..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

ika

Na TLC jest taki program edukacja seksualna i tam uczą młodych Anglików o seksie i takie tam różne, to widac jakie mają braki od budowy i prawidłowej higieny genitaliów po antykoncepcję i wiare w stereotypy. Ale w Polsce pewnie byłoby całkiem podobnie.
Ze mną rodzice o seksie rozmawiali i nieraz to było pół żartem pół serio, ale jak trzeba było to i na poważnie. Zwłaszcza, że z moim mężem jestem od 15 roku życia to się bali, że dziadkami szybko zostaną.

strzyga

A odnośnie rodziców Madzi i wspólnoty kościelnej, to moja mama mówiła, że słyszała wypowiedź księdza z ich parafii, który mówił, że oni nie tyle uczęszczali, co przelecieli wszystkie wspólnoty w kościele po jakieś 2 spotkania.

abeba · Gość

po 2 spotkania to sporo imho, szukali miejsca.
Ten tata mowil o jakims kosciele gdzie sluzyli do mszy - no to juz naprawde duzo.

po prsotu to pokazuje, ze to ze ktos jest po slubie i zaangazowany religijnie a to ze ktos zyje bez slubu nie pozwala ferowac wyrokow kto zabije swoje dziecko, kto jakim bedzie rodzicem. A media katolickei i ksieza czesto takie oceny promuja.

strzyga

nie bardzo rozumiem ostatniego zdania.

kukułka

[link widoczny dla zalogowanych]

dla nieangielskojęzycznych - w skrócie o co biega:
Facebook pozwala by dziewczyny czytały instrukcję, jak przeprowadzić aborcję bez nadzoru lekarza i jak skombinować potrzebne farmaceutyki. Ale tym samym dziewczynom nie wolno zobaczyć, jak aborcja wygląda." - mówi Bryan Kemper, który jako pierwszy wrzucił ten obrazek na swoją Tablicę FB. Administracja FB obrazek ten ocenzurowała.

kukułka

[link widoczny dla zalogowanych]

ika

[link widoczny dla zalogowanych]

Kolejny przykład na to, że nie trzeba zabijać dziecka, w przypadku, gdy na pierwszy rzut oka bez wątpienia wydaje się, że nie ma szans na przeżycie i normalną egzystencję. Brawo dla matki i lekarzy Wesoly

Cera · Wysłany: Wto 16:43, 06 Mar 2012 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

buba · Wysłany: Wto 17:21, 06 Mar 2012 Temat postu:

Straszne.

Karafka · Wysłany: Wto 17:33, 06 Mar 2012 Temat postu:

Gadac to se mozna co sie chce, wiec nie bralabym tego do siebie.

buba · Wysłany: Wto 17:50, 06 Mar 2012 Temat postu:

Kasik, domyślam się, że tego nikt nie wprowadzi, bardziej przeraża mnie, że ktokolwiek wpada na takie pomysły.
Ale skoro w GB, czy Francji aborcja jest możliwa do ostatnich dni ciąży, to już niedaleko to zabijania noworodków. Smutny

Justek · Wysłany: Wto 18:51, 06 Mar 2012 Temat postu:

Co to za ludzie

mnie zastanawia w takim razie od kiedy noworodek staje się osobą? gdy zaczyna ssać mleko pełzać chodzić czy usamodzielnia się? Niedługo dziecko do 18-tego roku życia będzie można zabić nazywając to aborcją bo przecież do tego czasu jest zależne od rodziców!

ika · Wysłany: Wto 20:34, 06 Mar 2012 Temat postu:

No właśnie to jest chore moim zdaniem, To nie chodzi o to, że oni sobie tak tylko gadają...ale tez o to, że to ludzie, którzy mają dostęp jako taki do innych ludzi. Zwykły Kowalski, zeby przekonać setki osób do jakiejś nawet chorej teorii byłby z góry niemal skazany na klęskę, nato0miast pan Profesor z Oxfordu to jest jakis autorytet dla niektórych i wiele osób na pewno nie zastanowi się, zanim przyjmie jego teorie za swoje.

Karafka · Wysłany: Wto 20:54, 06 Mar 2012 Temat postu:

Buba, ale co to za wielki pomysl zeby na niego wpasc ...ludzie sie na codzien zabijaja, jest mnostwo poparcia dla.np. kary smierci.

Jezeli sa kraje, gdzie abortowac mozna do konca, to co to za roznica? Straszne, ale prawdziwe. A ze profesor to normalne, oni rozne dziwne rzeczy mowia

minnesota · Wysłany: Wto 21:15, 06 Mar 2012 Temat postu:

dla mnie wypowiedź tych etyków jest właśnie inspirująca - no bo faktycznie to czym się różni noworodek od dziecka tydzień przed planowanym terminem? W zakresie świadomości, osobowości itd. to faktycznie niczym. Wydaje mi się, że być może nie tylko ja uznam ten tekst za jakiś rodzaj prowokacji, która może prowadzić także do refleksji nad tym, dlaczego zabijanie noworodka tak porusza, a dziecka tydzień wcześniej nie, albo miesiąc, albo trzy, albo osiem i pół... i jak to się ma do rozmaitych argumentów pro-choice