Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AnnaMaria
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:36, 18 Sty 2007 Temat postu: antykoncepcja=rozwód?? |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Oto artykuł ze strony naszej ulubionej gazety;]...tym razem dowiedziałam się nowej prawdy...
Naturalne planowanie rodziny stanowi umocnienie więzi małżeńskiej i miłości małżonków. Dowodem na to są chociażby dane statystyczne, które prezentuje prof. Joseph Rötzer. Wynika z nich, że tylko wśród 1,5 proc. małżeństw korzystających z NPR dochodzi do rozwodu. Natomiast w przypadku par stosujących antykoncepcję rozwody są znacznie częstsze.
dziwię się, że małżeństwa te w ogóle się rozwodzą, skoro to idealna metoda
dziewczyny czemu my narzekamy skoro jest tak pięknie??
Cytat: | Około 2 proc. kobiet, które brały pigułki antykoncepcyjne, może nigdy nie mieć dzieci |
a kobiety nie stosujące antyków nie mają tego typu problemów?? skoro co 20 para ma problemy z dzieckiem...na forum lmm mnóstwo jest takich osób
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:35, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
prosta sprawa: nieuprawnione wnioskowanie z korelacji (nprowe małżeństwa-mniej rozwodów) o przyczynowości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:24, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Z NPR korzystają głw katolicy praktykujący - a ci z zasady żadziej się rozwodzą - więc to G a nie dowód z resztą było już o tym na forum...
a ja wiem że moi rodzice się rozwiedli przez ortodoksyjne NPR .. i co? psują im statystykę, a to wstręciuchy
moja siostra medycyna powiedziała mi że są podejrzenia że antyki powodują częstrze wylewy do móżdżka, o czym się nie mówi bo się nie opłaca
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk - obecnie: Dolny Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:38, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Tak się zastanawiam na ilu kierunkach poza psychologią uczą metod badawczych, statystyki, (psycho)metrii?
Ja, jak wpada mi w ręce jakaś ankieta to pierwsze co robię czytając to kombinuje jak ją poprawić
PS. Tak mi się nasunęło po lekturze odpowiedzi juki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Pią 8:56, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Tomek napisał: | Ja, jak wpada mi w ręce jakaś ankieta to pierwsze co robię czytając to kombinuje jak ją poprawić |
i dlatego właśnie psychologów i socjologów nie powinno sie ankietować.
Właściwie moznaby podważyć sporą częsć współczesnych badań psychologicznych - na wiodących uczelniach badanymi są zazwyczaj.... studenci psychologii!
A tak a propos mierzenia: Anno Mario uważa sie obecnei że kłopoty z płodnością ma 20% par, to co 5-ta, a nie co 20-ta
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:38, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Tomek napisał: | Tak się zastanawiam na ilu kierunkach poza psychologią uczą metod badawczych, statystyki, (psycho)metrii?
|
na statystyce na przykład, wszelkich kierunkach typu "metody ilościowe", itp.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk - obecnie: Dolny Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:24, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
abeba napisał: | Właściwie moznaby podważyć sporą częsć współczesnych badań psychologicznych - na wiodących uczelniach badanymi są zazwyczaj.... studenci psychologii! |
Tak, ale zazwyczaj bada się pierwszy, góra drugi rocznik. Intensywnie są także wykorzystywani wszelacy studenci którzy akurat mają kurs z psychologii. Osobiście bardziej bym się martwił, że bada się tylko studentów (bo dużo łatwiej i taniej).
Wracając jeszcze do nauki metod badawczych. Ja tego miałem chyba sporo. O ile dobrze pamiętam 3 semestry metodologii, 3 semestry statystyki i jeden psychometrii (diagnozę miałem oddzielnie). Wiele osób idąc na psychologię nie wiedziało co ich będzie czekać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triss
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 11:31, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
dość sporo tez tego na pedagogice...
ja nie umiem "obiektywnie" wypełniać żadnej ankiety. podświadomie zakładam, co chce, zeby z niej "wyszło" i wypełniam z nastawieniem na konkretny wynik.
próbuję się zobiektywizować, ale nie działa
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:12, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
mnie przez pięć lat studiów nikt nie badał . zresztą, żeby próba była reprezentatywna, to chyba nie może być aż tak homogeniczna. ale przyznaję, że się do tego niezbyt przykładałam .
masz rację, Tomek, nie wiedziałam co mnie czeka
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnnaMaria
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 19:58, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
abeba napisał: | Tomek napisał: | Ja, jak wpada mi w ręce jakaś ankieta to pierwsze co robię czytając to kombinuje jak ją poprawić |
i dlatego właśnie psychologów i socjologów nie powinno sie ankietować.
Właściwie moznaby podważyć sporą częsć współczesnych badań psychologicznych - na wiodących uczelniach badanymi są zazwyczaj.... studenci psychologii!
A tak a propos mierzenia: Anno Mario uważa sie obecnei że kłopoty z płodnością ma 20% par, to co 5-ta, a nie co 20-ta |
mea culpa:)oczywiście chodziło 20%=co 5
ps: ale mam cichą nadzieję, że w przyszłości na mnie to niepadnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:33, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Same sylogizmy. i tyle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:35, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Triss napisał: | dość sporo tez tego na pedagogice...
ja nie umiem "obiektywnie" wypełniać żadnej ankiety. podświadomie zakładam, co chce, zeby z niej "wyszło" i wypełniam z nastawieniem na konkretny wynik.
próbuję się zobiektywizować, ale nie działa |
tez tak mam. a z tym,z e ankiety robione jak łatwiej i taniej to inna, ale ważna bardzo sprawa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triss
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 12:40, 20 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
ankiety robione łatwiej i taniej... myślałam, ze taką tendencję do badań niediagnostycznych mają tylko "moi magistranci i licencjanci" ale to się zdarza i w świecie "wielkiej nauki".
ręce opadają :sad:
|
|
Powrót do góry |
|
|
|