|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marcinu
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:50, 16 Sty 2011 Temat postu: Konferencja Czy Kościół zmieni nauczanie |
|
|
Wrzucam do posłuchania ciekawą konferencję przeprowadząna przez Artura Sporniaka pt " Czy Kościół zmieni nauczanie odnośnie etyki seksualnej?".
Może coś pomoże, może coś zamiesza,a może będzie z tego jakiś ferment
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
minnesota
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:58, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Byłam na tej konferencji i nie było niestety szału nadziei
Było to wystąpienie z tezą "Wszyscy wiedzą, że mam rację i to nauczanie powinno się zmienić, a Kościół nie zmieni go, mimo że wie, że mam rację, bo (tu debata nad dokumentami) się boi zmienić zdanie."
Plus instrukcja, że można przystępować do sakramentów, jeśli sumienie w sposób pewny nie wyrzuca grzechu antykoncepcji.
Innymi słowy - że zakaz antykoncepcji nie wynika z żadnych faktycznych przyczyn duchowych, że to takie mącenie wody, żeby nie zmienić stanowiska, bo to mogłoby spowodować negatywne konsekwencje.
Tak mi trochę z tym niewyraźnie - to jakby w zawoalowanej formie powiedzieć, że np. Jan Paweł II coś ściemniał w tak ważnej dla wielu ludzi kwestii, żeby podtrzymać status quo?
Mam jakąś intuicję, że jednak jest coś więcej. Szkoda, że nie mam "pewnego osądu", co mianowicie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcinu
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 10:12, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Po wysłuchaniu też nie mam szału nadziei
Natomiast bardzo ciekawa jest analiza dokumentów soborowych, no i w sumie trochę inna interpretacja Humane Vitae tzn. do tej pory miałem wrażenie, że wszyscy na płodności się skupiają, a tu nie do końca jest tak
A co do Jana Pawła to może niekoniecznie jest kwestia ściemniania. Myślę że był przekonany do tego co pisał, pytanie czy miał rację. Nie jest to nauczanie nieomylne, owszem papieskie, ale mógł się pomylić (bo to pierwszy papież co się mylił).
Powiem więcej, nawet jakby się mylił nie umniejsza to jego świętości i wielkości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:57, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
minnesota napisał: |
Plus instrukcja, że można przystępować do sakramentów, jeśli sumienie w sposób pewny nie wyrzuca grzechu antykoncepcji. |
Serio?
Usiłowałam przesłuchać, ale na może to wina mojego kompa, bo straszne zakłócenia skutecznie mnie zniechęciły do słuchania.
Spróbuję jeszcze na innym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:02, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
oczywiscie ze tak. ja nie jestem w stanie zrozumiec nie dla kondomow, nie wyrzuca mi to sumienie i chodze do komunii. zreszta poruszalismy to na naukach z ksiedzem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:13, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
A jak ja pytałam księdza (kiedyś, kiedyś), czy mogę nie spowiadać się po ślubie z wszelkich czynności seksualnych prowadzących do orgazmu poza stosunkiem waginalnym (rany - jakie to ohydne określenie - nigdzie poza kościelnymi tematami się z nim nie spotkałam), bo nie widzę w tym żadnego zła, bo to dla nas okazywanie miłości i tego potrzebujemy - to huknął na mnie, że nie jestem gotowa do ślubu kościelnego i nie powinnam go brać.
Na szczęście kilku innych miało inne zdanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
minnesota
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:34, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Smużka napisał: | minnesota napisał: |
Plus instrukcja, że można przystępować do sakramentów, jeśli sumienie w sposób pewny nie wyrzuca grzechu antykoncepcji. |
Serio?
|
Tak, na zasadzie, że podstawą do rachunku sumienia jest Twoje własne sumienie. Jeżeli Kościół kazałby Ci zrobić coś, co jest sprzeczne z Twoim sumieniem, to musisz słuchać w pierwszej kolejności sumienia - inaczej grzeszysz Kwestię komplikuje problem źle ukształtowanego sumienia, trzeba się mocno starać o to, żeby nie było jakieś wypaczone i generalnie brać pod uwagę nauczanie Kościoła, w tym pewnie też zdanie spowiednika (bo może, przykładowo, spowiednik widzi wyraźniej i obiektywniej niż penitent jego pobudki?), zgłębiać, pozostawać w postawie otwartości na prawdę... Ale spowiadać się z tego, co po takim trudzie duchowym uznasz za grzech.
Ostatnio zmieniony przez minnesota dnia Pon 13:36, 17 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
minnesota
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:35, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
PS. Jeszcze było podkreślane, że sumienie jest głosem Boga, miejscem, gdzie można Go spotkać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:23, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za linka do konferencji, na pewno przesłucham
minnesota napisał: | Było to wystąpienie z tezą "Wszyscy wiedzą, że mam rację i to nauczanie powinno się zmienić, a Kościół nie zmieni go, mimo że wie, że mam rację, bo (tu debata nad dokumentami) się boi zmienić zdanie."
Plus instrukcja, że można przystępować do sakramentów, jeśli sumienie w sposób pewny nie wyrzuca grzechu antykoncepcji.
Innymi słowy - że zakaz antykoncepcji nie wynika z żadnych faktycznych przyczyn duchowych, że to takie mącenie wody, żeby nie zmienić stanowiska, bo to mogłoby spowodować negatywne konsekwencje.
|
Od zawsze w rozważaniach na temat: "dlaczego to jest grzechem, skoro tego nie czuję" podchodziłam do stanowiska Kościoła właśnie w taki sposób.
Cieszę się, że ktoś powiedział głośno jak to wygląda.
I wcale nie uważam, że to narusza moje zaufanie do KK.
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:09, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
kasik napisał: | ja nie jestem w stanie zrozumiec nie dla kondomow, nie wyrzuca mi to sumienie i chodze do komunii. zreszta poruszalismy to na naukach z ksiedzem |
Kasik, nie wiem, czy to nie zbyt intymne pytanie (jeśli tak, to nie odpowiadaj), czy dobrze rozumiem, że w takim razie nie spowiadasz się ze stosowania antykoncepcji, bo Twoje sumienie nie wyrzuca Ci tego jako grzech?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:18, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
dokladnie, nie spowiadam sie z kondomow.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:09, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Nam na naukach ksiądz mówił, że spowiedź to nie koniecznie emocjonalny żal, że się coś złego zrobiło.. ale postawa oświadczania i przyznawania się choćby przed samym sobą, że dany czyn uważam za zły.
Jak to usłyszałam, to się we mnie zagotowało.. Bo o ile mogę się kiedyś wyspowiadać z tych nieszczęsnych lodów itd., bo KK nabawia mnie emocjonalnego poczucia winy.. To tak na sucho, bez emocji, tak czysto racjonalnie nie jestem w stanie oświadczyć, że uznaję to za zło - bo jest wręcz przeciwnie i czuję, że się chce ze mnie zrobić wariatkę!
Dlatego chyba po ślubie nadal będziemy prowadzić swoje ateistyczne życie, choć tęsknię za sakramentami, czasem.
Do tego straszy się mnie świętokradztwem, które planuję i już sama nie wiem.
Jestem zastraszona i zdezorientowana. Tak bardzo bym chciała, żeby Bóg mnie przytulił i powiedział, że kocha mimo tego całego mojego zagubienia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
okoani
za stara na te numery
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:12, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Smużka napisał: | Tak bardzo bym chciała, żeby Bóg mnie przytulił i powiedział, że kocha mimo tego całego mojego zagubienia. |
Ależ Smużko - On Cię kocha!
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:14, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Smużka napisał: | Tak bardzo bym chciała, żeby Bóg mnie przytulił i powiedział, że kocha mimo tego całego mojego zagubienia. |
Smużka, przecież tak właśnie jest!
Bóg Ciebie kocha, tak bardzo, że nawet nie jesteś sobie tego wyobrazić.
Tak się zastanawiam, może powinnaś porozmawiać z jakimś duchownym o swoich uczuciach, obawach (jeśli jeszcze tego nie robiłaś).
Moim zdaniem jesteś dużo bliżej Boga wraz ze swoimi rozterkami, niż ktoś kto przystępuje do Komunii, a ma wszystko "gdzieś".
Ostatnio zmieniony przez buba dnia Pon 20:15, 17 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:32, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Dziękuję.. Wiem tak umysłem, ale emocjonalnie nie bardzo to czuję - Wiem, że emocje to cukierek, wabik jedynie, a sens jest w czym innym, ale.. Chyba brakuje mi tego wabika teraz, w ciągu ostatnich kilku tygodni.
Rozmawiałam z duchownymi kiedyś - gdy rozważaliśmy ślub jedynie cywilny.
Ostatnio nie mam do kogo iść. A bardzo potrzebuję jakiegoś mądrego księdza - tak już pod kątem spowiedzi przedślubnej. Nie pójdę do byle kogo. Muszę mieć znalezionego odpowiedniego kapłana, muszę się umówić indywidualnie. To za poważna sprawa, żeby tak z biegu puk puk, następny proszę...
Możecie mi kogoś polecić? W Warszawie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Pogaduszki Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Następny
|
Strona 1 z 7 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|