|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:01, 03 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
tato napisał: | Niania napisał: |
znasz choć jedną taką?
nieteoretyzujmy |
to czy znam czy nie to nie ma wiekszego znaczenie
czy jezeli nie znam żadnego chinczyka ktory ma 145 cm wzrostu to znaczy ze istnieje on tylko w teorii ???
|
ufa tez nikt nie widział tak samo yetti - ale to nieznaczy że nie istnieją
co robi strasznego - niby nic.... a jest to paskudnie ujęte. nie wiem czy byś chciał miec żonę robota co dzierga na drutach a tej "szatańskiej" telewizji nie włączy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
tato
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:44, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
abeba napisał: | ależ ma prawo tak zyć jak chce. |
czy wobec tego uwazasz ze jest się z czego śmiać i że taki sposob na życie to dobry temat żartów ?
abeba napisał: |
Wniosek - wyznanie jest wewnętrznei niespójne. |
nikt tu bynajmniej o spojnosc nie dbal i dlatego napisalem ze opis jest troche przesadzony
|
|
Powrót do góry |
|
|
tato
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:00, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
talitha napisał: |
Tato - ależ prowokator z Ciebie dobrze wiesz o co chodzi, dlaczego tekst jest śmieszny i nie udawaj Greka |
wiesz co ?
im dluzej sie nad tym zastanawiam tym bardziej dochodze do wniosku ze smieszne w tym tekscie jest tylko to ze taki model matkowania narzuca się go jako jedyny słuszny i ktory musi odpowiadac kobiecie.
W czasach gdy taki model zycia jest marginalny jest to owszem śmieszne.
Tak samo mozna napisac tekst o szczesliwej kobiecie ktora pracuje po 12 godzin dziennie w firmie konsultingowej, nie gotuje a sprzataniem zajmuej sie wynajeta ukrainka, jej rozrywką jest aerobik i wypady z przyjaciolmi za miasto w łikendy itd.
Ciekawe czy przedstawienie tego jako jedynego porawnego modelu zycia dla kobiety tez wzbudziloby takie smiechy i komentarze.
Myslę że nie.
Nie mniej mam wrazenie ze wiekszosc osob smieje sie z czegoś innego, a mianowicie z tego ze pisanie iz taka kobieta jest szczesliwa to bzudra bo uwaza sie ze kobieta nie moze byc szczesliwa w takich warunkach.
Jednym slowem wyszydza sie czyjs sposob zycia ktory jak sie zastanowic jakis dziwaczny w koncu nie jest.
Owszem jest inny niż to co nas otacza ale nie znaczy ze gorszy !
Byc moze kobieta ktora tak spedza cale dni jest wiele bardziej szczesliwa niz singiel ktory pracuje po 12 h na dobe ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:50, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
tato napisał: |
Tak samo mozna napisac tekst o szczesliwej kobiecie ktora pracuje po 12 godzin dziennie w firmie konsultingowej, nie gotuje a sprzataniem zajmuej sie wynajeta ukrainka, jej rozrywką jest aerobik i wypady z przyjaciolmi za miasto w łikendy itd.
Ciekawe czy przedstawienie tego jako jedynego porawnego modelu zycia dla kobiety tez wzbudziloby takie smiechy i komentarze. Myslę że nie. |
A ja myślę, że wręcz przeciwnie, że mógłby być równie zabawny, gdyby był równie przejaskrawiony jak tekst omawiany, ja przynajmniej nie mam problemów z wyobrażeniem sobie takiego tekstu. Widać dla uczestniczek tego forum jest to model życia dość odległy i jednak marginalny – a wszystkie jak jedna są katoliczkami.
tato napisał: |
Nie mniej mam wrazenie ze wiekszosc osob smieje sie z czegoś innego, a mianowicie z tego ze pisanie iz taka kobieta jest szczesliwa to bzudra bo uwaza sie ze kobieta nie moze byc szczesliwa w takich warunkach.
Jednym slowem wyszydza sie czyjs sposob zycia ktory jak sie zastanowic jakis dziwaczny w koncu nie jest. |
Dlaczego zaraz takie mocne słowa? Wyszydza? Jakby tak poważnie potraktować to, co napisałeś, to z niczego nie można by żartować, ani z Murzynów, ani Żydów, ani księży, ani blondynek, bo zawsze gdzieś tam w tle czai się poważny problem, a to dyskryminacji rasowej, a to płciowej, a to molestowania seksualnego i czego tam jeszcze. Dowcipy po to właśnie są – żeby odreagować absurdy naszego pięknego świata w niepoprawny politycznie sposób.
tato napisał: |
Byc moze kobieta ktora tak spedza cale dni jest wiele bardziej szczesliwa niz singiel ktory pracuje po 12 h na dobe ? |
Bardzo możliwe. Czy to oznacza, że z jednego i drugiego nie można się pośmiać?
Fiammo, niech cię ręka boska broni od wklejania większej ilości tak kontrowersyjnych dowcipów!
|
|
Powrót do góry |
|
|
talitha
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:47, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Dokładnie. Śmiesznie można napisać o wszystkim. Kwestia stylu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
talitha
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:56, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
No to dalej do pośmiania - nie NPR-owe ale powiedzmy z dziedziny erotyki
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
tato
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:49, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
kajanna napisał: |
A ja myślę, że wręcz przeciwnie, że mógłby być równie zabawny, gdyby był równie przejaskrawiony jak tekst omawiany, ja przynajmniej nie mam problemów z wyobrażeniem sobie takiego tekstu. |
a co tu jest takie przejaskrawione ?
co wg ciebie sprawia że uważasz iz taki model życia tak bardzo odbiega od życia głęboko wierzącej matki pieciorga dzieci ktora pracuje wyłącznie w domu ???
własnie o to chodzi ze tu w zasadzie nie duzo rzeczy jest naciaganych
tak jak napisalem tutaj smiejesz sie z czego innego
z tego ze poważna instytucja jaką jest KK w poważny sposob promuje taki model zycia kobiety w rodzinie ! I tutaj lezy absurd bo wiekszosc kobiet wcale nie uwaza tego za dobry model. Z tego sie smiejesz.
Zauwaz ze ten żart jest dosc stary a mimo to ciagle sie pojawia.
Dlatego uwazam tez ze analogiczny dowcip o kobiecie singlu nigdy nie bedzie dobry bo nikt na powaznie tego nie bierze ze takie zycie jest jedynym slusznym kierunkiem - musialaby chyba jakas organizacja feninistyczna z czyms takim wyskoczyc aby ten żart mial racje bytu!
kajanna napisał: |
Widać dla uczestniczek tego forum jest to model życia dość odległy i jednak marginalny – a wszystkie jak jedna są katoliczkami. |
akurat w tej kwesti (jak i w wielu innych) uwazam ze na wasz poglad na zycie duzo wiekszy wplyw ma to co jest napisane w czasopismach co widac na filmach, co pokazuja w serialach i po prostu co widac do okola
niz to co jest opisane w katolickich publikacjach
wystarczy poczytac troche wlasnie Pulikowskiego zeby zobaczyc ze ten niby "przejaskrawiony" model zycia kobiety jest bliższy katolickiej wizji małżenstwa niż partnerskie małżeństwo w ktorym małżonkowie równo dzielą się obowiązkami
kajanna napisał: |
Dowcipy po to właśnie są – żeby odreagować absurdy naszego pięknego świata w niepoprawny politycznie sposób. |
wiesz jezeli najpierw walczysz o prawa murzynów a potem opowiadasz dowcipy o tym jacy to murzyni są głupi to raczej nikt nie bedzie sie smial z tego...
kajanna napisał: |
Bardzo możliwe. Czy to oznacza, że z jednego i drugiego nie można się pośmiać? |
smiejesz sie z katolickiej nauki dotyczacej rodziny
bo opisany model zycia kobiety jest jak najbardziej zgodny z tą nauką
czy wg ciebie to dobry temat do zartów?
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:51, 05 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
tato napisał: |
a co tu jest takie przejaskrawione ?
co wg ciebie sprawia że uważasz iz taki model życia tak bardzo odbiega od życia głęboko wierzącej matki pieciorga dzieci ktora pracuje wyłącznie w domu ??? |
To nie jest opis dnia z życia kobiety, tylko robota wieloczynnościowego przełączonego w tryb " happy'. Nie chodzi tylko o to, co ona robi, tylko też jak to robi.
tato napisał: | z tego ze poważna instytucja jaką jest KK w poważny sposob promuje taki model zycia kobiety w rodzinie ! I tutaj lezy absurd bo wiekszosc kobiet wcale nie uwaza tego za dobry model. Z tego sie smiejesz. |
Masz rację, ale co z tego wynika? Że nie powinnyśmy się z tego śmiać? Skoro instytuacja, do której należę, głosi rzeczy absurdalne, to chyba mam prawo to obśmiać?
tato napisał: |
akurat w tej kwesti (jak i w wielu innych) uwazam ze na wasz poglad na zycie duzo wiekszy wplyw ma to co jest napisane w czasopismach co widac na filmach, co pokazuja w serialach i po prostu co widac do okola
niz to co jest opisane w katolickich publikacjach |
Wiesz, zdradzę Ci w sekrecie, że czasem zdarza mi się też.... przeczytać jakąś książkę (naprawdę!). Tato, skoro uważasz, że osoby, z którymi dyskutujesz, czerpią całą wiedzę o świecie z seriali i babskich gazetek to, wybacz, ale nie rozumiem, co Ty tu robisz? Toż to ciężka orka z kims takim dyskutować. Rozumiem, że niesiesz nam kaganek oświaty? (A przy okazji - seriale, a przynajmniej te polskie, czyli mające największą oglądalność, pokazują patriarchalny do wyrzygania model rodziny)
tato napisał: | wystarczy poczytac troche wlasnie Pulikowskiego żeby zobaczyc ze ten niby "przejaskrawiony" model zycia kobiety jest bliższy katolickiej wizji małżenstwa niż partnerskie małżeństwo w ktorym małżonkowie równo dzielą się obowiązkami |
Ale ja się z tym absolutnie zgadzam - w watku poczucie winy u kobiet chyba nader wyraźnie napisałam, co sądzę o wypocinach tego pana. I nie podoba mi się, że ktoś taki prowadzi wieczory dla zakochanych.
tato napisał: |
wiesz jezeli najpierw walczysz o prawa murzynów a potem opowiadasz dowcipy o tym jacy to murzyni są głupi to raczej nikt nie bedzie sie smial z tego... |
Chyba nie do końca rozumiem tę analogię. Przecież wg Ciebie jesteśmy katoliczkami śmiejącymi się z niektórych aspektów nauczania KOścioła.
Zapewniam Cię, że Murzyni śmieją się z dowcipów o sobie i mówią na siebie Czarnuchy, a geje opowiadają sobie dowcipy o pedałach - poczucie humoru na swój własny temat to objaw zdrowego samokrytycyzmu. Czy twoim zdaniem katoliczkom nie wolno się śmiać z antyklerykalnych skeczy Monty Pythona?
Chyba że chodzi ci o to, że jako feministka (piszę o sobie, nie o innych dziewczynach z forum) nie powinnam się śmiać z przejawów dyskryminacji kobiet, bo to objaw schizofrenii?
Powiem tak - ten dowcip mnie bawi, a jak czytam Gnój Kuczoka, to chce mi się płakać. Czy oznacza tylko tyle, że dowcipy są po to, żeby się z nich śmiać, a poważne sprawy nalezy traktować poważnie.
tato napisał: |
smiejesz sie z katolickiej nauki dotyczacej rodziny
bo opisany model zycia kobiety jest jak najbardziej zgodny z tą nauką
czy wg ciebie to dobry temat do zartów? |
Uważam, że prawie każdy temat jest dobry do żartów, o ile nie przekraczają one granicy dobrego smaku, no ale to kwestia względna. I wszystko zależy od tego, kto je opowiada komu. Sam przecież przekonujesz, że śmiejemy się z nauki Kościoła, a nie z tych kobiet - więc o co chodzi?
A jeśli chodzi o naukę Kościoła, to naprawdę, nie ma obowiązku traktować tekstów Pulikowskiego jako prawdy objawionej i obowiązującej.
Ja w zasadzie nie rozumiem, do czego tak naprawdę zmierzasz? To znaczy co chciałeś wykazać w ogólności?
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 9:56, 05 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
kajanna napisał: | Ja w zasadzie nie rozumiem, do czego tak naprawdę zmierzasz? To znaczy co chciałeś wykazać w ogólności? |
coś mi się widzi, że to pytanie zadaje sobie większość dyskutantów taty, niezależnie od tematu rozmowy
](*,)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frejda
za stara na te numery
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 9:59, 05 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
kajanna, napisz prosze co takiego głosi ten Pulikowski?
Często go komentujecie, a ja nie wiem o co chodzi.
Co on takiego strasznego głosi? 2,3 zdanka.
Frejda
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:04, 05 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Przeczytaj dyskusję o poczuciu winy u kobiet (na pierwszej stronie wkleiłam linka do obszernego tekstu pana Pulikowskiego - ostatnio znalazłam w internecie audycję opartą na tym tekście, która jest nagraniem z spotkań dla narzeczonych )
W dwóch, trzech zdankach - kobieta spełnia się tylko jako matka, obsługuje całą rodzinę, nie ma żadnych ambicji intelektualnych, a jednocześnie ma dbać o rozwój męża, bo jak nie, to on zostanie alkoholikiem albo pójdzie na dziwki (ujęcie złośliwie, ale chyba nie odbiegające od faktów)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 10:19, 05 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
juka napisał: | kajanna napisał: | Ja w zasadzie nie rozumiem, do czego tak naprawdę zmierzasz? To znaczy co chciałeś wykazać w ogólności? |
coś mi się widzi, że to pytanie zadaje sobie większość dyskutantów taty, niezależnie od tematu rozmowy
](*,) |
Ha ha ha kajanna, brawo,
No właśnie czy to "kłócenie się" z tatą w ogóle coś komuś daje, czy dochodzimy do jakiś wniosków????????????
|
|
Powrót do góry |
|
|
talitha
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 10:27, 05 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Edward napisał: | juka napisał: | kajanna napisał: | Ja w zasadzie nie rozumiem, do czego tak naprawdę zmierzasz? To znaczy co chciałeś wykazać w ogólności? |
coś mi się widzi, że to pytanie zadaje sobie większość dyskutantów taty, niezależnie od tematu rozmowy
](*,) |
Ha ha ha kajanna, brawo,
No właśnie czy to "kłócenie się" z tatą w ogóle coś komuś daje, czy dochodzimy do jakiś wniosków???????????? |
Wg mnie to po prostu ćwiczenia praktyczne z erystyki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frejda
za stara na te numery
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:38, 05 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
juka napisał: |
coś mi się widzi, że to pytanie zadaje sobie większość dyskutantów taty, niezależnie od tematu rozmowy
](*,) |
Pieknie, juka!
Porównania taty są najlepsze
Frejda
|
|
Powrót do góry |
|
|
tato
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:41, 05 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Edward napisał: |
Ha ha ha kajanna, brawo,
No właśnie czy to "kłócenie się" z tatą w ogóle coś komuś daje, czy dochodzimy do jakiś wniosków???????????? |
myslisz ze lepiej mi przytakiwac niz ze mną dyskutować ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Pogaduszki Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4 ... 24, 25, 26 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4 ... 24, 25, 26 Następny
|
Strona 3 z 26 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|