..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

[Dona]

jacy oni są żałośni w tym wątku....

naprawde nie mają innych tematów o dyskusji?



Normalnie rozwalił mnie tytuł wątku "Jak z hitlerówa'

naprawde szkoda słów na komentowanie tego forum i dawanie tym sfrustrowanych i wypełnionych jadem ludzi pożywki do dalszych nie mających żadnego sensu wynurzeń ....

[fiamma75]

[kukułka]

że też mi sie ten link nie otwiera...

[walecznaS]

kukułko, próbuj!



Hmm, kiedyś mailowo "rozmawiałam" na temat forum "wielodzietni" z o.Knotzem...

[Maria]

[Maria]

Poza tym dziewczyny, szkoda czasu bo to jak dyskusja ze swiadkami Jehowy. Oni moga nam zarzucac jacy to my paskudni bo nie czytamy Straznicy a my mozemy miec spokojne sumienie bo akurat wiemy, ze nasza religia wcale tego nie wymaga. Stosujac NPR nie grzeszymy chocby nie wiem jak zle/wypaczone/nieczule sumienia chcianoby nam wmowic i tyle. A ze ktos inny ma inna wiez z Bogiem, inne powolanie, inna laske otrzymal i tak a nie inaczej rozeznal to tylko sie cieszyc i pogratulowac. Amen.

W podobnym tonie moznaby zaczac wojne o to, ze ci co chodza do kosciola tylko w niedziele to maja nieczule sumienia i jak to moga tak tylko raz w tygodniu przyjmowac Boga do serca a powinno sie jak najczesciej najlepiej codziennie. Jezeli ktos czuje tak silna wiez z Bogiem to naprawde cudownie, ale nie ma prawa komus innemu narzucac swojego punktu widzenia, bo chodzenie raz w tygodniu zlem/grzechem/zaniedbaniem nie jest.

[Karafka]

dwa inne swiaty, ktore nigdy nie dojda do porozumienia. tylko, ze ten ich swiat jakis taki napelniony nienawiscia. A tacy gleboko wierzacy, oddani Panu Bogu

[kukułka]

poza tym z nimi jest sprawa taka że oceniają łatwo współpracę małżeństw z Bogiem a zapominają o tym że czasem może być sytuacja że jedno np jest mega otwarte a drugie tzn małżonek nie. I co wtedy? Tak wrzucac wszystkich do jednego worka... Nie podoba mi sie to. Bo np ja mogę sobie chcieć mieć ileś dzieci a mąż powiedzmy nie. I co niby mam zrobić wg tych państwa? Za przeproszeniem zgwalcic chłopa albo jak byle tylko dać sto proc decyzji Bogu?!

[Olenkita]

Poczytalam troche-kurcze, regularna wojna na forach! Licytacja na dzieci i orgazmy! A Bog pewnie sie smieje. A niech kazdy postepuje w zgodzie z wlasnym sumieniem. Amen.

[novva]

No i widzicie same, że ja z moją wiarą i w ogóle podejściem do życia to się do niczego nie nadaję. Już mnie mądrzejsi na oko ocenili. Miłe. Sama, juko, widzisz, że czasami dla kogoś walenie głową w ścianę jest jedynym dostępnym wyjściem. Ewentualnie mogę poprosić państwa wielodzietnych o wykonanie na mnie linczu, z pewnością sprawi im przyjemność, że będą mogli się pozbyć z powierzchni ziemi takiej bezwartościowej osoby. Upraszam tylko o pozostawienie przy życiu mojego męża, bo on ostatecznie jest niewinny, a ktoś musi się dzieckiem zająć. Jak to się nazywało w Biblii? Zaraz... ukamienowanie chyba, nie? Coś mi się tylko wydaje, że Nowy Testament to zniósł, ale najwyraźniej nie do wszystkich ta (dobra) nowina dotarła. A może to tylko ja niedokładnie czytałam.

Wobec powyższego dzięki, rezygnuję z dalszej dyskusji na ten temat, bo nie mam ochoty być złośliwie objeżdżana gdzieś za plecami. Tym bardziej, że - o ile pamiętam - ja na ich temat złego słowa nie powiedziałam. Chociaż pewnie źle pamiętam albo źle rozpoznaję, bo co może taki mały żuczek z totalnie zwichrowanym sumieniem wiedzieć o życiu

Rzeczywiście, zapomniałam, że to tylko forum i odsłanianie swoich myśli i swojej sytuacji nie jest mądrym pomysłem. Moja wina.

[kukułka]

a ja zaczęłam ich czytać ale nie mam siły skończyć. Jak czytam to mi po prostu smutno. Bo wiecie szczerze to ja bym chciała mieć dużo dzieci, ale mi smutno bo więcej pewnie mieć nie będę. Bo tu trzeba dwojga do tej otwartości i pragnienia dziecka. Tego sie nie przeskoczy. To boli. Nie mam siły ich czytać. Bo mają coś/kogoś kogo ja pewnie nigdy mieć nie będę choć chce- dużo dzieci. Nie mam siły czytać tego.

[Aniąt]

a ja jestem ciekawa, czy tę otwartość i całkowite zaufanie i nieobserwowanie płodności zachowają do 11 czy 12 dziecka? I gdzie tu odpowiedzialność?

[Maria]

Aniat, ciiiiiiii....bo niektore osoby maja tyle dzieci i ciagle sa otwarte. Swietnie, wspaniale, szczere gratulacje i szacun itd, szkoda tylko ze akurat wlasnie oni sa dosc zlosliwi i lubia osadzac, tak bardzo po chrzescijansku, prawda?

[Aniąt]

Ech, szkoda gadać...

Najwidoczniej z liczbą dzieci nie przybywa im rozumu i kultury.

[abeba]