Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Internetowa aborcja w Polsce
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26 ... 29, 30, 31  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:43, 14 Cze 2012    Temat postu:

abeba napisał:
'tyle wiemy o sobie ile nas sprawdzono...'

a więc wyrzucmy dzieciece prawo do zycia do kosza?
tak zaocznie, zawszasu, na wszelki wypadek, gdyby tak coś Confused
Miałam się juz zamknąc, ale nie moge, tak mnie taki relatywizm wkurza
Wsciekly Wsciekly Wsciekly Wsciekly Wsciekly Wsciekly Wsciekly Wsciekly Wsciekly Wsciekly Wsciekly Wsciekly Wsciekly


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Czw 18:45, 14 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:03, 14 Cze 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bakteria
za stara na te numery



Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:12, 14 Cze 2012    Temat postu:

zgadzam się z najbardziej ortodoksyjnym i skrajnym podejściem do kwestii aborcji. Piękny ten tekst, kukułko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:58, 14 Cze 2012    Temat postu:

Konstancjo, bardzo dziękuję za linki to tych historii!! Wesoly

Kiedy patrzę na Nicka nie mogę przestać błogosławić Boga, za to, że nie pozwolił zginąć temu mężczyźnie i to w każdym tego słowa znaczeniu. Nie tylko w łonie matki, ale i w sensie duchowym, później, gdy był dzieckiem, dorastał, był otoczony przecież różnymi ludźmi...

Dziękuję Bogu za świadectwo życia tego jakże szczęśliwego człowieka Wesoly

Tam był kawałek spotkania charyzmatycznego Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
konstancja
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:07, 14 Cze 2012    Temat postu:

tak, historia Nicka mnie również powaliła...myślę że w jego osobie Bóg chciał pokazać wszystkim malkontentom i ludziom szukających nie wiadomo czego co tak naprawdę jest ważne. Dla mnie ten człowiek to dowód na istnienie Boga Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:10, 14 Cze 2012    Temat postu:

Kukułko ciekawy artykuł, ale trzeci akapit mnie lekko zbulwersował
A szczególnie ten fragment:
Cytat:
Wykonano stosowne badania genetyczne, zarówno u abortowanych, jak i u narodzonych dzieci, i stwierdzono naukowo, że wszystkie ciąże były wynikiem dobrowolnych relacji z mężami czy innymi mężczyznami.

co z niego wynika? że te kobiety które zaszły w ciążę wymyśliły gwałt? Czy te ciąże były zbiegiem okoliczności? (pytam nie prowokacyjne, ale po prostu nie zrozumiałam znaczenia tego fragmentu). Jakoś mi się nie chce wierzyć że na 3500 przypadków nie było ciąży wynikającej z gwałtu. Ten fragment tak jakby pokazywał że ciąża z gwałtu jest niemożliwa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
konstancja
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:10, 14 Cze 2012    Temat postu:

no właśnie też tego jakoś nie rozumiem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hebanowe noce
za stara na te numery



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:37, 14 Cze 2012    Temat postu:

Abeba, znam ten cytat, ale zupełnie wypadło mi z głowy, kto go stworzył. Być może moja interpretacja w kontekście tej dyskusji nie zgadza się Twoim zamysłem wklejenia tego cytatu, ale zgadzam się z nim w pełnej rozciągłości. To takie prawdziwe i życiowe stwierdzenie.
Zanim zaczniecie linczować kobiety, które dokonały aborcji, zastanówcie się nad tym zdaniem. Nigdy nie wiadomo, czy żadnej z was nie spotka taka tragiczna sytuacja i to, o co walczycie i wierzycie nie zejdzie na drugi plan. Nie jeden w obliczu losu upadł na klęczki i nie jeden z nich wstał. Tyle wiemy ile nas sprawdzono – te słowa mają pokrycie właśnie wtedy, gdy człowiek sam stanie przed takim dylematem, gdzie prawo nienarodzonego dziecka stoi w konflikcie z prawem kobiety. Przecież i ono ma prawa, ale kobieta też ma prawo decydowania o swoim ciele. Oba te prawa są ważne tak samo. Broniąc praw nienarodzonego dziecka neguje się jednocześnie prawa kobiety i odwrotnie – broniąc jej prawa neguje się prawa płodu. Nie ma tutaj idealnego rozwiązania, z którego zadowoleni by byli wszyscy. Dlatego też uogólnianie nie jest na miejscu. Narzucimy wszystkim aborcję jak leci – prawa dziecka będą łamane nagminnie. Zabronimy aborcji wszystkim jak leci – nagminnie będą łamane prawa kobiet. Jak widać skrajności nie są dobrym wyjściem.
Nie rozumiem, co jest złego w pojęciu wyboru mniejszego zła. Taka jest właśnie moja filozofia życiowa. Gdy muszę wybrać między a i b i każdy z moich wyborów niesie ze sobą negatywne skutki to zawsze wybiorę ten, który pociągnie za sobą mniejsze zło. Za chwilę ktoś napisze – ale jak to, aborcja dziecka z gwałtu/bardzo chorego to zbrodnia i jak usunięcie ciąży – przerwanie jego życia jest mniejszym złem. Tutaj dochodzimy do punktu kulminacyjnego, pełnego kontrowersji. Na tym etapie decyzja i określenie wagi zła zależy od osoby, która ją podejmuje i jej wewnętrznego kodeksu moralnego. Nie dla każdego śmierć jest najgorszą rzeczą, która może spotkać człowieka w jego życiu. Dla naturalisty gorsza od śmierci jest ciężka choroba i kalectwo, dlatego mniejszym złem będzie aborcja. Każdy z nas ma filozofię według której żyje i nie można narzucić wszystkim jednego systemu.
Konstancjo, zarzucasz wyborczej, że jest tendencyjna w jedną stronę, ale i Ty wciąż umieszczasz linki do filmów, które są tendencyjne w jedną stronę.
Ktoś zarzuca – no to zabijajmy wszystkich chorych, słabszych. Otóż nie – nie można tak pisać. Dla mnie matki, które zdecydowały się na urodzenie i wychowanie ciężko chorego dziecko to ciche bohaterki XXI wieku i należy je wspierać na wszystkich płaszczyznach. Heroizm jest cechą zarezerwowaną dla poszczególnych jednostek i nie można wymagać go od wszystkich.
W życiu potrzeba trochę empatii i zatwardzenie poglądów nie zawsze robi dobrze. Czasem wystarczy na chwilę postawić się na miejscu człowieka, którego potępiacie i spróbować zrozumieć, co mu siedzi w duszy.


Ostatnio zmieniony przez hebanowe noce dnia Czw 22:39, 14 Cze 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:08, 14 Cze 2012    Temat postu:

hebanowe widać, ze nie masz dziecka, chyba nie wiesz o czym piszesz....mi też zaczyna barkowac słów Smutny
Wiesz co kiedys jak byłam młodsza, jako nastolatka gdzieś tak sobie nieraz myslałam, jak to jest, jak ktoś ma takie bardzo chore dziecko, albo jest bardzo brzydkie i głupie, albo lezy i nic nie potrafi, tylko zmartwienie, trzeba cały czas coś przy nim robić, a tak na prawdę żadnej z niego radości, bo tylko leży i pieniądze na nie idą i pracy dużo....i że tacy rodzice mają siłę tak się zajomowac tym dzieckiem i mało tego jeszcze je kochają !!! Później już o tym mało myslałam, ale wtedy mi się to w głowie nie mieściło. Teraz odkąd sama jestem matką zaczęło się mieścić w głowie. Byłabym w stanie zrobić wszystko co trzeba, żeby moje dziecko żyło szczęśliwie, żeby dać mu wszystko czego potrzebuje, bez względu jak bardzo byłoby chore, jak by wyglądało i co robiło, nawet kosztem mojego zdrowia.

A te artykuły o tych dzieciach zostawianych na śmierć to aż nie mogłam doczytać do końca, Tylko jeden przeczytalam bo nie dałam rady, jak sobie zaczęłam wyobrażac te maleństwa Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hebanowe noce
za stara na te numery



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 23:17, 14 Cze 2012    Temat postu:

Cytat:
hebanowe widać, ze nie masz dziecka, chyba nie wiesz o czym piszesz....mi też zaczyna barkowac słów Smutny
Wiesz co kiedys jak byłam młodsza, jako nastolatka gdzieś tak sobie nieraz myslałam, jak to jest, jak ktoś ma takie bardzo chore dziecko, albo jest bardzo brzydkie i głupie, albo lezy i nic nie potrafi, tylko zmartwienie, trzeba cały czas coś przy nim robić, a tak na prawdę żadnej z niego radości, bo tylko leży i pieniądze na nie idą i pracy dużo....i że tacy rodzice mają siłę tak się zajomowac tym dzieckiem i mało tego jeszcze je kochają !!! Później już o tym mało myslałam, ale wtedy mi się to w głowie nie mieściło. Teraz odkąd sama jestem matką zaczęło się mieścić w głowie. Byłabym w stanie zrobić wszystko co trzeba, żeby moje dziecko żyło szczęśliwie, żeby dać mu wszystko czego potrzebuje, bez względu jak bardzo byłoby chore, jak by wyglądało i co robiło, nawet kosztem mojego zdrowia.


Może coś w tym jest, bo w końcu poglądy rosną zwykle z człowiekiem. Trudno mi wyobrazić sobie siebie z jakimkolwiek dzieckiem - chorym czy zdrowym. Co innego zajmować się dziećmi, co mi się zdarzało, a co innego być matką i mieć świadomość, że dla swojego dziecka jesteś wzorem, ideałem (no przynajmniej w pierwszych latach) i jesteś jedyną osobą, na którą ono może liczyć.

Jeśli zdecydowałabym się urodzić chore dziecko to nie wiem, czy nie byłabym dla niego nadopiekuńcza, chcąc mu wynagrodzić te wszystkie niedogodności związane z chorobą i nie wiem, czy nie przygniotłyby mnie natrętne myśli - a co będzie gdy.


Ostatnio zmieniony przez hebanowe noce dnia Czw 23:18, 14 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19992
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:01, 15 Cze 2012    Temat postu:

To ja powiem tak:
mimo tego, że życie nie jest łatwe, że dotyka mnie sporo (zwłaszcza w ostatnim czasie), to jednak
BARDZO SIĘ CIESZĘ, ŻE ŻYJĘ.
i mówię to jako dziecko płód(?), który miał się nie urodzić. Bo moja mama myślała o skorzystania z prawa do decydowania o swoim brzuchu, a wtedy nie było z tym większych problemów, bo została sama jeszcze w ciąży, bo w ciąży ciężko zachorowała, bo lekarze nie dawali mi szans - to jednak się urodziłam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hebanowe noce
za stara na te numery



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 1:43, 15 Cze 2012    Temat postu:

Na koniec chciałabym polecić wszystkim książkę Doroty Terakowskiej, a właściwie dwie książki:
"Ono"
"Poczwarka"

Terakowska poruszyła tę tematykę w sposób niebanalny. Książki bardzo mi się podobały, warto poznać i takie spojrzenie. Są to książki beletrystyczne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 5:32, 15 Cze 2012    Temat postu:

Są to książki dość znane, myślę, że większość z dziewczyn na forum je czytała. Przeczytaj książkę Brygidy Grysiak, dziennikarki TVN 24, "Wybrały życie".
A aborcja nie jest prawem człowieka. Zabójstwo nie jest prawem człowieka.
W ogóle to odbieram Cię jako osobę, która koniecznie chce być dorosła, ale zachowuje się jak nastolatka karmiona papką medialną.
Wbrew pozorom i modzie dzisiejszej, subiektywizm i relatywizm moralny wcale o dorosłości nie świadczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:06, 15 Cze 2012    Temat postu:

ja czytałam te książki i odczułam raczej, że autorka jest przeciw aborcji?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:10, 15 Cze 2012    Temat postu:

hebanowe chodzilo raczej chyba o to, jakie to cięzkie jest zycie chorego dziecka/ z chorym dzieckiem

a nie o faktyczne przesłanie
może wyczytała to, co chciałą wyczytac
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26 ... 29, 30, 31  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26 ... 29, 30, 31  Następny
Strona 25 z 31

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin