|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nika12321
znawca NPR
Dołączył: 14 Lut 2017
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 6:32, 27 Cze 2017 Temat postu: "Sztuka planowania rodziny" Roetzera |
|
|
Mam książkę "Sztuka planowania rodziny", w której jest informacja, że jajeczkowanie może być do 3 dni przed i do trzech dni po wyznaczonym szczycie śluzu. Skoro tak, dlaczego jako trzeci dzień przyjmuje się niepłodność poowulacyjną? Biorąc pod uwagę, że może być podwójne jajeczkowanie i to w odstępie czasu, to w teorii jak jajeczkowanie jest 3. dnia po wyznaczonym szczycie śluzu (załóżmy, że 2. dnia wyższych temperatur), to jajeczko żyje 24h, potem np. za 24h jest kolejne i żyje 24h czyli chyba powinna być niepłodność bezwzględna 5. dnia wieczorem? Czy coś źle zrozumiałam z książki?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 6:44, 27 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
dlatego sama obserwacja śluzu nie wystarcza - potrzebny jest jeszcze wzrost temp.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nika12321
znawca NPR
Dołączył: 14 Lut 2017
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:12, 27 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Ale chodzi mi o to, że skoro zakładają, że można mieć jajeczkowanie 3 dnia po szczycie śluzu, to z owulacją po owulacji wychodzi w skrajnym przypadku 3 dzień po szczycie start, 5 dzień po szczycie koniec. Chyba, że jak 3. dnia jest wyższa temperatura, to nie ma fizycznej możliwości, żeby jajeczkowanie się nie odbyło.
Czyli gdyby patrzeć tylko na śluz, to 5. dnia po szczycie jest niepłodność poowulacyjna, a jak na śluz i temperaturę, to trzeciego?
Jeżeli tak, to czemu w książce do metody Roetzera jest informacja, że trzy dni po szczycie śluzu może być jajeczkowanie? Spanikowałam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:06, 27 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
A nie jest tak, że te owulacje 3 dni po szczycie śluzu to raczej w cyklach, w których szczyt jest przed wzrostem temp.? Metoda daje konkretne reguły, jak wyznaczyć moment, kiedy jest już na 100% po owulacji i obumarciu jajeczka. A informacja o tym, kiedy może być owulacja w odniesieniu do szczytu jest raczej po to, że jeśli kogoś interesuje, kiedy dokładnie mogło być jajeczkowanie, to można po zakończeniu cyklu albo w przypadku ciąży (całkowicie planowanej albo z I fazy ) spojrzeć na szczyt śluzu i, temperaturę i długość fl, i próbować to sobie odtworzyć na podstawie tych informacji.
Hmm... O ile wiem, wzrost temperatury jest związany z aktywnością ciałka żółtego, które powstaje z pustego pęcherzyka (po owulacji). Efektem działania hormonów, które wytwarzane są przez ciałko żółte (i pod jego wpływem) jest również uniemożliwienie kolejnej owulacji (dlatego podwójna owulacja jest możliwa tylko w niewielkim okienku czasowym, zanim ciałko żółte z „pierwszej” owulacji się rozbuja). Więc podwyższona temperatura wskazuje (nie: potwierdza na 100% – dlatego obserwujemy też śluz!) na to, że organizm w tym cyklu już zamknął temat owulacji.
NMRP są podparte wiedzą medyczną i biologiczną (o wiele bardziej szczegółową, niż moje mętne, amatorskie wyjaśnienia powyżej ) dekadami badań i analizowania obserwacji, które wskazują, że połączony zanik śluzu i wzrost temperatury wskazują, że w organizmie zaszły takie zmiany biochemiczne, że ciąża już nie jest fizycznie możliwa. Myślę, że nie ma powodu do paniki.
Ostatnio zmieniony przez Muflon dnia Wto 10:39, 27 Cze 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19992
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:31, 27 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
W książce jest też info, że nie ma żadnej udowodnionej ciąży, jeśli się 3cią fazę dobrze wyznaczy (przy użyciu metody z tejże książki) więc nie panikuj. 3 faza daje 100% pewności.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nika12321
znawca NPR
Dołączył: 14 Lut 2017
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:51, 28 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Wolałam się upewnić. W ogóle strach się bać korzystać z I fazy czytając tę książkę
|
|
Powrót do góry |
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:14, 28 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Z I fazy generalnie jest strach korzystać chyba że masz milion wykresów i jesteś w stanie zaufać, że pierwsze dosłownie kilka dni jest bezpieczne. Przy 100% odkładaniu bałabym się nawet tego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:26, 28 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Ja się nie boję, ale mam bardzo krótką I fazę (pokrywa się z regułą kliniczną i do tego odejmuję jeszcze 1 dzień)
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:18, 29 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Książka Roetzera jest pod tym względem trochę straszna, gdzieś chyba pisał nawet, że "nie wolno polegać na śluzie dla wyznaczenia I fazy", mnie to przerażało - a co będzie, jeśli cykl się skróci? To gwarantowana ciąża?
Osobiście polegam tylko na objawach dla wyznaczenia płodności (ale nie mam potrzeby 100%). Patrząc na to, jak łatwo zachodzę w ciążę,możecie to traktować jako forumowy eksperyment
|
|
Powrót do góry |
|
|
Addis
za stara na te numery
Dołączył: 05 Mar 2015
Posty: 4615
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Czw 10:28, 29 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
hermiona napisał: | Z I fazy generalnie jest strach korzystać chyba że masz milion wykresów i jesteś w stanie zaufać, że pierwsze dosłownie kilka dni jest bezpieczne. Przy 100% odkładaniu bałabym się nawet tego. |
To nie jest na 100% i po prostu trzeba mieć tego świadomość. Ale bez przesady, skuteczność pigułek jest na tym poziomie co I fazy wg Rotzera. I jakoś nikt w świecie nie trąbi, jakie te pigułki nieskuteczne, że aż strach iść do łóżka. Po prostu dorosły człowiek musi mieć świadomość, że z seksu zawsze mogą być dzieci. dlatego seks nie powinien być dla dzieciaków.
piszę zawsze - bo umówmy się, w wyznaczaniu III fazy my jako użytkowniczki możemy popełnić błąd.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:45, 29 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Mnie chyba w I fazie (poza poziomem ryzyka, który dla mnie osobiście jest za wysoki) najbardziej odrzuca ten rygor: co drugi dzień, tylko wieczorem... Tak z opisu w podręcznikach to wygląda mniej spontanicznie i bardziej „pod dyktando wykresu” niż III faza (wyrabianie normy za cały miesiąc mimo mniejszej ochoty, ale przynajmniej jest dowolność pory i częstotliwości... ). Wątpię, żebym się kiedyś zdecydowała na I fazę (bez lateksu...) – no chyba, że od razu razem z II...
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:22, 29 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
No cóż ja w I fazie mam możliwość tylko 1 x
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:06, 29 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Pamiętam, że jak pierwszy raz przeczytałam te zasady i wyszło mi, że u mnie byłoby podobnie, to zastanawiałam się, czy w takim układzie w ogóle można mówić o seksie co drugi dzień. Do tej pory mam wrażenie, że to manipulacja i element propagandy (bo „co drugi dzień” jednak sugeruje co najmniej 2 razy ).
Ostatnio zmieniony przez Muflon dnia Czw 15:07, 29 Cze 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:41, 29 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Nam się rzadko kiedy nawet w III fazie zdarza dzień po dniu, więc dla nas to praktycznie żadne ograniczenie. A wieczorem? Z małym dzieckiem nie wyobrażam sobie inaczej, chyba że w czasie drzemki, ale to zbyt niepewny (u nas) czas...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:52, 29 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Też nie przepadam za maratonami, ale dla mnie jest ogromna różnica między ograniczeniem wynikającym z naszej ochoty/jej braku, a tym wynikającym z wykresu. Tak, wiem, że są też inne „zewnętrzne” ograniczenia (zmęczenie, praca, życie towarzyskie), ale dla nas to nie powód, żeby dokładać kolejne (a wręcz dobry argument, żeby tego nie robić ).
Ostatnio zmieniony przez Muflon dnia Czw 15:52, 29 Cze 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|