Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
abeba
Gość
|
Wysłany: Śro 19:35, 04 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
kajanno, rewelacja z tym genderowym językiem!
Choć to i tak duży postęp od czasow gdy plemnik był homunculusem a komórka jajowa w ogóle nie istniała.
lubię takie klimaty ze studiów, ale w polsce chyba jescze nie klimat by je uprawiać naukowo i z tego wyżyć...
Czytalyście moze "Kobieta- geografia intymna" N.Angiers? to jest język!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:29, 04 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Strasznie mi się ta książka podobała!
Pełna pozytywnej energii, rozbuchanych metafor (klawikord równomiernie temperowany o łechtaczce - bomba!), przezabawna, dająca poczucie takiej kobiecej dumy i mocy. Ja też gorąco polecam, jeśli ktoś nie czytał.
A co do klimatu - to chyba jeszcze za wcześnie. Na razie panuje opinia, że to takie nianaukowe nowinki. No i jest kojarzone z tym strasznym feminizmem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 7:33, 05 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
espree napisał: | weszłam na pewne forum w poszukiwaniu innych kwiatków i o to co znalazłam (cytuję w całości, bo nie mogę się powstrzymać):
Cytat: | Stosunek był 2 miesiace temu! Był to pierwszy raz (jesli to mozna w ogole tak nazwać) Partner nie wsadził całego członka i nie spuścił się...!! Miałam normalnie okres Dwa razy już Za 2 dni powinnam miec nastepny!! Robiłam test miesiac temu i wyszedł negatywnie!! Czasami kreci mi sie w głowie!! Mam nadzieje ze to nie to!! Moge byc w ciąży?? troche panikuje ale jak czytam nie ktore wypowiedzi ... PROSZE O
ODPOWIEDZ!!! |
Ja nie wiem... gdzie są rodzice? Albo chociaż szkoła czy koleżanki? |
Espree rodzice? Przecież chyba nie w sypialni....
Chyba że to norma powinna być. Jak pilnować to wszędzie...
A co do określeń forumowych to jak to przemyślałam nieco to wyobraziłam sobie, że rozmawiam z własnym dzieckiem. Pytasz skąd się biorą dzieci?
No wiesz tatuś z mamusią się przytulają tatuś ma silne żołnierzyki i jeden dociera do środka do mamusi i tak utworzyła się fasolka czyli Ty
Espree czemu nie podoba Ci się z fluidkami? Chodzi o "fluidki" czy o "zafasolkować"?
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 7:36, 05 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
jednoznacznie negatywny stosunek ma tylko do "fasolki" . nie chciałabym żeby ktoś mnie nazywał FASOLKA, niezależnie od stopnia rozwoju...
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:58, 06 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
A jak to jest w Waszych małżeństwach- używacie między sobą własnego języka na określenie pewnych zachowań seksualnych, czy raczej pozostaliście przy tradycyjnych nazwach i sformułowaniach?
My z mężem jesteśmy dopiero na etapie poznawania tej sfery życia, nierzadko czuję się jeszcze skrępowana w pewnych sytuacjach (ale tylko troszkę ) i ten nasz język bardzo nam pomaga. Wy też tak miałyście?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 19:01, 06 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
mamy swój jezyk......
..po 7 latach bycia ze soba..
ale na poczatku róznie bywalo, tez bylam skrepowana...
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:20, 06 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Mamy swój język
Na pewno wiele ułatwia, ale przede wszystkim stanowi pewną zabawę
PS. co do skrępowania to takiego nie pamiętam przy seksie, za to jest, gdy chcemy się wspólnie pomodlić. Okazuje się, że modlitwa jest dużo bardziej intymniejsza
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:51, 06 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
My tez mamy swój tajemny kod...
Nawet czasem możemy sobie przy ludziach pogadać i nikt się nie orientuje, o co chodzi. Tylko śmiać się nie wolno.
Tradycyjnymi nazwom mówimy nie! - W języku polskim ta sfera jest koszmarnie zmedykalizowana - trzeba sobie jakoś radzić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:36, 06 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Kajanno, masz absolutną rację.
Wyobrażacie sobie mówić:" Mężu, a może byśmy dziś odbyli stosunek płciowy?" Jakie to nieromantyczne
Przy okazji skojarzył mi się dowcip, trochę związany z tematem.
Dziewczyna mówi do chłopaka:
-Położ rękę na mym łonie...
Na to chłopak:
- A co to jest mymłon?
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:55, 06 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
fiamma75 napisał: | PS. co do skrępowania to takiego nie pamiętam przy seksie, za to jest, gdy chcemy się wspólnie pomodlić. Okazuje się, że modlitwa jest dużo bardziej intymniejsza |
o tak!!!! ale w sprawie wspólnej modlitwy przełamuje się odkąd z dziećmi trzeba się modlić - wypadałoby jakoś razem...
co do "seksownego"języka, tez mamy swój. mąż, ku mojemu zdumieniu, nawet się w tej sferze rozwija ostatnio . a ja myślałamze po 40-ce to juz się raczej odechciewa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
channel
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4863
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 7:18, 07 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Oczywiście i my mamy swój język. Wydaje mi się że powstaje on własnie przy przełamywaniu wstydu, może nieśmiałości w pierwszych dniach małżeństwa, i tak sobie zostaje i trwa. I jak każdy język ulega przemianom... Ja nie doczuwam skrępowania przy wspólnych modlitwach - ale z mojego rodzinnego domu wyniosłam modlitwę rodzinną - tata, mama, my (4 dzieci) i ...kto w danym momencie był obecny u nas. I modlitwa z dziećmi też "oswaja" do nowj roli jaką w tej modlitwie odgrywam. Ale np. wstydzę się poprowadzic modlitwę przy stole wielkanocnym u moich teściów...
Z "naszych" forumowych określeń używam @, tempka, owu - bo pisze się szybciej ( a czasami pisuję z pracu ), a i też podoba mi się słowa "sekszenie"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:11, 07 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
my też mamy ten specyficzny język....
ale nie powstał ze skrępowania - przynajmniej nie u mnie, ale z ... chęci wyrażenia rzeczy słodko i miło, a nie medycznie
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10168
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:50, 08 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Edward napisał: | Espree rodzice? Przecież chyba nie w sypialni.... |
no w sypialni to nie... ale powinni mieć czas na rozmowę z dzieckiem wcześniej....
Edward napisał: | Espree czemu nie podoba Ci się z fluidkami? Chodzi o "fluidki" czy o "zafasolkować"? |
oba mi się nie podobają
dziecko jest dla mnie małym cudem, a nie fasolką. fasolkę mogę zasadzić w doniczce na oknie i nie wymaga to wiele wysiłku ani męża....
fludziki wydają mi się strasznie naiwne...
ale np. podoba mi się "przesąd", że dotykając brzucha kobiery w ciąży można się zarazić. ale ja miałam bliską koleżankę w ciąży i nic
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 9:52, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
espree napisał: | Edward napisał: | Espree rodzice? Przecież chyba nie w sypialni.... |
no w sypialni to nie... ale powinni mieć czas na rozmowę z dzieckiem wcześniej.... |
Ano..... Tam mamy nawet taki dział: Rozmowy z rodzicami
espree napisał: | ale np. podoba mi się "przesąd", że dotykając brzucha kobiery w ciąży można się zarazić. ale ja miałam bliską koleżankę w ciąży i nic |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|