Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ile pokoi trzeba młodej rodzinie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:34, 10 Mar 2007    Temat postu:

hmm...
powiem o 2 wersjach
1 marzenia i tylko marzenia
2 realia

1
chciałabym mieć mieszkanko 3 lub 4 pokojowe - 1 dla nas, 2- dla pierwszego i 3 dla drugiego dziecka, 4- do pracy.
2
wynajmujemy kawalerkę do puki doputy nas nie wyrzucą, a potem wyprowadzamy się pod Warszawę i zamieszkujemy w domu mojej mamy w jednym pokoju.... z czasem może przerobimy strych na mieszkanko....
nie stać nas na kupno nawet używanego mieszkania, tym bardziej nowego, więc nie ma o czym gadać.

co do Ciebie abebo...
takie spłacanie mieszkania i nie mieszkanie w nim to PARADOKS
poszukałabym innego....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tato
mistrz NPR-u



Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 0:14, 11 Mar 2007    Temat postu:

heh
to nas nie przebijecie
z dwójką malych dzieci na 37 m2 mieszkalismy przez 2 lata wczesniej pare lat mieskzalismy sami i z jednym dzieckiem
no ale teraz przeprowadzilismy sie juz
ale musze powiedziec ze lubei tamto mieszkanko tyle fajnych wspomnien mamy z nim zwiazanych
Powrót do góry
Zobacz profil autora
channel
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4863
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 7:14, 11 Mar 2007    Temat postu:

Abeba, naprawdę bardzo się cieszę. Very Happy Mieszkanie 2 pokojowe nie jest złe, sama zobaczysz. A przede wszystkim będzie własne. Może dzięki temu i inne Wasze problemy się rozwiążą?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16710
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:05, 11 Mar 2007    Temat postu:

my wlasnie zasiedlilismy 42m2 (moje stare mieszkanie, gdzie pokoj 9m2 dzielilam z bratem). Tez chyba jestem starej daty, bo haslo juki mi sie podoba Very Happy
I wcale sie nie zdziwie, ze kiedys pojaiw sie kolejny potomek i bedziemy zyc w 4.
PS. Moj maz wychowal sie w pokoju z kuchnia (co prawda domek) bez lazienki w osob 9.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:24, 11 Mar 2007    Temat postu:

Ad1. - nie pakowąłabym sie w takie cos będąc w ciąży. mY czekalismy z palnowaniem dziecka do własnego mieszkania.
ad2. mamy 3 pokoje, 64 m. chcemy 1 lub 2 dzieci. Sredni pokój jets wyłączony z uzytku 9i bedize), tzn z uzytku w sensie mieszkania, bo tam maż ma warsztat (szlifierki i inne tkaie, bo sam robi m.in meble i tysiec innych rzeczy do domu) mały pokój na razie jest zagracony, ale bezie tma pokój dziecka, a później drugiego mzoe my mamy duzy pokój. nienawidzimy rozkładanych wersalek. z poprzedniego mieskznaia mamy łózko ogrrooooooomne. meble w pokoju jak w salonie. łózko jets rozkrecone na deski, które sa wyniesione do piwnicy, a my zostawilismy sobei tylko materac, który wynosimy do małego pokuj na dzień (w przyszłosci opanujemy technikę składania, zwijania tego amteraca itp). Ciuchów nie terzymamy w dużym pokoju, tylko w przedpokoju. Duzy pokój jest do siedzenia, oglądania Tv, przyjmowania gosci, a wieczorem do spania. w małym jets wersalka, meble i miejsce nałóżeczko (oprócz gratów, któe znajdą swoje miejsce w przedpokoju). Materac, na którym spimy, rozkłada sie po rpostu na ziemi. przez przypadek na to wpadlismy, gdy zaraz po przeprowadzce mielismy rozkręcone łózko i na czymś musielismy spać. Kuchnia jets duża, sa meble z blatami i stół, 5 osdób na kawe sie w kuchni spokojnie zmieści. W razie czego apo dogadaniu z sąsiadami mamy mozliwosc zabudowania kawałka korytarza, by tma trzymamc rozwery, wtedy prtzepokój moznaby przerobic na pokój. Tak mieszkamy
Abewba, ja na Twoim m8ejscu kupiłabym to drugie mniejsz emieszkanie. jesli Twój maż nei am warsztatu to spokojnie 2 pokoje powinny wystarczyć, no bo my mamy 2 w sumie. My w takim metrazu spokojnie sie z 1 dzieckiem zmieścimy, jak z dwójką, to nei wiem, bo dwójka sie marzy, ale na razie decyzja jest taka - jedno, a jak sytuacja pozwoli, to drugie. Ja tak po cichu sobei myśkle,z e jakby był chłopiec, to pewnei mój maż by go zarazil swoja warsztatowa pasją i warsztat byłby jego pokojem jednoczesnie (tak miał całe życie mój maż) Ale do czasu gdyby ewnetualne drugie dziecko było duże na tyle, by potrzebowac swego pokuj, mzoe uda nam sie meiszkanie, w którym mieszkamy sprzedac ( a miaeszkania drozeją,w iec troche kasy by było) i wybudowac na wsi, gdzie mamy działkę po rodzinie, domek z bali. Jesli finanse na to nie pozwolą, a bedizemy barzdo chcieli drugiego dziecka (ja juz po cichu tak na przyszłosc bym chciała i maz pewnie tez, ale on jets wiekszym realista i sensowniej rozpatruje planowanie rodizny w kontekscie sytuacji zewnętrznej niz ja) to coś w tym naszym obecnym mieszniu wymyslimy.
Co do pracy naukowej - my z mezme duzo zcasu spędzamy przy kompie. on jest w dużym pokoju. celowo mamy laptopa tylko, by oszczędzić miejsca. I ogroooooooooooo mne biurko, pasujące do mebli, takie, które nie musi stac przy ścianie, wiec miejsca jets duzo i wygodnie. w duzym pokuj planujemy tez stół i krzesła własnej roboty (zawsze to taniej). Juz mamy pomysł - projekt.
I Gratuluję tego wyboru. na Twoim miejscu wybrałabym tak samo.
Jeszce propozycja co do oszczedzenia na meblowaniu...Mysmy kupili tylko meble do dużego pokju -1600 zł razem z biurkiem i do kuchni - 1100 zł. i do przedpokoju - takie szafki do 1/3 ściany, ale pojemne, wiec przedpokój nie wyglada na zagracony) za 400 zł w sumie (4 szafki), wiec na meblowanie wydalismy 3100 zł, resztę maz robil sam (pralkę juz mielismy kupiona z pieniedzy z wesela, a lodówke starą mamy moich rodziców jeszce, troche zepsuta, bo mrozi jak szalona, ale maz zrobił noy termostat, wiec bedzie oK). Zyrandol itp reczy robi maz sam (ładny w sklepie kosztuje 300 zł), nasz kosztował ( w sensie części oczywiscie) - 40 zł. albo nawet mniej (nie ma meza w domu akurat , więć nie spytam dokładnie). Krzeszła chcemy zrobic z elementów kutych a tapicerkę na nie ze starej wersalki po teściach. Poszperajcie w domu co sie an co da przerobic, jak sie to zrobi naprawdę ładnie to oszczędnosc duza, a jaka satysfakcja... Znajomi pytają póxniej, gdzie to czy tamto jets kupione, wiec nie wygląda jak robione w domu....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18909
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:13, 11 Mar 2007    Temat postu:

dwa pokoje to malo troche, sama sie tak wychowalam na 48 metrach w trojke i bylo ciasno, chodz taty praktycznie nigdy nie bylo. Szczegolnie cudownie pomyslane komusnistyczne kible, w ktorych nawet po pijaku mozna siedziec i napewno sie nie upadnie Yellow_Light_Colorz_PDT_05 Yellow_Light_Colorz_PDT_05

teraz mieszmay w dwojke na 39 metrach i sie pomalu nie miescimy Yellow_Light_Colorz_PDT_07 mamy tylko wneke kuchenna i mi najbardziej wlasnie kuchni brakuje Confused ale lepsze to niz akademik, chodz cenowo to masakra Wsciekly

tak jak z dwojka dzieci to minimun 4 pokoje musza byc, na dziecko po jednym, sypialnia i goscinno-TV-kanapowy. inaczej se nie wyobrazam Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pinky
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 51°17'N 22°52'E
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:47, 11 Mar 2007    Temat postu:

kasik napisał:

tak jak z dwojka dzieci to minimun 4 pokoje musza byc, na dziecko po jednym, sypialnia i goscinno-TV-kanapowy. inaczej se nie wyobrazam Confused

ja uważam, że dwójka dzieci jednej płci może spokojne dzielić ze sobą pokój - to na pewno korzystnie wpłynie na ich rozwój społeczny... Uwaga Uwaga Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18909
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:31, 11 Mar 2007    Temat postu:

a ja sie nie zgodze!! Kazde dziecko powinno miec swoj pokoj dla siebie, swoja prywatna jaskinie. a spolecznie moze sie rozwijac bawiac sie z rowiesnikami, rodzenstwem, etc. jest duzo mozliwosci. Ja jedynaczka jestem bardzo socjalna Yellow_Light_Colorz_PDT_01
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:57, 11 Mar 2007    Temat postu:

ja tam wychowałam się śpiąc w tapczan półce koło której stała wersallaka mojej mamy...

myślę że wymagania rosną w miarę czasów. kiedyś dobrze było jak były 2 pokoje - dla dzieci i rodziców, a teraz to każde już musi mieć osobne i jeszcze jeden wolny pokój-salon... fajne toto.... ale czasem myślę że zdrowiej było kiedyś...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
channel
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4863
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 13:22, 11 Mar 2007    Temat postu:

Dzieci można spokojne wychowywać w 2 pokojach. Ola z Mateuszem przez prawie 8 lat mieli wspólny pokój. Od ponad roku, każde ma swój pokój. I co? Nadal siedzą w jednym pokoju - najczęściej syna. Tam grają w gry, karty, czy gry komputerowe. Młody uczy ją serfować po sieci. Ideałem byłoby mieć sypialnię, bawialnię itp. Ale śpimy, oglądamy telewizję, przyjmujemy gości w jednym pokoju. Jak mamy "babskie" spotkania - siedzimy w kuchni. Jest tam duży stól - więc jest ok.
Dla związku emocjonalnego między dziećmi dobrze jest gdy mogą być razem, uczyć się kompromisów, wzajemnej pomocy i ...odpowiedzialności.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:13, 11 Mar 2007    Temat postu:

Poza tym, gdyby wszyscy czekali na 4 pokoje to ile ludzi by miało dzieci? Osobiście uyważąm, że w 1 pokoju to przesada - zero prywatnosci rodziców itd, mamy znajomych, którzy mimo mozliwosci przeprowadzki mieszkaja z dzieckiem i psem bokserem w pokoju z kuchnia i wygląda to tragikomicznie, dziecko nie ma nawet swojego kącika. Więc moim zdaniem w 1 pokuj sie da, ale to jest neiwychowawcze. pokoje przynjamniej 2, a kto ma wiecej - tym lepiej. my 2.5 roku mieszkaliśmy w 1 pokju i nie zdecydowalismy sie na dziecko. Dopiero teraz na nowym mieszkaniu na dziecko czekamy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frejda
za stara na te numery



Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 15:25, 11 Mar 2007    Temat postu:

U nas każdy miał osobny pokój. Było nas czworo, a pokoi pięć. Pamiętam, że zawsze koleżanki mi zazdrościły, że mieszkam sama, ja też czuła, że mam ogromny komfort od najmłodszych lat. Dzięki temu bez ograniczeń rozwijałam swoje zainteresowania. Uważam to za wielki plus. Ale są też minusy, rodzi to na pewno pewien rodzaj egoizmu. Widzę to u siebie, źle sie czuje gdy wyjeżdżam na jakiś wyjazd i muszę dzielić z kimś pokój. Nie lubię być od kogoś zależna.
Frejda
Powrót do góry
Zobacz profil autora
espree
za stara na te numery



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:50, 11 Mar 2007    Temat postu:

abeba,

Bardzo się cieszę, że znaleźliście mieszkanie! Yellow_Light_Colorz_PDT_06
A skoro możecie przenieść kuchnię do salonu to zróbcie to od razu (teraz lepiej robić remont niż kiedyś, jak już się tam zadomowicie) i będziecie mieć bardzo wygodnie.

Mam nadzieję, że szybko dopełnicie formalności i będzie Wam się dobrze mieszkać Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kajanna
za stara na te numery



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:37, 11 Mar 2007    Temat postu:

Abebo, wielkie gratulacje! Razz
Cieszę się, bo strasznie cię ta sprawa gnębiła. Będzie dobrze.

My teraz wynajmujemy mieszkanie 50m i to na co najmniej półtora roku, myślę, że się we trójkę bez problemu pomieścimy. Mamy jeden "duży" przechodni pokój z aneksem kuchennym, mały gabinet (bo ja pracuję w domu, jest to jednak wygoda) i małą sypialnię (czyli niby trzy pokoje, ale tak naprawdę to trzy pomieszczenia jak w tzw. M2) Dziecko na razie i tak będzie z nami w sypialni, a potem dostanie swój pokój, a ja się z biurkiem przeniosę do sypialni.
Myślę, że połączenie kuchni z "salonem" może być fajnym rozwiązaniem, no ale wiele zależy od układu mieszkania, no i od tego, ile czasu spędza się w kuchni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
micelka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 0:20, 12 Mar 2007    Temat postu:

Abebo, gratulacje i oby pomyślnie się to wszystko zakończyło.
Ja też na Twoim miejscu połączyłabym kuchnię z 1 pokojem, widziałam fajne mieszkania przerobione właśnie w ten sposób.
Co do ilości pokoi- ja wychowałam się na wsi, w siedmioosobowej rodzinie-rodzice +3 synów+2 córki w mieszkaniu w bloku-cztery pokoje+kuchnia. Było całkiem nieźle, bo zawsze miałam swój pokój i bardzo sobie to ceniłam i nie wyobrażałam sobie nigdy mieszkać z kimś w akademiku, na wyjazdach, tak jak Frejda czuję się trochę nieswojo, jak muszę mieszkać z kimś w pokoju. Różnica wieku u nas była między dziećmi taka, że jak najstarszy brat się wyprowadził, to najmłodsza latorośl powoli wyrastała z pieluch Mruga Potem kolejny brat się wyprowadził i znów było luźniej itd
A w ogóle to uważam, że fajnie jest mieć dużą rodzinkę. Ja jestem ogromnie szczęśliwa, że mam tyle rodzeństwa, choć rodzicom było bardzo ciężko nam zapewnić wszystkie wygody. Nie jeździliśmy na wakacje dalej niż do babci czy kuzynostwa, nie mogłam chodzić jak moje koleżanki na dodatkowe lekcje angielskiego (ale za to uczyłam się sama z książek z z biblioteki i też miałam 6 z angola Mruga Poza tym, jak miałam 12 lat, a moja siostra 6, zmarł nasz tato i musieliśmy sobie też dać radę. Kiedyś musiałam jechać rowerem 16 km w jedną stronę do szkoły, bo nie starczyło na bilet na autobus dla mnie...Jestem ogromnie wdzięczna Bogu, że mimo tych wszystkich trudności udało mi się skończyć studia.

Teraz z mężem żyjemy w wygodnym miejscu, na razie sytuacja jest taka, że możemy spokojnie przyjąć dzieci. Chciałabym, aby miały lepiej niż ja, a jednocześnie, aby szanowały każdą złotówkę. Mam nadzieję, że nam się uda.
Się rozpisałam trochę, mam nadzieję, że Abeba się nie pogniewa, że jej się wcisnęłam i napisałam trochę nie na temat #-o
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin