Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20003
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:59, 05 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
ja tam rozróżniam - mętny to mętny, a biały to biały... Mętny się robi po Bj, a potem stopniowo robi się białawy/biały.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:14, 05 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Mi tam określenia Roetzera nie zawsze pasują do tego, co u siebie obserwuję. I niekoniecznie jest to taki przebieg, jak napisałaś. Przypuszczam, że to bardziej indywidualna sprawa. Czasem mam śluz mętny, białawy, a ciągnący się lepiej, niż przejrzysty bj.
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:35, 07 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
U mnie to samo. Brakuje mi u Roetzera określeń na śluz "rozciągliwy, ale mętny" i "przejrzysty, ale lepki".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:47, 07 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Może gdybym konsultowała karty w INER, to by się czepiali, ale ja mam własne nazwy dla rodzajów śluzu, w tym np. "mętne bj". Ostatecznie do wyznaczenia III fazy trzeba przede wszystkim umieć rozstrzygnąć między każdymi dwoma dniami, czy było pogorszenie, no i znać reguły dla temperatury. Nie mam w związku z tym poczucia, że się nie trzymam metody.
Nikt nie skataloguje wszystkich występujących w przyrodzie odcieni i niuansów konsystencji śluzu tak, żeby każdemu pasowało. Dlatego uważam, że większy nacisk powinien być właśnie na porównywanie pomiędzy dniami, a nie wyliczanie możliwych etykietek, i tego mi w podręczniku Roetzera brakuje faktycznie. Może na kursach to jest lepiej przekazywane...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miśka
za stara na te numery
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:46, 03 Sty 2024 Temat postu: |
|
|
Odkopuję wątek, ponieważ od dłuższego czasu męczą mnie plamienia. Rzecz wygląda tak: na początku cyklu (6 - 8 dc, ale już nie miesiączka) w pięknym bj znajduję nitki krwi (raz, maksymalnie da dziennie i tylko jeden raz.
W III fazie (nawet w 2 połowie III fazy) pojawia się plamienie po seksie. Utrzymuje się ono już do końca cyklu. Najczęściej 3 -5 dni.
I teraz tak: USG w 10 dc w normie, brak polipów, mięśniaków, grubość endometrium. Wszystko gra.
Cytologia zwykła i płynna wykazały jakiś stan zapalny. Dostałam Gynalin. Kurację skończyłam przed okresem. I teraz znowu pojawiło mi się to plamienie na początku cyklu.
I teraz pytania:
1. czy to plamienie z 6 -8 dc (regularnie od kilku cykli) to może być okołoowulacyjne? Tak wcześnie? Faktycznie wtedy śluz mam najlepszy, później to bj, to już tak różnie.
2. To plamienie kontaktowe z czego może wynikać? Faktycznie infekcja? Nigdy nie miałam, więc nie wiem. A one trwają już u mnie ze dwa lata i tak mnie leczą, a to progesteronem, a to kwasem mlekowym, a to teraz Gynalginem. A żadnych innych objawów infekcji nie miałam. Tylko teraz ten wynik na płynnej.
Już się zaczęłam zastanawiać, czy to może jakieś okołomenopauzalne zawirowania już.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:23, 03 Sty 2024 Temat postu: |
|
|
ile masz lat? i jakie długie cykle? czy regularne?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miśka
za stara na te numery
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:11, 03 Sty 2024 Temat postu: |
|
|
Wiek 42. Ostatni poród 7 lat temu (o ile to ma znaczenie). Cykle regularne 30 - 32 dni. Skok ok 15 -17 dc. Okres 5 - 6 dni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:11, 03 Sty 2024 Temat postu: |
|
|
jeszcz duzo cukrów? glukoza podbija insulinę a ta obniża rekacje na hormony zwłaszcza na progesteron. We krwi wyjdzie super ale nie bedzie super działać. W tym wieku powli wchodzisz w premenopauzę. Warto zababac o formę i być w dobrej fomie. Miałas robiony pakiet 40 latka. Przebadac się troszkę ale najwazniejsze to dobry gin. Krwawienia/plamienia przed okresem są spowodowane słabym progesteronem... tzn brakiem równowagi pomiedzy progestronem a estrogenem. Progesteron spada pod wpływem stresów rózwniez a takie to brak równowagi choćby mniej snu niz potrzebujesz czy brak relaksu... W wieku 40+ jeszcze tarczyca... moze być problemem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:52, 04 Sty 2024 Temat postu: |
|
|
Wcale nie powoli wchodzisz w premenopauzę, tylko w tym wieku już jest premenopauza - ona trwa latami. Pewnie niedobór progesteronu, w tym wieku już jest typowy. Jeżeli wszystko poza tym jest ok, regularnie się badasz, to nie masz się na razie czym przejmować. Póki co możesz się cieszyć, że masz tak łagodne zaburzenia miesiączkowania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miśka
za stara na te numery
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:07, 05 Sty 2024 Temat postu: |
|
|
Dzięki za odpowiedzi
No cóż, staram się (na ile to możliwe), żyć zdrowo i jeść zdrowo. Cukrów (poza świeżymi owocami i okazjonalnie suszonym), nie jem. Ruch mam. Z dobrym ginem problem, bo to chyba generalnie jest problem
Czyli co? Nie pozostaje mi nic innego jak przyjąć te plamienia za fakt? Ja wiem, mogło być gorzej. Moja mama w moim wieku już miała premenopauzę rozbujaną, że ho ho, ale jakoś wiecie, wolałabym te plamienia skrócić do dwóch dni
Tak, wiem. Marudzę. Ale teraz II faza, więc jeszcze nie mam powodów do narzekania
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:55, 05 Sty 2024 Temat postu: |
|
|
Miśka w pre jest tak ze z cyklu na cykl jest róznie. U mnie cykle zaczeły sie drastycznie skracać a plamienia wydłuzac. Nie miałam regularnych cykli. Jestrem obecnie po ablacji endometrium i nadal mam problemy z okresem. Mimo hormonów i supli. U mnie dziewczyny maja potopy i skracjace sie cykle.
Cykle blizej 25 niż 30...a nadal owulacyjne. U mnie bywało ze 4 dzień po szczycie sluzu juz były PMS z plamieniami. Na plamienia miałam leki tez exacyl. Tabletki jednoskładnikowe zrobiły mi z plamien okresy i plamienia non stop. Dwuskładnikowe wzrost masy ciała i inne problemy. Teraz mam duphaston bo luteina sobie nie radziła z progestronem w 3 fazie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
tilia
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 1159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:03, 07 Sty 2024 Temat postu: |
|
|
Miśka a Ty miałaś jakąś cesarkę?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miśka
za stara na te numery
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:19, 07 Sty 2024 Temat postu: |
|
|
tilia napisał: | Miśka a Ty miałaś jakąś cesarkę? |
Nie. U mnie wszystko zawsze beż komplikacji. Dwie ciąże, dwa porody naturalne. Bez wspomagaczy.
W ogóle nigdy nie miałam żadnych problemów ginekologicznych. Stąd jestem totalnie zdziwiona.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:42, 07 Sty 2024 Temat postu: |
|
|
Miśka, nie znam kobiet po 40tce, które nie miałyby w tym czasie (do menopauzy) jakiś problemów ginekologicznych (nie zawsze ciężkich) lub z tarczycą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Addis
za stara na te numery
Dołączył: 05 Mar 2015
Posty: 4622
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Nie 21:47, 07 Sty 2024 Temat postu: |
|
|
Ja sie zgłaszam. 42lata. Mnie tylko cycki bolą w drugiej fazie, castagnus raz dziąła raz nie. Za to mam teraz tak postępowanei ustawione, że miesiączki najmniej bolesne w życiu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|