..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

abeba · Gość

oczywiście, ze bierzemy kredyt (na gotówce nie spię) i oczywiście że jeszcze nie zapłaciliśmy ani grosza, ani nie podpisaliśmy niczego.
Tylko że przy naszym obłożeniu pracą i fakcie, że meiszkanie znajduje się w innym miescie, to naprawdę ciezko mi cokolwiek sprawdzić samej!
Mimo, ze jeszcze nic nie zapłaciliśmy, to czas poświęcony na to mieszkanie jest już dla nas ogromną stratą!!
Co to znaczy notariusz z polecenia? Rany, w Warszawie jest pewnie paruset notariuszy, ale ja ich nie znam! moja siostra korzystała z usług jednej pani - i ma literówkę w numerze dowodu osobistego w umowie. Wiec jej nie poleca. To kto mi może polecić? Wlaściciele pewnie nei będą chcieli pojechać gdzie indziej. W pruszkowie jest 3 notaruszy, ja nie znam żadnego z nich. Wiec co za róznica do kogo sie zwrócę?!? Pierwszy notariusz z brzegu pracuje od 10 do 15 czy 14:30, kicha, trzebaby brać urlop. A agencja nieruchomości poleca notariusza i umóiwła nas na środę na 8. rano - żal nie skorzystać! Brać urlop, sprawdzać samemu czy zaufać komuś komu płacę za usługę? wylegitymować notariusza przed transakcją? mam takie prawo? sprawdzić zdjęcie w Krajowej radzie notariuszy czy czynkolwiek takim? (jak idziecie do lekarza - czy sprawdzacie jego dane w Naczelnej Izbie Lekarskiej?)
Kolejna sprawa - agencja nieruchomosci poleciła nam faceta z banku - oferuje narawdę świetne warunki, lepsze niż gdziekolwiek indziej - i co? nie skorzystać, bo polecony przez agencję?
Pójdę do tego sądu (oczywiścei dopiero w poniedziałek, jesli przezyję weekend z nerwów), dostanę ten wniosek do wglądu - i co? cóż mi to powie? jest 10% szansy, że ten wniosek będzie maił treść jasną dla laika. A 90% że nic mi nie powie. Na jakiej podstawie mam zaufać pracownikowi sądu jesli poproszę o wyjasnienie? To male maisto, też może być w zmowie, jak agencja,bank, notariusz.
Ten wniosek ma jakąś numerację / / 8472/01/ / zdaję się więc, że jest z 2001. Jakakolwiek jest treść tego wniosku (może to być np. wniosek przedostatnich włascicieli o wykreslenie hipoteki po spłacie kreedytu, czyli ok), to musi on mieć jakąś wadę, skoro nie został wpisany od 2001.
Mam dość !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czyję się osaczona przez bandę oszustow i jestem bezbronna wobec nich. Mogę oczywiście zrezygnować z tego meiszkanai i szukać innego - ale jaką mam gwarancje, ze nie będzie miało czegoś podobnego w ksiedze? i sę zacznei od nowa....
Czuję, że mam paranoję.
Czuje się jak w tym wątku:
[link widoczny dla zalogowanych]

kukułka · Wysłany: Sob 13:23, 17 Mar 2007 Temat postu:

Spokojnie, abebe, i tak nei przewidzisz wszystkich za i przeciw. ja bym wybrała notariusza innego niz firma poleca, tak dla obiektywizmu, ale nie szlalałabym ze sprawdzaniem jego referencji. my, cokolwiek gdziekolwiek załatwiamy, to u tego notariuszxa, do którego jest po prostu najbliżej danego miejsca i nic złego sie nei przydarzyło.

Kryśka · Wysłany: Sob 15:06, 17 Mar 2007 Temat postu:

Czy ktos podający się za notariusza nim jest możesz sprawdzić tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]
To, ze notariuszka nie zauwazyła literówki da się naprawić - wystarczy, ze sporządzi protokół prostujący oczywistą omyłkę. Może to zrobić z urzędu.
Skoro jest wzmianka, to jedyne co mozna powiedzieć to: widac został złozony jakis wniosek, skarga na na orzeczenie referendarza sądowego, apelacja lub kasacja. Ja wiem, abebo, ze nic z tego nie wynika. Trzeba sobie te księge obejrzeć.
A skąd się dowiedziałaś o tej wzmiance? Pytam, bo w księgach wieczystych wpisów i wzmianek się nie skreśla, nie zamazuje, tylko to, co ma byc wykreślone podkreśla się na czerwono. Więc moze była taka sytaucja, ze ta wzmianka jest wykreślona, tylko ktos tego nie zauwazył?
Jeszcze jedno: jesli mnie pamięć nie myli, to notariusz nie tylko może oglądać księgi wieczyste (jak inni śmiertelnicy) ale też zapoznawac się z aktami tych ksiąg. Tak więc moze sobie zbadac akta i poznac dokładnie, o co chodzi z ta wzmianką.
Moja sąsiadka jest notariuszem. Jeśli dowiesz sie czegos konkretnego o tej wzmiance czy wpisie, to moge ja popytać.

abeba · Gość

a to wykreslanie na czerwono obowiazuje też przy odpisach elektronicznych? Bo to ksiega elektroniczna.
Jak czytałam taki odpis zawiera tylko info aktualne (więc jak rozumiem to co w starym typie bylo podkreslone na czerwono w noeym typie się już nie pojawia)
Dostaliśmy (skan od agenta nieruchomosći) odpisu z KW i tam jest w dziale IV wzmianka z numerkami, potem żadnych konkretów o niej. W ostatnim dziale odpisu, gdzie są "podstawy wniosków i wpisów" nie ma nic dot. tej wzmianki.
W poniedziałek sie dowiem (oby!), na razie mam jazdę, że jesteśmy przesladowani przez mafię.
Dzięki za adres. A czy w tym spisie są tylko notariusze-własciciele kancelarii, czy także tacy zatrudnieni. Bo np. moja siostra ma akt notariusz Anna Kowalska-Malinowska, w zastepstwie notariusz Joanny Kowalskiej (tak jakby obsługiwała ją córka notariuszki - też notariuszka, nie wiem o co biega)

Kryśka · Wysłany: Sob 16:24, 17 Mar 2007 Temat postu:

W wypisie z KW tego, co skreślone się nie umieszcza.
Myślałam, że może była taka syt., że ktos widzial księgę i zobaczył, ze częśc jest na czarno, część na czerwono, częśc moze byc nawet na zielono i przepisał wszystko jak leci. Shocked

Tez nie wiem o jaką wzminkę chodzi, więc nic pomóc nie mogę. Każda księga wieczysta ma swoje akta - i tam gromadzi sie dokumenty, wnsoki i inne pisma dotyczące nieruchomosci (przynajmniej tak było kilka lat temu). Niestety samo obejrzenie księgi może Ci niewiele wyjaśnić i wtedy trzeba będzie poszukac w aktach księgi, kto i co chciał od tej nieruchomosci. Tylko nie jestem pewna, czy Ci te akta pokażą. Trzeba miec interes prawny (moim zdaniem masz) lub być notariuszem.
Jeśli wyjazd do sądu jest Ci bardzo nie na rękę, to radziłabym pójść do pierwszego z brzegu notariusza i pokazać mu ten wypis. On może przeglądać akta i na pewno więcej z tego zrozumie niż Ty (bez obrazy Yellow_Light_Colorz_PDT_02

)

Co do zastępstwa: notariusz moze prowadzić jedna kancelarie, i jedną kancelarie moze miec też kilku notariuszy na zasadzie spółki. Jesli notariusz nie moze pełnić swoich obowiązków to wyznacza zastepcę. Może to byc asesor notarialny, może tez to byc notariusz emerytowany. Ja tylko z tymi asesorami notarialnymi bym uważała, bo z reguły mają oni mniejsze doświadczenie.

abeba · Gość

no, wybiore sie tam, poczytam, doksztalcę się (może wpis z cywila za to dostanę Mruga

). Sprobuję zaufać notariuszowi do którego idziemy z umową przedwstępną.
O tego zastępcę pytałam bo jesteśmy umowieni na 8. rano. I teraz sobie wręciłam sytuację nastepującą;
- sekretarka notariusza jest w zmowie
- wpuszcza nas o 8. rano do biura, przyjmuje nas podstawiona osoba, sporządza akt jako notariusz
- o 8:50 wychodzimy, o 9 przyjeżdza własciwy pan notariusz i o niczym nie wie:D
dlatego zaczęłam sie zastanawiać nad identyfikacją osoby notariusza.
Ale jesli odważę sie zaufac, to notariusz do ktorego jesteśmy umówieni, ma obowiażek sprawdzić przedmiot umowy wczesniej i nas przed umową poinformowac co i jak, czyż nie?

tato · Wysłany: Sob 22:47, 17 Mar 2007 Temat postu:

abeba
- jeżeli masz takie watopliwosci to wez wypis z księgi pojedz do jakiejs kancelarii prawnej - zapłać im i oni ci to wyjasnią
- lepiej wybdać teraz 200- 300 żł niż stracic potem 400 tys w kredycie

- po drugie w całym tym bajzlu związanym z obrotem nieruchomościami nasze państwo oferuje jedynie ochronę i jako taki porządek w postaci notariusza dlatego mysle ze jest to ostatni punkt programu ktory można podważyć i posądzis o zmowę

abeba · Gość

no nie wiem, sprawdz jaki wstawiłam link powyżej!
Niestety, w przypadku wady prawnej (nie iwem jakto dobrze ująć) nabywanej nieruchomości odpowiedzialność ponosi kupujący, nic go nie chroni. Oczywiśćie moze się potem sądzić za wprowadzenie w błąd z agencja nieruchomosci i z notariuszem, ubezpieczonymi od odpowiedizalności cywilnej, ale wiadomo jak jest z sądzeniem się.

sagitta · Wysłany: Pon 9:25, 19 Mar 2007 Temat postu:

Abeba, jesteś mistrzem intrygi Yellow_Light_Colorz_PDT_03

. Ale tak na serio, to też myślę, że możesz najpierw się przejść do jakiegokolwiek notariusza i sprawdzić, co ten wpis oznacza, a potem sprawdzić to jeszcze u tego, u którego będziecie umowę podpisywać. Dwóch niezależnych notariuszów (notariuszy?) chyba nie będzie w zmowie.
Ja kupiłam mieszkanie od kolesia, którego szuka policja (jakieś wyłudzenia) i komornicy. Mieszkanie jest "czyste" ale aż się dziwię, jak łatwo spławia się policję i komorników...............równie dobrze mogłabym byc żoną owego pana, skoro wystarczy im moje oświadczenie, że nie jestem z rodziny i nie wiem, gdzie przebywa, no czasem jeszcze moje ustne oświadczenie, że nie byłam karana za składanie fałszywych zeznań..............................śmiech po prostu.

gam · Wysłany: Pon 21:34, 19 Mar 2007 Temat postu:

Gratuluję Ci Abebo! I domyślam się przez co teraz przechodzisz i ile masz obaw.Miałam przyjemność kupowania mieszkania oraz sprzedawania. Nie wiem co bardziej przeżywałam, chyba sprzedaż bo wiedziałam że zamykam pewien rozdział w moim życiu bezpowrotnie.

Ale do rzeczy! Jeżeli w czymś mogę Ci pomóc to na priv pozwolę wysłać Ci dwa kontakty do jednego notariusza u którego dokonałam zakupu mieszkania i drugiego tam gdzuie sprzedawałam. Są sprawdzeni przeze mnie , wszystko odbyło się bezboleśnie dla obu stron i bez żadnych sensacji, zresztą ktoś też mi ich polecił bo był zadowolony.
To tak w razie czego gdybyś nie trafiła na kogoś lepszego.

Koło którego kościoła w Pruszkowie będzie mieszkanie????Zdarza mi się bywać czasem z dziećmi w pruszkowskim McDonaldzie i u pewnej pani doktor -pediatry również sprawdzonej

))))))))))))))))

abeba · Gość

na pediatrę jeszcze za wczesnie, ale zawsze moze się przydać

cieszę sie że ktoś bywa w moich przyszłych stronach.
wzmianka to jakiś informatyczny smieć, jakaś migracyjna. jak ją pani w punkcie informacyjnym zobaczyła, to od razu przedzzwoniła do archiwum (?) "Złotko, zapisz sobie numerek wzmianki migracyjnej do wykreslenia". I za godzinę powiedziala, ze juz ok. Ale mnie nerwów kosztowało ich niedbalstwo!

abeba · Gość

na pediatrę jeszcze za wczesnie, ale zawsze moze się przydać

cieszę sie że ktoś bywa w moich przyszłych stronach.
wzmianka to jakiś informatyczny smieć, jakaś migracyjna. jak ją pani w punkcie informacyjnym zobaczyła, to od razu przedzzwoniła do archiwum (?) "Złotko, zapisz sobie numerek wzmianki migracyjnej do wykreslenia". I za godzinę powiedziala, ze juz ok. Ale mnie nerwów kosztowało ich niedbalstwo!