|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
abeba
Gość
|
Wysłany: Sob 13:58, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
ok, ale co innego pójść inną drogą z własnego wyboru, to może być konstruktywne. A co innego być do tego zmuszonym, stracić marzenia przez ukochaną osobę - jak z tego wyjść niepogruchotanym? nie jestem Pollyanną, nie umiem siebie przekonać że o kulach jest fajniej niż bez!
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:09, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Abebo, a czy twój mąż naprawdę nie może znaleźć w Warszawie pracy? Może nawet niekniecznie zgodnej z wykształceniem? Tak, aby stać was było na zostanie w stolicy. A w międzyczasie poszukać czegoś innego, co by mu bardziej odpowiadało. Bo nie chce mi się wierzyć, żeby po studiach pracy w stolicy nie znaleźć. Wiem, że to trwa, bo sama byłam pół roku bezrobotna, ale szukałam w wąskiej działce.
W ten sposób nie przejadalibyście oszczędności, ty nie musiałabyś rezygnować z pracy, którą lubisz i która daje ci satysfakcję, mąż by się nie dołował, że jest bezrobotny.
A jakie macie perspktywy zatrudnienia, jeśli wyjedziecie z Warszawy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Sob 14:31, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
ale on nie ma skończonych studiów! jest po pierwszym roku zaocznych, do tego ma 2 lub 3 poprawki do zdania. I do tego te studia nijak sie mają do jego doświaczenia zawodowego, wiec nie są żadną zaletą. Póki co był na 3 rozmowach, reszta firm nie odpowiedziala, w jednej z tych firm może go zatrudnią - jak będzie miał prawko. Mógłby ew. wrócić do starej firmy - pewnie na gorszych warunkach niż miał - a od tego się wszystko zaczęło, że tam były złe warunki pracy i płacy (zaproponowano mu obniżkę pensji do minimalnej a resztę na lewo, a potem cały kwieceiń praca do póżna, on do 12-1, a jego koledzy na amfetaminie wręcz do rana, jak nastepnego dnai był odbiór).
A ja mam dość życia na cudzych smieciach, cudzym poplamionym łóżku, używania czyjejś 30letniej kuchenki, której piekarni śmierdi rdzą i jest nie do użytku, czyjejś huczacej lodówki, wszystkiego. Do zmiany tej sytuacji byle robota za 800pln nie wystarczy. I, znów sie powtórzę, sama mogłabym to zmienić, za swoje pieniądze, a on jest przeszkodą. Gdybyśmy żyli na kocią łapę - nie byłoby aż takiej sprawy (kilka mcy temu, jak był oszczędności większe), niestety wzięliśmy slub.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mateola
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 14:37, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
abeba napisał: | Do tego, z szacunkiem fiamma i mateola, mam nadzieję że nie życzycie mi bym wylądaowała z depresją i u psychiatry. |
Nie, ja Ci nie życzę, aczkolwiek i depresja, i psychiatra są dla ludzi.
Przez to się przechodzi, jak przez każde inne doświadczenie, a potem żyje się dalej.
Życie się nie kończy dlatego, że trzeba zmienić swoje plany zyciowe.
Tyle na temat depresji i leczenia się u psychiatry. Zdecydowanie są gorsze rzeczy na świecie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 14:45, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Ach, ach to ja płaczę razem z Tobą, nie mam na buty, nie mam na nową torebkę, ... A dziecka nam się zachciało
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:49, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Abebo... mam taką samą starą kuchenkę, co jeszcze nie dziala, pokój nie swój i łazienkę obcą... tak samo już-prawie-męża z wykształceniem technicznym...
nawet kot nas łączy
-ja wiem.... wiem że jest ciężko i wiem że przez ślub jest jeszcze cięzej bo to ogromne wydatki które możnabyło by wykożystać inaczej.... ale cóż.... trzeba żyć dalej...
jeśli Twój mąż nie jest wybredny... to przez mojego M może znaleźć sobie pracę (daj znać na pw) tylko to nie jest robota ambitna..... ale zawsze coś....
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10168
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 15:03, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
abeba napisał: | Gdybyśmy żyli na kocią łapę - nie byłoby aż takiej sprawy (kilka mcy temu, jak był oszczędności większe), niestety wzięliśmy slub. |
No niestety, w tym kraju tak jest, że na kocią łapę czasem jest łatwiej żyć niż w małżeństwie
A co do piekarnika - ja nie mam wcale
A z właścicielem mieszkania (który całe szczęście ostatnio objawia się rzadko) nie jestem w przyjaźni
PS. Cobyśmy nie pisały to i tak wszystko rozbija się o brak pracy Twojego męża... Mam nadzieję, że w końcu znajdzie coś i dobrze płatnego, i stabilnego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 15:52, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
abeba napisał: | ok, ale co innego pójść inną drogą z własnego wyboru, to może być konstruktywne. A co innego być do tego zmuszonym, stracić marzenia przez ukochaną osobę - jak z tego wyjść niepogruchotanym? nie jestem Pollyanną, nie umiem siebie przekonać że o kulach jest fajniej niż bez! |
jeżeli chodzi o mnie, to mówiłam o pójściu inną drogą, ponieważ wymarzona okazała się nieprzejezdna. czasem z powodu obiektywnych niemożności, ale i z powodu tego że jestem żoną mojego męża
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:25, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Edward napisał: | Ach, ach to ja płaczę razem z Tobą, nie mam na buty, nie mam na nową torebkę, ... A dziecka nam się zachciało |
no, i też musiałaś zmienić swoje plany zawodowe, z tego co przeczytałam w innym wątku. pora umierać, Edwardzie. życie bez pracy socjalno-opiekuńczej oraz nowej torebki traci cały swój powab
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:49, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
ni ja też zmieniam i chorerka żesz w mordkę etc. nie mogę ułożyć sobie grafiku... właśnie siedzę w ofertach o pracę i nie ma takiej co by mi psaowała do już zajętego poniedziałku wtorku i częściowo /choć mam nadzieję że to zmienię/ środy.... pochlastam się....
a co mnie najbardzoej wkurza? - to że można mieć wykształcenie średnie ale trzeba mieć w danej branży doświadczenie ze 5 lat [/list]
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Sob 16:58, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
kiedy ja póki co byłam na niezakorkowanej autostradzie! Na V roku dostałam dobrze (jak na poczatek) płatną pracę idealnie w zawodzie. Jak myslisz, jak to przyjmą u nas w firmie jeśli będzie dla mnie praca (w sensie projekty, w ktorych sie przydam i z ktorych można by finansować mój etat) a ja powiem, nieee, dziękuję. Co mam powiedzieć? "znudziło mi się, Marek, odchodzę" "Jak to, przecież jest praca, mówiłaś że sie chcesz rozwijać, mogłabyś napisać doktorat z tego projektu" "Etam, zmieniłam zdanie" "szkoda, dobrze sie zapowiadałaś" "No, mi też szkoda" wyobrażasz sobie taką rozmowę? przecież ja sie tam poryczę i jeszce będzie wstyd na koniec. Nie mówię żę to idealna praca, i że bez wad, ale to jest to co chcialam robić, co mi z tego że będę z mężem, jesli jemu tego nie wybaczę?
Dodam że zycie na prowincji wcale nie będzie takie latwiejsze - w końcu nie będzie mi tam łatwo znaleźc pracę, uprawnień pedagogicznych nie mam. więc dziecko znow sie odwlecze. Nawet jako bezrobotna sie nie będę mogła zarejestrowac, bo mam meldunek na wsi u rodziców, a on u swoich, a w UP sie trzeba zjawiać regularnie. Zresztą, i tak nie miałabym prawa do zasiłku.
espree- ty przynajmniej masz pewność że to tymczasowe, i wasza chmura nabiera kształtów. Ja wprowadzając sie tu obicałam sobie że następna wyprowadzka już na swoje - i co?
Dzięki Nianiu, u nas pod domem jest "Albert", w ktorym wiecznie ludzi szukają. Mąż twierdzi że do tego poziomu jeszcze nie upadł, wiec ma o sobie nadal zbyt wysokie mniemanie by brac cokolwiek... > jego sprawa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:12, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
o! a ja chyba upadłam - może się przejdę
grrrrrrrrr wiesz co? tego Twojego ancymona to trza ostudzić - proponuję środki rygorystyczne
no żarcia
no domu
puki pracy nie znajdzie
może jak nie proźbą to groźbą?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mag_dre
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:01, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
kurczę, nie wiedziałam, ze tak nisko upadłam jestem po licencjacie a pracuję w delikatesach Lewiatan, i wiecie co nie przeszkadza mi to, bo w domu tej kasy nie wysiedzę, a całyc zas mogę szukac innej, lepszej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:06, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
abebo, już mówiłam że mówię tylko o swoim doświadczeniu. rozumiem że dla ciebie zjazd z autostrady na polską drogę może być nie do zniesienia. dla mnie jest (chociaz jeździło się w życiu i po autostradzie, nie myśl sobie ) - i tyle, mogę to zdzierżyć i nie obniża się w sposób znaczący poziom mojego zadowolenia z zycia. mamy różne priorytety, to wszystko. po prostu nie patrzę na życie w kategoriach wszystko albo nic. raczej tak jak Mag_dre.
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Sob 22:03, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
cóż zrobić, musiałabym chyba zajść w ciążę by zaczął mysleć realistyczniej.
Inna sprawa mag_dre, że jakbyście nie mieli domu, to musiałabyś znaleźć coś korzystniejszego (jak przypuszczam) niż delikatesy. Bo ten albert to po prawdzie nie posuwałby nas zbytnio do przodu. Ale przynajmniej zostawałby czas na szukanie pracy (z poprzednią pracą był ten problem, że zajmowała 80-100% dnia i nie miał czasu szukać, ani sił, stąd to zagranie va banque).
juka, już Ci mówiłam, że Twój zawód możesz uprawiać na poziomie powiatowego miasteczka (chyba w każdym jest poradnia psych-ped.), lekarz, adwokat, aptekarz, anglista - można to robić gdziekolwiek, choć oczywiście nie zawsze na poziomie akademickim. Mojego zawodu niestety nie, taki głupi sobie wybrałam. A i tak byłam o krok od studiowania tylko stosunków międzynarodowych, kariera w dyplomacji mi sie marzyła
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|