:27, 19 Mar 2018 Temat postu:

Muflon, ja biorę sertraline, ale to dopiero początki, jednak widzę zmiany w cyklu- na gorsze. Ja należę do osób z skąpym śluzem, ale teraz to juz w ogóle nic tam nie ma. Dodatkowo obfitsze miesiączki, czasami to az panicznie siedzę w pracy, bo czuję, jakbym krwotok dostała.

Busola · Wysłany: Wto 9:05, 20 Mar 2018 Temat postu:

Ja zaszłam a ciąże z młodszym synem w cyklu gdzie na zewnątrz w ogóle nie obserwowałam śluzu. Nie brałam innych leków - poza euthyroksem. I duphastonem - po ustaleniu wyższych temperatur. I w dodatku, wcześniej zawsze miałam widoczny śluz już po okresie - i cały czas przez cały cykl. I nie rozróżniałam żadnych odczuć - zawsze tak samo było. Więc może być i tak.

Sigma · Wysłany: Wto 20:40, 20 Mar 2018 Temat postu:

Busola · Wysłany: Wto 22:00, 20 Mar 2018 Temat postu:

Nie zauważyłem bo od jakichś 2 i pół roku nie mierzę temperatury. A niedoczynność wykryta jakiś 3,5 roku temu. Z tym że przypadło to na dziury w pomiarach bo syn poszedł do żłobka i staranie o dziecko. A potem ciąża i przestałam mierzyć.

anquelice · Wysłany: Śro 6:54, 21 Mar 2018 Temat postu:

Busola, a badalas tez sluz z szyjki, czy tylko z zewnatrz wtedy, gdy zaszlas w ciążę, a nie odczuwalas nic?

Busola · Wysłany: Śro 8:46, 21 Mar 2018 Temat postu:

nie badałam - nie miałam ochoty Wesoly

, i właśnie ze względu na starania nie było mi to potrzebne. Dziwiłam się tylko że mi się taka anomalia trafiła.