|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gościówa
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 22:22, 30 Cze 2009 Temat postu: Dyskusja o npr z forum wielodzietnych |
|
|
Czy widzieliście to?
[link widoczny dla zalogowanych]
Dyskusja ciekawa, bo nawiązuje pośrednio do tematów poruszanych na forum Naturalne Metody, a może nawet bezpośrednio... Uczestniczy w niej co najmniej jedna osoba stąd.
Dyskusja zaczyna się od artykułu dr Małgorzaty Wałejko, teologa rodziny. Między innymi o tym, że wstrzemięźliwość w małżeństwie może być niestety zadaniem heroicznym. Tekst wywołał duże wzburzenie na forum Wielodzietnych. Przeczytałam dopiero pierwsze dwie strony, ale ciekawych opinii co niemiara.
Jedni mówią, że a po co w ogóle npr i wstrzemięźliwość... Drudzy zaraz dodają, że wstrzemięźliwości nie trzeba planować, bo ona sama i tak wychodzi, przecież tyle innych rzeczy człowiek ma na codzień do załatwienia... Inni wyrażają opinię, że wstrzemięźliwość to wcale nie heroizm, a kto twierdzi inaczej, ten heretyk... A najlepszy jest ten ktoś, kto wywleka autorce artykułu, że ma za mało dzieci, a za dużo tytułów naukowych...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mrówka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 23:24, 30 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
zaczęłam czytać i mam wrażenie, że pełno w tym jadu i podejścia "kto uważa inaczej niż my - myli się". Dobrze byłoby zauważać, że każdy z nas jest inny, każdy ma swoją własną historię i inne powołanie (niekoniecznie do posiadania całej gromadki dzieci). Zaufanie w Bożą Opatrzność jest ważne, ale wg mnie nie zakłada automatycznie podejścia "Bóg dał dzieci, Bóg da na dzieci". Dostaliśmy przecież także wolną wolę i rozum, a otwartość na życie jest dla mnie postawą, która zakłada, ze przyjmę każde dziecko, którym mnie Bóg obdarzy, nawet jeśli po ludzku wydaje mi się, że nie mam na to warunków i ze to nie jest właściwy czas. Ale ta postawa przecież nie wyklucza planowania - jeśli mimo moich starań i planów Bóg uzna, że co innego jest dla mnie lepsze to widac tak miało być i już. "ufaj tak jakby nic od ciebie nie zależało, rób tak jakby zależało wszystko"
(to chyba mój najdłuższy post )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 7:59, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez Maria dnia Śro 8:54, 01 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:05, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez Maria dnia Śro 8:54, 01 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 8:11, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
mrówka, dobrze to napisałaś, zgadzam się z Tobą.
Pamiętam, że byłam w szoku jak obejrzałam filmik o wielodzietnej rodzinie Kubisiów, że oni dom od kogoś dostali i prawie wszystko do domu... I tak sobie myślę, że gdyby każda rodzina była tak wilodzietna to skąd tyle wszystkiego za darmo nabrać
Ja się cieszę, że zaczynam inaczej postrzegać sprawę posiadania dzieci, mam większą otwartość na życie, i to min. dzięki temu forum, za co Wam dziękuję
Ostatnio zmieniony przez walecznaS dnia Śro 8:13, 01 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
milunia
za stara na te numery
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:22, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Znam ten artykuł, chyba pojawił sie tez kiedys na forum. Tekst tendencyjny i ze znanymi nam wszystkim mitami:
*przykład heroizmu brać od celibatariuszy którzy przecież mogą wytrzymać bez seksu - nawet nie chce sie tego wałkować...
*pary stosujace npr rozwodzą się w 2-3% a stosujace antyki w 50% - kazdy kto chociaż liznął zasad badań statystycznych wie że wśród małżeństw stosujących npr zmienną wpływającą na spadek rozwodów jest współczynnik religijności
*antykoncepcja to zamknięcie na życie i płodność - III faza nie...
Cytat: | W seksie małżeńskim zawarte są jednak nie tylko wspomniane w tej wypowiedzi dwa dary, lecz trzy, a trzeci jest najbardziej wstrząsający. Ten najbardziej naoczny: przyjemność; ten duchowo-psychiczny: zjednoczenie męża i żony, i wreszcie nadprzyrodzony: obecność Boga, który swoją Boską, płodną miłością umacnia i zasila ich wzajemną miłość. Ten trzeci czyni seks wydarzeniem prawdziwie sakralnym i od wewnątrz „niedotykalnym”. I ten trzeci dar nie pozwala na reaktywację seksu wedle własnego widzimisię, to jest z antykoncepcją, choćby i to widzimisię kierowało się dobrymi intencjami. Wówczas dwa pierwsze dary: przyjemność oraz owa, owszem, cudowna duchowa więź małżonków wyrażana cielesnym znakiem, zostałyby jakby wyjęte z całości, z pominięciem przez Boga ustanowionego wewnętrznego ładu seksu, kryjącego w sobie styk dwóch wymiarów, krawędź nieistnienia i zaistnienia nieśmiertelnej duchowości w materii; wewnętrznego ładu seksu, który ze swojej przedziwnej istoty czyni miłosne spotkanie kolebką nowych dusz ludzkości. Parafrazując dziecinne powiedzonko: przyjemność i jedność – do dziennika, Boży udział – do śmietnika. |
Jednak z tego tekstu najbardziej zabolała mnie to stwierdzenie, juz dawno kiedy to czytałam pierwszy raz i do tej pory kołacze mi to w głowie, kołacze w sercu - Boga NIE MA PRZY NAS jak sie kochamy z antykoncepcją, On odwraca swoja twarz, odchodzi z zażenowaniem i niesmakiem
I tutaj rozbija się mój obraz Boga, tutaj wszystko rozsypuje w kawałki... Boga przy mnie nie ma. Nie było go ze mną w moją noc poślubną.
A kolejne najgorsze że bardzo długo musiałam pracować nad moim wykrzywionym obrazem seksu, jako czegoś brudnego, nieludzkiego, poniżającego i pomagała mi myśl że Bóg lubi seks i jest w seksie, że seks jest święty... I teraz wszystko się rozleciało na drobniutkie kawałki. Bóg odwraca głowę jak uprawiam seks z mężem, mój seks Go mierzi, brzydzi, bo w moim seksie nie ma transcendencji, mój seks jest na poziomie zwierzęcego spółkowania.
Ktos się dziwił że ja jestem oziębła dla Boga, ale mi nawet głupio sie do Niego zbliżać. Ja Boga straciłam, już dawno.
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 10:42, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
milunia, ja się z Tobą nie zgodzę. To nie jest tak, że przez seks z gumką straciłaś Boga. Ja to widzę zupełnie inaczej.
W momencie gdy postanowiliśmy z mężem, że kończymy z antykoncepcję i przechodzimy na npr to zdarzalo nam się tej gumki użyć i nie czułam, żeby Bóg się odwracał. Ja po prostu wiedziałam, że powinniśmy starać się aby antykoncepcji nie było, ale człowiek ma naturę grzesznika...
Poza tym przez lata stosowania antykoncepcji chodziliśmy z mężem do kościoła, modliliśmy się, prosiłam Boga o wiele rzeczy i wiele dostałam (nie związanych z seksem), nie odwrócił się bo Bóg się od człowieka nie odwraca. Wręcz przeciwnie - chyba dostałam jeszcze więcej - klapki z oczu mi spadły i nie wezmę więcej tabletek anty. Ale to trwało.
Mi się wydaje, że w Twoim wypadku lepsze będzie prosić Boga o zmianę sytuacji życiowej niż zadręczać się, że przez gumki Bóg się odwraca.
Ostatnio zmieniony przez walecznaS dnia Śro 10:44, 01 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:48, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Miluniu.
Bog jest z Toba zawsze, chcesz czy nie, grzeszysz czy nie.
to po pierwsze.
Po drugie Bog z pewnoscia rozumie kazda jedna sytuacje. Ja bardzo ostatnio przyczepilam sie do tej mojej pewnosci, ze Bog nas, nasze motywy i to co nami kieruje ROZUMIE (bo wiara jako taka jest czasem tak nielogiczna, niezyciowa a jednak idziemy dalej, probujemy) i On kazdy taki wysilek docenia i sie cieszy. Mam te pewnosc. Bo zrozumie nas bez problemu drugi czlowiek, pochyli sie nad nami, szepnie dobre slowo. A co dopiero BOG! I on nie patrzy na nas nas jak na stado owiec. Kazdego rozpatruje z osobna, z zaletami, wadami, tym co nas uksztaltowalo.
Koscol nam daje wytyczne dla calego stada, ze tak sie wyraze, ogolne zasady. Nie mowie tu, ze mozna ot tak sobie je lamac. Ale w kazdej jednej sytuacji badz pewna, ze Bog nie osadza od razu, on najpierw z Toba jest i rozumie Twoja sytuacje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:11, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Mówił Syjon: "Pan mnie opuścił,
Pan o mnie zapomniał".
Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu,
ta, która kocha syna swego łona?
A nawet, gdyby ona zapomniała,
Ja nie zapomnę o tobie.
Oto wyryłem cię na obu dłoniach,
twe mury są ustawicznie przede Mną.
Iz 49,14-16
Bóg się może co najwyżej smucić z naszego powodu, być zranionym nasza ludzką słabością, ale na pewno nie odwraca się ze wstrętem. Czy Jezus ze wstrętem odwrócił się od tych, co Go krzyżowali?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olenkita
za stara na te numery
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:21, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
A propos wielodzietnych-szkoda czasu i nerwow jak sie czyta. Zawsze mozna popasc w skrajnosc-albo totalny hedonizm i pietnowanie ludzi otwartych na zycie, albo odpal w druga strone. Ja wole zajac sie poszukiwaniem zlotego srodka
Co do Boga w naszym zyciu seksualnym-raczej sie w to nie wglebiam. Wole o tym nie myslec- dla mnie seks jest bardzo ludzki i nie zamierzam rozpatrywac go na plaszczyznach duchowych. Wystarczy, ze jest milosc, czulosc, chec obdarowania wspolmalzonka. Nie sadze, zebym cos tracila, te wszystkie oltarze sa dla mnie aseksualne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frejda
za stara na te numery
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 13:35, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
mrówka napisał: | zaczęłam czytać i mam wrażenie, że pełno w tym jadu i podejścia "kto uważa inaczej niż my - myli się". |
Pełno jadu i takiego podejścia jest w każdym wątku tego forum.
Też od czasu do czasu się udzielam
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19038
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:51, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Frejdo nie przesadzałabym, nie zgadzam sie z toba. ja nie uwazam, ze kto mysli inaczej niz ja, zyje w bledzie, mam swoje zdanie na pewne kwestie, ale nie uwazam, ze kto zyje inaczej niz ja, popelnia blad. nie palam jadem i nienawiscia do innych forumowiczow, chociaz na mnie kiedys posypaly sie gromy za MOJE zdanie na temat dlugiego karmienia.
A dyskusja na wielodzietnych jest... odrazajaca, nie nazwalabym takich ludzi chrzescijanami, az przykro to czytac, dla mnie to sa obludnicy po tym watku odnioslam wrazenie, ze Bog bedzie nas rozliczal jedynie z ilosci potomstwa i kredytu zaufania do Niego w zwiazku z tym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:07, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Frejda napisał: | mrówka napisał: | zaczęłam czytać i mam wrażenie, że pełno w tym jadu i podejścia "kto uważa inaczej niż my - myli się". |
Pełno jadu i takiego podejścia jest w każdym wątku tego forum.
Też od czasu do czasu się udzielam |
Ale które forum masz na myśli? To tutaj, czy tamto "dla wielodzietnych"?
Bo ja dostrzegam kolosalną różnicę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:20, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
fresita napisał: | po tym watku odnioslam wrazenie, ze Bog bedzie nas rozliczal jedynie z ilosci potomstwa i kredytu zaufania do Niego w zwiazku z tym. |
Super podsumowanie
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Śro 14:23, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
hmmm, Frejdo - a po co (i z jakiego tytułu ) udzielasz sie na wielodzietnych? mi to jednak przypomina wchodzenie ludzi cieszących sie swobodą seksualną na fora o npr...
miluniu - bardzo dobrze Cię rozumiem. Mi też noc poslubna na dobry poczatek odebrała wszelkie poczucie że od momentu slubu łączy nas sakrament, jest z nami Duch Św. itp. tak jakby był z nami tylko 17:30-3:30 a potem stara bieda z nasząsłabą wolą i grzechem wróciła...
co do tego tekstu o braku trzeciego elementu jesli współżyjemy nie po bożemu - to bardzo mocny argument i on wciaż siedzi mi w głowie i nie pozwala decydować po swojemu co jest dla nas dobre, czym się nie krzywdzimy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|