Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:57, 28 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
krówka napisał: | Wielodzietne i to mocno i stosujące npr? |
Może już nie chciały być bardziej wielodzietne i stąd motywacja do współpracy przy opracowywaniu metody . Próbuję jakoś tego Roeztera uwiarygodnić, bo jeśli o szyjce opowiada bajki, to czemu w innych kwestiach mam mu wierzyć ?
A w historie z pierwszym razem to ja akurat wierzę. Zwłaszcza przy NPR-owym, III-fazowym miesiącu miodowym .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
tilia
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 1159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:35, 28 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
hyhy ale dywagacje
Ja staram się wyciskać jednym palcem i mięśniami Kegla. Czasem wychodzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
anquelice
znawca NPR
Dołączył: 22 Sty 2016
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kuj.-pom. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:45, 28 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
U mnie szyjka też różnie się przemieszcza. Po okresie nie zniża się całkowicie i zostaje na poziomie średnio-wysoko, no i nie twardnieje, jest rozpulchniona, albo mi się taka wydaje. W okresie max płodności jest bardzo wysoko, ale na początku wydaje się twardsza a później jak pogrzebię tym paluchem to ona się rozplaszcza i staje się miękka, nie wiem wtedy co wpisać. Ja poznaję wysokość po tym na ile wsunie się palec: jak jest wysoko to od razu wyczuwam, bo palec wsuwa się cały, jak nisko to ten staw w palcu już do pochwy się nie wsuwa. W fazie niepłodnej szyjka twarda dosłownie jak kamień, ujście malutkie. W fazie płodnej to ja tam jedną wielką dziurę czuję. Mam problem z rozpoznaniem szyjki półotwartej.
Ja tą szyjkę strasznie męczę, bo na zewnątrz śluzu ani widu, ani słychu dlatego naciskam i też mnie często brzuch boli i mdli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:14, 28 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
anquelice napisał: |
Ja tą szyjkę strasznie męczę, bo na zewnątrz śluzu ani widu, ani słychu dlatego naciskam i też mnie często brzuch boli i mdli. |
Od badania szyjki? Trochę to niepokojąco brzmi... Mnie, jak się zacznie III faza, po macaniu szyjki potem trochę piecze. Uznaję to za sygnał, że trzeba odpuścić szyjkę do nowego cyklu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:54, 28 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Muflon mi tez dziadek R. przypomina historyczną postać i jego metody. Troche czasy sie zmieniły ale nikt nie ponowił prac na taką skalę jak on. Jego założenia trochę mnie draznią moze dlatego, ze odbiegam od tego modelu co u niego sie przewijają... a kazdy od NPR uznaje jego słowo jak prawde objawioną...
Mnie to wkurza ze suplemanatcja magnezu nie pomogła mi na cykle i jego poprawę. Dieta trochę zniosła PMS. Ogolnie robiłąm co kaza w NPR.
Ja z tych co jak jest badanie szyjki to korzystam, jaby było badanie gałki ocznej to tez bym robiła. Co do badania szyjki to przeczytałam co sie dało o tym i robiłam co mogłam zeby mi to coś dało. Efekty bywały różne... Najgorsze po porodzie...
Teraz juz sie wprawiłam we wszystko i znów po porodzie bede sie uczyc od podstaw, bo wszystko bedzie juz inne i warunki zycia inne...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:52, 28 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
U Roetzera jeszcze fajny jest fragment adresowany do mężczyzn (albo mający dostarczać argumentów kobietom), przekonujący, że badanie szyjki nie jest zdrożne i nie ma nic wspólnego z „samozaspokojeniem seksualnym”.
|
|
Powrót do góry |
|
|
anquelice
znawca NPR
Dołączył: 22 Sty 2016
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kuj.-pom. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:29, 29 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Muflon napisał: |
Od badania szyjki? Trochę to niepokojąco brzmi... Mnie, jak się zacznie III faza, po macaniu szyjki potem trochę piecze. Uznaję to za sygnał, że trzeba odpuścić szyjkę do nowego cyklu. |
Mnie nie piecze, ale właśnie mdli, a muszę tam dokładnie wszystko zbadać, bo pobieram z szyjki zarazem śluz i obserwuję szyjkę. Ktoś tu wcześniej wspominał o magnezie, ja brałam i skok przesunął się o dwa dni, teraz biorę castagnus z nadzieją, że jeszcze o dwa dni mi się przesunie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 6:47, 29 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Jak się szyjkę maca to właśnie może mięknąć więc trzeba ją badać szybko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iskra
za stara na te numery
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wlkp Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:27, 29 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
moja szyjka jest grzeczna i zachowuje się podręcznikowo w każdej fazie cyklu tylko muszę zawsze mierzyć o tej samej porze - gdzieś tak w przedziale 3-4 godzin inaczej kicha No i nie określam wysokości tylko długość właśnie, bo wysokość jednak zależy też w dużej mierze od tego jaką pozycję do badania się przyjmie. Niby zawsze badam w tej samej, ale wystarczy się trochę przechylić i już badanie nieadekwatne.
Muflon, krówko - takie kobiety istnieją, to nie bajki - w końcu fisting nie został zmyślony, ale jest wykorzystywany przez "żądnych większych wrażeń".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:38, 29 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Iskra – pewnie to też kwestia motywacji/treningu/przyzwyczajenia. Zakładam, że większość amatorek takich zabaw zaczyna jakoś stopniowo . No i tam chyba kobieta jest odpowiednio, ekhm, przygotowana. A że szyjkę bada się z marszu i bez podtekstu, to się tylko dwa palce mieszczą .
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:47, 29 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
o rety ale zacofana jestem rzeczywiscie jest cos takiego.
Ja tylko słyszłam o egzotycznych dziewczynach co umieją zdmuchiwać świeczki używając mięśni Kegla.
Co do badania szyjki dla mnie to rutyna i przyjemności w tym ciezko mi doszukać to jak mycie zebów u mnie... Dziwię sie, ze w dzisiejszych czasach mozna miec jeszcze takie watpliwosci i skrupuły...
|
|
Powrót do góry |
|
|
anquelice
znawca NPR
Dołączył: 22 Sty 2016
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kuj.-pom. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:25, 29 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Busola napisał: | Jak się szyjkę maca to właśnie może mięknąć więc trzeba ją badać szybko. |
Ale czy to oznacza, że muszę wpisać takie moje "pierwsze wrażenie"? Bo tak po 30 s. to ona właśnie mięknie i ja głupieje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:47, 29 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Czytałam, że szyjka mięknie pod wpływem dotykania palcem, i to się chyba u mnie potwierdza, mimo, że krócej ją sprawdzam. Więc raczej notuj pierwsze wrażenie. Może okaże się, że przydatna będzie też informacja, jak bardzo się zmieniła miękkość podczas badania?
|
|
Powrót do góry |
|
|
anquelice
znawca NPR
Dołączył: 22 Sty 2016
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kuj.-pom. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:02, 29 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
U mnie w okresie niepłodności jest jak kamień i ani rusz, natomiast w I i w II fazie mam wątpliwości, bo jest załóżmy twardawa a za chwile taka miękka i spłaszczona
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:49, 10 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Dwa razy robiłam podejście do badania szyjki, dwa razy przypętała mi się infekcja. Jeśli teraz, po zostawieniu szyjki w spokoju, infekcja nie wróci, to daję sobie z tym spokój. Co prawda za mała próba, żeby z dużą pewnością uznać, że jest korelacja, ale nie chcę robić na sobie eksperymentów w imię statystyki .
Ale dziękuję wszystkim za rady i objaśnienia w tym wątku!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|