|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:02, 21 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
No dobra, doszłam do analizy poezji
...i obserwuje przepiękny przerost formy nad treścią. To jest ciekawe, bo ja trochę jednak pamiętam, jak postrzegałam świat jako dziecko (oprócz tego, że obserwuję dorastające dzieci wokół mnie). Pamiętam, bo w niektórych momentach obiecałam sobie, że zapamiętam, albo tak jakoś wychodziło. No i dziecko w takim wieku zdecydowanie płycej pojmuje pewne sprawy, który usłyszy (sam autor to zresztą wcześniej w opracowaniu zaznaczał, że istotna jest praktyka, zasłyszane się zapomni, więcej, nie odniesie się tego do siebie!). Na przykład można spokojnie poczytać dziecku na dobranoc moje ulubione baśnie braci Grimm, gdzie nie raz i nie dwa zdarzają się wydziobane oczy albo połowa zwłok wpada nagle przez komin. Nikogo nie przerażając. Nooo... może rodziców odrobinę
Analiza wierszy z przedszkolakami to pomysł wybitnie idiotyczny*. Nawet w podstawówce dzieciaki się tym nudzą i nie do końca nadążają za "co autor miał na myśli". Idiotyczny i niepotrzebny, tak. Jakie będą te wierszyki, czy mama będzie w nich sprzątała, czy pilotowała myśliwca, to naprawdę nieistotne. Może nawet być gremlinem. To jest jedna i taka sama abstrakcja dla tegoż dziecka, bajka. Dziecko wróci do domu i zobaczy swoją mamę. Względnie pójdzie do kolegi/koleżanki i tam zobaczy mamę w akcji. Zobaczy ciocię, babcię. Podobnie z tatą, wujkiem, dziadkiem, tatą kolegi/koleżanki. Z tego co zaobserwuje, wyciągnie wnioski. "Dobre", albo "złe". Z żadnych wierszyków.
Także strona 22, wnioski na teraz: zrobiło się śmiesznie i faktycznie, miejscami niepotrzebnie. Ale nadal zupełnie nieszkodliwie. Wciąż nie boję się dżendera.
* podobnie idiotycznym pomysłem jest analiza bajek-kreskówek pod kątem treści szkodzących wizji jedynej prawdziwej rodziny - słynny homo teletubiś z czerwoną torebką albo szatańska Hello Kitty, bo nie ma ust no ludzie, czy jakieś dziecko by na to wpadło?.. To tylko chory umysł dorosłego człowieka z problemami emocjonalnymi może wytworzyć. Jak widać, znowu - podobnie nawiedzeni są na obu frontach tej dziwacznej batalii.
Ostatnio zmieniony przez ewcia87 dnia Wto 21:06, 21 Sty 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:02, 22 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
ewcia87 napisał: |
Analiza wierszy z przedszkolakami to pomysł wybitnie idiotyczny*. Nawet w podstawówce dzieciaki się tym nudzą i nie do końca nadążają za "co autor miał na myśli". Idiotyczny i niepotrzebny, tak. |
Ależ autorki programu absolutnie nie proponują analizy wierszyków z dziećmi!
Ten program jest kierowany do nauczycieli/ek , to one mają się zdobyć na refleksję nad treściami, które przekazują dzieciom.
Ewcia, przeczytaj ten fragment jeszcze raz.
Czytałam ten program już jakiś czas temu, i tez nie boję się dżendera.
Nie jest idealny, też bym się miała do czego przyczepić, ale histeria, jaką rozpętano wokół niego, wydaje mi się kompletnie nieadekwatna do zawartych w nim treści.
Co do zarzutu "robienia czegoś za plecami rodziców", to pozwolę sobie zacytować, jak autorki widzą rozwiązanie kwesti rodziców, którzy sami tkwią w stereotypach:
Cytat: |
Jednym ze sposobów na rozwiązanie tej kwestii, jest przeprowadzenie warsztatów równościowych dla rodziców, by także i oni mieli świadomość, jakie konsekwencje niosą za sobą stereotypy płciowe. Z naszego doświadczenia wynika, że żadne z rodziców nie chce, by jego dziecko
– bez względu na to czy jest chłopcem czy dziewczynką – było
gorzej traktowane, doświadczało przemocy czy też innych skutków stereotypowego wychowania. Tego typu warsztaty pozwalają rozwiać obawy rodziców do podejmowania tej kwestii. Warto w rozmowie z rodzicami podkreślać, że rolą edukacji przedszkolnej jest uczenie dzieci m.in. szacunku także ze względu na płeć. |
I z tego, co wiem, takie warsztaty miały faktycznie miejsce w przedszkolach biorących udział w programie Równościowe Przedszkole.
To tak na szybko.
Ostatnio zmieniony przez kajanna dnia Śro 0:02, 22 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:15, 22 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam jeszcze raz i mam na przykład takie coś:
Cytat: |
Można oczywiście i w ten sposób zinterpretować ten wierszyk i prawdopodobnie by się obronił, gdyby w przedszkolu, podczas nauki czy czytania tej rymowanki, omówić z dziećmi
kwestię domowej pracy kobiet, która choć niezbędna, jest jednocześnie ciężka, niewdzięczna i bezpłatna. Najczęściej jednak tego rodzaju wierszyki pozostają bez komentarza ze strony wychowawczyń, co powoduje, że utrwalamy w dziecku przekonanie, że za porządki w domu, za pranie, gotowanie itp. odpowiedzialna jest tylko i wyłącznie mama, i tylko ona do tego się nadaje
|
Wyobraziłam sobie czytanie tej rymowanki, a potem omawianie z dziećmi problemu przymusowej domowej pracy kobiet - leciutko zahaczyli o groteskę moim zdaniem nic się dziecku nie utrwala od rymowanki, jeśli wraca do domu i widzi sytuację XYZ. Z drugiej strony nic się dziecku od równościowej rymowanki nie poukłada w głowie, jeśli w domu mama faktycznie ma "dziesięć rąk i wszystkie zmęczone" a tata się "zasłania gazetą" czy jak to tam szło. Rymowanki mogą być nawet o Cthulu czy zwłokach wpadających przez kominek. Moim zdaniem Chyba że mamy litość nad rodzicami (względnie starszym rodzeństwem). Ja na przykład cierpiałam straszliwie, jak siostrze wpadło w ucho, że "przyjechały transportery, najpierw dwa a potem cztery, najpierw cztery, potem dwa, sialalalala" - ani to dżender, ani katecheza, ale miałam ochotę zabijać tych, co dzieciakowi do głowy ten ambitny rym wtłukli Aha, to miało melodię jeszcze <załamka> To już bardziej mi się podobało, jak śpiewała własnego autorstwa piosenkę o wąchaniu stopy
Ciekawa jestem co będzie dalej, ale to już hmmm... no, może dzisiaj, ale później.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:21, 22 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
No właśnie: "gdyby omówić", czyli raczej nie namawiają do omawiania, przynajmniej ja to tak zrozumiałam.
Ględzenie przedszkolakom o nieodpłatnej pracy kobiet też uznałabym za ostre przegięcie.
Ostatnio zmieniony przez kajanna dnia Śro 0:35, 22 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:25, 22 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
a dla mnie to jest wciskanie dzieciakom własnych fobii płciowych
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iskra
za stara na te numery
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wlkp Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:43, 22 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
A kto wywołał tę dyskusję? JA i mój obrazek
Ja jakoś nie potrzebowałam specjalnego programu w przedszkolu żeby wiedzieć, że na przykład zmywanie naczyń czy mycie podłóg jest pracą a nie przyjemnością, i że Tata też może wykonywać takie prace - nie są one specjalnością Mamy która pada na twarz ze zmęczenia, podczas gdy Tata ogląda kolejny mecz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:40, 22 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Iskra - zgoda, to jest bzdurne, z tymi wierszykami (ale nie niebezpieczne). Natomiast piętnowanie zabawy "nieodpowiednimi" zabawkami (a to był temat Twojego obrazka) już jak najbardziej JEST problemem moim zdaniem. Wzorzec rodziny dzieciak w domu ogląda - nic tego nie ruszy w żadną stronę moim zdaniem - ale wyśmiewanie pewnych zachowań, które praktykuje, brak akceptacji ze strony opiekunów czy (NAJGORSZE) podburzanie grupy równieśniczej - to jest ta krzywda, która w przedszkolu wydarzyć się może i wszelkie pochylanie się nad tym tematem uważam za zasadne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:44, 22 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Koszatniczko, no nic dodać nic ująć do Twojego posta (na poprzedniej stronie)
Itka napisał: | Cytat: | Że trzeba dzieciakom w przedszkolu opowiadać o sufrażystkach, uchodźczyniach, bezpłatnej pracy kobiet, o tym jakie to szczęście przynosi nam postęp a wcześniej to tylko mrok i średniowiecze.
|
Inna sprawa że takie tematy mogą być za nudne i zbyt poważne dla przedszkolaków. Co one by z tego wyniosły? Takie tematy to dla starszych dzieci. |
No o tym wszystkim było w krytyce programu stworzonej przez prof. Śliwerskiego
I, że twórczynie programu nie znają się w ogóle na psychologii rozwojowej, potrzebach dzieci, obszarze ich zainteresowań itp.
ewcia87 napisał: | Śmiem twierdzić, że potrafiłabym tak pogadać z synkiem, że nie uważałby nawet tego przebrania w kieckę w przedszkolu za powód do płaczu, bezsennych nocy i gryzienia opiekunki - bo to nie jest trauma sama w sobie. Trzeba zrozumieć DLACZEGO te dzieci tak panikują, zamiast potraktować to jak zwykłą zabawę. Ktoś im tak ustawił w głowach, że to jest koniec świata. A jest? W moim liceum na przykład chłopcy zapuszczali masowo długie włosy, były jakieś imprezy, na które przychodzili "dla jaj" w kieckach |
Ewcia, umówmy się , że liceum to liceum, a przedszkole to przedszkole.
Jednak inny etap emocjonalny
To nie chodzi o to, że przebieranie się bolało tych chłopców! Tu chodzi o reakcję otoczenia!
O to, że inne dzieci śmiały się z takiego chłopaka w kiecce!
Ja wiem jak mój syn przeżywa każdą nieprzychylną uwagę czy reakcję otoczenia
Sama do dziś bardzo dokładnie pamiętam kilka sytuacji jak się dzieci ze mnie czy kolegów śmiały.
Psychika dziecka na tym etapie jest tak delikatna, że tu naprawdę trzeba wielkiej ostrożności i rozwagi.
A nie jakieś pisanie programów, bez elementarnej wiedzy i celu wychowawczego (!) - było to podkreślone w opracowaniu p. Śliwerskiego, żeby kosztem dzieci przegonić własne fobie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:08, 22 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Ewcia ale mi się wydaje, że ten obrazek miał pokazać jskas część gender by było wiadomo że to o nie chodzi a nie wysmiac konkretne zachowanie chlopca. I to jest różnica.
A poza tym moje dziecko ogląda reklamy i woła: to dla dziewczyn. Ale nie mowil tak o maszynie do lodów na plasteline, bo to chciał mieć. Choć w reklamie to chyba dziewczynki były. Ani nie mówi tak gdy widzi kuchenke zabawkę. Tak więc widzę, że sam rozgranicza zabawki dla chłopców, dziewczyn i te dla wszystkich. I ani my, rodzice, ani tworcy reklam nie dyktują mu, ktore zabawki są jakie. Chociaż rodzice nie mówią świadomie a ci od reklamy świadomie mówią
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:44, 22 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
a mój rówieśnik Twojego nie rozróżnia zabawek na chłopięce czy dziewczęce - ma starszą siostrę i dla niego lalki, kucyki itp. są równie atrakcyjnymi zabawkami co samochody
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19991
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:08, 22 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
mój mały jak najbardziej rozróżnia. ostatnio przyniósł niebieską figurkę stonogi (ale posypana brokatem, oczy umalowane, usta itp.) - dostaliśmy siatkę małych zabawek- i kręcąc głową na nie oddał mi mówiąc "to dla dyny" (dziewczyny)
jak widzi reklamy to też na transformersy woła "to moje" a na lalki "to nie moje".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iskra
za stara na te numery
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wlkp Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:21, 22 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Tematem mojego obrazka, było to że w oczach wielu osób gender wzbudza niechęć do własnej płci na tyle, że dzieci zaczynają marzyć, że kiedyś ją zmienią.
Zresztą nie o obrazek się tu rozchodzi tylko o to, że twierdzisz Ewcia87, że jak ma dziecko dobry przykład rodziny w domu to nic mu z głowy nie wybije tego. A ja się z takim stwierdzeniem nie zgadzam, bo uważam że środowisko np w przedszkolu ma taki sam wpływ, więc jeśli mój syn ( którego kiedyś będę mieć) wróci do domu i powie mi, że nie będzie się bawił samochodzikami, bo nie da się wepchnąć w rolę - a wszyscy wiemy, że takie ciekawe zwroty dzieci zapamiętują od razu - to ja dziękuję za takie przedszkole
|
|
Powrót do góry |
|
|
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:06, 22 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
fiamma75 napisał: | a mój rówieśnik Twojego nie rozróżnia zabawek na chłopięce czy dziewczęce - ma starszą siostrę i dla niego lalki, kucyki itp. są równie atrakcyjnymi zabawkami co samochody |
Moja przy bracie zaczęła bawić się lalkami, bo mu się podobają. Też nie widzę specjalnie podziału, tylko ciężko o kucyka- chłopca
Za to ubrania moja córka rozróżnia bardzo. Kolory są mega ważne, najbardziej lubi fiolet, który ma być dla dziewczynek (i to wychodzi na wpływ żłobka kiedy miała 2,5 roku), Ja tylko różu unikam dla chłopca, a u małej ograniczam, kolorów nie dzielił wg płci nikt w rodzinie.
Ostatnio zmieniony przez agu dnia Śro 23:09, 22 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:15, 23 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Mój ma kucyki dziewczynki (MLP)
Córka za to kiedyś się obraziła, że on dostał samochód a ona nie, wiec na następna okazję dostała samochód i była bardzo zadowolona (ma zresztą kilka).
Synek też już przerabiał przebieranie za dziewczynkę czy strojenie, ale przez to przechodzi każdy młodszy brat siostry (sama brata też przebierałam, mąż też to zaliczył) Mamy więc gender w domu, a do tego należy dodać jeszcze nietradycyjny typ rodziny
Zresztą córka sama dostrzegała różnicę, bo w przedszkolu na przedstawieniu była ta przytaczana okropnie stereotypowa piosenka a ona potem mówiła, że to się nie zgadza, bo to tata gotuje obiady czy piecze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arcia
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 8:19, 23 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
emma napisał: | Tak więc widzę, że sam rozgranicza zabawki dla chłopców, dziewczyn i te dla wszystkich. I ani my, rodzice, ani tworcy reklam nie dyktują mu, ktore zabawki są jakie. Chociaż rodzice nie mówią świadomie a ci od reklamy świadomie mówią |
Moim zdaniem to jednak zależy od rodziców, którzy przekazują wzorce społeczne - np. rodzaj zabawek dla konkretnych płci. Czasem robią to bardzo subtelnie, niezauważalnie dla siebie, czasem mocno. Byłam raz świadkiem gdy ojciec nawrzeszczał na 3-letniego chłopca, gdy ten chciał się pobawić wózkiem dla lalek (rozumiem, gdyby chciał sobie może paznokcie pomalować - ojciec bałby się, że wyrośnie z niego homoseksualista, ale wózek!! )
Ja chyba jakoś werbalnie nie uczę dzieci (chłopcy - 4 lata) o podziałach na płeć (choć oczywiście na pewno chłoną to co w domu i na zewnątrz). Mają raczej różne zabawki (kilka lalek nawet), co nie znaczy też, że zabraniam "męskich zabaw" - różne przepychanki i zapasy, bitwy na miecze (choć ja także bawiłam się w takie zabawy z siostrami). Podkreślam raczej, że różne zachowania wynikają z indywidualnych różnic między dziećmi.
Gdy ostatnio zapytałam się czy się różnią chłopcy od dziewczynek usłyszałam, że dziewczynki noszą okulary, a chłopcy nie (wcześniejsza wersja była taka, że dziewczynki jeżdżą na rolka a chłopcy nie ). w dalszej kolejności wymienili sukienki u dziewczynek...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Pogaduszki Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 19, 20, 21 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 19, 20, 21 Następny
|
Strona 15 z 21 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|