|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tilia
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 1159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:11, 27 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
1. Wysokość - raczej się zmienia, choć może nie zawsze wysokość, a długość? Wiec badam na te dwa sposoby: i ile jest palca od szyjki do wyjścia i jak długa jest szyjka do góry.
2. Miękkość - zwykle nie jestem w stanie zaobserwować. Chociaż może to nie do końca tak jest. Po prostu to, co obserwuje jakoś nie odpowiada temu coś być powinno. W czasie płodności mam szyjkę taką bardziej konkretną, owszem może gdzieś tam w głębi jest rozpulchniona, ale przy ujściu jest jak szczęki. W czasie niepłodnym wydaje mi się miększa, taka nieokreślona.
3. Otwartość - tu widzę różnicę. W czasie płodnym mam takie twarde szczęki wokół otworka, a niepłodnym taką zakrytą masę, a jeśli jest tam jakiś prześwit to na kawałek paznokcia zalepiony białym, gęstym śluzem.
Myślę, że praktyka i doświadczenie dużo Ci tu da. Nawet jak się nie wpasujesz w normy to będziesz wiedzieć jak jest u Ciebie
Z tym dostaniem się to jest tak że w czasie niepłodnym trudniej, bo w pochwie jest węziej, a w płodnym, bo szyjka wyżej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:31, 27 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Tilia – dzięki za takie dokładne informacje !
tilia napisał: | 1. Wysokość - raczej się zmienia, choć może nie zawsze wysokość, a długość? Wiec badam na te dwa sposoby: i ile jest palca od szyjki do wyjścia i jak długa jest szyjka do góry. |
To ja chyba jeszcze muszę popracować nad tym drugim, bo jakoś nie jestem w stanie sięgnąć do samej góry. Może przez III fazę mam blokadę psychiczną, bo już mnie to badanie szyjki zaczyna trochę boleć – wrócę do tematu w kolejnym cyklu...
tilia napisał: |
2. Miękkość - zwykle nie jestem w stanie zaobserwować. Chociaż może to nie do końca tak jest. Po prostu to, co obserwuje jakoś nie odpowiada temu coś być powinno. W czasie płodności mam szyjkę taką bardziej konkretną, owszem może gdzieś tam w głębi jest rozpulchniona, ale przy ujściu jest jak szczęki. W czasie niepłodnym wydaje mi się miększa, taka nieokreślona.
3. Otwartość - tu widzę różnicę. W czasie płodnym mam takie twarde szczęki wokół otworka, a niepłodnym taką zakrytą masę, a jeśli jest tam jakiś prześwit to na kawałek paznokcia zalepiony białym, gęstym śluzem. |
Albo się zasugerowałam, albo dzisiaj mi już rzeczywiście zupełnie znikły te „szczęki”, coś się tam jakby wygładziło .
|
|
Powrót do góry |
|
|
tilia
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 1159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:38, 27 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Muflon na spokojnie Masz na to duuużo czasu, na razie po trochu, szczególnie jak odczuwasz dyskomfort
Możesz sobie wszystko ujmować opisowo na razie, może po obejrzeniu kilku takich cykli, wyciągniesz z tych sprawozdań jakieś wnioski dla siebie
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:50, 27 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
ja w trzeciej nie badałam chyba, ze pod koniec zeby spr. czy plamienie sie pojawia. Czasem pod kon. III f. szyjka wyraznie miekknie pod wpływem estrogenów i spadku progesteronu, poj. sie sluz itp.
Ja jeszcze zaznaczałam test dwóch palcy w czasie II fazy mogłam go zrobić ( 2-3 dni ogółem) przed szczytem szyjki i tuz po, a normalnie nigdy.
Ta miekkość moze być na poczatku myląca, bo ciezko stwierdzić czy to juz miekko ale z czasem poczujesz stan szyjka "twarda" i ta miekka.
Wysokość/ długość to spr. indywidualna. U mnie po okresie szyjka na wysokść palca a potem wyzej czasem z dnia na dzień lub po obj "W" szyjka podniosła sie tak, ze była trudna do zdobycia.
Otwarta/zamknięta najlepsza ocena jest chyba po sn bardziej wyraznie sie okresla. Wczesniej szyjka "niepłodna" była taka zwarta i spręzysta z małym otworem na sam koniec placa, po omiataniu jej palcem śluz typu niepłodnego.
Bardziej "płodna" robiła sie jakby poduszkowata, miekka ale tez mokra, koniec palca łatwo sie zanurzał w jej otworze. Omiatanie zbierało śluz.
W okolicach szczytu szyjki była jakby rozlana, ciepła, mokra i mozna było zrobić test dwóch palcy, otwór na koniec placa, sporo sluzu..., połozenie max. wysoko tak, ze z trudem mozna do niej dotrzeć...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:10, 27 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Krówko, dzięki za wyjaśnienia:) A możesz wyjaśnić ten test dwóch palców? Nigdzie się wcześniej z tym nie spotkałam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
tilia
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 1159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:29, 27 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Też jestem ciekawa U mnie w płodne właśnie nie jest poduszkowa, dziwny typ ze mnie, ale już się przyzwyczaiłam. Koniec palca owszem zanurza się w otworze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gyal
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Mar 2015
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:33, 28 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
u mnie w maksymalnie płodne dni to szyjki nie dało się dosięgnąć/zlewała się z miękkością całego wnętrza. obserwacje zaczynałam od III fazy, żeby rozpoznawać ten skrajny stan, kiedy jest twarda i zamknięta. i polecam najpierw opisowo, potem już robi się łatwiej, bo widać jakieś podobieństwa i schemat (podobnie jak ze śluzem) no i regularność - codzienne sprawdzanie szyjki ułatwia wychwytywanie zmian.
jak się przekonałam i zaufałam swoim wrażeniom, to badanie tego objawu bardzo mi pomogło w wyznaczaniu niepłodnych faz w rozciągniętych cyklach
i przejrzenie w necie obrazków pomogło mi zwizualizować zachodzące zmiany w płodnej opuszek się zapada, a naokoło jest taki "krążek", w niepłodnej - "nosek", który można dotykać z różnych stron i czuć, że jest "długa".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:56, 28 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Mi zdjęcia szyjki też pomogły na początek – miałam ogólne wyobrażenie, czego tam szukać i czego tak naprawdę dotykam .
Jak dotąd cykle mi długością figli nie płatają, za to I fazy i tak nie mam, a jeśli kiedyś urodzę i będę chciała jakoś pomagać sobie szyjką w okresie poporodowym, to i tak raczej się tam zmieni. Więc na razie to kwestia próżnej ambicji (JA się nie nauczę? ). Ale może kiedyś zaprocentuje .
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:28, 28 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
ja miałam z szyjką jak gyal.
U mnie szyjka w normalnych cyklach jest jak kwiat w niepłodnej zwarta a im blizej owu bardziej sie jakby rozlewa na sąsiednie tkanki i miekknie.
W okresie pp i cyklach pp to ona sobie zyła swoim zyciem pomocna mi nie była, nie była synchronizowana ze sluzie.
Test dwóch palcy polega w skrócie na badaniu szyjki dwoma placami. W czasie szczytu szyjki jest on wykonalny gładko a w innym czasie nie mozna go zrobić, bo za ciasno. Zaznacza sie na wykresie V. Jak poszukam dokadny opis to wkleję. Teraz mam wakację od tematu npr...
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:37, 28 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Ja nawet po porodzie 4kg noworodka mam problem, że by włożyć do pochwy 2 palce. I nawet nie mam ochoty, to jednak delikatny organ. Badam jednym palcem i wolę tam za długo nie grzebać. Od dłuższego grzebania szyjka mnie zaczyna boleć
Dla mnie otwarcie i twardość są dosyć intuicyjne. Tylko z wysokością mam problem, tzn. generalnie nie mam problemu z określeniem, ale obserwacje wychodzą trochę szalone. Szyjka potrafiła być w fazie przedowulacyjnej wysoko, na czas płodności się obniżyć, potem znów powędrować do góry, żeby w fazie lutealnej być bardzo nisko... Może źle oceniam albo mam szaloną szyjkę Nie biorę w każdym razie pozycji za bardzo pod uwagę. Pocieszam się, że u Kippleyów (wg nowego podręcznika) i metody niemieckiej ta wysokość nie jest jakaś istotna...
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:50, 28 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
heidi te badanie mozesz zrobić tylko jak masz duzo sluzu typu płodnego w fazie szczytu estrogenów inaczej sie nie da. Nie ma co próbować nawet. Ja mogłam max 2-3 dni w cyklu. Szyjkę badałam od plamienia po okresie do 4 dni po szczycie sluzu/ tempce i czasem 2 dni przed okresem jak poj. sie obj "W". W III fazie po ustal. niepłodnosci wcale. Mi badanie szyki zajmowało chwilę nigdy na siłe nic tam nie szukałam...bo im mniej u mnie tym lepiej.
Ostatnio zmieniony przez krówka dnia Czw 9:50, 28 Kwi 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:17, 28 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Krówko, jak wspomniałaś o V, to mi się coś odblokowało w głowie .
Rzeczywiście u Roetzera jest V:
Sztuka planowania rodziny napisał: | Jeżeli uda się wycisnąć śluz z szyjki macicy, wtedy oznacza się to symbolem „V” („szyjkę macicy można ścisnąć obydwoma palcami”) pod opisem szyjki macicy. |
Dziadzio tam pisze o „codziennym badaniu szyjki dwoma palcami” i pokazuje przykładową kartę, gdzie V jest zaznaczone od 6dc do 19dc, przez cały czas badania szyjki. Jakoś nie chce mi się w to wierzyć...
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:27, 28 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
mi tez nie chce sie wierzyć, ze ktos ma takie mozliwości
ja na maxa 3 dni mogłam zrobić V w czasie Bj i odczucia naoliwienia -szczytu estrogenów.
wyciskanie sluzu to chyba problem z tłumaczeniem tekstu, ja mogłam zebrać sluz jesli sie dało a jak nie to nic nie wyciskałam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:33, 28 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Ja kiedyś chyba czytałam na forum, że ktoś wyciskał, bo miał problem z zebraniem inaczej, ale nie pamiętam, w jakim wątku. Ja bym się bała, mimo, że „omiatanie” praktycznie nigdy nie dało mi nic poza stałą wydzieliną, nawet, jak na zewnątrz było pełno śluzu.
Może te babki, co wkładały dwa palce przez pół cyklu, były mocno wielodzietne. W czasach powstawania metody to chyba było bardziej powszechne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:40, 28 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Wielodzietne i to mocno i stosujące npr? ale jesli norma były dwa place to w tym czasie powinny być 4 lub 5 mało to prawdopodobne. Choć słyszłam opowiesci starszych kobiet co po porodzie mogły rece wkładać ale to dreszczowce a nie fakty... moze na postraszenia tak samo jak historie z "pierwszym razem"...
Ja mam wysoki poz. estrogenów mnie zalewa w czasie II fazy. Jestem typ mokry, bo ciagle coś sie dzieje...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> NPR Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 11, 12, 13, 14, 15 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 11, 12, 13, 14, 15 Następny
|
Strona 12 z 15 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|