|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 15:15, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Poradnie? Jakie poradnie?
Ja mieszkam w mieście, wcale nie takim najmniejszym i tu nie ma poradni!
Dla przyszłych małżonków organizowane są nauki przedmałżeńskie przy jednym z naszych kościołów w określone dni, uczęszczają na nie również osoby z pobliskich wsi. To nie są jakieś długie spotkania. O ile dobrze pamiętam - godzina zajęć dla całej grupy + w innym terminie druga godzina dla 2 par jednocześnie.
A już po ślubie to trzeba radzić sobie samamu.
Ksiądz zanim udzieli ślubu wymaga odbycia tych 2-godzinnych spotkań + skupienia dla przyszłych małżonków, odbywającego się w drugiej parafii, ale tam o innych rzeczach mowa, o miłości, dobrej spowiedzi itp. Prowadzą to księża.
Ostatnio zmieniony przez walecznaS dnia Śro 15:15, 30 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Frejda
za stara na te numery
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 15:15, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Małgorzatka napisał: | Więc jeśli ma ktoś ochotę może przyjść i się umówić. |
Czyli na wsi to młodzi decydują czy chcą usłyszeć o nprze i tego typu naukach przed ślubem?
I jadą do takiej poradni albo nie?
Bo tak wnioskuję z Twojej wypowiedzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 15:18, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Frejda napisał: | Małgorzatka napisał: | Więc jeśli ma ktoś ochotę może przyjść i się umówić. |
Czyli na wsi to młodzi decydują czy chcą usłyszeć o nprze i tego typu naukach przed ślubem?
I jadą do takiej poradni albo nie?
Bo tak wnioskuję z Twojej wypowiedzi. |
Nie, tak jak napisałam wyżej - ksiądz wymaga odbycia tego kursu we wskazanym miejscu.
Tylko, jak dla mnie to są śmieszne "nauki".
Ostatnio zmieniony przez walecznaS dnia Śro 15:18, 30 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:22, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Frejda Nie, nie do końca mi o to chodziło. Wszyscy dobrze wiemy, że w naukach przedślubnych musi być spełniony warunek uczestniczenia w "kursie" a raczej jego namiastce na temat NPRu i to odbywa się w każdej parafii na wsi i w mieście. To oczywiste. Chodziło mi raczej o to, że jeśli ktoś bardzo czuje się niedowartościowany uzyskanymi informacjami z tego zakresu, raczej nie będzie robił z tego problemu i swoje ambicje na tym tle przełoży na czyn i pójdzie sobie do poradni dowiedzieć czegoś więcej. Ba... u nas jeśli komuś nie odpowiada "taka forma katolicka" przekazywania informacji i podkreślaniem różnych wartości i umoralniania zapisuje się do "najzwyklejszego" lekarza nauczyciela NPRu (jak u nas w przychodni) lub jeśli nie chce do lekarza zapisuje się do innego instruktora, kupi potrzebne książki itp, itd. Po prostu czy wieś czy miasto jeśli się chce czegoś na ten temat dowiedzieć to znajdzie wszystko. I w dzisiejszych czasach nie wierze w teorię, że daleko, że mega wyprawa do miasta..no sorry ale w to nie wierzę. Pomijając fakt, że łączność jest teraz w dość dobrych warunkach (autobus itp) to ilu młodych nie ma teraz wlasnego samochodu, bądź tez prawa jazdy? Jeli ktoś nie chce poglebic swojej wiedzy to ani nauki przedślubne ani nic innego do tego nas nie przekona. Dla chcacego nic trudnego i tyle. Na wsi jest cięzej ale bez przesady, nie popadajmy w skrajności ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:33, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Małgorzatka napisał: | I w dzisiejszych czasach nie wierze w teorię, że daleko, że mega wyprawa do miasta..no sorry ale w to nie wierzę. Pomijając fakt, że łączność jest teraz w dość dobrych warunkach (autobus itp) to ilu młodych nie ma teraz wlasnego samochodu, bądź tez prawa jazdy? |
Oj...troszke sie zagalopowalas. Mam rodzine i na wsi i w malych miasteczkach, zapewniam Cie ze wiem bardzo dobrze jak to wyglada, bez pociagu, autobusow i tak, bez samochodow. Moze Twoja rodzina jest bogata, moja nie. Niektorych nie stac na bilet w jedna strone 10 zl za osobe. Lacznosc w dobrych warunkach? PUSTY SMIECH!!!
A. Pracowalam tez na wsi. Gdy zesul mi sie samochod musialam wstawac o 4.30 rano bo to, co autem zajmowalo 45 minut, z Gdanska wielkiego miasta trzeba bylo lapac 3 (TRZY) autobusy. I sie cieszyc jak nie bylo opoznien albo odwolanego kursu!!
Ostatnio zmieniony przez Maria dnia Śro 16:39, 30 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:42, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Małgorzatko, to masz dużo szczęścia, że możesz chodzić do "nazwyklejszego" lekarza w przychodni, który nie tylko Cię nie wyśmieje a nawet zna się na npr.
Ja znam ze słyszenia jednego w sąsiednim mieście, podobno niedawno wywalili go ze szpiatla wojewódzkiego bo nie przepisuje taletek i opowiedział się za obroną życia nienarodzonego...
Co do samej wsi... ja spędziłam dzieciństwo na wsi... nie sądzę, aby ktokolwiek nawet słyszał o jakichś tam poradniach a co dopiero z nich korzystał
O npr to się ludzie w 4 klasie liceum na religii dowiadują, a jak chodzą do "zawodówki" to i ta przyjemność ich omija.
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:48, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Maria napisał: |
A. Pracowalam tez na wsi. Gdy zesul mi sie samochod musialam wstawac o 4.30 rano bo to, co autem zajmowalo 45 minut, z Gdanska wielkiego miasta trzeba bylo lapac 3 (TRZY) autobusy. I sie cieszyc jak nie bylo opoznien albo odwolanego kursu!! |
Tam gdzie obecnie mieszka moja teściowa (mój mąż też chwilę tam mieszkał) kursuje jeden autobus do miasta + drugi dłuższą drogą, w drugą stronę dokładnie tak samo. Masakra jakaś.
A ta wieś zaledwie 10 km od miasta.
Teściowa nie ma samochodu, no ale jej npr nie jest już potrzebny
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16718
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:51, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Mój mąż pochodzi ze wsi - nauki przedmałżeńskie odnośnie npr prowadziła kobieta bodajże z 5 dzieci, którą mąż zostawił.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:56, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
a ja też jestem z małego miasta (Skoczów, poczytajcie sobie), mamy pociągi, mamy autobusy. hm, nie widze problemu.
Status materialny na najzwyklejszym poziomie, pracuje mąż jako pracownik fizyczny w zakładzie. A co to ma do tego, bo nie wiem ?!
Tak, nasz lekarz rodzinny dr Adam Kuźnik jest zarówno lekarzem rodzinnym, po godzinach pracy przychodni przyjmuje jako nauczyciel NPR. Jest ok.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:00, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Małgorzatka napisał: | a ja też jestem z małego miasta (Skoczów, poczytajcie sobie), mamy pociągi, mamy autobusy. hm, nie widze problemu.
Status materialny na najzwyklejszym poziomie |
Nie widzisz problemu bo masz autobusy i pociag i stac Ciebie i Twoja rodzine na bilet.
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 17:06, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Małgorzatka napisał: | a ja też jestem z małego miasta (Skoczów, poczytajcie sobie), mamy pociągi, mamy autobusy. |
No nie, ja nie mam pociągów. Jakiś czas temu skasowali kolej.
Czyli jak ma się autobusy/pociągi/tramwaje to co? Mam jeździć po świecie i szukać ginekologa/nauczyciela npr-u?
Zeszliśmy na inny temat. A moim zdaniem na wsiach nie ma po prostu tej świadomości, że jakiś npr, jakieś poradnie małżeńskie...niezależnie, czy jest dobra komunikacja do miasta czy nie. Poza tym taki człowiek dociera do swojego miasta i co? Tam też nie ma poradni... o nprze dowie się jak zechce zawrzeć związek małżeński.
Fiamma, dobe z tą panią od npr-u.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:11, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Mnie stać, owszem, mam w zasadzie samochód.
Dobrze, niech będzie, ludzie na wsi mają się bardzo źle, nie maja łączności. Ale już mi nikt nie powie, że nie mają komputerów i łączności ze światem .W ramach wyrównania szans ludzi miasta i wsi przynajmniej u nas na wsiach- wszystkie domy, w których jest młodzież lub dzieci uczące się mają za darmo internet... no to jak? Z internetu tez się nie dowiedzą? Nie zamówią książek...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:14, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Hm, dziwie to trochę-może juz stara jestem, ale skoro nastolatki wiedzą o seksie, o antykoncepcji i co do czego trzeba włożyć żeby było dobrze, to o m, natruralnych nie będą wiedzieć ??? Szokujące prawda?
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 17:20, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Małgorzatka napisał: | W ramach wyrównania szans ludzi miasta i wsi przynajmniej u nas na wsiach- wszystkie domy, w których jest młodzież lub dzieci uczące się mają za darmo internet... . |
Pierwsze słyszę o czymś takim
Tam, gdzie mieszka moja teściowa, rodzice zresztą też nie ma możliwości założenia kablówki... internet owszem ale tylko w telekomunikacji. Na kartę to nie ma szans bo zasięg za słaby i nie chodzi.
I tak dla porównania - ja mam spory wybór i z tego wyboru mam internet za 60 zł, rodzice chcąc mieć internet musieli założyć dodatkowo telefon i płacić abonament za niego + za internet! W sumie płacą dwa razy tyle co ja.
Kto ma za darmo????
Pierwsze słyszę.
Mój najmłodszy brat mieszkający z rodzicami uczy się.
Ostatnio zmieniony przez walecznaS dnia Śro 17:21, 30 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:23, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
walecznaS A jak będzie Cie bardzo bolał ząb, na dodatek w święta (przykład żebyście się nie czepiali ) to tez nie będziesz jeździć i szukać dyżurującego dentysty bo jesteś ze wsi?
Jak będziesz chciała to znajdziesz..czasami przy dobrych chęciach to wystarczy popytać wśród znajomych gdzie jest dyżur bądź też zadawnić na pogotowie gdzie masz się udać. Tak samo na wsi, nie musisz nawet wychodzić, żeby szukać..Zadzwoń do przychodni, zapytaj gdzie jakaś poradnia od TYCH spraw... jak ktoś chce to znajdzie, ja znalazłam i wcale nie natrudziłam się za bardzo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Pogaduszki Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 Następny
|
Strona 6 z 9 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|