|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Martelka
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: UK/Skawina
|
Wysłany: Pon 14:46, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
kasik napisał: | Martelka napisał: | a zaluje nei tego, ze sie kochala, ale ze obrazilam tym Boga wedle KK.
|
no wlasnie. co do tej obrazy to ja pewna nie jestem. |
No wlasnei Kasik no wlasnie i co i cierpimy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Bystra
za stara na te numery
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:46, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Martelka napisał: | Przyznam sie szczerze, ze ja zawsze mam checi na stosowanie tylko npr w calym cyklu i daze do tego i nie wszczynam igraszek w dniach plodnych, zeby nie kusic meza (choc u niego to chyba feromony dzialaja) czasem sie uda i wtedy sie ciesze. |
Niestety, sama bardziej oczekuję zmiany katolickiej etyki seksualnej, bo jak czytam o okresie poporodowym czy skróceniu fazy lutelanej po porodzie, to szans na czystego NPR na dłuższą metę nie widzę.
Moje cykle niestety wyglądają tak - 16-20 dni niczego, a potem 9-11 dni III fazy z niecodziennym współżyciem. Jak zaczyna się te 20 dni wstrzemięźliwości to mam doła (jak dzisiaj - już po okresie, ale sucho nie jest), jak czekamy i 13 dc nie ma skoku to zżera mnie frustracja i zaczyna mnie nosić, bo już blisko owulacji. Chyba lepiej bym się czuła psychicznie, jakbyśmy zaraz po okresie zamieszkiwali osobno i nie widywali się aż do 3 wyższej.
Jak widzę, że tak ma być kolejne 20-30 lat, a po porodach, to totalna abstynencja, to chce mi się wyć! My potrzebujemy seksu regularniej i krótszej wstrzemięźliwości, co jest niewykonalne przy czystym, ortodoksyjnie katolickim NPR!
Martelka napisał: | Owszem kiedy juz sie kocham z mezem w II fazie to wtedy wcale nei mysle o tym, ze grzesze, to juz zakrawaloby o starszna schize. Potem przychodzi to rozmyslanie i zal, a zaluje nei tego, ze sie kochala, ale ze obrazilam tym Boga wedle KK.
Chcialbym jakiegos objawienia doznac, bo grzechy ciezkie ma glownie na tle seksualnym i mnie to meczy okropnie! |
Czasem myślę, że KK tylko dlatego przy tym tak twardo stoi, i od lat nie zwołuje komisji medyczno-psychologiczno-teologicznej, by wyjść ku sfrustrowanym katolikom, żeby mieć STRASZAKA. Ludzie będą postępować przeciw tym nieludzkim prawom, będą grzeszyć... i będą potrzebować Kościoła, który stworzył problem... i jednocześnie jest jego częściowym rozwiązaniem - dostajesz rozgrzeszenie, walczysz ze sobą, ale ... znów upadniesz pod tymi ciężarami nie do udźwignięcia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bystra
za stara na te numery
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:43, 28 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Znalazłam to... i gdzieś jeszcze czytałam, że tak samo jest w Kanadzie bodaj. Z tego, co pisałyście podobnie sprawa ma się prawdopodobnie w Irlandii.
Tylko, co to DOKŁADNIE OZNACZA, że kwestię stosowanej metody regulacji poczęć pozostawia się do rozstrzygnięcia sumieniom małżonków?
Wydaje mi się, że katolików na całym świecie obowiązuje Humanae Vitae, czyli wyraźne uznanie wszelkiej antykoncepcji za grzech, czego wyrazem jest np. zakaz używania prezerwatyw w małżeństwach w Afryce, gdzie jedno z małżonków jest zarażone HIV - wychodzi na to, że episkopat danego kraju jednak NIE MOŻE może zmienić nauczania Watykanu.
Ale... to episkopat danego kraju wydaje coś w rodzaju vademecum dla spowiedników... i określa treść kursu przedmałżeńskiego (o ile go w ogóle wymaga), więc może zafundować ludziom błogosławioną nieświadomość grzechów seksualnych w małżeństwie. Wina z takiej ignorancji leży wówczas na Kościele.
Ostatnio zmieniony przez Bystra dnia Pią 14:48, 28 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:05, 28 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Natomiast ideałem małżeńskim propagowanym przez Krzysztofa Jankowiaka, autora tekstu “Takie jest życie”, są małżonkowie rozprawiający codziennie o dniach płodnych i niepłodnych z termometrem w ręce (ręce?!) i próbką śluzu w drugiej (to ma ponoć zbliżać małżonków do siebie). Ktoś, kto wie, jak istotną rolę w udanym seksie odgrywa spontaniczność, uśmieje się z modelu rodziny, w którym ona mówi: “Kochanie, za osiem dni będziemy mogli doznać »osobowego przeżycia znaku miłości i zjednoczenia«. Czy będziesz gotów?”. A on odpowiada: “Tak się cieszę, kochanie, musimy tylko uważać, by nasze »zadowolenie seksualne było w pełni moralnie dobre«”. “Będzie, mój drogi - odpowiada ona. “Pod warunkiem, że »swoje intymne przeżycia utrzymamy w granicach słusznego umiaru«” (cytaty zaczerpnąłem z chrześcijańskich poradników). |
dobre, bardzo dobre!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bystra
za stara na te numery
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:21, 28 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Zwróciłabym szczególną uwagę jeszcze na to:
Cytat: | ... ona mówi: “Kochanie, za osiem dni będziemy mogli doznać »osobowego przeżycia znaku miłości i zjednoczenia«. Czy będziesz gotów?”.... |
Skąd ona wie, że to będzie za 8 dni?
Stosuje kalendarzyk?
Może prowadzi bardzo uregulowany i zdrowy styl życia, niegdzie nie wyjeżdża... (kto obecnie tak ma) ale nawet to chyba nie gwarantuje identyczności cykli, czyli pierwszej wyższej w tym samym dniu... i pewności, że trzecia wyższa będzie o te minimum 0.2 C wyższa od linii. Albo żyje w słodkiej nieświadomości
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:26, 28 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Bystra czepisz się. To był przykład. Wstaw se tam za 2 dni i będziesz usatysfakcjonowana.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martelka
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: UK/Skawina
|
Wysłany: Pią 15:39, 28 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
No i bylam w Opus Dei, wczoraj.
Wyspowiadalam sie i mam taki super blogii spokoj wewnetrzny.
Fakt spokoj moj tez pewnei bierzez sie stad, ze jestem w III fazie
Nie rozmawaialam z ksiedzem az tak dokladnie jak planowalam. Moze nastepnym razem.
Tak czy siak nie dal zadnej zgody na antykoncepcje.
Pytal ile mam dzieci, a mezowi w II fazie jak bedzie sie chial do mnie dobierac mam powiedziec, ze jestem corka Boga i nie chce grzeszyc. Ciekawe co na to moj maz by powiedzial, chyba by sie za glowe zlapal i obrocil na piecie
Tak czy siak, jestem teraz szczesliwa i musze wierzyc gleboko, ze Bog jakos ten moj problem rozwiarze i odbierze checi mojemu mezowi w II fazie albo jakims cudownym sposobem wleje w niego troche zrozumienia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 17:10, 28 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Martelka napisał: | No i bylam w Opus Dei, wczoraj.
Wyspowiadalam sie i mam taki super blogii spokoj wewnetrzny.
Fakt spokoj moj tez pewnei bierzez sie stad, ze jestem w III fazie
Nie rozmawaialam z ksiedzem az tak dokladnie jak planowalam. Moze nastepnym razem.
Tak czy siak nie dal zadnej zgody na antykoncepcje.
Pytal ile mam dzieci, a mezowi w II fazie jak bedzie sie chial do mnie dobierac mam powiedziec, ze jestem corka Boga i nie chce grzeszyc. Ciekawe co na to moj maz by powiedzial, chyba by sie za glowe zlapal i obrocil na piecie
Tak czy siak, jestem teraz szczesliwa i musze wierzyc gleboko, ze Bog jakos ten moj problem rozwiarze i odbierze checi mojemu mezowi w II fazie albo jakims cudownym sposobem wleje w niego troche zrozumienia |
ale to smutne....
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:12, 28 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
ale Martelka wygląda na zadowoloną
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:23, 28 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Martelka napisał: | Bog jakos ten moj problem rozwiarze i odbierze checi mojemu mezowi w II fazie albo jakims cudownym sposobem wleje w niego troche zrozumienia |
u mnie na dzisiaj rozwiązał, choć nie mogę powiedzieć żeby nam ochota przeszła albo przestał mnie post wkurzać
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:24, 28 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
jakby mnie ks cos takiego powiedzial, tobym albo sie poklocila, albo po prostu wstala od konfesjonalu, nie czekajac na rozgrzeszenie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 17:53, 28 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
juka napisał: | ale Martelka wygląda na zadowoloną |
pomyślałam o jej mężu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:01, 28 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Dona napisał: | juka napisał: | ale Martelka wygląda na zadowoloną |
pomyślałam o jej mężu... |
aha, fakt, rzeczywiście może być w lekkim szoku. mnie ten tekst trochę rozbawił. nie wiem czemu, bo jest baaaardzo serio....może właśnie dlatego ze wyobraziłam sobie wypowiadanie go do osoby niewierzącej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 18:09, 28 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
a jak dla mnie, to sie znów kupy nie trzyma...
spragniony swojej żony mąż....... i grzech...
to jest smutne...
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:21, 28 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
i dlatego ja bym takiego ks nie sluchala. uwazam, e nie ma racji po prostu. i tyle. ale coz, nie jego wina, gada jak go nauczyli
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|