..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Bystra

Na papierze nigdy nie oceniałam, wszystko w palcach.

Dla mnie "szklisty" to jest cecha wyglądu tzn. taka zupełnie przezroczysta galaretka jak szkło.

Roetzer w tej kwestii kieruje się relatywnymi zmianami i to jest bardzo sensowne, bo opis śluzu jest subiektywny dla każdej kobiety - Ania opisze dany śluz jako szklisty, Kasia jako galaretka, a Helena jako BJ (choć dla Zuzi Bj to połączenie wyglądu i rozciągliwości).

Ja zalecam badanie w jeden sposób - albo tylko na papierze, albo tylko w palcach - wtedy te relatywne zmiany są wiarygodniejsze.

Miśka

Dziewczyny, odgrzebujię stary temat żeby nie zakładać nowego, a temat raczej powiązany.

Powiedzcie mi proszę jak to jest z wyznaczeniem III fazy. Mamy mieć trzy wyższe pomiary po dniu szczytu i od wieczora 3 dnia wyznaczamy fazę niepłodności poowulacyjnej. A co w sytuacji gdy, po dniu szczytu mamy wyższe pomiary śluz zdecydowanie gorszej jakości i trzeci pomiary wyższy o 0,2 stopnia, ale wieczorem trzeciego dnia pojawi się śluz z cechami płodnymi. Czy taką sytuację można traktować jako śluz już w III fazie (pytanie: co dla Rötzera oznaczał „wieczór”?), czy jeszcze nie? W takiej sytuacji czekać kolejne dni? Nie czekać? Confused

I jeszcze odnośnie „reguły temperaturowej”, na którą trafiłam gdzieś na forum. Możecie coś więcej o tym napisać? Wyczytałam, że mają być 4 wyższe z czego 3 o 0,2 stopnia od najniższej, ale jak to się ma do owulacji i dnia szczytu? Czy nie ma się wcale?

Pozdrawiam
Miśka

minnesota

Ja niestety nigdy nie rozstrzygnęłam dylematu nr. 1, a bardzo często miałam takie sytuacje. Jak będę miała chwilkę to ogarnę cykle i sprawdzę na 100% jak te moje cykle wyglądały, ale wydaje mi się, że w większości przypadków nie trzeba było raczej czekać (co się okazywało oczywiście po fakcie, gdy w standardowym czasie pojawiała się miesiączka)

A co do nr. 2, to nie wiem co to jest reguła temperaturowa. Może chodzi o metodę Kramarek, to tam faktycznie nie ma nic o śluzie (i stąd 4 dni)

joan

skoro III faza od wieczora (bodajże nie wcześniej niż o 18?), no to wieczorny śluz jest już w niej?:>

a co do temperaturowej, to stosuje się ją np. wtedy, kiedy obraz śluzu jest nieczytelny. Czyli olewamy go. No ale temperaturowa, z tego co wiem, na pewno nie ma 100% skuteczności (właśnie przez śluz).

mamma

tak, jeśli opiera się tylko na samej temperaturze skuteczność jest mniejsza i trzeba chyba zawsze czekać do 4 dnia wyższej

ja zwykle zaczynam około 16, po naszym powrocie z pracy Mruga

buba

Ktoś, chyba Fiamma pisała, że to "wieczorem" to po 20. Wesoly

szynszylka

kasienka-bartuś

Hej

Dopiero zaczynam stosować metodę a już problemy

Po miesiączce miałam jeden dzień SU a następnego dnia 1 raz odczułam wilgotność (to nie był śluz tylko raczej wodnistego coś) Jak mam to zaznaczyć w wykresie? Czy obserwacja W tak może się przedstawiać?

Teli

Nie wiem co to jest obserwacja "W", ale u mnie występuje coś takiego, jak "nic nie widzę, nic nie czuję" i nie jest to tożsame z "sucho".

koniczynka4

abeba · Gość

wilgotno to jedno, oznaczaj sobie jak chcesz.
a objaw 'w' to co innego. Roetzer kwalifikuje tak różne dziwne odczucia kobiet typu "coś tam spływa, coś bulgocze, albo o, mam pochwę" w sensie, że czujesz, że coś się dzieje, nawet jeśli zewnętrznie żadnego konkretnej konkretnej wydzieliny nie obserwujesz.

kasienka-bartuś

Ok dzięki za odpowiedź Wesoly

Miśka

Dziewczyny, znowu naszło mnie na śluzowe refleksje Wesoly

jak to jest z BJ i płynnym? Który z nich jest bardziej płodny?
W moich cyklach BJ występuje zamiennie z wodnistym. Wodnisty zalewa mnie rano a BJ pojawia się raczej wciągu dnia, po ćwiczeniach, spacerach itp.
Zaczęłam się nad tym zastanawiać dzięki silvie (

) i mojemu obecnemu, beznadziejnemu cyklowi.
Czy w momencie, kiedy przed skokiem temperaruty mam dni z wodnistym śluzem, tam powinnam wyznaczyć szczyt, a BJ po skoku uznać jako gęstniejący, wodnisty śluz, a więc gorszą jakość? Roetzer pisze, że płynny śluz jest śluzem dni szczególnej płodności i w momencie kiedy występuje przed skokiem traktuję go jako szczyt, ale w tym cyklu po skoku jeszcze długo ciągnęło się BJ i już zwątpiłam Rolling eyes

.
Jak to w końcu jest z tym najlepszym śluzem?

ika

Moim zdaniem wodnisty jest lepszy i u siebie tak uznaje Wesoly

silva

Miśka, z Twoich opisów w aktualnym cyklu wygląda, że szczyt śluzu miałaś 14dc
bardzo możliwe, że @ się już zbliża
pod koniec fl pojawia się znowu "ten" płodny
no i cóż... wg mnie za późno wyznaczyłaś sobie tę III fazę
gdyby to był mój cykl korzystałabym już od wieczora 18dc
no ale - strzeżonego Pan Bóg strzeże Mruga

, więc rozumiem ostrożność

(b. możliwe, że ze strachu przed nieplanowaną ciążą, sama bym poczekała na wszelki wypadek,
choć racjonalnie był już luz Mruga

)