|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:03, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
galubasia napisał: | fantazje erotyczne na temat współmałżonka nie są grzechem- pod warunkiem, że są "ładne" |
Możesz mnie uświadomić co to znaczy? Bo ajkoś po tylu latach małżeństwa nie wiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
galubasia
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:07, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
jeszcze z tym bólem jąder... to mi się serio wydaje jakies podejrzane... gdzieś czytałam (i to było oparte na badaniach), że wstrzemięźliwość seksualna nie daje żadnych zdrowotnych dolegliwości, to raczej uzależnienie od seksu może je powodować. Czy to nie jest tak że u faceta nastepuje taka "samoregulacja" w postaci polucji? kurcze... No naprawde podrzućcie jakąś literaturkę albo linka na ten temat do wiarygodnego źródła. ciekawość mnie zżera:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
galubasia
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:12, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Możesz mnie uświadomić co to znaczy? Bo ajkoś po tylu latach małżeństwa nie wiem |
Ale co, fantazje erotyczne, czy "ładne" fantazje erotyczne? "Ladne" to był skrót myślowy- chodzi mi o to, żeby nie wyobrażac sobie trójkątów, sześciokątów itp:P w sensie- można sobie wyobrażać seks, ale moralny seks. Tak mi się wydaje. I tak w ogóle to mam wrażenie, ze jestem dyskryminowana z tego powodu, że nie jestem mężatką
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:17, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Bystra napisał: |
Co do bólu przy penetracji to jest mitologia, tylko 25% kobiet go doświadcza i pewnie z połowa tylko dlatego, że się na niego nastawia albo idzie na całość bez wcześniejszego czasu praktykowania samych pieszczot. |
To znaczy, że to nie jest mitologia, tylko zdarza się pewnej grupie kobie, wśród których widać byłam.
Że pieszczoty w narzeczeństwie są naruszeniem czystości dowiedziełam się dopiero po ślubie, przeglądając forum lmm..., byliśmy bardzo dobrze przygotowani na współżycie i co? I guzik, i tak bolało.
Moim zdaniem warto przyjąć czarny scenariusz, żeby się najwyżej pozytywnie rozczarować.
A co do bólu jącer, to widać, Galubasiu, nie było to, co czytałaś zbyt wiarygodne, bo na podstawie wnikliwej obserwacji pewnego samca również widzę, że wstrzemięźliwość szkodzi bardziej jego zdrowiu niż rozbuchana okresowo seksualność.
|
|
Powrót do góry |
|
|
galubasia
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:18, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
może rzeczywiście za bardzo wybiegam w przyszłość... może to nie zdrowe. Dobra, dam sobie chyba spokój bo zaczełam uprawiac jakiś emocjonalny ekshibicjonizm przed wami:) ale o tych jądrach to podeślijcie coś
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:19, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Dziewczyno, jak cię tak sprawa tych jąder interesuje, to lepiej POWAŻNIE pogadaj ze swoim facetem! Chyba mu wierzysz?? Wesoly
A a propos pożądania w wydaniu katolickim polecam wpis z lutego na blogu naszego nieocenionego Artura Sporniaka. Wesoly [link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Dracena dnia Wto 12:22, 24 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
galubasia
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:23, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | wstrzemięźliwość szkodzi bardziej jego zdrowiu niż rozbuchana okresowo seksualność. |
to co maja powiedziec mężczyźni żyjący w celibacie? muszą być bardzo "niezdrowi"...
Co do blogu Artura Sporniaka... nie jest dla mnie wiarygodnym źródłem jakaś czysto publicystyczna działalność pana który próbuje się mocować z Janem Pawłem II... Jakoś JPII narazie jest dla mnie większym autorytetem- i jako człowiek i jako papież. I tak chyba zostanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
galubasia
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:26, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
rozmawiałam na ten temat z moim chłopakiem, ju z resztą kiedyś pisałam o tym:) Powiedział, że w czasie swojej 23 letniej wstrzemięźliwości seksualnej nie zaobserwował takiego zjawiska;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:30, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Mężczyźni żyjący w celibacie nie wiedzą z reguły nigdy nie "uruchomili" swojej seksualności i nie mają za wielu okazji do podniecenia seksualnego, ale jakoś muszą je odczuwać i sublimować, też mnei to ciekawi, jak to się dzieje. Ale potrzebny byłby kapłan, który nie bałby się o tym mówić.
Mężczyźni, którzy żyją z kobietą pod jednym dachem, śpią z nią w jednym łóżku, oglądają nago czy w bieliźnie taką okazję mają i wiedzą, co tracą. Podniecenie zresztą nie jest zależne zupełnie od woli. Proste.
Wiesz, to, że ktoś jest autorytetem nie znaczy, że nie można stawiać pytań czy nawet przedstawiać krytyki.
Zresztą Sporniak tutaj jest akurat bardzo ortodoksyjny w pozytywnym sensie tego słowa. Po prostu przypomina pewne fakty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:41, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
galubasia, bo prowadzisz rozważania teoretyczne nad kwestią, którą większość z nas ma oblataną w praktyce i naprawdę patrzy się na to nieco inaczej z punktu widzenia mężatki (no, w każdym razie kobiety prowadzącej życie seksualne ).
Nie chodzi o dyskryminację, tylko o to, że to trochę jak to mówią jak gęś z prosięciem...
Tak jak z różnymi innymi tematami, ja tak miałam np. z kwestią karmienia piersią. Mimo że mam z tym zawodowo do czynienia i musiałam różnych porad udzielać od początku swojej pracy zawodowej, to dopiero jak wykarmiłam małego ssaka, to tak naprawdę wiem, o czym z tymi kobietami rozmawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bystra
za stara na te numery
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:49, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
galubasia napisał: | rozmawiałam na ten temat z moim chłopakiem, ju z resztą kiedyś pisałam o tym:) Powiedział, że w czasie swojej 23 letniej wstrzemięźliwości seksualnej nie zaobserwował takiego zjawiska;) |
Ale tu nie chodzi o ból jąder spowodowany czasem abstynencji seksualnej! Poza tym celibatariusze maja potrzeby wyciszone (jak zmęczone opieką nad noworodkiem niektóre kobiety dla których rok bez seksu nie jest problemem, bo potrzeby się uśpiły, bo dawno nie były zaspokajane i organizm jednak woli sen od seksu). Para dzieląca życie, współżyjąca ma te potrzeby na co dzień na wyższym poziomie aktywacji niż celibatariusz, bo ma obok siebie kochaną osobę, z którą współżyje. Niestety przy szarpanym rytmie NPR to właśnie męczy, że na te 2-3 tygodnie potrzeby seksualne nie znikają.
Ból jąder może pojawić się u mężczyzny pobudzonego pieszczotami, które zostaną przerwane, czyli nastąpił wzrost napięcia seksualnego, ale nie zostało ono rozładowane.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:56, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
galubasia napisał: | ale o tych jądrach to podeślijcie coś |
A wrzućże sobie w wyszukiwarkę hasło ból jąder, całe masy facetów się na to uskarżają. Choćby tutaj (drugi list):
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez kajanna dnia Wto 12:57, 24 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olenkita
za stara na te numery
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:02, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Jest dokladnie tak jak mowia dziewczyny. Co innego jest byc celibatariuszem i zyc w abstynencji, a malzenstwem. Dlatego argumenty ksiezy na ten temat do mnie nie przemawiaja. Kiedys denerwowaly mnie wypowiedzi ludzi na temat ksiezy, zeby nie wchodzili pod koldre malzonkom, bo co oni o seksie wiedza? Musze przyznac jednak, ze jest w tym troche racji-bo rzeczywiscie, co wiedza o malzenskiej abstynencji? Nikt w ramach cwiczen charakteru nie kaze im zyc pod jednym dachem z kobieta, spac w jednym lozku itd.
Co do rozmow przed slubem o "tych" sprawach, to jak najbardziej. Powinno sie zaczac jak najwczesniej i gadac, gadac, gadac...
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:38, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
galubasia napisał: | jeszcze z tym bólem jąder... to mi się serio wydaje jakies podejrzane... gdzieś czytałam (i to było oparte na badaniach), że wstrzemięźliwość seksualna nie daje żadnych zdrowotnych dolegliwości, to raczej uzależnienie od seksu może je powodować. Czy to nie jest tak że u faceta nastepuje taka "samoregulacja" w postaci polucji? kurcze... No naprawde podrzućcie jakąś literaturkę albo linka na ten temat do wiarygodnego źródła. ciekawość mnie zżera:) |
"samoregulacja" wystepuje albo nie, u mojego męża jak na razie nie.
Nie uważam też, aby mój mąż był uzależniony od seksu. Oboje jesteśmy pod tym względem normalni, tak uważam.
Wydaje mi się też (powtarzając prawie za Olenkitą i nie tylko), że inaczej jest z mężczyznami, którzy nie mają partnerki ani też zbyt wielu okazji do podniecenia seksualnego (np. duchowni), a inaczej z mężem, mającym u boku żonę, którą kocha, która mu się podoba, która go podnieca (no i było by bardzo źle, gdyby tak nie było)
Pamiętam, że kiedyś w liceum na lekcji religii ksiądz mówił nam, że księża też miewaja problemy z najogólniej mówiąc "popędem" i że bywa trudno.
Ostatnio zmieniony przez walecznaS dnia Wto 16:29, 24 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:50, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
galubasia napisał: | jeszcze z tym bólem jąder... to mi się serio wydaje jakies podejrzane... gdzieś czytałam (i to było oparte na badaniach), że wstrzemięźliwość seksualna nie daje żadnych zdrowotnych dolegliwości, to raczej uzależnienie od seksu może je powodować. |
Mój mąż kochany jak mu powiedziałam o tej teorii stwierdził: "zajefajnie, lepiej być uzaleznionym od seksu z żoną niż od czegoś innego"
A w książce Kipppley-ów "Sztuka npr..." przeczytałam taką oto radę:
"Jeśli np. mąż odczuje seksualne podniecenie w okresie wyłączenia zbliżeń i będzie z tego powodu cierpiał, to najlepszym na to sposobem jest podzielenie się tymi przeżyciami z żoną, najlepiej w jakiejś żartobliwej formie (...)"
I wszystko jasne
Dobrze, że nie napisali, że taki mąż to nałogowiec jeden
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Pogaduszki Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6 Następny
|
Strona 3 z 6 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|