Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 7:31, 17 Kwi 2008 Temat postu: Bank mleka |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
uważam, że to świetny pomysl
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:56, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
super sprawa, mnei sie zdaje, ze w prlu chyba juz bylo cos takiego...
szkodas ze to w wawie, bo chetnie bym sie dolaczyla
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniąt
za stara na te numery
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:15, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Jak pomyślę o moim mleczku wylewanym do szpitalnej umywalki...
Taa tez to przerabialam. Przez miesiac szkoda mi bylo jak nie wiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:13, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Czy tutaj chodzi o tymczasowe rozwiązanie, dopóki nie uda się wywołać laktacji u matki? Czytałam gdzieś (u Gugulskiej?), że mleko mam wcześniaków jest inne niż mleko mam donoszonych dzieci, bo zawiera więcej kalorii, przeciwciał, czy innych substancji potrzebnym tak małym dzieciom. Tak więc taki wcześniak dostałby pokarm owszem, naturalny, ale chyba nie do końca taki, jakiego potrzebuje. No, ale generalnie idea bardzo dobra.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:27, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Wcześniaki (mówię o tych najmniejszych) i tak potrzebują wzbogacania tego pokarmu specjalnym preparatem zwiększającym kaloryczność, stężenie białka, minerałów i innych składników. Ale wiadomo, że wzbogacony pokarm matki jest znacznie lepszy dla rozwoju, dziecka niż sztuczny. Pokarm innej kobiety podobnie.
Myślę, że u niektórych matek mogłoby to być rozwiązanie tymczasowe, ale są też takie mamy, którym nie udaje się w ogóle rozbudzić laktacji, lub udaje się to w niewielkim zakresie, wtedy na trochę dłużej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:36, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
No, to widzę, że mamy wcześniaków mają ciężki żywot. Myślałam, że u każdej kobiety da się wywołać laktację, podobno nawet mamy adoptujące noworodki mogą karmić piersią po zastosowaniu odpowiedniej dawki hormonów- to prawda, Gagusiu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:46, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Jest to do zrobienia, micelko, choć nie jest to takie proste. Najczęściej nie udaje się tak rozbudzić laktacji, żeby pokryć pełne zapotrzebowanie dziecka na pokarm. Ale z punktu widzenia emocjonalnego - niesamowite!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:27, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Bank- super sprawa, popieram całkowicie! Ale to pobudzanie laktacji hormonami u matki zastępczej ...czy ja wiem? Jak dla mnie lekka przesada.
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Pią 19:58, 07 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
a co w tym złego - dla dziecka to b. cenne!
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:18, 07 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
To też okazja do pogłębienia więzi między matką adopcyjną, a dzieckiem.
A że pobudzana hormonalnie...W normalnej sytuacji też hormon pobudza laktację, czyż nie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:58, 09 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Czy jak wiem ... jakoś sceptyczna jestem. Tyle mam, które urodziły dzieciaki "nie karmi bo ma mało mleka" (co nie jest prawdą) i podają butelkę choć sama natura sprawiła, że mogą karmić... a tutaj jednak ingerencja człowieka i kombinacja hormonami. Jestem zdecydowaną przeciwniczką kilku rzeczy w "tej dziedzinie": klonowanie, in vitro, działania genetyczne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Nie 21:02, 09 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Małgorzatka napisał: | Tyle mam, które urodziły dzieciaki "nie karmi bo ma mało mleka" (co nie jest prawdą) |
no widzisz, a mamy które nie urodziły marzą by móc choć karmić - czy to nie piękne? Podanie im jakichś leków to nie klonowanie, ani in vitro ani ingerencja w geny.
no chyba że uznamy, że wzbudzenie laktacji jest sztucznym wpływaniem na ich płodność.... no ale adoptują zwykle osoby niepłodne więc chyba można to zignorować...
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:03, 09 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Dla mnie porównanie wywołanie kp hormonami z np. klonowaniem jest śmieszne. Nie ten poziom ingerencji.
W takim razie, Małgorzatko, proponuję Ci, żebyś w razie jakiejś choroby endokrynologicznej nie leczyła się hormonami, bo to "ingerencja i kombinacja".
|
|
Powrót do góry |
|
|
szarotka
za stara na te numery
Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2686
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:11, 09 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Małgorzatka napisał: | "nie karmi bo ma mało mleka" (co nie jest prawdą) i podają butelkę choć sama natura sprawiła, że mogą karmić. |
to nie jest tak, że każda kobieta z natury może karmić. Ja się bardzo nawalczyłam by karmić i wcale nie uważam, że to jest bezproblemowe i naturalne. Czasem wymaga WALKI, a nie każdy może i chcę ją podjąć.
Dla mnie to niesamowite, że można podobno wzbudzić laktacje nie rodząc. Choć to na pewno wysiłek nieporównywalny z moim.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19038
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:22, 09 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
i ja tez uwazam, ze pobudzenie laktacji przez adopcyjna mame to dobry pomysl, absolutnie mnie nie razi, ze trzeba sie wspomoc hormonami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|