Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

w poszukiwaniu metody idealnej
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> NPR
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Frejda
za stara na te numery



Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 19:59, 05 Lip 2006    Temat postu:

yonkaa napisał:

Ale w życiu bym nie przypuszczała że takie pieszczoty są zabronione małżonkom Shocked Uwaga


Ja też pamiętam moją reakcję, gdy o tym przeczytałam!!!
Pierwsza rzecz, to odrzucenie książki i niewiara w to co wyczytałam.
Długo do mnie nie mogło dojśc, że to prawda Wesoly

Ale powoli zaczynam rozumiec. Na szczęscie.

frejda
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12434
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 20:18, 05 Lip 2006    Temat postu:

nie wiem czemu boicie sie wypowiadac, tu przeciez nie ma nikogo kto wytnie Wasze posty.....

gorzej jak czytaja to takie osoby jak ja, abeba, mateola , yonkaa.... przepraszam ze kogos nie wymieniłam jeszcze (albo ze wymieniłam) .... dla których zycie wg nauki KK w sferze seksu.. to pasmo ciągłych udręk, dylematów, wyrzutów sumienia....

A inni potrafia sie tak z tego cieszyc.....


Ja juz tego nie rozumiem, mowie Wam nie rozumiem i chyba nie zrozumiem... Pozostaje mi dręczenie sie chyba do końca życia..

albo......

Długotrwały celibat w małzeństwie juz i tak odbił sie na moim pragnieniu kochania sie z mężem..
W tłumieniu pożadania doszłam juz chyba do perfekcji....
Widok nagiego meza działa(ł) na mnie równie podniecajaco... co worek ziemniaków....

Jakie to załosne co pisze, ale tak bywało, ja próbuje sie "leczyć" z tej "oziebłości".... tylko jak??? Kumulujac seks w jedynym jak narazie dla nas dostępnym okresie 4,5,6 dc- za trzecim razem wychodzi klapa, no bo to juz taki przymuszony....

A o ile łatwiej było nam się nie kochac , gdy kłocilismy sie ze soba, przezywalismy kryzys poporodowy.....
o tyle trudniej jest nam teraz, kiedy naprawiamy nasze małzenstwo, jest miedzy nami tak cudownie, dogadujemy sie we wszystkim... i tylko w tej sferze dalej nie tak jak powinno....

A teraz "radosne oczekiwanie", moze 3 tygodniowe.. na 3 faze... moze tym razem objawy będą wyrazniejsze i zaufam metodzie..., poziom poządania- zerowy, do tego pozwalam męzowi na oglądanie meczu w knajpce... bo skoro faza plodna, to niech sobie szaleje..

Ale nie, wszystko jest ok, nie uzalajcie sie nade mna... podjełam pewne wybory, i takie sa tego konsekwencje...
przepraszam ze to napisałam, moze moje "wyznanie" zniechęci kogos do NPR-u, nie takie mam intencje...
po prostu to sa trudy, te wady, o których nalezy wiedziec, podejmujac decyzje zycia zgodnie z nauka KK.

(potruje Wam troche, bo juz mi szkoda męczyc męża)

ja nie widze, nie moge uwierzyc w to, ze katolicki NPR uszcześliwia i zbliza małzonków...
a wciaz szukam, dokształcam sie, czytam, pytam....

Nadzieję jeszcze mam....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yonkaa
pierwszy wykres



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 20:31, 05 Lip 2006    Temat postu:

Dona napisał:

ja nie widze, nie moge uwierzyc w to, ze katolicki NPR uszcześliwia i zbliza małzonków...
a wciaz szukam, dokształcam sie, czytam, pytam....

Nadzieję jeszcze mam....


Hmm... uszczęśliwienie małżonków chyba nie było intencją tych co to ustalili. Powiedziałabym raczej, że wypracowanie sobie charakteru, silnej woli i pozbawienie się naturalnych ludzkich odruchów . Bo ja chyba już zawsze będę się zadręczać tym, że unieszczęśliwiam swojego męża moimi zasadami. A mogłoby być tak pięknie... Yellow_Light_Colorz_PDT_14
W teorii to wszystko jest bardzo piękne. Wydaje się że jest w tym dużo sensu, ale w praktyce powoduje wiele problemów i konfliktów.
My wykorzystywaliśmy przez długi czas tylko III fazę, gdyż po cesarce panicznie bałam się ciąży. Dopiero po 2 latach odważyłam się na I fazę. A mąż niestety co miesiąc musiał czekać całe 3 tygodnie :sad:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frejda
za stara na te numery



Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:56, 05 Lip 2006    Temat postu:

Dziewczyny!
A czy ktoś w takich ekstremalnych sytuacjach radził sie dobrego spowiednika co robic?
Bo ja też uważam, że to nie jest naturalna sytuacja i trzeba szukac pomocy u źródła.
jakie były rekacje kapłanów?

frejda
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yonkaa
pierwszy wykres



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 21:01, 05 Lip 2006    Temat postu:

Ja właśnie się nad tym zastanawiam. Ale nie mam nadziei, bo co to zmieni? Zasady są jakie są i spowiednik tego nie zmieni. I tak będę musiała się z tego spowiadać, więc nie widzę różnicy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tato
mistrz NPR-u



Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:03, 05 Lip 2006    Temat postu:

yonkaa napisał:
Nie mogę pojąć jak można skazywać kochających się ludzi na coś takiego.
.


Yonkaa a jak myslisz czy hierarhowie kosciola wogole przejmują sie czyms takim ?
Ja mam wrazenie ze nie ! Że nikogo to nie obchodzi

Wazniejszy jest problem eutanazji czy komunii na rękę
A takie problemy ktore dotykają setek milionow malzenstw na calym swiecie nie dą wogole poruszane !
Ostatni powazny dokument koscielny do wiernych dotyczacy sfery seksu zostal napisany jakies ponad 20 lat (!) temu

JPII jakos nie odwazyl sie zmiezyc z tym tematem mimo tego iz jest to chyba najbardziej kwestionowana nauka KK przez wiernych. Tymczasem caly problem zostal sprowadzony do konfesjonalu. A glosno nikt o tym nie mowi.

Oj czasami chcialbym aby ksiadz wyszedl na ambone w niedziele i zaczął ganic ludzi za to ze stosują antykoncepcje i ze to grzech ciezki i ze nie moga przystepowac do komunii ! Oj ciekaw jestem jakby zareagowali wierni dowiadujac sie takich rzeczy wprost w czasie kazania.

Forum lmm.pl jest najlepszym przykladem tego jak do problemow ludzi podchodzi etyka katolicka
Mozna pisac tylko jak jest dobrze
a jak jest zle to kasuje sie posty !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yonkaa
pierwszy wykres



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 21:12, 05 Lip 2006    Temat postu:

tato napisał:
Yonkaa a jak myslisz czy hierarhowie kosciola wogole przejmują sie czyms takim ?
Ja mam wrazenie ze nie ! Że nikogo to nie obchodzi

Wazniejszy jest problem eutanazji czy komunii na rękę
A takie problemy ktore dotykają setek milionow malzenstw na calym swiecie nie dą wogole poruszane !
Ostatni powazny dokument koscielny do wiernych dotyczacy sfery seksu zostal napisany jakies ponad 20 lat (!) temu

JPII jakos nie odwazyl sie zmiezyc z tym tematem mimo tego iz jest to chyba najbardziej kwestionowana nauka KK przez wiernych. Tymczasem caly problem zostal sprowadzony do konfesjonalu. A glosno nikt o tym nie mowi.

Oj czasami chcialbym aby ksiadz wyszedl na ambone w niedziele i zaczął ganic ludzi za to ze stosują antykoncepcje i ze to grzech ciezki i ze nie moga przystepowac do komunii ! Oj ciekaw jestem jakby zareagowali wierni dowiadujac sie takich rzeczy wprost w czasie kazania.


Mnie też to zastanawia, dlaczego w ogóle się o tym nie mówi. Przypuszczam, że wiele katolickich małżeństw nie wie do końca co jest grzechem w sferze seksu wg KK. Ja, jak już pisałam byłam zaskoczona. Powiem więcej (może to głupie ale tak było), kiedyś sądziłam że prezerwatywa jest w małżeństwie ok. Logiczne było dla mnie że pigułki szkodzą zdrowiu, więc są niedopuszczalne, ale prezerwatywa?
To wszystko jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe, ale przyjmuję to bo nie umiem praktykować "na pół gwizdka" :sad:
I dziwi mnie to, że KK, który tyle mówi o zgodności z naturą, tak bezwzględnie sprzeciwia się temu co między kochającymi się małżonkami jest naturalne, czyli potrzebie bliskości. Przecież okazujemy sobie miłość nie tylko duchowo ale i cieleśnie. Taka jest nasza natura. Dlaczego za wszelką cenę należy tłumić tą potrzebę? Może mi to ktoś wytłumaczyć?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:37, 05 Lip 2006    Temat postu:

kasik napisał:
w ogole co zlego w gumkach? co zlego w pieszczotach, oralnym seksie i w ogole? Jezeli dwoch ludzi sie kocha i to jeszcze poglebia ich milosc to ja nie rozumiem Shocked



.................
mi się wydaje że jak się nie przeżyło pewnych problemów to się ich nie rozumie.... ale już się zamykam Yellow_Light_Colorz_PDT_07
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yonkaa
pierwszy wykres



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 21:45, 05 Lip 2006    Temat postu:

Niania napisał:

.................
mi się wydaje że jak się nie przeżyło pewnych problemów to się ich nie rozumie.... ale już się zamykam Yellow_Light_Colorz_PDT_07

Ale co masz na myśli, bo nie rozumiem. Problemy wynikające z braku seksu, czy ze stosowania "form zastępczych"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:54, 05 Lip 2006    Temat postu:

dla mnie wyjaśnienia (próby wyjaśnień...) które otrzymywałam od spowiedników były dość absurdalne:
- brak otwartości na życie (w 3 fazie za to jesteśmy otwarci, he,he!)
- nerwice seksualne ( Mr. Green ja tam mam wyraźne objawy nerwicowe przy npr po porodzie, a z tego co widzę sporo osób na tym forum też. korzyść z tego taka, że moi koledzy po fachu będą mieli z czego żyć) Yellow_Light_Colorz_PDT_04
- nie, bo nie Yellow_Light_Colorz_PDT_21
mój wniosek: tego dylematu rozwiązać się nie da. wybrałam KK, z całym "dobrodziejstwem inwentarza", jak spostrzegę że więcej jest kosztów niż zysków to zrezygnuję z tego wyboru :sad: . z bólem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:25, 05 Lip 2006    Temat postu:

yonkaa napisał:
Niania napisał:

.................
mi się wydaje że jak się nie przeżyło pewnych problemów to się ich nie rozumie.... ale już się zamykam Yellow_Light_Colorz_PDT_07

Ale co masz na myśli, bo nie rozumiem. Problemy wynikające z braku seksu, czy ze stosowania "form zastępczych"?


księzy Yellow_Light_Colorz_PDT_07
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tato
mistrz NPR-u



Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 22:37, 05 Lip 2006    Temat postu:

yonkaa napisał:

I dziwi mnie to, że KK, który tyle mówi o zgodności z naturą,


z ta zgodnoscią to nie przesadzajmy

czy celibat ksiezy jest zgodny z naturą ???

czy przekłuwanie uszu na kolczyki jest zgodne z naturą ?

to czy cos jest zgodne czy nie - wg mnie nie jest wyznacznikiem grzechu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:42, 05 Lip 2006    Temat postu:

hmmm może i tak... wyznacznikiem grzechu jest to co niszczy naturę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mateola
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 6:06, 06 Lip 2006    Temat postu:

Niania napisał:
hmmm może i tak... wyznacznikiem grzechu jest to co niszczy naturę


O tak! Samochód i pralka automatyczna. I prezerwatywa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
espree
za stara na te numery



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 9:43, 06 Lip 2006    Temat postu:

mateola napisał:
Niania napisał:
hmmm może i tak... wyznacznikiem grzechu jest to co niszczy naturę


O tak! Samochód i pralka automatyczna. I prezerwatywa.


dobrze, że korzystanie z elektryczności nie jest grzechem Yellow_Light_Colorz_PDT_31

a tak serio, to nie rozumiem:
- dlaczego KK "wchodzi" w sprawy intymne małżeństwa? moim zdaniem sypialnia jest nasza! zgadzam się na nauczanie szacunku, zrozumienia, czułości, ale nie na sztywne decyzje co można robić, a czego nie
- dlaczego prezerwatywa jest zabroniona a npr stosowany dla wyznaczenia nieplodnosci nie? wg mnie to tak samo jest antykoncepcja, tak samo nie wplywa ujemnie na zdrowie

Czy ktoś mi to potrafi wyjaśnić?

I jeszcze taka mała dygresja: jak kochałam się z narzeczonym przed ślubem to spowiadałam się z tego krótko "współżyłam z narzeczonym". Ksiądz albo w ogóle to omijał, albo mówił o wartości czystości przed ślubem. I ok. A teraz co? Mam mu opowiadać szczegóły, żeby dokładnie mi zinterpretował co było grzechem, a co nie??!! Bo nie czaję....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> NPR
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następny
Strona 7 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin