|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tato
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 21:52, 02 Gru 2006 Temat postu: Fajny tekst |
|
|
Oczywiscie przesadzony w wielu punktach
ale wg mnie moze dac do myslenia w paru sprawach
[link widoczny dla zalogowanych]
szczegolnie ten fragment odnosi sie do NPR-u
Cytat: |
Nie chcemy być traktowane jak zabawki seksualne - laleczki dostępne na życzenie dla rozładowania rozmaitych męskich napięć, ale same traktujemy naszych partnerów jak misie pluszaki, w których ramiona wtulamy się, gdy jest nam zimno, smutno i źle, szepcząc przy tym: "Chcę się tylko przytulić... Taka jestem nieszczęśliwa... Na nic nie mam siły". Żądamy, by nasz nowoczesny partner rozumiał, że bliskość fizyczna może być wyrazem nie tylko pragnień seksualnych, ale i czułości, natomiast same nie zamierzamy uznać, że konstrukcja typowego mężczyzny uniemożliwia wytrzymanie dwóch tygodni czysto platonicznych przytulanek. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Pon 11:13, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Może coś w tym nawet jest, ale poziom generalizacji jak dla mnie za wysoki. Spokojnie dałoby się napisać analogiczny, równie prawdziwy tekst o drugiej płci.
A co do konstrukcji typowego mężczyzny - nie jestem do końca pewna, czy rzeczywiście wszyscy faceci nie mogą wytrzymać dwóch tygodni platonicznych przytulanek. Nie mówię, że to łatwe, ale nie róbmy z mężczyzn tylko maszynek do seksu. Chyba byś tak nie chciał, tato, co?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:25, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
hehehe ale do tego ze czasem zbyt mocne przytulenie się (tylko) daje do myslenia mezczyźnie że chodzi o coś wiecej zgadazm się poniekąd
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk - obecnie: Dolny Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:17, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Witam!
Mogę mówić za siebie. Tylko platoniczne przytulanie na dłuższą metę trudno jest mężczyźnie wytrzymać. Czasami nawet bardzo trudno. Jednak jest to możliwe i zależy od motywacji. Związana jest jednak z tym pewna dodatkowa niedogodność, tzn. przewlekłe walczenie z pożądaniem 'spala' faceta i robi się przez to bardziej drażliwy, trudniej się wtedy pracuje, itd. Myślę, że u każdego mężczyzny może być trochę inaczej- inny stopień potrzeb seksualnych: inny wiek, geny, wychowanie, itp.
Osobiście często mam tak, że chciałbym się tylko przytulić do narzeczonej (platonicznie). No i fajnie, człowiek się przytuli i za chwilę ma ochotę na więcej; chociaż jego pierwotne intencje, we własnym rozeznaniu, były szczere. To już chyba jakiś 'trick' ze strony biologii ??
Co zaś tyczy się podanego tekstu z: "2004-03-03, ostatnia aktualizacja 2002-12-20 15:45" (czy tylko mi coś się tutaj nie zgadza ). Czytałem już go kiedyś, przejrzałem raz jeszcze - myślę, że autorka celowo przejaskrawia sytuacje. Model opisany w tekście zapewne mężowi nie pozwoliłaby czuć się dobrze, jego potrzeby były by niespełnione i deprecjonowane. Świat urządzony dla wygody kobiet byłby wrogi dla potrzeb mężczyzny. Tak jak i świat urządzony dla wygody mężczyzn jest ciągle wrogi dla potrzeb kobiet. Niektórzy powiedzieli by, że można zunifikować mężczyzn i kobiet. Inni będą chcieli świata gdzie na równi bierze się pod uwagę potrzeby obu płci. Jeszcze inni będą chcieli, aby zostało 'po staremu'.
Pozdrawiam cieplutko!
Tomek
|
|
Powrót do góry |
|
|
tato
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:32, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
novva napisał: |
A co do konstrukcji typowego mężczyzny - nie jestem do końca pewna, czy rzeczywiście wszyscy faceci nie mogą wytrzymać dwóch tygodni platonicznych przytulanek. Nie mówię, że to łatwe, ale nie róbmy z mężczyzn tylko maszynek do seksu. Chyba byś tak nie chciał, tato, co? |
novva czy uważasz siebie za maszynke do jedzenia tylko dlatego ze do normalnego funkcjonowania potrzebujesz spozywac codziennie posiłek ?
Cóż ja poradze że facet jest tak skonstruowany że przy dwutygodniowym fizycznym torturowaniu go pieszczotami bez finału w końcu organizm nie wytrzyma i facet dostanie polucji i zaleje ci prześcieradło spermą w środku nocy.
(ciekawe czy na takie problemy moraliści katoliccy zalecają mężom spanie w pieluchach dla dorosłych )
Tak jest facet skonstruowany ze nasienie musi sie wydostać ! I wydostanie czy to przy pomocy stosunku, masturbacji czy polucji.
Pytanie novva który sposób preferujesz ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
tato
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:47, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz
dlaczego potrzeby kobiet do przytulania, czułości, delikatnych pieszczot itd uwazane jest generalnie za coś właściwego, normalnego, wskazanego
a potrzeby mężczyzn do (oglednie mówiąc) dominacji, lekkiej perwersji i szybkiego rozładowania napięcia traktowane jest przez społeczęństwo jak zachowania zwierzęce, prymitywne, niewłaściwe, których mężczyźni powinni się wstydzić a na pewno nie chwalić ?
Jest to tym bardziej zastanawiające gdy się przeczyta na różnych forach dyskusyjnych wypowiedzi kobiet które otwarcie przyznają iż lubią czasem być traktowane przedmiotowo w seksie, że lubią oddawać siebie całkowicie mężczyźnie (któremu całkowicie ufają) aby je po prostu wykorzystał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:47, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Tomek masz rację
oj tatko tatko... mój mąż jest dinozaurem wg Ciebie skoro 2 tyg wytrzymuje i nie ma najmniejszej polucji??
patrzysz w złą stronę... facet nie musi, ale bardziej może chcieć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
tato
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:51, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Niania napisał: | Tomek masz rację
oj tatko tatko... mój mąż jest dinozaurem wg Ciebie skoro 2 tyg wytrzymuje i nie ma najmniejszej polucji??
patrzysz w złą stronę... facet nie musi, ale bardziej może chcieć. |
ale ty go jednak chyba nie prowokujesz codziennie prawda ?
oczywiscie jest to sprawa indywidualna i u jednego bedzie to 2 tygodnie u innego 3 albo 4 ale fakt faktem ze to nastąpi
bo polucje to nie mój wymysł tylko dar Boży
|
|
Powrót do góry |
|
|
tato
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:58, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Niania napisał: |
patrzysz w złą stronę... facet nie musi, ale bardziej może chcieć. |
tak Niania, prosze powiedz mi dokładnie jak to u facetów jest ...
jeszcze nie słyszałem o facecie który nie musi tylko chce mieć polucje
:-#
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:36, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
nie o polucji mówiłam ale o sexie!! grrrrr
|
|
Powrót do góry |
|
|
tato
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 23:34, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Niania napisał: | nie o polucji mówiłam ale o sexie!! grrrrr |
a chciałabyś aby twój mąż miał polucje ???
jeżeli nie to znaczy że musi współżyc i tyle ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
gam
za stara na te numery
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 10:25, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | a chciałabyś aby twój mąż miał polucje ???
jeżeli nie to znaczy że musi współżyc i tyle ... |
ja nie nie chciałabym żeby takie sprawy załatwiała za mnie natura mojego męża skoro mogą stać się w przyjemnych dla obu stron sytuacjach.......
czułabym, że wina leży po mojej stronie............ to przykre jeżeli do tego dochodzi............ to taki onanizm bez użycia łapek......... w imię czego- czystości małżeńskiej......... kolejna krecha dla npr-u
|
|
Powrót do góry |
|
|
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Wto 11:35, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Rozumiem, jak jest skonstruowany mężczyzna pod względem biologicznym i chyba nie trzeba mi tego uświadamiać Z tego względu staram się nie "torturować" go pieszczotami, kiedy wiem, że nie ma najmniejszej szansy na przyjemny finał (a jaki wolę, to już nasza sprawa ) - ale to chyba normalne, prawda? Dziwna wydaje mi się chęć podejmowania pieszczot z intencją, żeby zostawić partnera niezaspokojonego, to byłyby rzeczywiście tortury.
U nas jest tak, że czasami oboje mamy ochotę na całkowicie platoniczną bliskość i nie musi to niczego za sobą pociągać. Jeśli już, to częściej ja chcę więcej (jak już kiedyś pisałam, jestem stereotypowym facetem ) i to ja się muszę opanowywać, co wcale nie jest łatwe.
Co do traktowania "przedmiotowego", to ja bym w to nie wchodziła i nie oceniała. Myślę, że to zależy od potrzeb każdej pary. O ile złe wydaje mi się patrzenie na drugiego człowieka jako wyłącznie na obiekt seksualny, który można wykorzystać i mieć z tego (jednostronną) przyjemność bez zobowiązań, o tyle nie widzę niczego złego w tym, że raz na jakiś czas para może mieć ochotę na zrealizowanie jakichś konkretnych potrzeb i fantazji seksualnych. Jeśli to obustronne pragnienie i za tym wszystkim stoi miłość i bliskość, to czego się czepiać?
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:55, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
novva napisał: | Dziwna wydaje mi się chęć podejmowania pieszczot z intencją, żeby zostawić partnera niezaspokojonego, to byłyby rzeczywiście tortury. |
No właśnie. Dlatego te wspólne kąpiele i masaże polecane na II fazę jako forma okazywania sobie bliskości - to chyba tylko dla osób o mocnych nerwach.
Mam wrażenie, że większość ludzi nie ma jednak ciągot masochistycznych.
novva napisał: |
U nas jest tak, że czasami oboje mamy ochotę na całkowicie platoniczną bliskość i nie musi to niczego za sobą pociągać. |
A pod tym mogę się podpisać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Wto 12:29, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
kajanna napisał: |
Mam wrażenie, że większość ludzi nie ma jednak ciągot masochistycznych.
|
I sadystycznych też Nie wyobrażam sobie celowego zakładania, że rozbudzimy drugą osobę i niech się dalej sama męczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|