..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Itka

Ewcia z tym homoseksualizmem to własnie jest problem, skoro ktoś uważa że to nienormalne to co ma mówić? ma milczeć żeby kogoś nie urazić, nie narazić na nienawiść? Ja też uważam że homoseksualizm nie jest normalny. Ci ludzie mają gorzej ze względu na samą biologię, nie mogą mieć ze sobą biologicznych dzieci. Z innych powodów niż niepłodność która też nie jest normą. Siłą rzeczy wiec mają troche gorzej w życiu. Nie wiem czy to sie da leczyć czy nie...współczuje im i wcale nie uważam za gorszych. Jednak równocześnie nie potrafię powiedzieć że to się równa heteroseksualizmowi. Coś jest nie tak. No i uważam że np dwie kobiety nie wychowają tak samo dziecka jak kobieta i mężczyzna, choćby były najlepszymi matkami. Wiem to na własnym przykładzie z życia. No i jak to pogodzić? katolikom nie wolno wypowiadać swojego zdanie na ten temat? Ja też nie chce nienawiści do tych ludzi.

kukułka

a) to, co ja przytoczyłam, to był cytat z Apokalipsy
b) akurat na punkcie niewyrywania z kontekstu to ja mam bzika ( z racji zawodu) i zacytowalam świadomie to, co Jezus mówi o byciu pośrodku, trochę za a trochę przeciw ISTOTNYM (w sensie moralnym i ontologicznym) dla człowieka sprawom.
Gdybym to zacytowała w kontekście dylematu zupa pomidorowa czy ogórkowa - to inna bajka, tu sobie można być pośrodku, nawet te zupy wymieszać, jak ktoś lubi Mruga

"Niech wasza mowa będzie tak tak, nie nie, a co nadto jest, od złego pochodzi".

Polecam
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak, jestem radykalistką. I uważam, że radykalistą należy być. I nie mylić tego z fundamentalizmem.

A z dyskusji z Ewcią się wycofuję. Nie ma sensu rozmowa, gdy ktoś stwarza pozory rzetelnej merytorycznie dyskusji. A Ewcia robi to od kilku stron.
Przykro mi.
Bo dla mnie liczy się prawda. Nie racja.

Itka

kukułka

Itka, Jezus nie może trochę mieć rację, a trochę jej nie mieć.
Albo ma rację, albo się myli.
A jeśli się myli, to kto ma rację? Świat?

Mówimy o MATERII czynu, a nie o motywacji (okolicznościach przymusu i ograniczenia wolnej woli itd - każdy, kto szedł do I Komunii wie przecież, an czym polega istota grzechu (materia, decyzja woli, świadomość) ( motywacji, która czasem może zmieniać ocenę moralną, ale od tej zmiany jest ksiądz w konfesjonale, a nie forum):

" Niech wasza mowa będzie tak tak, nie nie, a co nadto jest, od złego pochodzi".
Kończę, bo dyskutować nie ma o czym.
Kto chce dokładnie rozeznać kwestie gender, z każdej strony ( łącznie z genezą koncepcji), to to zrobi. Kto nie - jego rzecz.

Ja tylko nie cierpię pozorów rzetelności/merytorycznej poprawności.
Uciekam, życie mnie wzywa Wesoly

Arcia

Ale gdzie Jezus mówi coś na temat gender, albo na temat płci?
A czy słowa św. Pawła nie wydają się trochę progenderowe Wesoly

Itka

no ja właśnie czasem nie wiem co uważa Jezus o pewnych sprawach w naszym życiu, nie na wszystko jest odpowiedz w Piśmie, bo tam nie jest napisane o wszystkich sytuacjach w życiu. Czasem odnalezienie Prawdy nie jest takie proste. I zazdroszcze Ci Kukułko że na wszystko masz taką jasną odpowiedź. Być może pomaga Ci w tym KK, a ja nie mam takiego zaufania w 100% do wszystkiego co głosi.

Busola

[link widoczny dla zalogowanych]
ogólnie dyskusja o gender, i w ogóle cala ideologia mi wisi - ale jak ludzie robią coś takiego to mi się nasuwa tylko pytanie czy tatuś tego chłopca próbował chodzić w sukience
wymyślili sobie idealny świat i w imię tego narażają swoje dziecko na to, że koledzy go wyśmieją, że nie wspomnę o innych możliwych traumach dla dziecka.
Co innego ktoś kto naprawdę ma problem z określeniem swojej płci - takim osobom trzeba współczuć, a co innego rodzice, którzy na siłę chcą ze swojego dziecka zrobić jakiś nowy, sztuczny wzór kulturowy .... brrrrr

Acayra

No ciekawe co z Maxa wyrośnie po takim wychowaniu. Co innego pozwalanie chłopczykowi bawić się lalkami, jeśli zechce, a co innego ubieranie go w sukienki. Chyba nie potrafiłabym być aż tak liberalna...

Niania

Arcia

Ładne wytłumaczenie, ciekawe, dzięki Wesoly

Jeśli miałabym dawać współczesne grup ludzi, którzy mogliby być odpowiednikami osób z okresu życia Jezusa do których odnoszą się 2 zdania wybrałabym inne (bo nie wiem co to znaczy zatwardziały ateista - ktoś kto nienawidzi Boga i Kościoła, czy ktoś kto przez całe życie nie wierzył - nie znajdował podstaw do wiary?)

1."Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; i kto nie zbiera ze Mną, rozprasza." (faryzeusze i przeciwnicy Jezusa twierdzili, że wyrzuca złe duchy, leczy ludzi mocą Szatana - tak nienawidzili Jezusa) - ktoś kto twierdzi np., że ksiądz prowadzi świetlicę pomocy dla zaniedbanych dzieci, aby móc je łatwiej wykorzystywać seksualnie.

2."Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami." (Jacyś ludzie wyrzucali złe duchy powołując się na moc Jezusa, ale nie chodzili z Nim - uczniowie się denerwowali na nich - przedstawione zresztą w bezpośrednim sąsiedztwie sporu o pierwszeństwo wśród uczniów oraz mocną przestrogą Jezusa, aby uczniowie nie stali się zgorszeniem dla innych - np z powodu kłótni) - o kimś kto nie należy do Kościoła, może nie zgadza się w czymś, ale wierzy Jezusowi - z relacji do Boga bierze siłę do czynienia dobra.

gam

[link widoczny dla zalogowanych]

O gender ale nie tylko.

Arcia · Wysłany: Śro 15:47, 05 Mar 2014 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Iskra

[link widoczny dla zalogowanych]

ewcia87

<ziew> histerii opartej na przypuszczeniach ciąg dalszy...
Ilustracja idiotyczna i demagogiczna.

hermiona

tu masz ziew.
dołączam się do ziewania.