Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:27, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Karmienie piersia zmniejsza ryzyko raka sutka, to jest dosc istotny powod.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
dorotkl
znawca NPR
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:43, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Szukałam w necie i znalazłam tylko, że można wywołać laktację sztucznie podając prolaktynę i oksytocynę. Z tego co wiem prolaktyna bardzo znacząco wpływa na cykl, właściwie to ona odpowiada za niepłodność kobiety w okresie laktacji hamując owulację. Często jest jednym ze składników tabletek anty. Więc wywołując laktację u zdrowej kobiety, nie po porodzie wprowadza się bardzo wielki nieład w jej naturalny cykl. Nie potrafię teraz ocenić czy sam fakt karmienia piersią jest na tyle nie zastąpiony by decydować się na ten krok. Gdybym nie miała szans na poród i adoptowała maleństwo może bym zmieniła zdanie i zdecydowała się na sztuczne wywołanie laktacji - nie wiem bo nie jestem matką i nie rozumiem instynktu macierzyńskiego. Na dzień dzisiejszy uważam to za zbytnią fanaberię. I bez tego można wykarmić dziecko żeby było zdrowe i kochające.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 6:59, 30 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
co do niespłódności wywołanej prolaktyna i karmieniem to też nie do końca jest tak jak pisze dorotkl. Czego przykładem ciąże w czasie karmienia-np ja też w tej chwili wciąż karmie. Zresztą wiele kobiet nawet jeśli spełnia warunki LAM to mu nie ufa. To też świadczy o czymś- o tym że ta niepłodnośc w czasie karmienia to bardzo często wzgledna sprawa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:31, 30 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
No i mowimy raczej o kobietach z zaburzona plodnoscia tak czy inaczej, ktore pewnie juz sie faszerowaly czym tylko mozna by doprowadzic do poczecia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:09, 30 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Też zaszłam w ciążę podczas karmienia.
A prolaktyna nie jest składnikiem żadnych tabletek antykoncepcyjnych. Skąd Ty masz tak dziwne wiadomości?
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:24, 30 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
a co do plusów dla matki to karmienie zmniejsza też ryzyko osteoporozy i raka jajnika. Małgorzatko dalej nie rozumiem dlaczego karmienie przez matkę która ma sztucznie wywołaną laktacje ma być złe dla dziecka, bo tak przecież napisałaś. Podaj argumenty proszę. Nota bene matki wcześnickow też mogą często mieć problem z mlekiem. I co wtedy? Dać sztuczne tak małemu dziecku jeśli można naturalne? Zrobiłabyś tak będąc matka wcześnicka i mając wybór albo hormony dla ciebie i twóje mleko dla dziecka albo sztuczne mleko dla wcześniaka? Kiedy nie miałam jeszcze dziecka też sobie nie wyobrażałam karmić cudze- dziś po prawie 2 latach wciąż trwającego karmienia jakoś mnie to nie obrzydza- karmienie cudzego dziecka gdyby była taka potrzeba. I na koniec- prosta logika zdrowia małego dziecka które kompletnie nie ma własnej odporności jeszcze wskazuje na to że jeśli można mu podać najlepszy i najczystszy pokarm jakim jest mleko matki to trzeba to zrobić. I kropka. Jeśli nie można podać to co innego. Ale skoro podając hormony można- to dlaczego tego nie zrobić? W imię czego?
Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Nie 11:29, 30 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:08, 30 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
kukułka Już podałam swoje argumenty, cóż więcej mogę dodać- chyba nic?! Nie będę już na siłę argumentować, bo nie oto tutaj chyba chodzi prawda? To nie jest licytacja kto poda więcej za a kto przeciw.
Ja też nadal karmię swoją córeczkę, ma 15 miesięcy i nic mnie nie obrzydza w karmieniu innego dziecka bo nie o to chodzi, tylko o sam fakt obcowania tak intymnego jakim jest dla mnie karmienie mojego dziecka,nie potrafię się tym dzielić. Moja pierś tylko dla mojej córci.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:18, 30 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
argumenty że to jest niedobre DLA DZIECKA podałas? Wybacz ale ja tu rzeczowej argumentacji nie widzę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:12, 30 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
kukułka A ja owszem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:17, 30 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Małgorzatka myśli że takie mleko jest z hormonami i sztuczne
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:19, 30 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
naturalne mleko też z hormonami które matka wytwarza. A że sztuczne wg mnie to argument chybiony. Dziecku chyba wszystko jedno skąd u mamy sie wzięło mleko. Nie sądzisz Malgorzatko? Spróbujmy na sprawę spojrzeć z punktu widzenia DZIECKA. W końcu dla niego to mleko ma być prawda? małgorzatko pytam wprost- tak albo nie. Czy sztuczne mleko DLA DZIECKA jest LEPSZE niż od mamy uzyskane za pomocą hormonów? Tak czy nie? Jak uważasz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 14:39, 30 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Mnie w szpitalu karmiła obca kobieta, dzisiaj czasami spotykam ją na ulicy (wiem, że to ona bo mama mi powiedziała), dziwne uczucie, nie wiem, czy ona kojarzy, chyba nie.
Myślę, że nie miałabym potrzeby karmienia adoptowanego dziecka, natomiast w przypadku wcześniaka i problemów z laktacją pewnie a raczej na pewno na hormony bym się zdecydowała.
Ostatnio zmieniony przez walecznaS dnia Nie 14:40, 30 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:16, 30 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem jedynym NATURALNYM ( zarówno z nazwy jak i trybu jaki powstał) jest mleko matki biologicznej czyli tej, która urodziła dziecko bez dwóch zdań. Mama adopcyjna może okazać miłość na wiele sposobów niekoniecznie rozbudzając laktację. Uważam, że mieszanka jest tutaj dobrym rozwiązaniem. Czyli kukułko odpowiadając na Twoje pytanie: Tak, jest lepsze sztuczne mleko niż te uzyskane za pomocą hormonów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:25, 30 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
czyli reasumując dla niektórych dzieci LEPSZE jest mleko KROWIE niż LUDZKIE WYŁĄCZNIE z tego powodu że urodziła je inna matka niż ta,która wychowuje? !Czy takie dzieci nie są w tej sytuacji skazane na bycie poszkodowanym? Czy nie wystarczy już że miały pecha że urodziła je matka która ich nie chce? Czy warto odbierać go jeszcze i możliwość bycia karmionymi piersią?
|
|
Powrót do góry |
|
|
channel
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4863
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:42, 30 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Czy mogłabym karmić piersią cudze potrzebujące dziecko? - tak!
Czy wzięłabym hormony aby wywołać laktację? - tak!
Wymyślam głupią historię. Moja dorosła córka rodzi dziecko - wcześniaka. Sama ma problemy zdrowotne - nie może karmić i przez długi czas nie będzie mogła. Dla mnie logiczne - spróbowałabym pomóc!
Ta sama sytuacja, ale mama dziecka to córka np. koleżanki - i prośba o pomoc. Z różnych względów nikt z rodziny nie może pomóc. Jestem zdrowa - nie widziałabym przeszkód.
To tylko przypuszczenia. Tyle wiemy o sobie na ile nas sprawdzono! Ale jak pomyślę o maluszku potrzebującym dobrego pożywienia ratującego życie - wiem co wybrać! Bank mleka - super pomysł!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|