|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:33, 30 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
[quote="fiamma75"]
Ty nie masz problemu z npr, z VI przykazaniem, ale poważne problemy ze sobą i sama sobie z tym nie poradzisz, bo zapętlasz się coraz bardziej.
właśnie. też myślę że to problem psychologiczny a duchowy jest wtórny.
(ale mogę mieć zboczenie zawodowe )
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:54, 30 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
juka napisał: | Ty nie masz problemu z npr, z VI przykazaniem, ale poważne problemy ze sobą i sama sobie z tym nie poradzisz, bo zapętlasz się coraz bardziej.
właśnie. też myślę że to problem psychologiczny a duchowy jest wtórny.
(ale mogę mieć zboczenie zawodowe ) |
ja też mam podobne zdanie, więc chyba to nie jest zboczenie zawodowe, bo ja powinnam mieć odwrotne
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Pią 22:22, 30 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
pytanie: jesli od pół roku chodzę na terapię, a dziś terapeutka zakresliła przed nami perspektywę dwuletniej pracy grupy jako optymalnej to co ja mam począć z moim życiem duchowym czekąjąc aż naprawię stronę psychologiczną? wszystko mi wolno? tak żeby sie pychologicznie wyluzować? serio pytam, bo mam poczucie że religijne poczucie winy może mi blokować psychoterapię. czy strona psychologiczna usprawiedliwia odpuszczanie sobie spowiedzi itp.?
Pokrewne zagadnienie: pytałam na katolickim forum czy tak jak czasem zdrowotne problemy usprawieliwiają branie tabletek, to i problemy psychiczne moga zwalniać z rezimu NPR.
W odpowiedzi uznana zostałam chyba za prawdziwą wariatkę, bo przecież "NPR jest dobre i na psychikę na pewno nie szkodzi".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bratka
pierwszy wykres
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:28, 30 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
A może znajdź dobrego spowiednika (choć nie wiem jak) i pogódź te dwie sfery? ale chyba nie warto szukać wymówek- zwłaszcza jak jestes na nie tak wrażliwa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:45, 30 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
adeba, wyjedz gdzies na weekend, bez kompa, bez ludzi, sama...i sie wyluzuj...najlepiej nad szumiace morze i nie podjudzaj sie tak mocno, chcesz sie wykonczyc? dziewczyno psujesz sobie sama zycie, sorry.... abeda, prosze cie nie udreczaj sie tak nad soba, bo to ci tylko coarz wieksze szkody wyrzadza. I pamietaj, ze Bog jest twoich przyjacielem, a nie wrogiem z przyjacielem nieraz sa sprzeczki. Ale trzeba pogadac, wyjasnic i potem sie zapomina. Z Panem Bogiem tez tak jest
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Pią 23:42, 30 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
hihihi, spoko! własnie próbuję skończyć robotę przed urlopem.
A dokąd jadę na urlop? z mężem, który bedzie mieć wówczas praktyki, jadę do mojej rodzinnej wsi do ojca alkoholika. sama będę sie przygotowywac do obrony. Ale suuuuuper urlop, na pewno sie wyluzuję.
Tylko morze szumiace będzie.
A moze ja nie potrafię z nim pogadać? nie potrafię przestać sie zadręczać? w koncu taka jest natura zadręczania ze sie zadręcza, a nie ze sie potrafi zebrać w garść i przestać
|
|
Powrót do góry |
|
|
mateola
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 9:43, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
abeba napisał: | pytanie: jesli od pół roku chodzę na terapię, a dziś terapeutka zakresliła przed nami perspektywę dwuletniej pracy grupy jako optymalnej to co ja mam począć z moim życiem duchowym czekąjąc aż naprawię stronę psychologiczną? |
Dlatego właśnie proponowałam Ci szukanie psychologa - katolika, bo miałabyś dwa w jednym. Myślę, że nie da sie oddzielić tych spraw, bo obraz Boga jaki masz, rzutuje na Twoje podejście do życia w ogóle.
A pół roku terapii to wcale nie tak dużo... i w tej sytuacji ja trzymałabym się tej terapeutki, z tym, że nie ukrywałabym, że mam problem także z życiem duchowym (nie sugeruję, że ukrywasz, ale myślę, że to możliwe). Psychika ludzka nie jest podzielona na oddzielne części: tu duchowość, tu wpływ dzieciństwa, tu seksualność, itd - to jest całość, układ naczyń połączonych i nie da sie naprawić jednego, upychając drugie gdzieś na marginesie.
Nie jestem psychologiem, ale jestem terapeutą i wiem, że takie fragmentaryczne podejście do problemów to ślepa uliczka, moja młodsza siostro
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Śro 12:00, 05 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Żeby nie było ze ja jedna jestem taka porąbana i przeczulona na punkcie grzechu przeciw VI:
wyciągnełam wczoraj od męża czy też sie spowiada z tych niedozwolonych pieszczot i co mu na to mówią spowiednicy. Wyszło na to, że usłyszał już kilkakrotnie że takie postepowanie jest bardzo złe i ze mi tym robi, że sobie w ten sposób robimy wielką krzywdę. Od różnych kapłanów i w róznych miastach.
Zrobiło mi się bardzo przykro... wiem jak musiał sie poczuć, bo powiedzieć mu że robi mi krzywdę to jakby dać mu w twarz.
Szkoda ze nie ma takiego poglądu na tę sprawę jak wasi...
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 12:08, 05 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
ja tez to słyszałam wielokrotnie i nie uważam wypowiedzi o grzechu za przeczulenie, TYLKO NIECH MI KTOŚ WRESZCIE WYJAŚNI NA CZYM TA KRZYWDA POLEGA!!! bo tego, jako żywo, nigdy się nie doczekałam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12434
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 12:52, 05 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
juka napisał: | ja tez to słyszałam wielokrotnie i nie uważam wypowiedzi o grzechu za przeczulenie, TYLKO NIECH MI KTOŚ WRESZCIE WYJAŚNI NA CZYM TA KRZYWDA POLEGA!!! bo tego, jako żywo, nigdy się nie doczekałam |
Ja tez ja tez!!
Niech mi ktos powie gdzie ta krzywda....
no cóz..chyba jedynie taki Onan "argumentuje"- przyjemnosc chcesz miec.. w postaci orgazmu, ale konsekwencji w postaci ewentualnego poczecia juz nie...
Rozdzielasz płodnosc od "aktu".. itd itp
mozna by dalej sypac argumentami, , ze w 3 fazie nie ma plodnosci itd itp.....
mi juz zaczyna brakowac sil na myslenie o tym wszystkim...
tyle tez ze ja krzywdy nie widze zadnej, i nie jest to dla mnie zaden argument...
|
|
Powrót do góry |
|
|
yonkaa
pierwszy wykres
Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 15:13, 05 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
juka napisał: | ja tez to słyszałam wielokrotnie i nie uważam wypowiedzi o grzechu za przeczulenie, TYLKO NIECH MI KTOŚ WRESZCIE WYJAŚNI NA CZYM TA KRZYWDA POLEGA!!! bo tego, jako żywo, nigdy się nie doczekałam |
A ja myślę że jest właśnie odwrotnie. Niestety brak jakichkolwiek pieszczot w I i II fazie powoduje wiele złego w naszym małżeństwie. Ja już jakoś się z tym pogodziłam ale żal mi mojego męża bo on nie ma takich przekonań jak ja i widzę że jest już zupełnie zrezygnowany i czuje się odrzucony Czuję że ja go skrzywdziłam wychodząc za niego, bo widzę że nie jest szczęśliwy pod tym względem. Gdybym nie miała tak dobrego i kochanego męża to pewnie już dawno doczekałabym się zdrady. Nie mogę pojąć jak można skazywać kochających się ludzi na coś takiego.
Dodam jeszcze że jesteśmy dopiero 3 lata po ślubie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:08, 05 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
yonkaa napisał: | juka napisał: | ja tez to słyszałam wielokrotnie i nie uważam wypowiedzi o grzechu za przeczulenie, TYLKO NIECH MI KTOŚ WRESZCIE WYJAŚNI NA CZYM TA KRZYWDA POLEGA!!! bo tego, jako żywo, nigdy się nie doczekałam |
A ja myślę że jest właśnie odwrotnie. Niestety brak jakichkolwiek pieszczot w I i II fazie powoduje wiele złego w naszym małżeństwie. Ja już jakoś się z tym pogodziłam ale żal mi mojego męża bo on nie ma takich przekonań jak ja i widzę że jest już zupełnie zrezygnowany i czuje się odrzucony Czuję że ja go skrzywdziłam wychodząc za niego, bo widzę że nie jest szczęśliwy pod tym względem. Gdybym nie miała tak dobrego i kochanego męża to pewnie już dawno doczekałabym się zdrady. Nie mogę pojąć jak można skazywać kochających się ludzi na coś takiego.
Dodam jeszcze że jesteśmy dopiero 3 lata po ślubie. |
i dlatego dla mnie pieszczoty w I i II fazie są BARDZO DOBRE a nie złe...
i ja dlatego nie zrezygnuję z nich
jestem może i paskuda - ale są dla mie rzeczy ważne i ważniejsze. ważniejszą - tu rzecząjest zdrowa relacja z męzem i Miłość, a nie trwanie w cnocie przez pół miesiąca.... nigdy w połowie nie będę zakonnicą, tylko 100% żoną....
no ale dobrze. stpouję - bo jeszcze mie za satanistkę weźmiecie
PS a tak wogóle to witaj
|
|
Powrót do góry |
|
|
yonkaa
pierwszy wykres
Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 16:47, 05 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Niania napisał: |
i dlatego dla mnie pieszczoty w I i II fazie są BARDZO DOBRE a nie złe.
i ja dlatego nie zrezygnuję z nich
jestem może i paskuda - ale są dla mie rzeczy ważne i ważniejsze. ważniejszą - tu rzecząjest zdrowa relacja z męzem i Miłość, a nie trwanie w cnocie przez pół miesiąca.... nigdy w połowie nie będę zakonnicą, tylko 100% żoną....
|
Zazdroszczę ci w pewnym sensie, bo ja nie mogę się na to zdobyć :sad: Czuję się z tym fatalnie bo sprawiam przykrość mężowi ale kiedy zdarzyło mi się ulec namowom męża to też czułam się okropnie.
A w ogóle to mam uczucie jakbym go oszukała, gdyż jeszcze w czasie narzeczeństwa, kiedy unikałam takich chwil zapomnienia obiecywałam mu że po ślubie to się zmieni. Ale w życiu bym nie przypuszczała że takie pieszczoty są zabronione małżonkom No i same rozumiecie jak to teraz wygląda :sad: Czasem to już mam ochotę się zastrzelić albo chociaż przejść na protestantyzm.
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:49, 05 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Popieram Nianię!!
Jestem bardzo za npr'em, bo nie faszeruję się prochami, tylko wsłuchuję się w swój organizm.
Ale, niestety, nie potrafię zrozumieć co złego jest w prezerwatywach w I fazie i pieszczotach w II !!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:25, 05 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
w ogole co zlego w gumkach? co zlego w pieszczotach, oralnym seksie i w ogole? Jezeli dwoch ludzi sie kocha i to jeszcze poglebia ich milosc to ja nie rozumiem
Do lozka malzonkow wedlug mnie nie poweinien sie w ogole KK wtracac! Narzeczonych tech, no ale juz sie nie wypowiadam dalej lepiej...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> NPR Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 9, 10, 11 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 9, 10, 11 Następny
|
Strona 6 z 11 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|