Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

grafik ciąż w pracy?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
abeba
Gość






PostWysłany: Sob 15:59, 12 Maj 2007    Temat postu:

ale liczba etatów jest ograniczona i nawet jak się stażyst(k)a sprawdzi, to nie moze być przyjęta bo jest "wiecznie nieobecna" na stanie. albo będzie przyjęta na zastepstwo, co jest niekorzystną formą umowy o pracę. Mój znajomy już drugi raz popracował parę miesięcy w szkole na zastepstwo za jakąś panią - i po jej powrocie mu podziekowali, bo nie stać szkoły na 2 nauczycieli.
gaga, ja pracowałam na praktykach za darmo - nie chciałam płacić za wynajem w Wwie w wakacje, wiec wybralam praktyki w mieście mojej babci - niestety, tam za praktyki nie płaciło się nic. nie musisz mi mówić, ze to nieracjonalne. Natomiast moim zdaniem letnie praktyki za friko albo staże dla absolwentów płatne z UP deprawują pracodawców - po prostu mają taniego pracownika na 3-4 miesiące, nie zależy im na jego wdrożeniu, bo potem musieliby płacić wiecej. Lepiej wziąc nowego. Przynajmniej jeszcze niedawno to tak wygladało (znajomi ok. 25letni).
pewnie że mogę iść na zywioł, zachodzić w ciażę 2 mce przed koncem umowy na czas okreslony itp. - ale chciałabym mieć dokąd wrócić. Bo mnie najłatwiej zastąpić....
kurczę, sądziłam że moje starsze koleżanki poprzestaną na jednym i bedą chciały napisac książkę, którą robią 3. rok, ale sie przeliczyłam.
a argumenty - faktycznie padłyby jedna, że najstarsza, druga, że małej brak rodzeństwa no i mój nieśmiały - ze chciałabym choć jedno...
Powrót do góry
sagitta
mistrz NPR-u



Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 16:03, 12 Maj 2007    Temat postu:

Dziewczyny, powoli się chyba robi lepiej, w końcu płace rosną. Fakt, że w dużej mierze płace siły roboczej, ale na inne zawody też się chyba w końcu przeniesie? Ja, jak widzę w swoim najblizszym otoczeniu, to poza lekarzami i nauczycielami, wszyscy całkiem przyzwoite pieniądze zarabiają (a niektórzy i więcej niż przyzwoite).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
channel
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4863
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 17:14, 12 Maj 2007    Temat postu:

U nas często stażystki po stażu zostają przyjęte do pracy na umowę na czas zastępstwa. Są też (częściej mężczyźni - ale my to męska Firma) zawierane umowy na czas określony na 1/2 roku a potem na czas nieokreślony.
abeba napisał:
czyli ona inkasuje swoją pensję, a za tę samą pensję Ty i inni "pracy macie więcej" a do tego jakieś młode osoby odwalają część roboty za 400pln miesięcznie

Taaaa, ale kiedyś moje i JEJ dzieci będą pracowały na MOJĄ emeryturę, bo nie sądzę że w Polsce coś się zmieni w sprawch emerytalnych. Ciekawa jestem kto będzie pracował na TWOJĄ? pewnie NASZE dzieci, które z takim brakiem odpowiedzialności powołaliśmy do życia. Gdyby wszyscy do sprawy posiadania dzieci podchodzili tak jak Ty ród ludzi wyginołby w jednym pokoleniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kajanna
za stara na te numery



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:40, 12 Maj 2007    Temat postu:

abeba napisał:
no ale jeśli się już uzgodni z mężem? intymność intymnością ale ile osób dostosowuje swe plany do aktualnej pensji czy umowy o pracę?

Jak już uzgodnimy z mężem, to z nikim innym już IMO nie trzeba uzgadniać. Mr. Green Oczywiście, że plany dostosowuje się do aktualnej sytuacji zawodowej, ale to jednak coś innego niż uzgadnianie z innymi pracownikami, kiedy kto. No bo jeśli każda stwierdzi, że jej argumenty są równie ważne, to zostanie wam tylko ciągnięcie zapałek...
abeba napisał:

Ty jesteś w szczęśliwej sytuacji, że pracujesz na własną rękę, ale jak sie jest w zespole jest inaczej...

No cóż, każda praca ma swoje zady i walety. Z nikim niczego nie uzgadniam, ale urlopu macierzyńskiego to ja nie dostanę - będzie nas utrzymywał mąż. Nie mówiąc już o tym, że leżąc przez 3 miesiące za wiele sobie nie popracowałam i zawaliłam termin. Confused Normalnie byłabym na L4, a tu figa z makiem. Na pomoc rodziców też nie mam co liczyć, bo cała czwórka nadal pracuje, w dodatku w innym mieście. No i fajnie mam czy nie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19043
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:54, 12 Maj 2007    Temat postu:

abebo- mój przypadek świadczy najdobitniej, że nie warto poświęcać się dla pracy(pracodawcy czy koleżanek) planując ciążę czy w niej będąc. Planując kolejne dziecko bedę sprawę uzgadniać z własnym mężem, powiem więcej, jeśli zobaczę tylko 2 kreski na teście, bezwstydnie pójdę na L4 i będę pasożytem. Pracowałam do 3 tyg przed rozwiązaniem, czasem trudno mi było wdrapywać po schodach, dyrektor obiecal w połowie ciąży pół etatu na przyszły rok na bank. Jak poszłam uzgodnić w sierpniu, okłamał, że niestety nie ma dla mnie żadnej godz. Spotkałam za tydz koleżanke z tej szkoly- wybauszyła oczyska i powiedziała, ze pozostałe 3 germanistki maja po 27 godz (etat 1 i nie wiedza w co maja ręce wsadzić. Nie bądź głupia - bo jak później się okaże czego Ci nie życzę, że nie od razu uda Wam się wstrzelić w potomka, to Ci koleżanki powiedzą, widzisz, trzeba się było wcześniej starać, póki byłaś młoda. Nie miej żadnych sentymentów, bo Tobą sie później nikt nie przejmie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
channel
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4863
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 6:53, 13 Maj 2007    Temat postu:

Fresita - nic dodać nic ująć. Miałam podobnie, uczyłam do końca maja( III klasa podstawówki), w czerwcu urodziłam Olę, a po macierzyńskim....nie miałam dokąd wrócić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Nie 10:40, 13 Maj 2007    Temat postu:

widzisz, kajanno, ja pewnie w twojej syt. bym sie nie odważyła, chyba ze mąż zarabia naprawdę spoko.
channel - będą utrzymywac, o ile będą pracować.... bo jak jeden roszczeniowiec urodzi 2-3 roszczeniowców to kiepsko widzę przyszlość. Myslisz, że bym nie chciała mieć dzieci? grubo się mylisz. tylko chciałam najpierw skumulowac nadwyżkę, która pozwoli mi to dziecko choć trochę odchować bez pasozytowania. I chętnie miałabym i kolejne, o ile będę miała szansę po urodzeniu pierwszego odłożyć znów trochę na zapas. czy to trudno zrozumieć?
chyba poszukam info o tym jak zrobić grafik ciaż w pracy na jakimś innym forum, bardziej zawodowo zorientowanym.
juko, fajna ta ulotka, i wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że pomija b. ważne informacje - aktywność zawodową. Irlandię stac na takie wypłaty m.in. dlatego że więcej ludzi kontrybuuje. A w Polsce chcieliby podnieść zasiłki nie podnoszac liczby pracujących (teraz, obecnie, nie mówię o podniesieniu w przyszłości dzięki dzieciom). Straszą imigrantami, a nie potrafią zmusić do pracy miejscowych oraz zabrać świadczeń tym, którzy "niezdolni" są tylko do legalnej pracy. imigranci to slepa pułapka, bo też sie zestarzeją. Mój kolega z pracy, demograf, liczy takei rzeczy i naprawdę podniesienie dzietności o 0.5 na kobietę nic nei da. Zeby uratować gospodarkę trzeba zwiększyć i wydłużyć aktywność zawodową.
Powrót do góry
channel
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4863
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 18:38, 13 Maj 2007    Temat postu:

Świata Abebo nie zbawisz, po prostu się nie da. Mam nadzieję że moje dzieci będą miały pracę. Gratuluję umiejętności posiadania nadwyżki (mam nadzieję że dorze rozumuję iż chodzi o pieniądze).... ja w praktyce nie wiem co to słowo oznacza. Całe 15 lat małżeństwa spłacamy jakieś kredyty i nie za bardzo jest co odkładać. A nawet jeśli by była możliwość...akurat wypadają jakieś nowe wydatki. Nie wiem w jakim towarzystwie się obracasz ale ja znam ludzi pracujących za 800 PLN i nie pasożytujących na państwie. A ludzie narzekający i zyjący na koszt państwa są wszędzie. Wiem o tym tak samo dobrze jak Ty. Ale w przeciwieństwie do Ciebie nie patrzę na innych tylko staram się żyć zgodnie z własnym sumieniem. I to że ktoś jeździ BMW a ja TYLKO Fiatem, mieszka w willi a ja w blokowisku - nie wywołuje u mnie zazdrości czy zawiści. "Żyję i daję żyć innym"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Nie 19:44, 13 Maj 2007    Temat postu:

channel, przecież żeby w ogóle wziąć kredyt trzeba mieć nadwyżkę!
(sprawdzałam w praktyce w zeszłym miesiącu)
no własnie jeszcze jestem w tym wieku, że bym chciała zbawićMruga a raczej zagonić do roboty
Powrót do góry
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:49, 14 Maj 2007    Temat postu: Re: grafik ciąż w pracy?

abeba napisał:
Pytanie do pracujących mam i do planujacych:
czy uzgadniałyście planowane ciąże z:
a) szefem
b) koleżankami z pracy, z działu?
Nas jest 3. Ostatnio zbladłam, jak usłyszałam że najstarsza mówi, ze planuje (drugą) ciążę na przyszly rok. Myslę, ze druga też ma swoje powody na drugie dziecko (własnei kupili dom, pierwsze dziecko ma już 5 lat). Ja się zastanawiam... Jesli tego nie uzgodnimy, to może wypaść że wszystkie zajdą w ciążę w tym samym okresie i będzie klops! Jesli natomiast spróbujemy uzgodnić, to na mnie przyjdzie pora w 2010, bom najmłodsza i "mam czas"!!! do tego głupio będzie złamać "gentlemeńską" umowę!!!
Jak się zabrać do takiej rozmowy, jesli już?

Nic z nikim oprócz męża nie uzgadniałam. U nas w pracy 5 ciąż teraz, 4 dziewczyny na L4, ja na L4 tylko tymczasowo, dyr rwie włosy z głowy, ale co mnie to obchodzi. Zatrudnia na jakis czas nawet emerytki, które kiedys u nas pracowały, a jak dziewczyny wracają, to tamte zatrudnione osoby znikają albo dostaja mniej godzin.
Z dyrem bym w życiu nie uzgadniała, co go obchodzą nasze plany rodzicielskie? To on zarządza tam, a nie ja. A dziecka mi nie urodzi i nie wychowa.
Nie mamy z mężem ani złotówki nadwyżki, żeby odkładać, jeźdximy rozklekotanym autem, które tylko patrwezć, aż się rozsypie, spłacamy raty i nikt nam finansowo nie pomaga i jesli bysmy z tego powodu zrezygnowali z dziecka, to chyba bysmy sie go w zyciu nie doczekali. Moi rodzice też nadwyzki nie mieli, a dwójkę wychowali.
Zgadzam się z dziewczynami - świata nie zbawisz.
Ja nie zamierzam pracowac do końca ciazy - po co? By zarobić łokciem w brzuch na przerwie? W dwu ostatnich miesiącach byc w ciągłym hałasie? siedziec godiznami na konferencjach? Jesli popracuję do wakacji to dobrze, niech sie ciesza, bo im wyprostuje papiery z wychowawstwa itd. I tez nie celowaliśmy, nie obliczalismy, by trafić tak, by ciaza wyszła w wakacje. chcemy dziecko, mniej wiecej wiemy, że je utrzymamy, choc nie bezie chodziło w markowych ciuchach i od urodzenia mialo odkładaną kasę na wesele, to sie zdecydowaliśmy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sagitta
mistrz NPR-u



Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 9:17, 14 Maj 2007    Temat postu: Re: grafik ciąż w pracy?

kukułka napisał:
dyr rwie włosy z głowy, ale co mnie to obchodzi.


Shocked Naprawdę, tak zupełnie Cię to nie obchodzi?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:27, 14 Maj 2007    Temat postu:

Tak bo to on jest dyrektorem, a nie ja i jak widac, poradził sobie. Ja myśle o swojej działce w pracy, on o swojej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sagitta
mistrz NPR-u



Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 9:35, 14 Maj 2007    Temat postu: Re: grafik ciąż w pracy?

kukułka napisał:

Ja nie zamierzam pracowac do końca ciazy - po co? By zarobić łokciem w brzuch na przerwie? W dwu ostatnich miesiącach byc w ciągłym hałasie? siedziec godiznami na konferencjach? Jesli popracuję do wakacji to dobrze, niech sie ciesza, bo im wyprostuje papiery z wychowawstwa itd.


Chyba nie całkiem rozumiem: wyświadczysz "im" tę łaskę, że popracujesz do wakacji i wykonasz też tę gorszą, papierkową część Twojej pracy? Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:47, 14 Maj 2007    Temat postu:

Mnie owszem obchodziło, co się dzieje w mojej pracy i będąc na zwol. pomagałam, ale naprawdę nie wiem skąd pomysł Abeby Yellow_Light_Colorz_PDT_05
U nas ostatnie lata trwa boom na dzieci i naprawdę świat się nie zawalił.

Abebo, jak wydłużyć aktywność zawodową, skoro mamy najniższy w UE wskaźnik zatrudnienia osób po 50tce? Masz może pomysł?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:01, 14 Maj 2007    Temat postu:

cofnac im nielegalne renty Yellow_Light_Colorz_PDT_05 Yellow_Light_Colorz_PDT_05
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 2 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin