..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Bystra

takatam,
jak szyjka jest nisko, czyli poza fazą płodną, to w pewnych pozycjach współżycie może być niewygodne. Jest na to prosty sposób - unikać w danej fazie tych pozycji, szukać tych, gdzie dyskomfort nie występuje.

fokuska

miewam malutkie problemy w fazie lutealnej, kiedy to szyjka jest twarda i u mnie czasami jest po lewej stronie i wcale nie nisko wiec podczas stosunku na poczatku czuje dyskomfort w zaleznosci od przyjetej pozycji..

Sasecia85

ja też na początku miewałam problemy z okreslenie nisko wysoko

Bystra

neszpla

no, ja tez mam problem z okresleniem gdzie jest moja szyjka, szczegolnie, ze ostatnio wyczulam jakby 2 twarde elementy. Nie mam zbyt duzego doswiadczenia, bo mi mowili, zeby przed slubem za duzo tam nie macac

biologia byla dawno temu...
generalnie nie najlepiej, szczegolnie, ze caly czas tluke termometry i w tym cyklu nie moge polegac na tempce Smutny

czyli mowicie, ze szyjka jest na przedniej sciance? mam nadzieje, ze jakos sie uda Wesoly

powodzenia i Wam Wesoly

minnesota

Podczepiam się do starego tematu.
Mam takie pytanie, co mi się zrodziło przy oglądaniu szyjek w necie i tego, jak one się zmieniają w cyklu. Znalazłam tylko dwa obrazki dotyczące zmiany pozycji (daję linki, bo nie wiem, jak od razu wstawić obrazki):

[link widoczny dla zalogowanych]

Wynika z niego, że szyjka sobie jak winda jeździ z góry na dół.

Na drugim są uwzględnione raczej ruchy poziom-pion (pionowo przy owulacji, koło menstruacji kieruje się w stronę odbytu):

[link widoczny dla zalogowanych]

Ja mam wrażenie, że mam w ogóle jeszcze inaczej, u mnie to wygląda jakoś tak - uwaga, moje dzieło Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

Czyli "wysoko" uznaję, jak mi szyjka celuje w sufit bardziej niż w podłogę. W pewnym momencie rzeczywiście celuje w odbyt - do tyłu, jak na poprzednim obrazku, ale dla mnie to nie jest stan "nisko"... Zdecydowałam się nazywać "nisko" i "wysoko", bo jak celuje w sufit, to ciężej dosięgnąć, a często się nie da, a tak to ma być podobno. Ale nie mam jeszcze dłuższych obserwacji, co ona w czasie cyklu zazwyczaj robi...

A możecie spróbować określić, jak to u Was jest? Może ja mam jakieś tyłozgięcie, o którym mi nie powiedziano...

ika

Ładne rysuneczki Ci wyszły

U mnie to wygląda tak, że właśnie jeździ tak jak winda. Na początku nie mogłam pojąć, co to znaczy wysoko, czy nisko i myślałam, że chodzi właśnie o pozycję bliżej ściany nad odbytem, albo bliżej ściany pod pęcherzem. No ale na takiej podstawie nigdy nie wiedziałam jaka jest pozycja szyjki

Później się dowiedziałam, że to nie o to chodziło. I teraz wyraźnie wiem kiedy jest wysoko, a kiedy nisko. Jak nauczyłam się łapać szyjkę w dwa palce, to nie ma problemu. Po prostu jak wkładam palce i od razu mogę złapać szyjkę, to "nisko", jak muszę się trochę pomęczyć żeby ją złapać, to "średnio", a jak dotykam ją tylko koniuszkami palców, to "wysoko" Wesoly

walecznaS

walecznaS

minnesota, takie wygibasy szyjki są chyba jak najbardziej normalne,u mnie jeździ jak winda, przesuwa się poziomo i czasami "wywija", tzn. robi chyba coś takiego jak narysowałaś Mruga

czasami przesuwa się w bok. Pamiętam jak się kiedyś mocno zdziwiłam bo tak się wygięła, że wejścia nie było można namacać Shocked

minnesota

minnesota

buba

Minnesota, ja dopiero po jakimś miesiącu samobadania zczaiłam gdzie jest to ujście

Bo określenie wysoko-nisko to po prostu ile trzeba sięgnąć, żeby ją wyczuć, no i miękka-twarda to też nie jakoś trudno, najgorzej z określeniem otwarta-zamknięta.
A jeśli chodzi o łapanie szyjki dwoma palcami, to nie praktykuję, bo zwyczajnie jakoś nie mieszczę tak dwóch palców.

Którymi palcami Ty badasz szyjkę Ika, że jesteś ją w stanie tak złapać? Mruga

Bo ja badam środkowym i włożenie jeszcze kciuka już jakoś nie wchodzi w grę...

walecznaS

minnesota

ika

Normalnie jak badam, to wskazującym palcem, środkowym to nienaturalnie trochę. A jak łapię to wskazującym i kciukiem. Też kiedyś myślałam, że to niewykonalne, ale jednak się już nauczyłam i jest to niezmiernie przydatne ! Zwłaszcza jak nie wiem w sumie jaki jest śluz i jednym placem jak wymacam to tylko taki lepki białawy jest, a jak włożę dwa place złapię szyjkę i wyciągnę to wychodzi mnóstwo bj, że czasami aż mi z placów spływa !!

Poza tym też na początku miałam problem z tym, gdzie jest w ogóle otwór w tej szyjce i szukałam go tak jak w książkach pisze, że na czubku szyjki, ale u mnie dopiero po paru badaniach się kapnęłam, że otwór jest na dole

Jak macam szyjkę, to ona jest jak taki rekinek. Jest tak szpiczasto-spłaszczona, a tam gdzie rekinek ma pysk jest otwór szyjki Yellow_Light_Colorz_PDT_03