Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arcia
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 23:11, 27 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Nie wydaje mi się, że Franciszek ma w planach jakieś działania w temacie regulacji poczęć, raczej kwestie rozwodów, ponownych związków bardziej go interesują - to są dla niego ważniejsze rzeczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:45, 28 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się - Franciszek jest baardzo prorodzinny i pro-dzieciowy, nie wierzę w jakiekolwiek zmiany dotyczące spraw regulacji poczęć... Raczej, żeby tych poczęć było więcej
Tym nie mniej być może jak okaże się że ważnym problemem dla katolików jest restrykcyjne podejście do antykoncepcji, to może tez o tym pomyślą na synodzie?
Ciekawa jestem w jaką stronę pójdzie omawianie problemów rozwodów - sprawa jest dość zawiła i skomplikowana. Ja powiem szczerze, że nie wiem co o tym sądzić... Na pewno problemem jest to, że każde złagodzenie nauki o nierozerwalności małżeństwa osłabia wiarę w ten sakrament... A z drugiej strony opowiadanie o nieudzielaniu ślubu parom w ciąży tez jest dziwne...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Color
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 7:57, 05 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Najogólniej rzecz ujmując ja też jestem prodzieciowy tyle, że nie koniecznie w każdym stosunku.
Zbliżają się imieniny znanego świętego więc zapodaję ciekawy list do niego:
[link widoczny dla zalogowanych]
Takie listy powinien dostać Franciszek zamiast uładzonych przez naszych hierarchów ankiet.
Ostatnio zmieniony przez Color dnia Czw 7:58, 05 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olenkita
za stara na te numery
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:51, 05 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Boze, jakie to smutne...
A najgorsza jest ta sfora, ktora zawsze wytknie Ci palcem co jest grzeszne i zna odpowiedz na wszystkie pytania (mam na mysli te wszystkie komentarze).
Pozostaje tylko nadzieja, ze PB mierzy inna miara...
|
|
Powrót do góry |
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 11:03, 05 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
O masakra. Strasznie smutny list.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 11:06, 05 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Matko kochana, ale czy naprawdę ta żona nie może jakoś z lekarzami ogarnąć cyklu? Chyba temu małżeństwu brakuje trochę wiedzy + paranoja strachu przed ciążą jest już pewnie na poziomie nadającym się do psychologa co najmniej.
A odpowiedzi powalają taaaaaaaa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
gam
za stara na te numery
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 13:02, 05 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
to jest tragiczne...... poryczałam się ...... brak słów
|
|
Powrót do góry |
|
|
glr
za stara na te numery
Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 2486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:18, 05 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Bardzo smutny list....ale jaki prawdziwy Ten człowiek chyba potrzebuje pomocy dobrego psychologa, jego żona zresztą też..Bardzo dobrze go rozumiem...Bywało, że po porodzie, w długiej abstynencji zazdrościłam siostrze, że nie może mieć dzieci, marzyłam o jakiejś chorobie macicy, bałam się powrotu męża z delegacji, przebierałam się w ukryciu....No masakra i żal. Na szczęście u mnie trochę się zmieniło, ale temu małżeństwu strasznie współczuję Nie może tak być. Dlaczego ktoś tej sprawy nie rozwiąże, dlaczego tylu katolików musi się męczyć w swoim oddaniu? Ehhh, duże emocje ten list we mnie wywołał....Aż się zastanawiam czy czytać te komentarze, bo pewnie mnie szlag trafi od razu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:18, 05 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: | możesz sobie u Boga zakupić orgazm, jednak musisz koniecznie zapłacić za niego cenę sprowokowania istotnego statystycznie prawdopodobieństwa zapłodnienia żony. W przeciwnym razie ściągasz na siebie świadome i dobrowolne potępienie” |
Czyli moja mała paranoja ma szanse się rozwinąć, jak u przykładnego katolika przystało.
Jaki to był smutny list! Jakie to było przytłaczające, końcówka o tym, że mogła by mu żona umrzeć a on odczułby ulgę!
Najgorsze jest to, że to możliwe, że ona ma totalnie rozjechane cykle, no bo nie wierzę, że nie maja namiarów na poradnie typu INER czy inne...
Wiecie co? Ja bym tak nie potrafiła. Moja intuicja, bądź nieuformowane sumienie w takie sytuacji nie wypominało by prezerwatyw.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olenkita
za stara na te numery
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:27, 05 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Moze zaprosic go na nasze forum i pomoc w interpretacji cykli? Nie wierze, ze nic nie mozna zrobic. Niech ona ma nawet i 100 dniowe cykle, zawsze sie cos wspolnie wylowi (bo zrozumialam, ze nie ma zadnych skokow, wykres plaski, no to chyba jest niemozliwe?), 3 razy do roku lepsze niz 7 lat abstynencji!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:30, 05 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Olenkita, miałam dokładnie tę sama myśl!
poczytam komentarze, bo wcześniej nie maiłam odwagi...
|
|
Powrót do góry |
|
|
gam
za stara na te numery
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 13:32, 05 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
bardzo dobry pomysł, bo jak facet przeczyta te komentarze to nic tylko sucha gałąź nad urwiskiem....
|
|
Powrót do góry |
|
|
glr
za stara na te numery
Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 2486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:33, 05 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
A ja właśnie nie wiem czy lepiej kilka razy do roku czy w ogóle...Jeśli o mnie chodzi to chyba wolałabym wcale nie mieć seksu niż kilka razy w ROKU. Tylko niepotrzebnie bym się rozochociła i potem trudniej by mi było znów miesiącami czekać...A wcale wielkiego libido nie mam...
Jak mam zjeść ciastko to w całości a nie po kruszce, bo to tylko podniesie mi apetyt.
Dobry pomysł z tym zaproszeniem na forum, może akurat coś będzie się dało pomóc. I może ten Marek lepiej się poczuje jak go od razu nie zjedziemy z góry na dół....A ta jego żona może ma premenopauzę? Skoro on ma 40lat to może żona w podobnym wieku i może jest coś na rzeczy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:39, 05 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
A wiecie co moze wyjde teraz na jakiegos potwora albo co, jest mi ich szkoda ale uwazam ze sami sa w duzej mierze sobie winni. Moze ich nie rozumiem, nigdy nie mialam tak ze mi sie nie chce, owszem nie raz sie balam ale strach nigdy mnie nie zdominowal. A oni wydaje mi sie ze sie w pewnym momencie poddali i tyle a teraz narzekaja. Nie wierze ze przez te 7 lat kobieta prowadzila obserwacje i nigdy przenigdy nic sie nie dalo odczytac. Musieli sie poddac i koniec, stwierdzili w pewnym momencie ze beda zyc bez seksu bo bo jesli by sie na to nie godzili to cos by wiecej dzialali w tym kierunku. A facet sie obudzil po 7 latach i kapnal ze jednak seksu potrzebuje to nieco dziwne. Moim zdaniem jakby tak jak oiszecie zawsze z cyklu da sie cos odczytac chocby nie wiem jak niereguralnie bylo.
A do konca listu nie czytalam za duzo tam negatywnych emocji a teraz przewrazliwiona jestem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olenkita
za stara na te numery
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:40, 05 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
glr napisał: | A ja właśnie nie wiem czy lepiej kilka razy do roku czy w ogóle...Jeśli o mnie chodzi to chyba wolałabym wcale nie mieć seksu niż kilka razy w ROKU. Tylko niepotrzebnie bym się rozochociła i potem trudniej by mi było znów miesiącami czekać...A wcale wielkiego libido nie mam...
Jak mam zjeść ciastko to w całości a nie po kruszce, bo to tylko podniesie mi apetyt.
|
Grl, ale on napisal, ze kilka razy by go urzadzalo...mysle, ze co kilka glow to nie jedna skolatana, na pewno znalazloby sie dla nich jakies rozwiazanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|